Plany- liga 08/09 i mastery
Moderator: swieta_barbara
No tak, te najlepsze osrodki robilyby po dwa razy, a te mniej popularne (ale gotowe na zrobienie mastera) raz na dwa lata. I nie byloby tloku, ani tyle klotni przy krojeniu tortu.
Kara za slabego mastera z wyzszej polki, byloby przeniesienie do nizszej polki, a dla mastera z nizszej polki, nie uwzglednienie przy kolejnym 2letnim planowaniu. I zasady gry by sie rzadziej zmienialy IMO bomba!
Kara za slabego mastera z wyzszej polki, byloby przeniesienie do nizszej polki, a dla mastera z nizszej polki, nie uwzglednienie przy kolejnym 2letnim planowaniu. I zasady gry by sie rzadziej zmienialy IMO bomba!
No nie wiem czy aż tak, ale dawanie przydziału na 2 lata, może nie wszystkim, ale ośrodkom, które bardziej się sprawdziły, np. Gorzów, byłoby interesującym rozwiązaniem. Reszta rotacyjnie i owszem.
Czekam co tam Furion wymodził
Czekam co tam Furion wymodził
Draconis - FOR EVER !!!
Warhammer Online - Guild Leader of Skowyt Guild
Warhammer Online - Guild Leader of Skowyt Guild
dobra, poniewaz czekam na egzamin na prawko, to mam 1h wolnego czasu, wiec cos skrobne.
1. ile chcemyh masterow w roku?? 8?? moze 6??
mniej masterow -> wieksza frekwencja.
osobiscie sklaniam sie ku opcji 7 w rozstawieniu rocznym, a planowaniu na 2 lata
2. DMP nie musi byc masterem.
3. osrodki, ktore maja frekwencje, ale nie maja dobrej bazy terenowej lub slaba miejscowke - zawiesilbym w robieniu masterow do czasu poprawy warunkow.
dla przykladu chlopaki z Krakowa - wporzo ludzie, duza frekwencja ale baza terenowa (bynajmniej na zeszlorocznym krakowskim masterze) z dupy po calosci, stoly tez maja wiele do zyczenia
jak robimy master, to master - imho.
4. przy mniejszej ilosci masterow, rozlokowanie ich w miejscu i czasie jest bardzo wazne.
z pewnoscia nie moze byc 1> masterow w Wawie i okolicach, dlatego albo Wawa, albo Legionowo, z nastawieniem na to pierwsze.
5. mysle, ze nalezy wrocic do idei challengerow, tylko w troszke zmienionej formule:
a) osrodki zglaszaja plan zrobienia challengera na koniec ligi
b) ze wszystkich zgloszonych wybierane sa max 2 ktore otrzymaja range challengera
c) challengery nalezalo by troszke korzystniej liczyc do ligi niz lokale
d) challenger, nie bedac masterem, musialby spelnic wszystkie jego wymogi
e) w cyklu rozdawania materow powinno byc zatem max 4 challengerow
to tak co mi pierwsze przychodzi do glowy.
6. mastery. zalozmy ze jest ich 7 rocznie.
na koniec sezonu, wybierane niech beda 4 najlepsze. dostana one prawo do mastera co rok przez dwa lata.
pozostaja watpliwosci, co do systemu glosowania, ihmo - na pewno NIE moze to byc glosowanie otwarte.
=====
mozeby zrobic tak, ze prawo do glosu ma 50 osob z najwieksza iloscia zaliczonych materow??
moze 50 osob + czlonkowie LL??
to pierwszy pomysl, jaki przyszedl mi do glowy, a pierwsze sa najlepsze
zostaje nam jeszcze 6 turniejow do wyboru na dwa lata.
na pewno nalezy patrzec na rozlozenie logistyczne tych masterow - czas i miejsce. zeby nie bylo tak, ze jednego roku bawimy sie tylko na pomorzu, drugiego tylko na Slasku.
