[Świdnik] 27.02 9th Age 2500 "Dopnij swego"
Re: [Świdnik] 27.02 9th Age 2500 "Dopnij swego"
Po analizie możliwości, niestety nie wezmę udziału w turnieju. Kolegom oferującym podwózkę i pojedynek serdecznie dziękuję.
Uprawa warzyw od 1997 roku






Tak więc odmawiam ( sobą ) ale przyjmuję Bojem ( czempionem )
Starcie tytanów - na to czeka gawiedź !

Starcie tytanów - na to czeka gawiedź !
Kondek wyskoczył jak assasyn przepychając czempiona do tyłu "spieprzaj mały, patrz jak to się robi u nas! ZA KHAINE!"Khelthrai pisze:Wyskakuje na parkiet, zatańczymy walcaX.Maciek pisze:Rzucam challenge

ucieszony herald cincza Bojo, odsunął się w tył, lepiąc kulkę z wiatrów magii

Bojek(Bojo) pisze:
ucieszony herald cincza Bojo, odsunął się w tył, lepiąc kulkę z wiatrów magii

Czy to na pewno kulka z wiatrów magii ?
- DrzewkoMen Karol
- Wałkarz
- Posty: 57
- Lokalizacja: Łęczna
Także tak... dzięki wszystkim za turniej
Wyniki są następujące
I bitwa:
Maciek 10
Karolek 1
Gelo 7
Mortigern 5
Czop 7
Turek 4
Bojo 6
Elgrond 5
Dudi 9
Kondek 0
Marek 3
Stan 10(stopował)
II bitwa:
Maciek 9
Karolek 10
Gelo 7
Mortigern 5
Czop 3
Turek 10
Bojo 5
Elgrond 0
Dudi 1
Kondek 0
Marek 0
Stan 10(stopował)
III bitwa:
Maciek 10
Karolek 10
Gelo 5
Mortigern 5
Czop 5
Turek 0
Bojo 0
Elgrond 5
Dudi 0
Kondek 7
Marek 0
Stan 10(stopował)
Ogólna klasyfikacja:
1. Stan-30
2. Maciek-29
3. Karolek-21
4. Gelo-19
5. Mortigern & Czop-15
6. Turek-14
7. Bojo-11
8. Dudi & Elgrond-10
9. Kondek-7
10. Marek-3
Było troszkę zamieszania w top3 ale po raz kolejny bezkonkurencyjny okazał się Jacek
Ej dobra jak już spamuję to jeszcze jedno... Mortigern może nie warto się tak bulwersować i płakać nad potęgą innych armii ,a raczej pomyśleć nad własnym skillem. Jeśli naprawdę uważasz bretę za tak niedopieszczoną to ja chętnie pożyczę ci moje elfy na następny turniej, tylko czy to coś zmieni... Wybacz że nie powiedziałem ci tego na żywo ale najprawdopodobniej przez naszą różnicę wieku nie odważyłem sie, w internecie mi łatwiej
Pozdrawiam i do następnego turnieju

Wyniki są następujące
I bitwa:
Maciek 10
Karolek 1
Gelo 7
Mortigern 5
Czop 7
Turek 4
Bojo 6
Elgrond 5
Dudi 9
Kondek 0
Marek 3
Stan 10(stopował)
II bitwa:
Maciek 9
Karolek 10
Gelo 7
Mortigern 5
Czop 3
Turek 10
Bojo 5
Elgrond 0
Dudi 1
Kondek 0
Marek 0
Stan 10(stopował)
III bitwa:
Maciek 10
Karolek 10
Gelo 5
Mortigern 5
Czop 5
Turek 0
Bojo 0
Elgrond 5
Dudi 0
Kondek 7
Marek 0
Stan 10(stopował)
Ogólna klasyfikacja:
1. Stan-30
2. Maciek-29
3. Karolek-21
4. Gelo-19
5. Mortigern & Czop-15
6. Turek-14
7. Bojo-11
8. Dudi & Elgrond-10
9. Kondek-7
10. Marek-3
Było troszkę zamieszania w top3 ale po raz kolejny bezkonkurencyjny okazał się Jacek



