Bolt Action
Re: Bolt Action
Zamierzamy z kumplami z klubu grać w BA. W związku z czym mam pytanie. Czy zakup zestawu startowego (np. German Grenadiers Starter Army, Blitzkrieg! German Heer Starter Army, Bolt Action Starter Army - German, Bolt Action Starter Army - American) to dobry wybór? Czy lepiej kupić poszczególne jednostki osobno?
"War. War never changes".
TRAYE MAGNETYCZNE / PCV / MAGNESY. Najlepsza jakość !!! Najtaniej !!!
Ekspresowa Realizacja !!!
TRAYE MAGNETYCZNE / PCV / MAGNESY. Najlepsza jakość !!! Najtaniej !!!
Ekspresowa Realizacja !!!
ew na fejsie w grupie Bolt Action - grupa dyskusyjna czy jakos takMadMax pisze:A starter Amerykanów to dobra opcja zakupu?
Klub Adeptus Mechanicus http://admech.club Warszawa, Okęcie, Al Krakowska
Sklep FGB Figurkowe Gry Bitewne http://fgb.club Warszawa, Zelazna 69A
Sklep FGB Figurkowe Gry Bitewne http://fgb.club Warszawa, Zelazna 69A
MadMax - każdy starter jest dobry i opłacalny (to nie bataliony do battla, gdzie masz pond połowę rzeczy 'niegrających'), to dobra opcja do zakupu
Wisła Kraków.
W ubiegłym miesiącu we Wrocławiu odbyła się Wrocławska Mobilizacja, czyli event Bolt Action mający na celu integrację graczy z Wrocławia.
Jeżeli macie ochotę zobaczyć co i jak, zapraszamy w Sobotę 3.10.2015 na kolejny event do kina Nowe Horyzonty we Wrocławiu!
Wrocławska Mobilizacja vol.2 - Szlifowanie Skilla
Pozdro!
Jeżeli macie ochotę zobaczyć co i jak, zapraszamy w Sobotę 3.10.2015 na kolejny event do kina Nowe Horyzonty we Wrocławiu!
Wrocławska Mobilizacja vol.2 - Szlifowanie Skilla
Pozdro!
WrocWar
http://wrocwar.blogspot.com/
http://wrocwar.blogspot.com/
Mały raporcik bitewny na zachętę.
To był długo oczekiwany moment! Dębek wreszcie wpadł na bitewkę swoją własną armią, stworzoną na podstawie, i w konwencji, oddziałów brytyjskich walczących w Birmie.
Tak specyficzną armię mogłem przyjąć tylko i wyłącznie Japończykami, i tylko i wyłącznie w dżungli.
Zgodziliśmy się na scenariusz, którego celem było zabezpieczenie skrzyżowania.
Cel misji: zdobycie skrzyżowania a konkretnie trzech punktów, które pozwolą na jego kontrolę: dwóch wzgórz i wieży obserwacyjnej. Wzgórze może zdobyć każdy oddział poza pustym transportem - zajmuje ten, kto ma na koniec bitwy więcej oddziałów na szczycie wzgórza. Wieżę może zająć tylko oddział piechoty (nawet small team) - na koniec bitwy musi fizycznie dotykać wieży. Zdobywa ten, kto ma więcej modeli piechoty w scorujących oddziałach.
Warunki zwycięstwa: każdy objectiv to 3VP, do tego każdy zabity oddział to 1VP. Wygrana przy przewadze od 3VP.
Rozstawienie: obie armie wchodzą z first wave. Snajperzy/obserwatorzy wystawiani są normalnie.
Tereny: jest sporo dróg i ścieżek, ale nie są to drogi, na których pojazdy mogą sie rozpędzić, wiec dla pojazdów jest to tylko open ground.
Wejście na wzgórza: jeśli ścieżką, to open ground, jeśli poza ścieżką, to trudny teren. Zejście z górki jak z open ground.
