Dlaczego nie będę grał w Kings of War
- Loremaster
- Oszukista
- Posty: 826
Re: Dlaczego nie będę grał w Kings of War
Manfred ale po pierwsze że zabraniają w UK to w jakim stopniu Cię to dotyczy ? I co jest w tym dziwnego albo nagannego ? Ze
- jak Nike robi jakiś event też nie możesz się pojawić w koszulce Adidasa
- do restauracji jak idziesz to nie przychodzisz z własnym jedzeniem.
Ja się nie dziwię że jeżeli GW produkuje swoje figurki że pozywa firmy które nie raz całkowicie kopiują ich pracę. To też takie chamskie jest i nie sprawiedliwe ? Normalna praktyka na świecie ochrony swoich produktów, chciałbyś aby ktoś Ciebie kopiował ? Albo używał Twojej własności dla własnych interesów.
Nie ludzie nie kupują figurek Mantica nie z lenistwa, tylko dlatego że w większości są obrzydliwe i co najmniej kilka lat za jakąkolwiek konkurencją (nawet mniejszych firm)
- jak Nike robi jakiś event też nie możesz się pojawić w koszulce Adidasa
- do restauracji jak idziesz to nie przychodzisz z własnym jedzeniem.
Ja się nie dziwię że jeżeli GW produkuje swoje figurki że pozywa firmy które nie raz całkowicie kopiują ich pracę. To też takie chamskie jest i nie sprawiedliwe ? Normalna praktyka na świecie ochrony swoich produktów, chciałbyś aby ktoś Ciebie kopiował ? Albo używał Twojej własności dla własnych interesów.
Nie ludzie nie kupują figurek Mantica nie z lenistwa, tylko dlatego że w większości są obrzydliwe i co najmniej kilka lat za jakąkolwiek konkurencją (nawet mniejszych firm)
- Murmandamus
- Niszczyciel Światów
- Posty: 4837
- Lokalizacja: Radom
Wolny rynek a co.
Lormaster wspinasz się na wyżyny fanboyizmu GW. Jesteś wymarzonym klientem wielkiej korpo z klapkami na oczach bo nie widzisz że istnieje inny produkt z czystej lojalności klienckiej nawet jak korpo na to nie zasługuje. Zrozum że mało kto tu podziela taki sam entuzjazm względem Games Workshop co ty i mają ku temu powody. Natomiast ty bezkrytycznie wychwalasz ich najnowsze "dziecko" bez dostrzegania jego wad.
Lormaster wspinasz się na wyżyny fanboyizmu GW. Jesteś wymarzonym klientem wielkiej korpo z klapkami na oczach bo nie widzisz że istnieje inny produkt z czystej lojalności klienckiej nawet jak korpo na to nie zasługuje. Zrozum że mało kto tu podziela taki sam entuzjazm względem Games Workshop co ty i mają ku temu powody. Natomiast ty bezkrytycznie wychwalasz ich najnowsze "dziecko" bez dostrzegania jego wad.
Przede wszystkim cieszy to, że powstał temat mający za cel zwalczanie KoW - to oznacza, że nowy system bitewny stwarza "poczucie zagrożenia" dla potencjalnych hejterów. Gdyby to był nic nie znaczący systemik wszyscy przeciwnicy by go kompletnie zlali albo wyśmiali. Tak więc Jacku potwierdzasz tym tematem, że KoW jest w uderzeniu, dziękuję Ci za to jako fan KoW-a.
A odnośnie Twojego postu:
P.S. Poza tym temat powinien trafić do jakiegoś innego działu, ja nie wypisuję tematów o KoW w dziale ogólnym.
A odnośnie Twojego postu:
No widzisz, a Warhammera i AoS tworzono zupełnie na odwrót - olewano zasady a skupiano się na sprzedaży figurek - tylko różnica jest taka, że w KoW-a możesz sobie zawsze modele wymienić i zagrać czym tylko chcesz (o czym informował wielokrotnie sam Mantic) i świetne zasady pozostają; w przypadku WFB pewnych gównianych zasad i baboli nie wymienisz i trzeba je naprawiać - czego dowodem ETC i wielokrotne próby opracowania comp score'a (PKS, format poznański na małe punkty, etc.). AoS pominę milczeniem bo to nie jest gra tylko marketingowy wabik do kupowania zabawek made by GW.JaceK pisze: Kłopot w tym, że Kings of War tworzą autorzy zasad, a nie figurek. I to widać.