Ej dobra jak już spamuję to jeszcze jedno... Mortigern może nie warto się tak bulwersować i płakać nad potęgą innych armii ,a raczej pomyśleć nad własnym skillem. Jeśli naprawdę uważasz bretę za tak niedopieszczoną to ja chętnie pożyczę ci moje elfy na następny turniej, tylko czy to coś zmieni... Wybacz że nie powiedziałem ci tego na żywo ale najprawdopodobniej przez naszą różnicę wieku nie odważyłem sie, w internecie mi łatwiej

Pozdrawiam i do następnego turnieju
- Shakin' Dudi
- Masakrator
- Posty: 2632
- Lokalizacja: Moria - Lublin

Marcin niszczy pewność siebie przeciwników psychologią.
to i ja wtrącę parę zdań.
1. jako przeciwnik zbierający armię pod wyniki, mający przegiętą armię, która nie wymaga myślenia i rzucania "6"
Mój Drogi oponencie grający Bretą. Twoja rozpa nie była wcale zła na mnie.
a.)wystawiłem się cały, więc wystarczyło te 3-4 lance i pegazy ustawić na przeciw moim oddziałów horrorów. W 2 turze wchodzisz w nie po całej długości i zyskujesz 680pkt(tyle moje cory warte były), bo reszta armii się rozbija na boki.
b.)rozbijając się po stole, a nie kumulując wszystko w jednym rogu, nie pozwalasz mi swobodnie hasać. Co z tego że jedna salwa flamerów i jeden oddział płaszczek przeleci przez te 9-12-15 rycków? Sam widziałeś jakie efekty. SV na 3+ i ward, Ile spadało od tego na turę? 2-3 to max(a w jeden oddział pruło 2 oddziały flamerów i jeden przelot był) To nie takie straszne.
c.) w 3 turze po zjedzeniu horrorów, odwracasz się i ustawiasz tak bym nie mógł wlecieć płaszczkami.
d.) miałeś 2 pociski. 2d6 z S4(czy tam 5) to naprawdę łatwo zjeść mi 8W z T3/4 i wardem 5+. Uwierz jeden pocisk to statystycznie jest splewienie oddziału, tak że jego wartość bojowa to chowanie się za górką by nie oddać pkt, bo masz jeszcze 3-4tury pocisków(licząc od tej 3 gdzie zjadłeś już horrory i obróciłeś się.)
Sytuacja wygląda tak: w 3 turze jesteś w mojej strefie i zjadłeś mi 680 pkt. Ja jestem po twojej stronie i szarpię pkt na ryckach. Jedyna moja nadzieja to magia. A to jest losowe. Jak nie zjem z magii i strzału pegazów/jednej lancy. Masz 6:4. Jak z pocisków dopchasz coś to możesz nawet 7:3 mieć.
Wiadomo to loteria, ale jednak masz ten luksus, że w 2 turze masz już 680(cory) przewagi nade mną praktycznie pewnej. Ja natomiast mam losową magię i strzał.
Wystarczy pomyśleć i nie płakać.
2. Powiedziałeś że mam długa turę...ok fakt, mam długą, moje ruchy muszą być przemyślane(co zawsze coś można zjebać łatwo) tak by nie stracić czegoś(jak np. jedne płaszczki z szarży lancy
), do tego mam strzał i magię. Ale z każdym z przeciwników dograłem bitwy do końca, a z Tobą nie
Niestety, ale jak się spotkamy następnym razem, to biorę 5:5/6:4 dla Ciebie i wolę iść na kebsa. Nie mam przyjemności słuchać jojczenia. Serio, liczy się zabawa, a to że ktoś ma taką a taką armię..bywa. Nie można mieć armię dobrą na wszystko.(Np. z WE popłynałem do 0)
A i taka plewna breta jakoś moje zgięte demony przegoniła.
buzia :*
1. jako przeciwnik zbierający armię pod wyniki, mający przegiętą armię, która nie wymaga myślenia i rzucania "6"