Czas gry: 6 tur, siódma na 4+
Brytyjska armia:
Szef reg. z asystentem 2x rifle
Oficer artyleryjski reg. z asystentem 2x rifle
2x10 chinditów
2x10 gurków
2x6 gurków
rusznica reg.
sniper reg.
ciężki mortar inex. ze spotterem
haubica 25 funtówka reg. ze spotterem
sherman z 75 mm działem reg.
jeep reg. z mmg
Japońska armia:
Porucznik (reg)
3x 15 IJA (smg, reg)
10 Veterans (smg)
2x 3 Veteran scouts
3x kamikadze (inexp)
1x Heavy mortar (+spotter, inexp)
1x Light Howitzer (+2 załogantów, reg)
Tankette, typ 94 (reg)
Medium tank - Chi-Ha (reg)
Self-propelled Gun - Ho-Ro (reg)
Jak widać - po stronie brytyjskiej mnóstwo weteranów, wśród których większość stanowią, budzące grozę u przeciwników, oddziały Gurkhów. Za to po stronie japońskiej 7 kostek HE oraz trzy pojazdy opancerzone. Bogowie wojny będą zadowoleni - trup będzie słał się gęsto.
Bitwa:
Bitwa gdzie obie armie mają po 1250pkt powinna zająć ok. 4 godzin. My graliśmy 6 godzin. Temperatura w pokoju podniosła się o 7 stopni od tęgiego kminienia i niezwykłych emocji. Tu nie było taryfy ulgowej - celem było uprzejme i przyjacielskie zmasakrowanie przeciwnika.
Mój plan był taki, żeby odpuścić sobie wieżę obserwacyjną i skupić się na zajęciu wzgórz, oraz na zabijaniu Brytyjczyków i ich sojuszników. Postanowiłem wprowadzić ciężką haubicę na dobrą pozycję strzelecką, by siała strach i przerażenie, unikać Gurkhów i Shermana, zabić lżejsze jednostki i zdobyć dwa cele misji.
Początek nie wyglądał dobrze. Ho-Ro zajęło pozycję na wzgórzu tylko po, by natychmiast otrzymać trafienie od ciężkiego moździerza (na 6), które wbiło 3 piny i unieruchomiło mój pojazd. Moździerz był od tego momentu wstrzelony i wszystko wskazywało na to, że już po mojej haubicy samobieżnej. Sytuacje, w dosyć dramatycznych okolicznościach, uratowała moja tankietka, która wykryła brytyjskiego spottera, który namierzał japońskie cele, i zastrzelila go, choć przycupnął w krzakach. Moździerz stracił naprowadzanie, więc miałem szansę odzyskać mój ciężki sprzęt. Niestety, w kolejnych turach dwa raz oblałem test Ld na 7 i dopiero za trzecim razem udało mi się zrzucić piny. Raz strzeliłem w Shermana, by następnie znowu otrzymać trafienie z moździerza (który się w tym czasie przesunął i wznowił ostrzał), która już wyeliminowało mój pojazd.
Niestety dosyć sprawnie zadział też ostrzał artyleryjski wezwany przez brytyjskie dowództwo. Sześć moich oddziałów dostało po garści pinów. Najbardziej zabolały piny na czołgu Chi-Ha, który zaczął też obrywać piny z rusznicy. Ciężko było się ruszyć, ciężko było strzelać. W dodatku zablokowałem sobie w trudnym terenie dwa duże oddziały piechoty. Mój szturm stracił impet.
Z dobrych wieści mój cięzki moździerz trafił duży oddział Gurkhów na prawej flance. W trzy kolejne tury oddział został anihilowany. Nieco bardziej epicka śmierć spotkała drugi duży oddział Gurkhów. Podeszli śmiało na mojej lewej flance w stronę górki, na której było jeszcze Ho-Ro oraz 15 japońskich regularów. Postanowiłem unikać bitki tak długo, jak się da, więc najpierw strzeliłem do chłopaków z karabinów - zabiłem dwóch. W kolejnej turze zrobiłem poprawkę - tym razem zeszło 3. Zostało 5 Nepalczyków. Tu Dębek, wcześniej bardzo pewny siebie, zawahał się... Wprawdzie to Gurkhas, ale już tylko pięciu. Na 15 Japońców. W końcu jednak zaryzykował - szarża. Kiedy opadł kurz i ucichły jęki mordowanych, pod wzgórzem leżało kolejne 5 trupów brytyjskich oraz 8 trupów japońskich. Oł je!