7. kazdy osrodek, ktory zrobil mastera, ma prawo ubiegac sie o niego przy krojeniu tortu
8. jezeli jakis osrodek nie dostal mastera i w ciagu dwoch lat (czyli do najblizszego krojenia toru) nie zorganizowal challengera, nie moze sie ubiegac o master
9. z challengerow, wybieramy te, ktore spelniaja warunki masterowe, i to najlepiej z nadwyzka
10. robimy kolejne glosowanie (tak jak poprzednio, ew. ustalenie na LL) i wybieramy 6 masterow.
11. wsrod wybranych masterow, LL ligowa rozdziela je w czasie i przestrzeni.
========================
CZEGO WYMAGAMY OD MASTERA
1. taniej wejsciowki
2. taniego wyzywienia
3. opcji noclegowej, dowolna, najlepiej nie platna
4. ladnych stolow
5. ladnych makiet
6. warunek konieczny: min. 1 sedzia z zewnatrz
7. duzo miejsca. na masterze nie chcemy przeciskac sie miedzy stolami
jezeli jest cokolwiek innego, co jest fajne, to tylko na plus i umacnia pozycje imprezy na kolejny rok.
masterem nie jest impreza, na ktorej wszystko ww jest, ale wejsciowka to wiecej niz 50zl
wiem, ze to duze wymogi, ale wg mnie master to.... MASTER, swieto gracza! zwyciezca mastera to gosc o naprawde duzym skillu (nie, zeby ktokolwiek do tej pory kto wygral mastera to plewa) ktory zmierzyl sie z czolowka ligi.
przy mniejszej ilosci masterow rocznie, ich znaczenie wzrosnie, tym samym frekwencja rowniez. żaden ze mnie socjolog, ale przewiduje skok frekwencji o 30-50%
to tyle. na wszelkie pytania z checia odpowiem.
piszcie luki jakie sa w tym systemie.
jezeli pytacie mnie o imprezy pewne, czyli organizowane co roku, to z pewnoscia jest to Master Blaster i PGA. te imprezy na pewno zasluguja na master.
pozdrawaim
Furion
1. ile chcemyh masterow w roku?? 8?? moze 6??
mniej masterow -> wieksza frekwencja.
osobiscie sklaniam sie ku opcji 7 w rozstawieniu rocznym, a planowaniu na 2 lata
2. DMP nie musi byc masterem.
3. osrodki, ktore maja frekwencje, ale nie maja dobrej bazy terenowej lub slaba miejscowke - zawiesilbym w robieniu masterow do czasu poprawy warunkow.
dla przykladu chlopaki z Krakowa - wporzo ludzie, duza frekwencja ale baza terenowa (bynajmniej na zeszlorocznym krakowskim masterze) z dupy po calosci, stoly tez maja wiele do zyczenia
jak robimy master, to master - imho.
4. przy mniejszej ilosci masterow, rozlokowanie ich w miejscu i czasie jest bardzo wazne.
z pewnoscia nie moze byc 1> masterow w Wawie i okolicach, dlatego albo Wawa, albo Legionowo, z nastawieniem na to pierwsze.
5. mysle, ze nalezy wrocic do idei challengerow, tylko w troszke zmienionej formule:
a) osrodki zglaszaja plan zrobienia challengera na koniec ligi
b) ze wszystkich zgloszonych wybierane sa max 2 ktore otrzymaja range challengera
c) challengery nalezalo by troszke korzystniej liczyc do ligi niz lokale
d) challenger, nie bedac masterem, musialby spelnic wszystkie jego wymogi
e) w cyklu rozdawania materow powinno byc zatem max 4 challengerow
to tak co mi pierwsze przychodzi do glowy.
6. mastery. zalozmy ze jest ich 7 rocznie.
na koniec sezonu, wybierane niech beda 4 najlepsze. dostana one prawo do mastera co rok przez dwa lata.
pozostaja watpliwosci, co do systemu glosowania, ihmo - na pewno NIE moze to byc glosowanie otwarte.
=====
mozeby zrobic tak, ze prawo do glosu ma 50 osob z najwieksza iloscia zaliczonych materow??
moze 50 osob + czlonkowie LL??
to pierwszy pomysl, jaki przyszedl mi do glowy, a pierwsze sa najlepsze
zostaje nam jeszcze 6 turniejow do wyboru na dwa lata.
na pewno nalezy patrzec na rozlozenie logistyczne tych masterow - czas i miejsce. zeby nie bylo tak, ze jednego roku bawimy sie tylko na pomorzu, drugiego tylko na Slasku.