To najpierw poznaj system zanim zaczniesz lamentować - Mantic pozwala grać dowolnymi figurkami, także na oficjalnych turniejach.JaceK pisze: Przykro mi, ale nie będę grał w Kings of War. Ich figurki skrajnie mi się nie podobają. Nie ta estetyka.
Jak ma Cię porywać jak nie masz zielonego pojęcia o tym systemie i nawet nie zadałeś sobie trudu żeby go poznać, czego dowodem są rzeczy które tu wypisujesz? Tymczasem prawda jest taka, że KoW to duchowy następca WFB, supportowany przez producenta, napisany przez autora najlepszych podręczników do WFB, Alessio Cavatore, pobłogosławiony słowem wstępnym przez Ricka Priestley'a, czyli twórcę pierwszych edycji WFB.JaceK pisze: Więc jak ma porywać, gdy nie porywa? Banalnie parafrazując Gombrowicza.
I znowu powtarzam, Mantic pozwala grać figurkami dowolnych producentów, ba, specjalnie wprowadzono dodatkowe jednostki do armii Kingdom of Men aby właściciele historycznych figurek mogli wystawiać armie Hannibala, rzymskie, greckie, etc.JaceK pisze: Nie będę grał w Kings of War, nie dlatego że nie podobają mi się ich zasady. Szczerze mówiąc jestem na etapie, kiedy mnie one nawet jeszcze nie interesują. Bardzo ogólna wiedza z forum wystarczy, bo nie wchodzę nawet na ten poziom. Po prostu nie chcę ich figurek.
P.S. Poza tym temat powinien trafić do jakiegoś innego działu, ja nie wypisuję tematów o KoW w dziale ogólnym.
http://manticblog.com/
KINGS OF WAR FULL BETA ARMY LISTS AND MAGIC ITEMS LIST: https://docs.google.com/spreadsheets/d/ ... /htmlview#
KINGS OF WAR ARMY BUILDER BETA: http://kow2.easyarmy.com/
KINGS OF WAR FULL BETA ARMY LISTS AND MAGIC ITEMS LIST: https://docs.google.com/spreadsheets/d/ ... /htmlview#
KINGS OF WAR ARMY BUILDER BETA: http://kow2.easyarmy.com/
Od dawna nie było świeżej krwi na turniejach - nie jestem pewny czy wsparcie producenta jest tu w Polsce potrzebne . Sądzę ,że ta scena jeszcze pożyje - z drugiej strony dlatego właśnie tak bardzo chcę uwierzyć ,że coś będzie jeszcze z AoS żeby to całe środowisko się nie rozpadło.JaceK pisze: Jak widzę przyszłość? Doprawdy nie wiem i pewnie jak wielu graczy turniejowych, jeszcze na jakiś czas zostanę z 8 edycją. Ale co za rok czy dwa? Chciałbym, żeby ta zabawa jeszcze trochę potrwała, ale niestety przyszłość nie rysuje się w różowych kolorach. Brak wsparcia producenta nie jest potrzebna, gdy gra się domowo, ale dla światka turniejowego to świeża krew, której brak szybko doprowadzi do uschnięcia. Ktoś na TWF słusznie zauważył, że dotychczasowy rynek WFB po prostu się posegmentuje i rozwarstwi. Czyli w skrócie - rozpieprzy na kawałki.
Coś się kończy. Pytanie tylko czy coś się przy tym zacznie. A tego na razie nijak nie wiem.
- Martin von Carstein
- Kradziej
- Posty: 947
1. Martin.Manfred ale po pierwsze że zabraniają w UK to w jakim stopniu Cię to dotyczy ? I co jest w tym dziwnego albo nagannego ? Ze
- jak Nike robi jakiś event też nie możesz się pojawić w koszulce Adidasa
- do restauracji jak idziesz to nie przychodzisz z własnym jedzeniem.
Ja się nie dziwię że jeżeli GW produkuje swoje figurki że pozywa firmy które nie raz całkowicie kopiują ich pracę. To też takie chamskie jest i nie sprawiedliwe ? Normalna praktyka na świecie ochrony swoich produktów, chciałbyś aby ktoś Ciebie kopiował ? Albo używał Twojej własności dla własnych interesów.