Innym spektakularnym pojedynkiem było starcie 10 Chinditów z 11 Japońskimi regularami. Szarżowali kapelusznicy, ale coś im ręce dygotały, bo zabili tylko dwóch Japończyków. Odpowiedź była brutalna - skośnoocy podziobali Brytyjczyków bagnetami (farcik), po wygranej walce przesunęli się nieco na bok i w swojej akcji zaszarżowali na ostatniego żołnierza z jednego z małych oddziałów Gurkhów (wcześniej ostrzelanych z karabinów). W tym momencie, jakoś tak wyszło, że miałem wyeliminowane 3 oddziały Gurkhów i jeden oddział Chinditów. W końcu ustrzeliłem też rusznicę, która nękała mój czołg.
Zaczęliśmy zbliżać się do 6 tury, wiec wprowadziłem na drugie wzgórze 9 weteranów i wydawało się, że teraz już nic nie jest w stanie odebrać mi zwycięstwa....
Miałem dwa zajęte dwa cele i zrobiłem 5 killpointów, podczas gdy Dębek miał jeden objectiv i 4 killpointy (2 oddziały scoutów, jednego kamikadze i czołg, który dostał strzała od Shermana). Rzuciliśmy na 4+ za ostatnią turę. Wypada czwórka... gramy dalej.
Wtedy zaczęły się dziać złe rzeczy....
Na 9 Weteranów na górce zaszarżowała 6 Gurkhów. Niestety, tym razem Japońce nie dali rady. Gurkhowie zajęli wzgórze. Sherman dobił mi jeden oddział regularów a reszta jednostek dobiła drugi oddział regularów. Wtedy też na Ho-Ro spada wspomniany pocisk z moździerza. Brytyjska 25funtówka trafia z indirect fire (na 6) w moją lekką haubicę - zabija 4 załogantów z pięciu. Rzucam 10 na liderkę i tracę armatę.
I pozamiatane. Dębek zabił mi 9 jednostek i zdobył 2 objectivy, ja zabiłem 5 oddziałów i zająłem jeden objectiv. Wynik: 15:8, po bardzo zażartej i krwawej walce.
Jak łatwo zorientować się z opisu bitewka była rewelacyjna.
Poniżej kilka fotek z początku i końca gry (w trakcie nie było czasu na foty).
To był długo oczekiwany moment! Dębek wreszcie wpadł na bitewkę swoją własną armią, stworzoną na podstawie, i w konwencji, oddziałów brytyjskich walczących w Birmie.
Tak specyficzną armię mogłem przyjąć tylko i wyłącznie Japończykami, i tylko i wyłącznie w dżungli.
Zgodziliśmy się na scenariusz, którego celem było zabezpieczenie skrzyżowania.
Cel misji: zdobycie skrzyżowania a konkretnie trzech punktów, które pozwolą na jego kontrolę: dwóch wzgórz i wieży obserwacyjnej. Wzgórze może zdobyć każdy oddział poza pustym transportem - zajmuje ten, kto ma na koniec bitwy więcej oddziałów na szczycie wzgórza. Wieżę może zająć tylko oddział piechoty (nawet small team) - na koniec bitwy musi fizycznie dotykać wieży. Zdobywa ten, kto ma więcej modeli piechoty w scorujących oddziałach.
Warunki zwycięstwa: każdy objectiv to 3VP, do tego każdy zabity oddział to 1VP. Wygrana przy przewadze od 3VP.
Rozstawienie: obie armie wchodzą z first wave. Snajperzy/obserwatorzy wystawiani są normalnie.
Tereny: jest sporo dróg i ścieżek, ale nie są to drogi, na których pojazdy mogą sie rozpędzić, wiec dla pojazdów jest to tylko open ground.
