Dwarfs vs WoC 3,5k ZDJĘCIA (cały raport)

Niekulawy język oraz zdjęcia mile widziane!

Moderator: RedScorpion

ODPOWIEDZ
In_the_sea_of_blood
Chuck Norris
Posty: 441

Dwarfs vs WoC 3,5k ZDJĘCIA (cały raport)

Post autor: In_the_sea_of_blood »

Obrazek

Na początku powiem, że raczej casualowymi graczami jesteśmy, więc trochę błędów i zapominajek było. Gra była funowska, chociaż też częściowo wymuszona brakami w kolekcji dlatego niech rozpy nie będą zdziwieniem. Pewnie z czasem wrzucę pełne. Zasady 8ed.
Tak więc może zaczynając od gości.
WoC zaczynając od lewej:
Dyliżans z krową; BSB na dysku; 4 skullcrushers; 5 psów; Kolejny dyliżans z krową; 20 Warriorów ( ahw ); Warshrine; 5 Putridów; Mag na dysku z mupetem; Dyliżans: 20 Warriorów hallabardy; Dyliżans; 5 psów; Hellka; Deamon Princ klepacz; 10 Krasi Chaosu ze strzelbami; 5 maruderów na koniach. Prawie wszystko w khornie.
Na przeciwko zaś zaszczycili nas swą obecnością ( od lewej ):
20 Slayers; Klopa; 20 Warriors z GW; Bomber; 28 Ironbreakers z dużym kowalem i BSB; 10 Thunderers; 38 Longbeards z małym kowalem i Belegarem Ironhammerem; 13 Hammków z Lordem na tarczy ( ni to klepacz, ni puszka ); Organy.
Rzut na Ancestral Grudge się udał i wszystkie moje jednostki dostały Hatea na wszystkich wrogów.
Slayersi mimo vanguard kampili dalej obok klopy, a Longii vanguardem ruszyły na maksa do przodu. Maruderzy wzięli rozpęd na organy.
Standardowo zacząłem ja.

1 tura DF.
Prawie cała piechota pomaszerowała do przodu, Longi bardziej w środek, Hammki bardziej na flankę, Ironi wprost w kierunku największego skupiska wojsk.
Obrazek
Warriorzy i Slayersi ustawili się jedynie do przyjęcia szarż, bomber czekał poza zasięgiem szarż, aż zrobi się miejsce na tyłach.
Strzelanie poszło słabo. Organy wystrzelały Maruderów, Bomber tylko 2 psy ale nie uciekły, a klopa nie trafiła w BSB. Thundzi kręcili się po lesie.

1 tura WoC
Lewa flanka trochę do przodu, oprócz BSB.
Część środka ruszyła na Ironów a rydwan i Warriorzy na prawą flankę w stronę Longów. Przyblokował ich trochę budynek za którym chował się mag i Warshrine. Psy poleciały biegiem do Organek a Deamon Princ kampił za górką obok Hellki.
Obrazek
Magia zapowiadała się nieźle. 10 kości PD do 8 DD ( mały kowal chanelował 1 a drugą zabrałem z runy na dużym kowalu). Korozje na Longów rozproszyłem. Scaly skin na warriorów z halabardami puściłem. Kostki wolałem zostawić na czar nr 6. Niestety transmutacja w Ironów weszła z Ifką ( Konrad chyba to przeczuwał bo odstawił wszyskie oddziały daleko od maga ).
Efekt był taki, że 10chłopa i Kowal poszli w piach. Formalnie to w złoto, ale efekt podobny.
Obrazek
Magowi niestety nic się nie stało. Warshrine został rozproszony.
Hellka i kurduple chaosu powoli ale skutecznie wybijali Longów i Hammków.