Nie ludzie nie kupują figurek Mantica nie z lenistwa, tylko dlatego że w większości są obrzydliwe i co najmniej kilka lat za jakąkolwiek konkurencją (nawet mniejszych firm)
Brzydzą mnie zapędy monopolistyczne, tym bardziej głupie i zrażające do siebie klientelę. Wystarczy poczytać na forach zagranicznych co ludzie sądzą o takiej polityce.
Dotyczy - gdybym chciał pójść z figurkami konkurencji zagrać w sklepie GW w Polsce czy nawet w krakowskim bardzie zostanę wyproszony. choć skala nie ta.
Fakt jest faktem: GW nie pozwala na swoich imprezach figurki konkurencji, inni natomiast się takiemu postępowaniu nie sprzeciwiają... i o dziwo nie bankrutują lecz zarabiają. Można?
2. Miał być przykład chwytów, podałem. Rozumiem ich motywacje ale jako konsument byłbym bardziej zadowolony z podniesienia jakości usług (lepsze i tańsze figurki, dopracowane gry) niż wypalanie konkurencji (nawet tej złodziejskiej) miotaczem ziemi.
Jeszcze pamiętam jak w sklepach były zestawy figurek po 16 szt. za 80 zł...
3.
Ale czy ja w mojej wypowiedzi traktuję jedynie o Manticu czy też przedstawiam istotę zagadnienia jakim jest (mniej-więcej) syndrom niewolnika / konsumenta? Używam jedynie prostego porównania aby uzmysłowić: jakość ma mniejsze znaczenie niż wygoda klienta. Np. skoro muszę użyć google czy nie daj Bóg sprowadzić coś zza granicy to kupują w sobie znanym miejscu od sobie znanego producenta. Już to przerabiałem kilka razy w Wargamingu, zwłaszcza gdy trzeba było namówić kogoś na jakiś niszowy system.Nie ludzie nie kupują figurek Mantica nie z lenistwa, tylko dlatego że w większości są obrzydliwe i co najmniej kilka lat za jakąkolwiek konkurencją (nawet mniejszych firm)
WFB 8 ed. umiera, AoS umrze z prostego powodu: GW nie będzie utrzymywać dwóch do siebie podobnych systemów (choćby wizualnie). Jednak nie rzuca graczy bezpośrednio na głęboką wodę lecz stopniuje szok.
Die for Emperor pisze:Każdy gracz obecnie powinien widzieć swoja sytuację na dwa sposoby:
1. Chcę grać ładnymi, aczkolwiek drogimi modelami w umarła grę (WFB) lub w beznadziejna grę oparta o czysta kostkologię (AoS), których twórcy maja w dupie graczy
2. Chcę grać niezbyt czarujaco wygladajacymi modelami, które sa za to tanie w grę, która ma bardzo dobre zasady i której twórcy sa otwarci na sugestie i opinie graczy.
To to.
Co prawda AoS nie jest taki zły (a zasadach KoW nie mogę się wypowiadać), ale abstrahując od tego - idealnie to ująłeś.
Tylko, że dla mnie to modele są kluczowe.
PiotrB pisze:Od dawna nie było świeżej krwi na turniejach - nie jestem pewny czy wsparcie producenta jest tu w Polsce potrzebne . Sądzę ,że ta scena jeszcze pożyje - z drugiej strony dlatego właśnie tak bardzo chcę uwierzyć ,że coś będzie jeszcze z AoS żeby to całe środowisko się nie rozpadło.JaceK pisze: Jak widzę przyszłość? Doprawdy nie wiem i pewnie jak wielu graczy turniejowych, jeszcze na jakiś czas zostanę z 8 edycją. Ale co za rok czy dwa? Chciałbym, żeby ta zabawa jeszcze trochę potrwała, ale niestety przyszłość nie rysuje się w różowych kolorach. Brak wsparcia producenta nie jest potrzebna, gdy gra się domowo, ale dla światka turniejowego to świeża krew, której brak szybko doprowadzi do uschnięcia. Ktoś na TWF słusznie zauważył, że dotychczasowy rynek WFB po prostu się posegmentuje i rozwarstwi. Czyli w skrócie - rozpieprzy na kawałki.
Coś się kończy. Pytanie tylko czy coś się przy tym zacznie. A tego na razie nijak nie wiem.
Jako support widzę też nowe armie i figurki.
A to jednak było.