Wejście na wzgórza: jeśli ścieżką, to open ground, jeśli poza ścieżką, to trudny teren. Zejście z górki jak z open ground.
Czas gry: 6 tur, siódma na 4+
Brytyjska armia:
Szef reg. z asystentem 2x rifle
Oficer artyleryjski reg. z asystentem 2x rifle
2x10 chinditów
2x10 gurków
2x6 gurków
rusznica reg.
sniper reg.
ciężki mortar inex. ze spotterem
haubica 25 funtówka reg. ze spotterem
sherman z 75 mm działem reg.
jeep reg. z mmg
Japońska armia:
Porucznik (reg)
3x 15 IJA (smg, reg)
10 Veterans (smg)
2x 3 Veteran scouts
3x kamikadze (inexp)
1x Heavy mortar (+spotter, inexp)
1x Light Howitzer (+2 załogantów, reg)
Tankette, typ 94 (reg)
Medium tank - Chi-Ha (reg)
Self-propelled Gun - Ho-Ro (reg)
Jak widać - po stronie brytyjskiej mnóstwo weteranów, wśród których większość stanowią, budzące grozę u przeciwników, oddziały Gurkhów. Za to po stronie japońskiej 7 kostek HE oraz trzy pojazdy opancerzone. Bogowie wojny będą zadowoleni - trup będzie słał się gęsto.
Bitwa:
Bitwa gdzie obie armie mają po 1250pkt powinna zająć ok. 4 godzin. My graliśmy 6 godzin. Temperatura w pokoju podniosła się o 7 stopni od tęgiego kminienia i niezwykłych emocji. Tu nie było taryfy ulgowej - celem było uprzejme i przyjacielskie zmasakrowanie przeciwnika.
Mój plan był taki, żeby odpuścić sobie wieżę obserwacyjną i skupić się na zajęciu wzgórz, oraz na zabijaniu Brytyjczyków i ich sojuszników. Postanowiłem wprowadzić ciężką haubicę na dobrą pozycję strzelecką, by siała strach i przerażenie, unikać Gurkhów i Shermana, zabić lżejsze jednostki i zdobyć dwa cele misji.
Początek nie wyglądał dobrze. Ho-Ro zajęło pozycję na wzgórzu tylko po, by natychmiast otrzymać trafienie od ciężkiego moździerza (na 6), które wbiło 3 piny i unieruchomiło mój pojazd. Moździerz był od tego momentu wstrzelony i wszystko wskazywało na to, że już po mojej haubicy samobieżnej. Sytuacje, w dosyć dramatycznych okolicznościach, uratowała moja tankietka, która wykryła brytyjskiego spottera, który namierzał japońskie cele, i zastrzelila go, choć przycupnął w krzakach. Moździerz stracił naprowadzanie, więc miałem szansę odzyskać mój ciężki sprzęt. Niestety, w kolejnych turach dwa raz oblałem test Ld na 7 i dopiero za trzecim razem udało mi się zrzucić piny. Raz strzeliłem w Shermana, by następnie znowu otrzymać trafienie z moździerza (który się w tym czasie przesunął i wznowił ostrzał), która już wyeliminowało mój pojazd.
Niestety dosyć sprawnie zadział też ostrzał artyleryjski wezwany przez brytyjskie dowództwo. Sześć moich oddziałów dostało po garści pinów. Najbardziej zabolały piny na czołgu Chi-Ha, który zaczął też obrywać piny z rusznicy. Ciężko było się ruszyć, ciężko było strzelać. W dodatku zablokowałem sobie w trudnym terenie dwa duże oddziały piechoty. Mój szturm stracił impet.
