Stalking

[PiotrB]

Od jakiegoś czasu gnębi mój prywatny ZASTRZEŻONY telefon firma organizująca różnego typu spotkania. Sprzedaż garków, sprzętów, pościeli z marynosa i innego typu podobne bzdury i okradanie ludzi... mam średnie 37 telefonów od nich tygodniowo - niestety zmieniają numery albo dzwonią przez voipową bramkę - praktycznie zablokowali mi domowy telefon bo prawie jestem zmuszony go wyłączyć. Prosiłem znajomego prokuratora z Krk to powiedział ,że właściwie to może im tylko wysłać pismo i pogrozić palcem ...oczywiście nie pomogło . Szczerze mówiąc szlak mnie trafia że jestem bezradny i jestem na skraju zrezygnowania z tego nr telefonu... miał ktoś podobny przypadek? Jak sobie radzić?

[kevinior]

odszukac wlasciciela wynajac ruskiego/kazaha/pozadnego dresa z kolegami przyniesc skrzynke 0,7 40% i podrzucic temata jako ,,przysluge"

a tak apropos to mialem podobnie tylko ze u mnie grozba zlozenia na te firme skargi podzialala w 100% od dluzszego czasu (patrz 3 tygodnie) brak jakiego kolwiek telefonu

Odebralem telefon i powiedzialem ze dzwonia juz miliardowy raz na nr mojego dziadka ktory w tej chwili mial by jakies 96+ lat i nie zyje od 8 wiec sie zdenerwowalem i powiedzialem ze jezeli dostane od panstwa jaki kolwiek telefon to zloze wizyte w firmie po czym sprawa zostanie przeslana na policje a nastepnie najprawdopodobniej do prokuratury i poprosilem o skasowanie z ich bazy danych mojego numer nieodwolalnie i ostatecznie.

Podzialalo ale widac kretyni nawet bardzo uparci ciagle zaskakuja ,,szarego czlowiek"

Oczywiscie grozilem osobie ktora do mnie dzwonila nie bedac nawet pewnym tego co mowie ale jak napisalem wyzej zadzialalo ... a gdyby nie zadzialalo to zrobil bym chyba jak napisalem na poczatku powodzenia z durniami ktorzy dziela to same powietrze przez co zastanawiam sie czasami po co oddycham ... jeszcze sie czyms zaraze i bedzie dupa ...

[Andrzej]

Najprosciej - zmien numer. Czytalem pare artykulow o tym problemie i z kazdego wysuwal sie ten sam wniosek - w pl prawo jest tak ciulowe i dziurawe, ze takie firmy sa calkowicie bezkarne.

Ewentualnie wydrzyj jape na tego kto dzwoni i pogroz policja/prokuratura/sadem/ruskimi. W ostatecznosci zacznij drzec jape "Allah Akbar", nie sadze zeby odwazyli sie zadzwonic drugi raz

[Asassello]

Odebralem telefon i powiedzialem ze dzwonia juz miliardowy raz na nr mojego dziadka ktory w tej chwili mial by jakies 96+ lat i nie zyje od 8 wiec sie zdenerwowalem i powiedzialem ze jezeli dostane od panstwa jaki kolwiek telefon to zloze wizyte w firmie po czym sprawa zostanie przeslana na policje a nastepnie najprawdopodobniej do prokuratury i poprosilem o skasowanie z ich bazy danych mojego numer nieodwolalnie i ostatecznie.

To co wyboldowane to zapewne zadziało.

Jeśli się gdzieś poda swój numer telefonu i nie zastrzeże, że nie chce się dostawać ofert, telemarketingu, itp. to firmy odsprzedają takie bazy numerów innym firmom, które potem wydzwaniają i "sprzedają garnki". Gorsze jest to, że takie bazy można po prostu kupić np u operatorów. Jak podpisujecie jakąkolwiek umowę to sprawdzajcie na co się zgadzacie, często te pola są zaznaczone domyślnie i trzeba zwrócić sprzedawcy uwagę by to odznaczył.

