Tam oprócz kwestii dopisywania był ważny moment i okoliczności czynu.Macias pisze:Jak dla mnie 0/3 gry to praktycznie to samo co 1/7. Różnica jest taka że przy 1/7 są w teorii zachowane jakieś pozory żeby to na siłę usiłować przepchnąć. Zresztą w wynikach są osoby których nie widzę na żadnych paringach. Chyba że akurat grały wtedy kiedy nie były udostępnione paringi.Lipti pisze:Tamta sytuacja jednak się trochę różniła. Pasiak z tego co pamiętam dopisywał ludzi którzy nawet nie pojawili się na turnieju. Tutaj każdy z graczy zagrał chociaż jedną bitwę.
Poza tym tak jak widzę, jakieś niedomówienia są z Dudim. Ja nie widziałem, czy grał czy nie grał. Jak nie grał zróbcie zamianę Stana na sędziego grającego i problem rozwiązany (tu akurat widziałem jak grał). A jak z tym Macias masz problem to przypominam że casus grającego sędziego wynikł na organizowanym między innymi przez ciebie turnieju i wtedy w/g Snota był legit.
Jakby Stan robił coś po cichu to osoby które nie były na masterze takie jak np. ty i Shino nawet by się nie zająkneły o jakichś nieprawidłowościach.Macias pisze:Na upartego to wszystko można zrobić jak się robi rzeczy po cichu tak żeby nikt nie zauważył. Albo jak się ma większość na ll.Lipti pisze:Poza tym zgodnie z ostatnim głosowaniem dopuściliśmy opcję grającego sędziego, więc na upartego to można uznać, że brało udział w turnieju i 36 osób.
Ale mogliby być rozczarowani bo zgłoszonych było powyżej 35 osób. Możliwe, że za rok mogliby nie przyjechać na tego mastera. Podobny los spotkał Silesiana, gdy nie miał frekwencji i w następnym roku nikomu już nawet nie chciało się go organizować. To samo prawdopodobnie spotka pomorze w następnym roku.Macias pisze:Ci gracze już przyjechali na mastera. Nie wyszli jak się okazało że nie ma odpowiedniej ilości graczy. Bardzo wątpię żeby ktokolwiek się domagał zwrotu kosztów gdyby nie dopisano graczy do 35.Lipti pisze:@ Macias. Doświadczenia z organizacji ostatniego mastera na pomorzu nie nauczyły cię jak ważna dla graczy jest frekwencja masterowa?