Z dobrych wieści mój cięzki moździerz trafił duży oddział Gurkhów na prawej flance. W trzy kolejne tury oddział został anihilowany. Nieco bardziej epicka śmierć spotkała drugi duży oddział Gurkhów. Podeszli śmiało na mojej lewej flance w stronę górki, na której było jeszcze Ho-Ro oraz 15 japońskich regularów. Postanowiłem unikać bitki tak długo, jak się da, więc najpierw strzeliłem do chłopaków z karabinów - zabiłem dwóch. W kolejnej turze zrobiłem poprawkę - tym razem zeszło 3. Zostało 5 Nepalczyków. Tu Dębek, wcześniej bardzo pewny siebie, zawahał się... Wprawdzie to Gurkhas, ale już tylko pięciu. Na 15 Japońców. W końcu jednak zaryzykował - szarża. Kiedy opadł kurz i ucichły jęki mordowanych, pod wzgórzem leżało kolejne 5 trupów brytyjskich oraz 8 trupów japońskich. Oł je!
Innym spektakularnym pojedynkiem było starcie 10 Chinditów z 11 Japońskimi regularami. Szarżowali kapelusznicy, ale coś im ręce dygotały, bo zabili tylko dwóch Japończyków. Odpowiedź była brutalna - skośnoocy podziobali Brytyjczyków bagnetami (farcik), po wygranej walce przesunęli się nieco na bok i w swojej akcji zaszarżowali na ostatniego żołnierza z jednego z małych oddziałów Gurkhów (wcześniej ostrzelanych z karabinów). W tym momencie, jakoś tak wyszło, że miałem wyeliminowane 3 oddziały Gurkhów i jeden oddział Chinditów. W końcu ustrzeliłem też rusznicę, która nękała mój czołg.
Zaczęliśmy zbliżać się do 6 tury, wiec wprowadziłem na drugie wzgórze 9 weteranów i wydawało się, że teraz już nic nie jest w stanie odebrać mi zwycięstwa....
Miałem dwa zajęte dwa cele i zrobiłem 5 killpointów, podczas gdy Dębek miał jeden objectiv i 4 killpointy (2 oddziały scoutów, jednego kamikadze i czołg, który dostał strzała od Shermana). Rzuciliśmy na 4+ za ostatnią turę. Wypada czwórka... gramy dalej.
Wtedy zaczęły się dziać złe rzeczy....
Na 9 Weteranów na górce zaszarżowała 6 Gurkhów. Niestety, tym razem Japońce nie dali rady. Gurkhowie zajęli wzgórze. Sherman dobił mi jeden oddział regularów a reszta jednostek dobiła drugi oddział regularów. Wtedy też na Ho-Ro spada wspomniany pocisk z moździerza. Brytyjska 25funtówka trafia z indirect fire (na 6) w moją lekką haubicę - zabija 4 załogantów z pięciu. Rzucam 10 na liderkę i tracę armatę.
I pozamiatane. Dębek zabił mi 9 jednostek i zdobył 2 objectivy, ja zabiłem 5 oddziałów i zająłem jeden objectiv. Wynik: 15:8, po bardzo zażartej i krwawej walce.
Jak łatwo zorientować się z opisu bitewka była rewelacyjna.
Poniżej kilka fotek z początku i końca gry (w trakcie nie było czasu na foty).
Raport bardzo fajny, jednakże sugerowałbym użycie battle croniclera. Sam robię nim raporty, a od razu cały przebieg jest dużo przejrzystrzy.
A co do bolt action: System wydaje mi się ciekawy, zwłaszcza ta mechanika losowych rozkazów. W minwargamingu historycznym siedzę juz parę(naście)
lat jako członek pmihw, ale mam naprawdę dosyć ogromnych bitew na setki modeli które ciagną się tygodniami(dosłownie, 3 soboty z rzędu od rana do wieczora,
pół godziny czekania na swój ruch oraz masy obliczeń w wypadku każdego strzału) i myślę że bolt action byłby naprawdę miłą odskocznią.
Jak to wygląda z Japończykami, bo wiem że są jakieś zasady teatrów działań, i że japońce nie biją się z każdym, i są jakieś ograniczenia sprzętowe.
Bo domyślam się ze z francuzami raczej nie byłoby mi dane walczyć(chyba). Jeśli zbierałbym japońców to zapewne potrzebuję duuużo piechoty, mam rację?