Straszenie policją, prokuraturą, śmiercią, płaczem, itp. nie pomaga, bo oni gdzieś tam mają zgodę na przetwarzanie danych i wiedzą że im nikt nic nie zrobi.
Darcie się na telemarketera nic nie zmieni, ten człowiek po drugiej stronie nie wykonuje fizycznie tego połączenia - dzwonieniem zajmują się już automatyczne systemy. To trochę tak jakbyście krzyczeli na komputer - rzadko pomaga.

Z drugiej strony zawsze można wycofać zgodę na przetwarzanie danych. Jak już to zrobimy to firmy telemarketingowe zapewne przestaną dzwonić, bo wtedy jakiekolwiek doniesienie na policje już może im na serio zaszkodzić. Poza tym wycofanie zgody można odznaczyć w systemie informatycznym i nie będzie już dzwonił na ten numer.

Jak do mnie dzwonią to zawsze pytam skąd mają mój numer i wycofuję zgodę na przetwarzanie danych. Czasem jest tak że administratorem danych jest firma trzecia - telemarketer powinien powiedzieć jaka to firma. Wtedy wysyłamy takiego oto maila z naszym numerem telefonu:

Kod: Zaznacz cały

Szanowni Państwo,

na podstawie art. 32 ust. 1 pkt 6 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych (Dz.U. 1997 Nr 133 poz. 883 z późn. zm.) żądam zaprzestania przetwarzania moich danych osobowych oraz ich usunięcia. Proszę o poinformowanie mnie o tym fakcie na podany adres/adres e-mail.

Na podstawie art. 33 wspomnianej ustawy zwracam się również z wnioskiem o udzielenie informacji, z jakiego źródła pozyskali Państwo moje dane osobowe.

Z poważaniem

(tutaj też jest podstawa prawna tego o czym piszę)

Po kilku takich akcjach można się praktycznie oczyścić z natrętów.

Oczywiście potem może zdarzyć się, że ktoś do nas z czymś zadzwoni, ale to pewnie już będą telefony z losowania lub jakiegoś generatora (ciekawie to wygląda jak trafiają na numery służbowe i wszystkim w firmie po kolei dzwonią telefony).

Mam nadzieję, że to komuś pomoże

[Barbarossa]

U mnie zadziałała następująca kombinacja:

- skąd ma Pani mój numer telefonu? (może powiedzieć, że wylosowali - zaznacz, że nie wierzysz w to ze względu na powtarzające się telefony)
- czy zdaje sobie Pani sprawę, że za nieuprawnione przetwarzanie danych grozi odpowiedzialność karna i kara więzienia do dwóch lat?
- w takim razie proszę o usunięcie mojego numeru telefonu z Państwa bazy. W razie ponownego telefonu od Państwa złożę doniesienie do prokuratury i prześlę skargę do Generalnego Inspektora Danych Osobowych z prośbą o kontrolę Państwa firmy pod kątem przestrzegania ustawy o ochronie danych osobowych.

W Polsce prawo bynajmniej nie jest aż tak dziurawe, tylko organy ścigania mają wyje&ane, nie chce im się niektórych spraw ruszać. Ja znam tych sukinsynów od garnków, moim zdaniem gdyby ktoś tam autentycznie wszedł, to mogliby ich zgodnie z Polskim prawem udupić na cacy. Ale się nie chce.

[Klafuti]

Oni nie usuną tego z bazy. Możesz to powiedzieć ciulowi na słuchawce, on i tak nic z tym nie zrobi, bo to nie od niego zależy. Na podstawie prawa działają niemoty w postaci prawników co nigdy takich problemów nie mieli.
To trzeba tam pojechać w towarzystwie paru silnorękich i głównemu pomysłodawcy wsadzić lokówkę w dupę. Żeby wiedział, ze żarty się skończyły.