Mój Drogi oponencie grający Bretą. Twoja rozpa nie była wcale zła na mnie.
a.)wystawiłem się cały, więc wystarczyło te 3-4 lance i pegazy ustawić na przeciw moim oddziałów horrorów. W 2 turze wchodzisz w nie po całej długości i zyskujesz 680pkt(tyle moje cory warte były), bo reszta armii się rozbija na boki.
b.)rozbijając się po stole, a nie kumulując wszystko w jednym rogu, nie pozwalasz mi swobodnie hasać. Co z tego że jedna salwa flamerów i jeden oddział płaszczek przeleci przez te 9-12-15 rycków? Sam widziałeś jakie efekty. SV na 3+ i ward, Ile spadało od tego na turę? 2-3 to max(a w jeden oddział pruło 2 oddziały flamerów i jeden przelot był) To nie takie straszne.
c.) w 3 turze po zjedzeniu horrorów, odwracasz się i ustawiasz tak bym nie mógł wlecieć płaszczkami.
d.) miałeś 2 pociski. 2d6 z S4(czy tam 5) to naprawdę łatwo zjeść mi 8W z T3/4 i wardem 5+. Uwierz jeden pocisk to statystycznie jest splewienie oddziału, tak że jego wartość bojowa to chowanie się za górką by nie oddać pkt, bo masz jeszcze 3-4tury pocisków(licząc od tej 3 gdzie zjadłeś już horrory i obróciłeś się.)
Sytuacja wygląda tak: w 3 turze jesteś w mojej strefie i zjadłeś mi 680 pkt. Ja jestem po twojej stronie i szarpię pkt na ryckach. Jedyna moja nadzieja to magia. A to jest losowe. Jak nie zjem z magii i strzału pegazów/jednej lancy. Masz 6:4. Jak z pocisków dopchasz coś to możesz nawet 7:3 mieć.
Wiadomo to loteria, ale jednak masz ten luksus, że w 2 turze masz już 680(cory) przewagi nade mną praktycznie pewnej. Ja natomiast mam losową magię i strzał.

Wystarczy pomyśleć i nie płakać.
2. Powiedziałeś że mam długa turę...ok fakt, mam długą, moje ruchy muszą być przemyślane(co zawsze coś można zjebać łatwo) tak by nie stracić czegoś(jak np. jedne płaszczki z szarży lancy


Niestety, ale jak się spotkamy następnym razem, to biorę 5:5/6:4 dla Ciebie i wolę iść na kebsa. Nie mam przyjemności słuchać jojczenia. Serio, liczy się zabawa, a to że ktoś ma taką a taką armię..bywa. Nie można mieć armię dobrą na wszystko.(Np. z WE popłynałem do 0)
A i taka plewna breta jakoś moje zgięte demony przegoniła.

buzia :*
Breta ma łatwo z demonami Boja:
1) podjeżdżasz jak najbliżej płaszczek i reszty lataczy,
2) odpalasz Storm Clarion,
3) płaszczki i dysk mają M1 więc raczej na piechotę nic nie zrobią, w zasadzie jest już maska.
Gratuluję zwycięzcy i osobom na pudle.
1) podjeżdżasz jak najbliżej płaszczek i reszty lataczy,
2) odpalasz Storm Clarion,
3) płaszczki i dysk mają M1 więc raczej na piechotę nic nie zrobią, w zasadzie jest już maska.
Gratuluję zwycięzcy i osobom na pudle.
"Mam sto rąk, sto sztyletów... gdy chcę, sto ran zadam."