Ostatnio zmieniony 12 lip 2015, o 20:21 przez JaceK, łącznie zmieniany 1 raz.
Bearded Unclean 'Un pisze:Fuck, będe miał na pieńku z Drobnymi Wałeczkami
Mi się bardzo podoba post Jacka, podobne myślenie do mojego.
No cóż, KoW nie wróżę wielu sukcesów jak nie zmienią diametralnie figurek, po prostu nie będą mieć napływu świeżaków.
Na wfb mnie nikt nie namawiał. Grałem parę lat od podstawówki w MtG potem doszedł do nas wfb. Chciałem po prostu elfy, zobaczyłem i przekartkowałem army booki patrząc na obrazki i nazwy zasad i już. Całej mechaniki w ogóle nie znałem. Myślę, że nadal tak to działa Dlatego jeśli mantic nie podniesie czysto walorów estetycznych to wiele osób w niego nie zagra.
Wydaje mi się, że to jest ważniejsze niż dobre zasady jeśli chodzi o zainteresowanie.
Jeśli zasady będą z dupy to trudno, odejdziesz z systemu ale jeśli zasady są piękne ale brakuje tej całej otoczki, domniemanego piękna itd. to cóz i tak nikt (generalizuję) nie sięgnie po te zasady.
A co do tego, że w KoW można grac innymi figurkami, słaby o argument w battla tez można było a jakoś miaźdząca przewaga grała tymi od GW. Ja bym chciał mieć ładne figurki od firmy, która daje zasady tym figurkom
No cóż, KoW nie wróżę wielu sukcesów jak nie zmienią diametralnie figurek, po prostu nie będą mieć napływu świeżaków.
Na wfb mnie nikt nie namawiał. Grałem parę lat od podstawówki w MtG potem doszedł do nas wfb. Chciałem po prostu elfy, zobaczyłem i przekartkowałem army booki patrząc na obrazki i nazwy zasad i już. Całej mechaniki w ogóle nie znałem. Myślę, że nadal tak to działa Dlatego jeśli mantic nie podniesie czysto walorów estetycznych to wiele osób w niego nie zagra.
Wydaje mi się, że to jest ważniejsze niż dobre zasady jeśli chodzi o zainteresowanie.
Jeśli zasady będą z dupy to trudno, odejdziesz z systemu ale jeśli zasady są piękne ale brakuje tej całej otoczki, domniemanego piękna itd. to cóz i tak nikt (generalizuję) nie sięgnie po te zasady.
A co do tego, że w KoW można grac innymi figurkami, słaby o argument w battla tez można było a jakoś miaźdząca przewaga grała tymi od GW. Ja bym chciał mieć ładne figurki od firmy, która daje zasady tym figurkom
- Martin von Carstein
- Kradziej
- Posty: 947
To kontrargument na stale zarzucony KoWowi słabość figurek Mantica.A co do tego, że w KoW można grac innymi figurkami, słaby o argument w battla tez można było a jakoś miaźdząca przewaga grała tymi od GW. Ja bym chciał mieć ładne figurki od firmy, która daje zasady tym figurkom
Musicie zrozumieć i zapamiętać rzecz bardzo prostą iż granie w dany system nie oznacza korzystania z figurek firmy wydającej tą grę. Zasady osobno, miniaturki osobno. Wielu twórców gier (np. Osprey) nie robi do nich figurek i vice versa.
KoW to kolejna gra w której to gracz decyduje o jej estetyce. To tylko i aż gra.
Ja natomiast dobierałem, dobieram i będę dobierał zasady i gry do figurek. Niekoniecznie muszę mieć wszystko podsunięte pod nos, ba - uwielbiam przeglądać producentów i wybierać interesujące mnie figurki.
Powiedz to moim grubasom do VCKosa pisze:to, że w KoW można grac innymi figurkami, słaby o argument w battla tez można było a jakoś miaźdząca przewaga grała tymi od GW. Ja bym chciał mieć ładne figurki od firmy, która daje zasady tym figurkom
Spiny z dupy panowie. Nie wiem kto jest bardziej żałosny i śmieszny. Ludzie typu loremaster którzy plują, ba, wręcz rzygają kwasem pomieszanym z kupą na KoW czy WM, zupełnie bez powodu. Czy może tacy jak (zapomnialem juz nickow i nie chce mi sie sprawdzac) którzy wciskają nam KoW czy inny do gardła, niczym babcia dokładkę schabowego albo stara cyganka róże w macdonaldzie. Ludzie, ogarnijcie się.