7. kazdy osrodek, ktory zrobil mastera, ma prawo ubiegac sie o niego przy krojeniu tortu
8. jezeli jakis osrodek nie dostal mastera i w ciagu dwoch lat (czyli do najblizszego krojenia toru) nie zorganizowal challengera, nie moze sie ubiegac o master
9. z challengerow, wybieramy te, ktore spelniaja warunki masterowe, i to najlepiej z nadwyzka
10. robimy kolejne glosowanie (tak jak poprzednio, ew. ustalenie na LL) i wybieramy 6 masterow.
11. wsrod wybranych masterow, LL ligowa rozdziela je w czasie i przestrzeni.
========================
CZEGO WYMAGAMY OD MASTERA
1. taniej wejsciowki
2. taniego wyzywienia
3. opcji noclegowej, dowolna, najlepiej nie platna
4. ladnych stolow
5. ladnych makiet
6. warunek konieczny: min. 1 sedzia z zewnatrz
7. duzo miejsca. na masterze nie chcemy przeciskac sie miedzy stolami
jezeli jest cokolwiek innego, co jest fajne, to tylko na plus i umacnia pozycje imprezy na kolejny rok.
masterem nie jest impreza, na ktorej wszystko ww jest, ale wejsciowka to wiecej niz 50zl
wiem, ze to duze wymogi, ale wg mnie master to.... MASTER, swieto gracza! zwyciezca mastera to gosc o naprawde duzym skillu (nie, zeby ktokolwiek do tej pory kto wygral mastera to plewa) ktory zmierzyl sie z czolowka ligi.
przy mniejszej ilosci masterow rocznie, ich znaczenie wzrosnie, tym samym frekwencja rowniez. żaden ze mnie socjolog, ale przewiduje skok frekwencji o 30-50%
to tyle. na wszelkie pytania z checia odpowiem.
piszcie luki jakie sa w tym systemie.
jezeli pytacie mnie o imprezy pewne, czyli organizowane co roku, to z pewnoscia jest to Master Blaster i PGA. te imprezy na pewno zasluguja na master.
pozdrawaim
Furion
za przeproszeniem, gowno prawda. mniej masterow to mniejszy wybor, i mniejsza mobilizacja do jezdzenia. w efekcie - spadek frekwencji.Furion pisze: mniej masterow -> wieksza frekwencja.
LL przeglosowala 10 - jest to imo optimum.Furion pisze:
osobiscie sklaniam sie ku opcji 7 w rozstawieniu rocznym, a planowaniu na 2 lata
VETO!!! jesli jakis turniej musi byc masterem, jest to wlasnie DMP - prawdziwe swieto graczy.Furion pisze: 2. DMP nie musi byc masterem.
1. jesli tania wejsciowk to mniej niz 50 zl - zgadzam sie. aczkolwiek jesli ktos zazada zbyt wysokiego wpisowego, sam sobie strzeli w nogeFurion pisze: CZEGO WYMAGAMY OD MASTERA
1. taniej wejsciowki
2. taniego wyzywienia
3. opcji noclegowej, dowolna, najlepiej nie platna
4. ladnych stolow
5. ladnych makiet
6. warunek konieczny: min. 1 sedzia z zewnatrz
7. duzo miejsca. na masterze nie chcemy przeciskac sie miedzy stolami
2. nie wiem o co ci chodzi. fakt ze darmowe poczestunki staja sie coraz popularniejsze - to fajnie. powinien byc w okolicy turnieju jakis nieprzesadnie drogi bufecik. lub, jak na draconie, telefon do pizzerii
3,4,5,7 - oczywistosc.
6. nie zgadzam sie. nie kumam w czym sedziowie 'z zewnatrz' moga byc lepsi od miejscowych.
Jesteś Aspołecznie Nastawionym Kutafonem, Inspirującym Ekstatyczne Lamenty Tłumu, Oraz Imbecylem Demonstrującym Ignorancję, Ogarniającym Tylko Alfabet.