2 tura DF.
Szarża!!!! Longi postanowiły wtubić rydwanowi. Niestety z powodu braku kolan 13” okazało się odległością nie do przebycia. Hammki cały czas podążali za nimi.
Ironi pomaszerowali na full do przodu, żeby jak najszybciej doprowadzić do kontaktu. Bomber przeleciał nad Skullami i wypuścił grad bomb prosto na ich głowy. Niestety coś się zacieło w mechanizmie spustowym (misfire) i poleciała tylko jedna bomba z s4. Efekt żaden.
Reszta oddziałów przygotowywała się na przyjęcie szarż.
Strzelanie jak zwykle słabo. Organy wystrzelały zbliżające się do nich psy, Thundzi oddali bezskuteczną salwe do Warriorów, a klope trochę zniosło od Skullów, tak, że tylko kawałkiem placka dostał jeden. Bez ran.

2 tura WoC
Wszystkie szarże prócz jednej dosięgły swoje cele.
Rydwan z krową wpadł w Slayerów, Skulle w Warriorów, Warriorzy z AHW w Ironów, oba rydwany w Longów, BSB w Bombera i jedynie Warriorom z halabardami się nie udało.
Obrazek
Reszta jednostek się tylko trochę przesuneła bliżej linii frontu, oprócz Deamon Princa. Nie, ten układał plan chowając się przed Organami.
Magia nie była na najwyższym poziomie. Z czarów weszło jedynie Scaly Skin na Warriorów z AHW.
Faza strzelania jednak przyniosła spore zmiany. Hellka niczym snajper trafiła Organy prosto w słaby punkt nabijając 3 rany.
Obrazek
Stało się wreszcie to na co wszyscy czekali. Pierwsza krew na broni.
Slayerzy nie mieli szans z rydwanem. Deathblowów w stronę przeciwnika posypało się 10, tyle samo ilu rudobrodych zaliczyło zgon. Drugie tyle ataków pozostałych przy życiu sprawiło to, że rydwan został na 1 ranie. Skulle dokonały masowej eksterminacji Warriorów pozostawiając przy życiu tylko 4.
Najwyraźniej jeszcze większą radość sprawiło im patrzenie jak próbują uciekać w popłochu. Nie dali rady ubiec kilku kroków, gdy stratowały ich Juggernauty.
Obrazek
BSB wbił Bomberowi 2 rany, ale biedaczek nie dał rady się odgryźć tym samym i musiał ratować się ucieczką. Nie udało mu się.
W samym środku pola bitwy zakipiało. Champion Chaosu postanowił rzucić wyzwanie, które przyjąłem Championem Ironbreakersów. Mój Champion okazał się niestety tylko mocny w gębie. 5 ataków pozbawiło go szans na obronę. Reszta Warriorów uszczupliła oddział o kolejnych 4 krasnoludów, za cenę 3 swoich. Na szczęście ustali na stubbornie, dzięki przerzutowi z BSB.
Obrazek
Prawa flanka. Tam Impacty odziwo nie narobiły dużych strat. Zeszło 4 Longów.
Zemsta nie była jednak krwawa. Padł jeden rydwan a drugi ustał na 2 ranach. Niestety postanowił bić się do upadłego.

3 tura DF.
Hammki nadal próbują przedostać się na flankę przeciwnika.
Thunderersi poprawili trochę celność zabijając 3 Warriorów. Katapulta znalazła idealne miejsce, w które można było posłać kamień. Był to oddział Putridów. W teorii, w którą stronę by nie zniosło to i tak, ktoś by zarobił. W praktyce kamień spadł w puste miejsce ( mały placek na foto ).
Rudobrodzi rozbili rydwan do reszty, ale zostało ich tylko 4. Longbeardsi poradzili sobie tak samo dobrze, tracąc jedynie dwóch towarzyszy.
Champion Wojowników Chaosu rzucił kolejne wyzwanie, które tym razem przyjął BSB.
Po poprzedniej wygranej bogowie chaosu nagrodzili go dodatkowym atakiem, tak więc tym razem w stronę mojego bohatera posypało się 6 ataków. Ta tura pokazała najbardziej nieprzewidywalność tej gry (czytaj- patologię) gdyż te 6 ataków wbiły 2 rany bohaterowi z savem 3+/4++, a kolejne 21 ataków Warriorów, które poszły w oddział, zadało 1 (słownie jedną) ranę.
Kontratak, nie przyniósł skutku, ale prawdopodobnie dlatego, że walczący widzieli, że coś dziwnego zaczyna się dziać z dowódcą przeciwników. Bogowie w swojej łasce, po takich dwoch spektakularnych morderstwach postanowili go obdarzyć najwyższą łaską i przemienić go w Deamon Princa.
Obrazek
Biedne małe puszki jednak postanowili nie ustępować.
Obrazek