Lidder pisze:- Co się dzieje, gdy kawaleria normalnym ruchem, nie marszem, przechodzi przez murek?
- To samo co wtedy, gdy idziesz na imprezę poderwać jakąś dziewczynę.
-
- "Nie jestem powergamerem"
- Posty: 176
Ja nie zamierzam grać w KoW gł. z 2 powodów. Pierwszym oczywiście jest szpetota figurek - krasie wyglądają u Mantica tragicznie. Szczerze - może 2-3 pojedyncze figurki wyglądają ok, reszta mogłaby spokojnie spalić się w piecu. Rozumiem argument iż można grać innymi, ale cóż ja uważam że skoro jest nowy system, nowy wydawca i nowy świat to figurkami powinno gł. się grać takimi, które są tworzone przez wydawcę.
Drugim powodem dlaczego nie zamierzam grać jest kolega Embir, który swoim zachowaniem totalnie obrzydził mi choćby spróbowanie gry w KoW. Nachalne promowanie KoW w tematach nie do tego przeznaczonych spowodowało że nie zamierzam nawet próbować grać. Do tego ciągłe kłótnie, ciśnięcie po GW, po tym jak edycja 8 czy AoS są głupie i słabe dolało oliwy do ognia. Do tego dochodzi kwestia iż jak się okazało facet (chłopiec?) nie gra sam w WH od dawna (a bierze udział w dyskusji jakby wczoraj skończył kolejną bitwę), a także sprawa nie odpowiadania na pytania dlaczego, skoro KoW mu się tak strasznie podoba, nie napisał nawet jednego słowa w temacie poświęconym jego super grze, skoro temat istniał od stycznia (pierwszy post napisał w lipcu, prawdopodobnie tylko dlatego że napisałem właśnie to pytanie.
Podsumowując - pozostaje mi 8 edycja, AoS. Za jakiś czas może maszynka (zobaczymy).
Drugim powodem dlaczego nie zamierzam grać jest kolega Embir, który swoim zachowaniem totalnie obrzydził mi choćby spróbowanie gry w KoW. Nachalne promowanie KoW w tematach nie do tego przeznaczonych spowodowało że nie zamierzam nawet próbować grać. Do tego ciągłe kłótnie, ciśnięcie po GW, po tym jak edycja 8 czy AoS są głupie i słabe dolało oliwy do ognia. Do tego dochodzi kwestia iż jak się okazało facet (chłopiec?) nie gra sam w WH od dawna (a bierze udział w dyskusji jakby wczoraj skończył kolejną bitwę), a także sprawa nie odpowiadania na pytania dlaczego, skoro KoW mu się tak strasznie podoba, nie napisał nawet jednego słowa w temacie poświęconym jego super grze, skoro temat istniał od stycznia (pierwszy post napisał w lipcu, prawdopodobnie tylko dlatego że napisałem właśnie to pytanie.
Podsumowując - pozostaje mi 8 edycja, AoS. Za jakiś czas może maszynka (zobaczymy).
Wiedziałem, że to w końcu padnie. Cały ten temat właśnie do tego zmierzał, także dzięki kolego, że to napisałeśDrugim powodem dlaczego nie zamierzam grać jest kolega Embir, który swoim zachowaniem totalnie obrzydził mi choćby spróbowanie gry w KoW. Nachalne promowanie KoW w tematach nie do tego przeznaczonych spowodowało że nie zamierzam nawet próbować grać. Do tego ciągłe kłótnie, ciśnięcie po GW, po tym jak edycja 8 czy AoS są głupie i słabe dolało oliwy do ognia.
- Murmandamus
- Niszczyciel Światów
- Posty: 4837
- Lokalizacja: Radom
Jak w ogóle chciało by mi się zatrollować to założyłbym analogiczny temat na tym forum Dlaczego nie będę grał w Age of Sigmar tylko by zobaczyć chociażby ile będzie miał postów więcej i na złość założycielowi ale w sumie to bezcelowe i tak myślę że większość wie dlaczego nie chce wejść stąd w AoS. (do PG mi daleko, na turniejach grywam rzadko, amie zawsze składałem fluffowo i obecnie też bardziej mi do kolekcjonera )
JaceK pisze:Ależ Ty jesteś nudny :/
Jest dokładnie odwrotnie.JaceK pisze:Nie będę grał w Kings of War, nie dlatego że nie podobają mi się ich zasady. Szczerze mówiąc jestem na etapie, kiedy mnie one nawet jeszcze nie interesują. Bardzo ogólna wiedza z forum wystarczy, bo nie wchodzę nawet na ten poziom. Po prostu nie chcę ich figurek.
