A ja polecam http://postimage.org/
beż żadnych reklam , przejrzyście .Dobry dostęp do swoich galerii
kody do forum/stron internetowych,miniaturki i bezpośrednie linki
Komentuję to co widzę na zdjęciach. Jeśli chcesz żeby ludzie oceniali Twoje prace to licz się z krytyką.
Więcej wszystkiego:http://lysymaluje.blogspot.com/
Ja też widzę:).
Spoko wrzucasz rzeczy. Przejrzałem cały wątek i jestem pod wrażeniem ilości prac:). Fajnie działasz tymi żywymi barwami.
Jedyne co to bym nad podstawkami popracował;)
Zachęcam do dalszej pracy:)
Dzięki
Ostatnio same zamówienia na tt więc można się czepiać między innymi podstawek ale to się w najbliżym czasie zmieni. Obecnie na warsztacie arachnarok na "pełnej prostytutce" (takie wymaganie klienta ) i cała banda ludzi pustkowi do afterglowa prawdopodobnie też na wyższym poziomie (cały czas trwają negocjacje ) a później moje konstrukty ale to odległa przyszłość jest
A mi się ta praca podoba. Może faktycznie mniej washa dałoby w efekcie nieco jaśniejszą figurkę - ale tak jak jest teraz, wygląda jak maszyna eksploatowana w warunkach bojowych. Można by jeszcze pobawić się rozjaśnianiem drybrushem. Ale to opcjonalnie. Zgadzam się, że rozjaśnienie tego błękitnego "światła" sprawiłoby, że bardziej wyglądało by jak światło.
Ale ostatecznie - całość wygląda bardzo przyzwoicie i klimatycznie (według mnie - bardziej klimatycznie od typowego schematu malowania Tau) - a przy tym sprawia wrażenie, jakby była pomalowana ekspresowo - w jakieś 2 godziny. I jeśli tak było - to moje słowa uznania. Nie ma co spędzać tygodni nad jednym modelem, jeśli nie idzie na konkurs.
Sam nie jestem zadowolony z efektu. Zrobiłem najpierw aerografem wzorki żółto-brązowe a potem zwashowałem agraxem. Oczekiwałem efektu takiego jak po sephii
a wyszło jak wyszło. Kamuflaży w ogóle nie widać bo się jakoś pod tym washem rozpłynął. Ale klient był zadowolny i to się liczy. Gervaz trafił z czasem
Ale podstawka wygląda jak kupa kompostu i jest najsłabszym elementem modelu. Nic na niej nie widać i zlewa z butami dość mocno. Powinieneś robić podstaweczki bardziej schludne i kontrastowe. A samo malowanie modelu klasa
No właśnie - jakość podstawki znacznie odstaje od jakości modelu... Co jest o tyle smutne, że podstawkę w klimacie pustyni wyjątkowo łatwo zrobić.
Jeśli chodzi o kupca, to jak patrzę na tą figurkę, i myślę, że miałbym ją malować - to aż ręce opadają. Obłożona różnymi pierdołkami, każdy inny, przy każdym trzeba się narobić. A Tobie udało się to bardzo dobrze. Może nazwa poziomu malowania "turbo-pro" jest trochę na wyrost. Mi takie określenia kojarzy się raczej z takim poziomem malowania: http://www.coolminiornot.com/390558
Ale do grania ta figurka nadaje się znakomicie. Jestem przekonany, że na żywo wygląda lepiej i klient będzie zadowolony.
A teraz robot. Według mnie ubarwieniu pancerza nic nie można zarzucić, a ten drybrush daje fajny efekt. Podobają mi się też łapy. W ogóle jest ok - tylko to światło zrobione aerografem. Są w tym, że szczegóły, które powinny pozostać w starym kolorze,(np tył lampki i pancerz w jego bezpośredniej bliskości) - ponieważ światło rozchodzi się z punktu oświetlenia do przodu. Dobrze to widać, gdy popatrzy się choćby na auto z zapalonym reflektorem - oświetla on raczej to co jest przed pojazdem, niż tą część karoserii, która jest za lampą.
Sądzę, że problem ten dałoby się rozwiązać za pomocą maskownicy przyklejonej dookoła obudowy lampki. Ale to rozwiązanie możliwe do zastosowania tylko przed psiknięciem niestety.