Można ograniczyć ilośc masterów w danym mieście i zrobić tak by w każdym roku:
Warszawa miała 1 mastera
Poznań 1 master
Kraków 1 master
Gorzów 1 master
Trójmiasto 1 master
Wrocek 1 master
Łódź 1 master
Lublin 1 master
Bydzia 1 master
Co daje nam na razie 9 masterów(jeśłi kogoś pominąłem to sorki).
Eventy w postaci Wojennych młotów,EEGT nie liczyć jako mastery.
DMP zaliczyć dodatkowo poza limit jako mastera w którymś z wymienionych miast.
Warszawa miała 1 mastera
Poznań 1 master
Kraków 1 master
Gorzów 1 master
Trójmiasto 1 master
Wrocek 1 master
Łódź 1 master
Lublin 1 master
Bydzia 1 master
Co daje nam na razie 9 masterów(jeśłi kogoś pominąłem to sorki).
Eventy w postaci Wojennych młotów,EEGT nie liczyć jako mastery.
DMP zaliczyć dodatkowo poza limit jako mastera w którymś z wymienionych miast.
Ostatnio zmieniony 27 lis 2007, o 13:56 przez Reyki, łącznie zmieniany 1 raz.
Gra w warzywniaku uświadomiła mi że zawsze chciałem zostać ogrodnikiem. Taki spokój, można się wyciszyć i bez napinki poturlać kostkami.
KFC-Karl Franz Chicken
KFC-Karl Franz Chicken
Wejherowo mozna liczyc jak 3miasto, jak mlody pisal na LL nie musi byc u nas 2 masterow w tym roku tak jest bo nagle przeszlo 13 i sie wszyscy zaczeli rzucac na dodatkowe 13ste miejsce
wszyscy sa racej swiadomi ze Wejherowo ma lepsze warunki i nikt Scimiemu w tym temacie podejrzewam pod gore robil nie bedzie...
ja bym do tej listy dodal DMP, i IMO jest git
wszyscy sa racej swiadomi ze Wejherowo ma lepsze warunki i nikt Scimiemu w tym temacie podejrzewam pod gore robil nie bedzie...
ja bym do tej listy dodal DMP, i IMO jest git
podzial calkiem sensowny... potrzebny jest jeszcze odpowiedni lobbing na LL dla tego pomyslu - bo jak dojdzie do glosowania to sie moze okazac ze podzial masterów nie bedzie wcale rownomierny :/thurion pisze: ja bym do tej listy dodal DMP, i IMO jest git
moim zdaniem jest to w kwestii organizatorow, taka 'dzentelmenska' umowa o niezglaszaniu kilku imprez z osrodka itp... moim zdaniem kazdy powinien sie dogadac wewnatrz siebie i kandydatow powinno byc 10 + ew jakies pretendujace osrodki... ktore i tak raczej szans nie maja... (Lodz sie jeszcze musi sprawdzic oczywiscie, bo to 1szy master tam bedzie)Asassello pisze:podzial calkiem sensowny... potrzebny jest jeszcze odpowiedni lobbing na LL dla tego pomyslu - bo jak dojdzie do glosowania to sie moze okazac ze podzial masterów nie bedzie wcale rownomierny :/thurion pisze: ja bym do tej listy dodal DMP, i IMO jest git
pzdr !!
Hmm, w takim razie zapraszam i Breslau i 3miasto do sprawdzenia nas osobiście Czekamy z niecierpliwością !
A co do pomysłu Reykiego, to uważam, że jest bardzo porządną propozycją. I wcale nie dlatego, ze proponujący to też jest z Łodzi, bo wiadomo, że często z Reykim się nie zgadzam, ale dlatego, że proponuje jakiś sensowny i sprawiedliwy podział.
Warto to przemyśleć, ja jestem za.
A co do pomysłu Reykiego, to uważam, że jest bardzo porządną propozycją. I wcale nie dlatego, ze proponujący to też jest z Łodzi, bo wiadomo, że często z Reykim się nie zgadzam, ale dlatego, że proponuje jakiś sensowny i sprawiedliwy podział.
Warto to przemyśleć, ja jestem za.