Równie absurdalny byłby wątek o tym samym tytule z dowolnym innym tytułem gry zamiast KoWa.
Najpewniej się nie zrozumiemy, bo ciężko mi zrozumieć otwieranie wątku o nie graniu w jakąś gry, której się nie zna i nawet nie chce poznać. Ja wybieram grę ze względu na zasady - im lepsze tym lepiej. W przypadku systemów bitewnych figurki dobieram spośród wszystkich dostępnych producentów - interesują mnie najładniejsze alternatywy. Raczej unikam systemów, które wymuszają grę na swoich własnych figurkach. Jednym z wyjątków jest np. Infinity, która wymaga gry na swoich figurkach, ale wszystkie są na bardzo wysokim poziomie i podoba mi się tam grubo ponad 90% modeli, a frakcji jest dużo, a samych modeli i jednostek od groma. Tym nie mniej liczą się zasady. Dlatego nie wiem jakiej oczekujesz odpowiedzi. Najwyraźniej dobierasz system na bazie figurek jakie produkuje dany wydawca. Super. Ominie Cię sporo ciekawych gier, ale przecież nikt nie będzie cię przekonywał, że twój sposób "selekcji" ma swoje poważne "wady". Punktowanie twojego doboru systemu nie ma sensu, bo zdania przecież i tak nie zmienisz (a sama metoda jest bardzo subiektywna), chociaż po przeczytaniu tytułowego posta ma się wrażenie, jakbyś chciał być przekonywany.
No i nie skreślałbym tego forum, jak szwedzi, niemcy czy inni bułgarzy napiszą świetną 9 edycję WFB. Środowisko turniejowe może wtedy odżyć na długie lata. Dopływu nowych graczy nie było już od 8 edycji, kiedy GW stworzyło problem z ekstremalnie wysoką barierą wejścia WFB. Zabicie WFB made in GW może środowisku turniejowemu wyjść nawet na lepsze. Wszystko zależy od samego środowiska.
A to już nawet przebija zwierzenia autora wątku na temat jego niemożności gry w KoW.heimdall89 pisze:Drugim powodem dlaczego nie zamierzam grać jest kolega Embir, który swoim zachowaniem totalnie obrzydził mi choćby spróbowanie gry w KoW.
Gdybym tak jak heimdall89 dodał kolejną metodę wyboru systemów to z pewnością nie miałbym okazji zagrać w świetną Warmachinę, a teraz wdrażać się w Infinity.
Aczkolwiek może skopiuję twoją logikę - wymień mi w jakie systemy grasz i od razu zacznę je skreślać, a jak się okażę ze już w jakiś gram to od razu wyrzucę zasady i figurki przez okno ;P.
-
- "Nie jestem powergamerem"
- Posty: 176
Kal_Torak pisze:
Aczkolwiek może skopiuję twoją logikę - wymień mi w jakie systemy grasz i od razu zacznę je skreślać, a jak się okażę ze już w jakiś gram to od razu wyrzucę zasady i figurki przez okno ;P.
Warhammer. To gdzie mieszkasz? Przydadzą mi się jakieś figurki.
W sumie to jedyne dobre co by GW zrobiło to sprzedało licencję na napisanie podręcznika i army bookow a samo zostało przy tworzeniu modeli. Skoro i tak już nic nie będą robić z WFB a tak to jest w sumie czysty zysk z praw autorskich i modeli sprzedawanych. No chyba że jednak mają zachomikowany gdzieś podręcznik do 9 ed.
Nie obraził bym się gdyby ludzie z mantic kupili prawa do napisania AB i Rb
Nie obraził bym się gdyby ludzie z mantic kupili prawa do napisania AB i Rb
Embir też gra w Warhammera. On z chęcią weźmie Twoje. Podaj mu swoje namiary, a na pewno po nie przyjedzie.heimdall89 pisze:Kal_Torak pisze:
Aczkolwiek może skopiuję twoją logikę - wymień mi w jakie systemy grasz i od razu zacznę je skreślać, a jak się okażę ze już w jakiś gram to od razu wyrzucę zasady i figurki przez okno ;P.