[Morsereg]

Jeśli się gdzieś poda swój numer telefonu i nie zastrzeże, że nie chce się dostawać ofert, telemarketingu, itp. to firmy odsprzedają takie bazy numerów innym firmom, które potem wydzwaniają i "sprzedają garnki". Gorsze jest to, że takie bazy można po prostu kupić np u operatorów. Jak podpisujecie jakąkolwiek umowę to sprawdzajcie na co się zgadzacie, często te pola są zaznaczone domyślnie i trzeba zwrócić sprzedawcy uwagę by to odznaczył.

do mnie tez ostatnio zadzwonili z super oferta.
na pytanie, skad maja moj numer telefonu, laska mi odpowiedziala, ze:
maja swoja baze danych z numerami, i na podstawie tamtych telefonow, dodaja i odejmuja jeden z ktorejs cyfry i dzwonia.

tak wiec, fizycznie twojego numeru nie posiadaja w bazie danych.
nie maja twoich danych osobowych, bo nie wiedza do kogo dzwonia.

tak wiec straszenie paragrafami i wiezieniem tez niewiele w tej sytuacji pomoze.

[QQrydza]

Stalking jak stalking, ale na stalling to już w ogóle bata nie ma

[kevinior]

To trzeba tam pojechać w towarzystwie paru silnorękich i głównemu pomysłodawcy wsadzić lokówkę w dupę. Żeby wiedział, ze żarty się skończyły.

Rozwiazanie podobne do mojego i tego bym sie trzymal Nie wiem dlaczego ale rozwiazania silowe w naszych czasach sa dziwnie skuteczne

[PiotrB]

Wiedziałem ,że temat wam się spodoba ... niestety groźby są nieskuteczne. Ci ludzie tam zatrudnieni podają mi namiary na firmę która ich wynajmuj a nie na siebie . Chyba nie myślicie że ich nie zwyzywałem przez telefon? Nic to nie daje . Pojechanie tam z ruskimi też odpada . Nie myślałem ,że w 21 wieku w cywilizowanym kraju można bezkarnie kogoś gnębić .

[GrimgorIronhide]

cywilizowanym kraju

można bezkarnie kogoś gnębić .

można rząd nawet ma to sankcjonowane prawnie

A tak poważniej to może wyłączony telefon potrzymać przez parę dni to odpuszczą ?

[Kordelas]

A jakbyś zgodził sie na spotkanie? Wtedy chcą Twoje dane do
jakiegoś zaproszenia chyba, czy znów do bazy danych. Podasz adres Kopaczowej, ona sie ucieszy.

[Gokish]

Cool tip zlikwiduj stacjonarny ;D

[Kalesoner]

A jakbyś zgodził sie na spotkanie? Wtedy chcą Twoje dane do
jakiegoś zaproszenia chyba, czy znów do bazy danych. Podasz adres Kopaczowej, ona sie ucieszy.

Pomyślałem o tym samym, tylko z innym finałem.

Po latach stalkingu zgadzasz się łaskawie na spotkanie mówiąc:
- Lepiej, żeby to było dobre panienko, nie zwykłem tracić czasu na deale poniżej 10k $.

W dniu spotkania pojawiasz się w garniturze z notatnikiem i piórem Parker w dłoni. Przychodzisz pół godziny przed czasem, siadasz w pierwszym rzędzie i nerwowo drapiesz się za uszami, ścierasz rękawem z jedwabnej marynarki nitki sliny, które co jakiś czas spływają z kącika Twoich ust.
Prezenterzy czuja się zaniepokojeni i nerwowo ustawiają najnowszej klasy garnki na podium ze szkolnych ławek przykrytych zielonym suknem.
Biznesmen psychopata, pomyśli prowadzący, może kupi całą kolekcję i będzie spokój do końca miesiąca? Menadżer Mariusz nie będzie łajał za marne wyniki, a siedmioletni Braianek dostanie wymarzony zestaw figurek AoS.