Rozdział geograficzny jest pewnym rozwiązaniem. Ale też powinno się po sezonie lub tuż przed jego końcem ocenić sumiennie turnieje już odbyte, aby mieć bazę do analiz i dzielenia tortu. Aha, w tej wyliczance pominięto np. Białystok i Zieloną Górę - myślę, że to też kandydaci do "tortu".
Draconis - FOR EVER !!!
Warhammer Online - Guild Leader of Skowyt Guild
Warhammer Online - Guild Leader of Skowyt Guild
z całym szacunkiem dla chłopaków z Bialegostoku, ale obecnie tam sie prawie nic nie dzieje turniejowo, a na pewno od czasu nieudanego chalendzera nie było tam wiekszego turnieju - IMO nie ma podstaw by brac pod uwage taka kondydature.
Czytam ten watek i tak sie zastanawiam, czy jedyna kwestia, ktora interesuje graczy to mastery ? Czy np. pomysl, zeby poszukac sponsora na nagrody, jak zwiekszyc ilosc nowych graczy itd. to nikogo juz nie interesuje ???
dbanie o nowych graczy to zadanie klubow, dzialania forumowe tutaj nic nie dadza. niektore osrodki radza sobie z ta misja calkiem dobrze (najlepiej chyba Gorzow) a inne sie tym nie interesuja i... obumieraja.adeon pisze:Czytam ten watek i tak sie zastanawiam, czy jedyna kwestia, ktora interesuje graczy to mastery ? Czy np. pomysl, zeby poszukac sponsora na nagrody, jak zwiekszyc ilosc nowych graczy itd. to nikogo juz nie interesuje ???
to kwestia/misja klubu, czy chce dbac o mloda krew czy nie.
ja osobiscie nie czerpie zadnych wymiernych korzysci z nagród do ligi, z wiekszej ilosci graczy na turniejach.. wiec nie mam po co zajmowac sie aktywnie promocja poprzez regulamin.adeon pisze:Czytam ten watek i tak sie zastanawiam, czy jedyna kwestia, ktora interesuje graczy to mastery ? Czy np. pomysl, zeby poszukac sponsora na nagrody, jak zwiekszyc ilosc nowych graczy itd. to nikogo juz nie interesuje ???
Organizuje lokale, pomagam przy masterach.. ale robie to glownie dla juz istniejacej grupy graczy (jest wystarczajaca by robic co miesiac lokale na 50 osob, wiec nie trzeba szukac nowego narybku, sam przyjdzie jak bedzie chciał )
jesli komus zalezy na nowych graczach i nagrodach za lige (na nagrodach zalezy tylko waskiej grupce najlepszych graczy z top ligi) to moze starac sie cos zrobic w tym kierunku - jednak nie widze nikogo kto bylby chetny sie tym naprawde zajac
takie jest moje zdanie w tej sprawie.
za to ilosc, jakosc i miejsce masterów jest wazna dla tych co licza te dziwne punkciki do ligi - oni maja duza siłe przebicia, zarowno na LL jak i na tym forum, wiec nie dziwne ze dyskutuje sie tu o masterach i ich punktacji a nie o nowych miejscach i nowych graczach.
pozdrawiam
ps. co do misji klubów - to zalezy chyba jeszcze od miejsca - Warszawa jest na tyle specyficzna ze tu zawsze beda gracze - IMO hobby jest promowane głownie przez sklepy.
Paffeu pisze: albo DMP oczywiście, choć moim zdaniem wcale nie musi być masterem.
WAAAGH!!!!!!!!!!!!!!!Furion pisze: 2. DMP nie musi byc masterem.
Jakto nie musi być masterem??? Musi. Inną kwestią jest czy powinno być zaliczane do ligi.
Skupuje 5 edycyjne modele Bretończyków.
dlaczego??Green Knight pisze:
WAAAGH!!!!!!!!!!!!!!!
Jakto nie musi być masterem??? Musi. Inną kwestią jest czy powinno być zaliczane do ligi.
uwazasz, ze to obnizy frekwencje??
uwazasz, ze organizacja bedzie do dupy, jak nie bedzie masterem??
ja uwazam, ze to nic nie zmieni. DMP i tak jest najwazniejszym turniejem w roku...
pozdrawiam
Furion