A co do bolt action: System wydaje mi się ciekawy, zwłaszcza ta mechanika losowych rozkazów. W minwargamingu historycznym siedzę juz parę(naście)
lat jako członek pmihw, ale mam naprawdę dosyć ogromnych bitew na setki modeli które ciagną się tygodniami(dosłownie, 3 soboty z rzędu od rana do wieczora,
pół godziny czekania na swój ruch oraz masy obliczeń w wypadku każdego strzału) i myślę że bolt action byłby naprawdę miłą odskocznią.
Jak to wygląda z Japończykami, bo wiem że są jakieś zasady teatrów działań, i że japońce nie biją się z każdym, i są jakieś ograniczenia sprzętowe.
Bo domyślam się ze z francuzami raczej nie byłoby mi dane walczyć(chyba). Jeśli zbierałbym japońców to zapewne potrzebuję duuużo piechoty, mam rację?
High Elves 2 Win/1 Draw/2 Lose
Sprzedam 20 maruderów(sklejeni pod broń i tarcze, czarny podkład, zaczęte malowanie, tarcze osobno w ramkach) chaosu lub wymienię w zamian za wojowników. Zainteresowanych proszę priv
Sprzedam 20 maruderów(sklejeni pod broń i tarcze, czarny podkład, zaczęte malowanie, tarcze osobno w ramkach) chaosu lub wymienię w zamian za wojowników. Zainteresowanych proszę priv
BA ma darmowy program do składania rozpisek. Trzeba się zalogować. http://boltaction.easyarmy.com/PlatoonSelector.aspx
Wybierasz spośród nacji Japończyków i potem masz do wybory selektory. W selektorach są automatyczne ograniczenia rodzajów i ilości wojsk.
Wybierasz spośród nacji Japończyków i potem masz do wybory selektory. W selektorach są automatyczne ograniczenia rodzajów i ilości wojsk.
Spróbuj lepszej gry: boltaction.pl
Tak jak napisałeś - są różne teatry działań i od nich zależy, jaki masz dostępny sprzęt (chyba, że dogadasz sie z przeciwnikiem, że nie ograniczacie się teatrami, tylko ogólnymi zasadami kompozycji armii). Japońska piechota jest świetna dzięki zasadom armijnym, więc rzeczywiscie jest to rodzaj wojska, w który warto tu inwestować.Warlordus pisze: Jak to wygląda z Japończykami, bo wiem że są jakieś zasady teatrów działań, i że japońce nie biją się z każdym, i są jakieś ograniczenia sprzętowe.
Bo domyślam się ze z francuzami raczej nie byłoby mi dane walczyć(chyba). Jeśli zbierałbym japońców to zapewne potrzebuję duuużo piechoty, mam rację?
Uwaga! W dniach 25-26.06 odbędzie się w Warszawie TURNIEJ Bolt Action.
Zapraszamy - można wpaść pograć, można wpaść popatrzeć.
Link do imprezy:
http://boltaction.pl/viewtopic.php?f=2&t=1101
Zapraszamy - można wpaść pograć, można wpaść popatrzeć.
Link do imprezy:
http://boltaction.pl/viewtopic.php?f=2&t=1101
- Martin von Carstein
- Kradziej
- Posty: 947
Panowie, w imieniu swoim oraz Dębka, zapraszam do obejrzenia pierwszego raportu bitewnego z gry Bolt Action w formie filmu:
https://youtu.be/3eVjNpE0Xi8
Całość trwa 1,5h - krócej się nie dało.
Wszelkie uwagi mile widziane, pod warunkiem, że będą to uwagi przyjazne.
https://youtu.be/3eVjNpE0Xi8
Całość trwa 1,5h - krócej się nie dało.
Wszelkie uwagi mile widziane, pod warunkiem, że będą to uwagi przyjazne.
Wywiad, ktorego udzielil Gervazemu z bloga "Pogranicza bitewniakow" niejaki Blazej Misztal. Oczywiscie na temat Bolta.
http://bitewniakowepogranicza.blogspot. ... n.html?m=1
Zachecam do lektury.
http://bitewniakowepogranicza.blogspot. ... n.html?m=1
Zachecam do lektury.