I doklejony plague censer od plague monków. Wyglądają znakomicie, wycisnąłeś malowaniem to, co w tych figurkach najlepsze. Może wyglądaliby bardziej nurglowo z krostami czy pęcherzami doklejonymi z greenstuffu - ale czasami, tak jak w tym przypadku - mniej znaczy więcej.
Tak jak wskazał Kuros, to starzy metalowi flagellanci, którzy są niemal stworzeni, aby robić za nurglowych akolitów.
Co do krost itp. mocno rozważałem je, ale ostatecznie zrezygnowałem z dwóch powodów:
- stosunkowo mało pdsłoniętego ciała, coby pokryć je naroślami,
- dokładnie tak jak napisał gervaz, w ich przypadku zależalo mi, aby nie przeladować ich "fajerwerkami". W mojej koncepcji powinni w miarę swobodnie poruszać sie po Starym Świecie w poszukiwaniu wyznawców Papy Nurgla, a o ich charakterze mają świadczyć niuanse.
Niezły czarny. To strasznie niewdzięczny kolor do cieniowania. Poprawił bym zwoje na bardziej żółtawe, takie byłyby chyba klimatyczniejsze. Oprócz tego jego twarz wyszła ci fantastycznie.
Cały jest bardzo dobry. Mi się też twarz podoba, ale nieźle poradziłeś sobie z glistami. Ogólnie taka umiarkowanie zróżnicowana paleta barw dobrze robi tej figurce.
Bestyjka wyszła zacnie . Jedyne co to metal wydaje sie mocno ciemny, ale może to wina zdjęcia:)
Jakiej formy jest ten bohater nurgla ? Fajnie Ci wyszedł .
@ Bizon - będzie, muszę tylko znaleźć wolną chwilę i będzie na podstawce prawdziwa zima
@ ROTTEN_FACTORY - metal z założenia miał być ciemny. Metalowe elementy malowałem metalikiem Black od Vallejo, który to jak dla mnie nie ma sobie równych. Co do bohatera Papy Nurgla, to jest to model od Kromlecha ze skonwertowaną lewą łapą.