3 tura WoC.
Generał postanowił, że osobiście rozprawi się z generałem krasnoludów.
Rydwan z krową wziął od flanki Ironbreakersów, a psy dopadły obsługę katapulty.
Skulle przemieściły się bliżej głównych walk, mag wleciał na górkę, żeby lepiej widzieć swój przyszły cel (lub ewentualnie nie stać w pobliżu własnych wojsk gdy efektownie będzie wybuchał), BSB ruszył wspomagać przeciwlegą flankę wraz z Putridami.
Wichry magii sprzyjały nam obydwu, więc i moc była wyrównana. Mag obrał na cel oddział Hammków i postanowił zamienić ich w złoto. Użył do tego wszystkich możliwych sił ( 6k6 ), więc kowal użył runy rozproszenia i wymazał przeciwnikowi czar z pamięci. Reszta czarów nie miała już prawa wejść.
Nad oddziałem Hammerersów ktoś chyba rozpostarł ochronę ( pewnie Valaya, gdyż jej runę mieli na sztandarze ), gdyż Hellena miała Miscast, kiedy w nich strzelała. Niestety i ona wyszła z tego bez szwanku.
Valaya jednak nie dała rady ochronić swych wyznawców przed ostrzałem „pobratymców”.
Kilka kul przebiło się przez grube pancerze.
Obrazek
Generałowie zwarli się w walce jeden na jednego. Belegar uwolnił swoją chęć zemsty i wyprowadził jako pierwszy 8 ataków. Sprawdził się jednak czarny scenariusz. Jedynie dwa ciosy przebiły się przez pancerz Demona. Uniósł więc tarcze jak najwyżej modląc się żeby wytrzymała ciosy potwora. Ledwo, ale wytrzymała.
Dyliżans z tak ogromnym impetem wpadł w bok Ironów, że powypadały im tarcz z ręki.
Champion wypróbował swoje nowe moce, a maszynka do mięsa w postaci pozostałych wojowników wyrżneła wszystkich pozostałych przy życiu. Po oddziale pozostała tylko kupa pogiętej blachy.
Obrazek
Stertę tą rozjechał dyliżans, który dalej żądny krwi wpadł między drzewa, za którymi stali schowani Thunderersi. Zasieki z gałęzi rozpadły się pod kopytami potwora, nie przynosząc żadnych uszkodzeń w konstrukcji pojazdu. Opór krasnoludów okazał się tak samo wątły jak ich zasieki. Rozszarpane ciała użyźniać będą leśną ściółkę.
Psy połamały zęby na narzędziach obsługi katapulty, a jeden nawet połamał i kark, ale reszta najwyraźniej tego nie zauważyła, gdyż dalej konsała swoich przeciwników.
W tej turze najbardziej się wku..., hem hem, zdenerwowałem, bo dopiero atak psów uświadomił mi, że klopa miała runę celności (przerzut scaterki ). Tępy ja!!!