Warhammer. To gdzie mieszkasz? Przydadzą mi się jakieś figurki.
Ewentualnie wpadnie tu zaraz i cie zniechęci do Warhammera i wtedy sam je oddasz.
Sam Embir pewnie żałuje, że nie mógł pisać z Tobą wcześniej, zanim zacząłeś grać w Warhammera, bo zniechęciłby Cię i dzięki temu nigdy w Warhammera byś nie zagrał.
Co ciekawe według twojej logiki zarówno Embir, jak i Ty bylibyście zadowoleni.
Nie musiałbyś się męczyć i grać w Warhammera, zupełnie jak teraz w KoWa.
Wszyscy byliby szczęśliwi ;P
Kolego Kal a gdzie w Rb jest napisany minimalny format rozpiski do gry? Z tego co wiem to GW nigdzie nie ogranicza wielkości rozpisek a scena turniejowa tak.
Idąc tym tropem zasady etc do kow mogą mieć limit 4k bo modele tańsze i mechanika szybsza. Co za tym.idzie utrudni młodym gracza wyjazd na turnieje czy mastera.
Wejście w WFB to około 300 zł a jak ma się znajomego to i nawet taniej przy małym wysiłku.
Idąc tym tropem zasady etc do kow mogą mieć limit 4k bo modele tańsze i mechanika szybsza. Co za tym.idzie utrudni młodym gracza wyjazd na turnieje czy mastera.
Wejście w WFB to około 300 zł a jak ma się znajomego to i nawet taniej przy małym wysiłku.
-
- "Nie jestem powergamerem"
- Posty: 176
Embir nie gra w WH - jak sam wspominał od paru ładnych lat. Sam tak napisał.Kal_Torak pisze: Embir też gra w Warhammera. On z chęcią weźmie Twoje. Podaj mu swoje namiary, a na pewno po nie przyjedzie.
Ewentualnie wpadnie tu zaraz i cie zniechęci do Warhammera i wtedy sam je oddasz.
Sam Embir pewnie żałuje, że nie mógł pisać z Tobą wcześniej, zanim zacząłeś grać w Warhammera, bo zniechęciłby Cię i dzięki temu nigdy w Warhammera byś nie zagrał.
Co ciekawe według twojej logiki zarówno Embir, jak i Ty bylibyście zadowoleni.
Nie musiałbyś się męczyć i grać w Warhammera, zupełnie jak teraz w KoWa.
Wszyscy byliby szczęśliwi ;P
W 8 edycji nie było formatu border patrol, zniknęło rozróżnienie na bitwy poniżej i powyżej 2000 punktów, weszły hordy i większe regimenty (miało to wymusić na starych graczach rozszerzenie kolekcji), gry na małe punkty w 8 edycji były bardzo niegrywalne, nowy gracz nie mógł zacząć grać po zakupie np. dwóch pudełek, w przypadku turniejów dominował format 2500 punktów. To i nie tylko bardzo utrudniało wejście w system nowemu graczowi. Z reguły nie był wstanie dotrwać do etapu, w którym mógł zacząć w końcu grać. Chodzi oto, że 8 edycja tego nie ułatwiała. Konkurencja zaś np. w postaci takiej Warmachiny w pełni supportuje grę od kilkunastu punktów (standardowy format 50 punktów).Kopyt pisze:Kolego Kal a gdzie w Rb jest napisany minimalny format rozpiski do gry? Z tego co wiem to GW nigdzie nie ogranicza wielkości rozpisek a scena turniejowa tak.
Turniejowo od jakiegoś czasu nie. Za to gra towarzysko. Ale nie wiem dokładnie. Możesz go podpytać bardziej szczegółowo, jeśli chcesz.heimdall89 pisze:Embir nie gra w WH - jak sam wspominał od paru ładnych lat. Sam tak napisał.
Jedyne co chciałem wyrazić, to brak logiki w twojej ocenie i doborze gry.
Jeśli jakiś użytkownik, Embir, lub ktoś inny jest wstanie tak łatwo cię zrazić do Warhammera, KoWa czy innego systemu na poziomie "forumowej dyskusji" to wybacz, ale problem nie leży po stronie tego systemu, Embira, tylko po Twojej.