Nie wiem, czy było, ale może sie komuś przyda.
Poniżej mój sposób na klejenie metalowych modeli bez pinów:
http://fatlazypainter.blogspot.com/2016 ... -xxvi.html
Chciałbym się z wami podzielić moim sposobem na klejenie metalowych modeli bez użycia pinów. Podejrzewam, że każdy kiedyś stanął przed tym karkołomnym zadaniem. O ile GW produkuje figurki, które stosunkowo łatwe do montażu (o kwestiach estetycznych celowo nie wspominam), o tyle inni producenci nie są już na tyle łaskawi. Pierwszy przykład z brzegu - mój ukochany GameZone, który wzory ma tak samo piękne, co piekielnie trudne do montażu. Co gorsze, nie zawsze można użyć pinów. Na szczęście jest na to sposób.
Do sklejenia modelu potrzebne będzie wam:
- klej cyjanoakrylowy (np. Kropelka),
- papier (może być ręcznik kuchenny),
- narzędzie dentystyczne do dłubania, ale z powodzeniem nada się wykałaczka.
Po pierwsze pamiętajcie, że każdy model, metalowy lub plastikowy należy wpierw umyć w ciepłej wodzie z mydłem. Bez tego może się okazać po sklejeniu, że spoiwo nie trzyma, ponieważ na powierzchni figurki zalegają szczątkowe ilości separatora użytego do wyjęcia modelu z formy.
Następnie możecie przystąpić do klejenia. Tutaj uwaga - spoiwo, które za chwile otrzymacie jest silne na tyle, że kłopotliwe będzie jego rozklejenie. To oczywiście zaleta, ale musicie być pewni, że po sklejeniu otrzymany efekt was zadowoli. Jeśli już wszystko jest tak, jak chcecie, nałóżcie niewielką ilość kleju cyjanoakrylowego na miejsce sklejenia w jednym z elementów. Po tym (albo wcześniej) oderwijcie odpowiedni duży kawałek papieru i przyłóżcie go do miejsca, gdzie występuje klej. Nie musicie się martwić, jeśli będzie go za dużo, bo po sklejeniu z łatwością go usuniecie nożykiem. Teraz należy dość szybko przyłożyć drugi element do sklejenia w miejsce, gdzie papier wchłoną klej. Potrzymajcie go tak około 15-20 sekund. To powinno wystarczyć, aby celuloza zawarta w papierze spoiła dwa metalowe elementy. Po nieco dłuższym czasie papier staje się twardy jak kamień. Prawda, że proste?
Poniżej kilka fotografii, które wykonałem podczas klejenia rydwanu i dzika do bandy Zwierzoludzi/Chaosu na potrzeby gry Warheim Fantasy Skirmish. Jak widzicie, nie żałowałem przy głównej osi rydwanu papieru, co spowodowane jest dodatkową zaletą tej techniki - można tak w łatwy sposób zapchać szpary w modelu. Zresztą tutaj odwróciłem proces - wpierw napchałem papieru, a dopiero potem podlałem wszystko klejem. Pamiętajcie tylko, że papier pod wpływem kleju dość szybko twardnieje.
Klejenie metalowych modeli bez użycia pinów
Moderatorzy: Ziemko, Arbiter Elegancji
- wind_sower
- Masakrator
- Posty: 2294
Wydaje się to dobrym patentem, ciekawy jestem jak się sprawdza przy małych elementach jak kobiece ręce na przykład.
Maluję dla Perfectly Painted Studio!
https://www.facebook.com/PerfectlyPaintedStudio/
perfectlypaintedstudio@gmail.com
https://www.facebook.com/PerfectlyPaintedStudio/
perfectlypaintedstudio@gmail.com
Sprawdza sie. Niektórzy w ten sposób kleją m.in. modele do Infinity, a tam często powierzchnia styku jest ekstremalnie mała.
Trochę lepiej to idzie z niezbyt szybko schnącym klejem - ja zamiast supergle z gwiazdką użyłem kleju Bic i skrawka chusteczki higienicznej. Ze względu na rozmiar klejonej powierzchni użyty kawałek papieru miał może 3 mm kwadratowe. Później dokleiłem jeszcze ogonek konika - też trzyma.
Lidder pisze:To akurat proste - chodzi o podwyżki cen.-There's something large & nurgle-y coming first
Fajnie, że sie przydaje
Co do szybkości schnięcia kleju, to trzeba trochę wyczuć tę technikę, bo papier stosunkowo szybko twardnieje. Ponowne nałożenie kleju też nie pomaga, trzeba papier usunąć i zacząć od początku.
Ja przy klejeniu niewielkich elementów naddaje trochę papieru, aby zyskać na powierzchni styku. Po wyschnięciu delikatnie odpalam nadmiar nad płomieniem świecy, uważając przy tym, by nie spalić spoiwa między elementami. Z oczywistych względów odradzam ten sposób przy modelac żywicznych
Co do szybkości schnięcia kleju, to trzeba trochę wyczuć tę technikę, bo papier stosunkowo szybko twardnieje. Ponowne nałożenie kleju też nie pomaga, trzeba papier usunąć i zacząć od początku.
Ja przy klejeniu niewielkich elementów naddaje trochę papieru, aby zyskać na powierzchni styku. Po wyschnięciu delikatnie odpalam nadmiar nad płomieniem świecy, uważając przy tym, by nie spalić spoiwa między elementami. Z oczywistych względów odradzam ten sposób przy modelac żywicznych
Jak Ci wygodnie, skutek powinien być ten sam.
Z doświadczenia (i lenistwa, bo w zasięgu ręki występuje), wole ręczniki kuchenne, są miękkie łatwiej się nimi manewruje i chyba wolniej twardnieją. To ostatnie zależy też oczywiście od kleju.
Z doświadczenia (i lenistwa, bo w zasięgu ręki występuje), wole ręczniki kuchenne, są miękkie łatwiej się nimi manewruje i chyba wolniej twardnieją. To ostatnie zależy też oczywiście od kleju.