4 tura DF.
Szarża!!! Hammki wreszcie staneli twarzą w twarz z wrogiem.
Slayersi stwierdzili, że jeżeli obsługa katapulty nie będzie w stanie poradzić sobie z takimi wypierdkami jak psy, to może lepiej jeżeli oddadzą życie. Ruszyli w pogoń za Skullcrusherami.
Belegar, wyprowadził kolejne ataki, wkładając w nie całą siłę. Na ciele demona pojawiła się kolejna rana. W potworze kipiała złość. Nie docenił wcześniej przeciwnika, więc tym razem ciął szybko, płasko, w najmniej osłonięte miejsca. Ciało krasnoludzkiego generała osunęło się tuż obok kamienia przysięgi na którym stał jeszcze chwilę temu.
Widok ten, lub długi marsz, sprawił, że odział Hammerersów nie znalazł sił do dalszej walki i nawet król na tarczy jakby stracił już sens w dalszy opór przed siłami Chaosu. Przegrali sromotnie to starcie tracąc tak wielu, a zabierając tak niewielu ze sobą. O kapitulacji jednak nie było mowy.
Po drugiej stronie pola bitwy obsługa maszyny nie była w stanie zobaczyć tego co się stało, dlatego dalej tłukli psy po łbach, dopóki jednemu nie pękła czaszka. Drugi wybrał ucieczkę.

4 tura WoC.
Obrazek
Deamon Prince postanowił rzucić wszystkie swoje siły na przeciwników.
Wojownicy i rydwan wzięli Longbearsów z dwóch stron. BSB przesunął się całkowicie na flankę w bliżej nieokreślonym celu, Skulle postanowiły, że nie chce im się jechać tak daleko, żeby jeszcze poczuć smak krwi, więc dadzą łupnia rudobrodym, którzy podążali ich śladem, a reszta oddziałów podeszła, żeby z bliska zobaczyć masakrę na krasnoludach.
Magowi udało się przepchnąć Scaly Skin na Warriorów i -1 WS na Longów.
Bez wsparcia generała ostatni bastion krasnoludów nie był w stanie poradzić sobie z naporem wrogów. Padali jeden za drugim. Niezliczona ilość.
Widząc, że siły wroga zmalały nieznacznie ( 2 warriorów), zrobili to co uważali za słuszne w tej chwili.
Ucieczkę zakończyli w morzu własnej krwi.
Oczy wszystkich przeniosły się w stronę ostatnich żywych przeciwników.
Król wraz ze swoją obstawą, chorążym i muzykiem Hammerersów najwyraźniej nie chcieli podzielić losu przyjaciół. Wzięli się w garść i zaczęli robić to co umieją najlepiej. Łupać czaszki.
Król zmasakrował championa kurdupli, a jedyny pozostały przy życiu chorąży przypomniał sobie do czego służy młot.
Nawet obecność BSB i prawdopodobne widmo kary, nie zatrzymało strzelców przed ucieczką.
Moc chaosu jednak nie tylko zmieniła ich ciała, ale chyba także mózgi, bo zaczęli uciekać wprost w stronę swojego sztandarowego, co sprowadziło i na nich i na niego tragedię.
Pijani krwią, Król i sztandarowy, ruszyli w pościg za uciekinierami, niszcząc oddział doszczętnie, a zatrzymując się dopiero na wrogim BSB.
Obrazek
Pojedynek był krótki i mało krwisty. Chaosyta po pierwszych wyprowadzonych ciosach zobaczył, że nie da rady się przebić przez pancerz, ale za to na dysku jest szybszy niż oni.
Postanowił wykorzystać tą przewagę i uciec. (1” przed kantem stołu się zatrzymał, god damned!!)
Król zmierzył wzrokiem maga i obrał na niego azymut.