Nic z tego amigos!

Zacznij delikatnie, nich nic nie zwiastuje nieszczęścia, które ściągnęli na swoje głowy, kiedy po raz pierwszy zadzwonili, a Ty podzieliłeś się swoim problemem ze społecznością WFBchana. Delikatnie, znaczy się skromny atak czkawki, nic specjalnego, tyle tylko, żeby co trzecie zdanie prowadzącego przerywał rozpaczliwy odgłos jaki wydaje Twoje gardło, kiedy napięta przepona utrudnia Ci oddychanie. Wprowadź małe zamieszanie, niech Janusze i Grażyny zamiast na prowadzącym, skupia swoją uwagę na Twojej znamienitej osobie. Kiedy zobaczysz, że prowadzący ma szkliste oczy, a jego ręce trzęsą się z bezsilnej rozpaczy przejdź do konkretów.

Zerwij marynarkę odsłaniając gołą klatę i misterny niczym monobrew Sola, wykonany markerem przy lustrze napis: STOP BEZSTRZELNEJ AKFIZYCJI TELEFONICZNEJ I STALKINGU. Wyciągnij z kieszeni uprzednio przygotowaną niespodziankę. Rozrzucając po sali biały proszek wrzeszcz: kuhwa, polaki, cebulaki, biedaki piehdolone, chcieliście wojny to ją macie, żryjcie Pana Bahszcza! Ja jestem Pioth Be i nikt nie będzie do mnie dzwonił bez mojej wiedzy!
Obsypuj głowy zgromadzonych pyłkiem z Barszczu Sosnowskiego wieszcząc im śmierć w męczarniach i poparzenia 10 stopnia w skali Furiona. - Będziecie mieli cerę jak Klops, to pewne jak to, że nowa edycja WFB wyjdzie we wrześniu, wy psiajuchy, wyłudzacze, łazarze, oczajdusze, urwipołcie, stalkerzy, stallerzy, nicponie!


Jeśli to nie podziała, to nie mam pomysłu.

[PiotrB]

Lol - przywieź to co paliłeś do Krakowa ... może być niezła zabawa widzę

[Murmandamus]

[Pierzasty]

Postaw flaszkę to rzucimy klątwę. Tylko trzeba będzie dobrze skalibrować, bo jak źle wyliczysz całe miasto może pójść do piachu

[Artein]

Do mnie kiedyś usilnie dzwonili z firmy.... Coldar? Coldrex? Colodar? Coś takiego. Nie przedstawiali się, tylko podawali nazwę firmy i pytali czy dodzwonili się do Łodzi. Jak powiedziałem, że nie i spytali "A dokąd?" to trochę głupio zrobiłem, że odpowiedziałem "Do Warszawy" bo to może im do jakiejś bazy danych albo coś.... Chyba po trzech telefonach (z numerów różniących się tylko ostatnią cyfrą) w przeciagu 10 minut wyciszyłem telefon i przestałem odbierać. Chyba z 8 razy nacięli się na pocztę głosową. Próbowali jeszcze dzwonić następnego dnia i kilka dni później ale przestałem odbierać. Potem dali sobie spokój.

[wallace]

Sprawa jest dość prosta.

Następnym razem, jak zadzwonią dokładnie dopytaj się o imię, nazwisko osoby dzwoniącej oraz nazwę i adres firmy.
Następnie poinformuj, iż właśnie po raz kolejny złamali Ustawę o prawach konsumenta, gdyż nie wyraziłeś zgody na telemarketing i w związku z tym jeśli następnym razem zadzwonią, to poinformujesz UOKIK. Przypomnij, że kara za to jest w wysokości do 10% przychodów za poprzedni rok obrotowy.

Gwarantuję 100% skuteczność

[Andrzej]

Taa i dostaniesz adres firmy znajdujacej sie we wschodniej białorusi albo gdzieś na bałkanach...