5 tura DF.
Obrazek
Mag pokazał, że ma jaja i przyjął szarżę. Czwórka Slayerów dogoniła oddział Skullcrusherów, którzy byli już przygotowani na przyjęcie tej szarży.
Katapulta obrała jedyny cel w zasięgu wzroku, którym był oddział Wojowników Chaosu wraz z Deamon Princem. Tym razem trafili dokładnie tam gdzie chcieli, czyli prosto w demona.
Niestety kamień zadał mu tylko jedną ranę.
Slayerzy nie zdążyli nawet zamachnąć się dobrze, a już zostali pożarci przez przeciwników, ale ostatkiem sił zranili jednego z nich.
Król, co było do przewidzenia, zmasakrował maga w taki sposób, że tarczownicy nawet nie zdążyli wyhamować i dopiero zatrzymało ich wielkie cielsko Hellcannona.
Obrazek
Podbudowany krasnoludzki Lord, zaczął siepać toporem (runa dająca k6 woundów) wszystko co miał w zasięgu ramion, i zakończył to starcie z 11 ranami na swym koncie.
Za następny cel wybrał generała przeciwników.

5 tura WoC.
Obrazek
Zakończenie zostawiam już Waszej wyobraźni.

Mam nadzieję, że zainteresowała Was ta bitwa.
Za kilka tygodni następne starcie, tym razem na 4k, a armie będą pod dowództwem Thorgrima oraz Archaona.
Ostatnio zmieniony 17 mar 2016, o 16:20 przez In_the_sea_of_blood, łącznie zmieniany 6 razy.
"Blood Bowl is like a war- no winners, just survivors"

Awatar użytkownika
kangur
Masakrator
Posty: 2974
Lokalizacja: Oleśnica

Post autor: kangur »

Można prosic o foty lepszej jakości :)
Obrazek

''If you show your teeth, bite''

In_the_sea_of_blood
Chuck Norris
Posty: 441

Post autor: In_the_sea_of_blood »

Niestety zdjęcia były robione przez osobę trzecią najwyraźniej odkurzaczem z autoreversem.
Ale lepszej jakości też kilka się znajdzie ( oby [-o< )
"Blood Bowl is like a war- no winners, just survivors"

Awatar użytkownika
kangur
Masakrator
Posty: 2974
Lokalizacja: Oleśnica

Post autor: kangur »

Na pierwszy rzut oka chaosu jest więcej :)

Baner na ironach wyglądo super.
Obrazek

''If you show your teeth, bite''

In_the_sea_of_blood
Chuck Norris
Posty: 441

Post autor: In_the_sea_of_blood »

Akurat to nie jest sztandar Ironów ;). To mój nowy BSB. Konwersja ze starego modelu kowala, malowanie by Matijjos.
Myślałem, że będziesz miał okazje dzisiaj zobaczyć go na żywo ;).
"Blood Bowl is like a war- no winners, just survivors"

Awatar użytkownika
krywdzik
Powergamer Rozpiskowy
Posty: 48
Lokalizacja: Bochnia

Post autor: krywdzik »

Z góry przepraszam, że wrąbałem się w Twój wątek.
Jako że jestem totalnym noobem :) i zaczynam dopiero zbierać swoją pierwszą armię mam pytanie gdzie mogę dorwać takie podstawki pod całe regimenty ?
Z góry dzięki ;)

In_the_sea_of_blood
Chuck Norris
Posty: 441

Post autor: In_the_sea_of_blood »

To są podstawki od GW. Podobno wyszły już ze sprzedaży. Najlepiej na allegro poszukać (modulra movemant tray) lub na tym forum w dziale targowisko, tam często można na zamówienie dostać.
UP RAPORTU!!
"Blood Bowl is like a war- no winners, just survivors"

In_the_sea_of_blood
Chuck Norris
Posty: 441

Post autor: In_the_sea_of_blood »

Ostatnia część wypocin dodana.
"Blood Bowl is like a war- no winners, just survivors"

Draco
Chuck Norris
Posty: 652

Post autor: Draco »

BArdzo fajny raport. Czekam na kolejny z nadzieją, że brodaczom tym razem się poszczęści :)

Awatar użytkownika
Naviedzony
Wielki Nieczysty Spamer
Posty: 6354

Post autor: Naviedzony »

Fajna bitwa.

ODPOWIEDZ