Jak stworzyć imitację cegieł na murze??
Moderatorzy: Ziemko, Arbiter Elegancji
Jak stworzyć imitację cegieł na murze??
Hej, jak zrobić wgłebienia, które bedą przypominały cegły. Czy można zrobić coś takiego na grubszym kartonie? Proszę o pomoc.
proponuje styrodur (podobne do styropianu, ale twardsze i latwiejsze w obróbce) - do nabycia w sklepach budowlanych (na budowach oraz w internecie)
wlasnie skonczyłem robic murek - ma imitowac kamien - jestem bardzo zadowolony z efektu.
jesli chodzi o robienie tego w kartonie to tez mozna - ale to sporo pracy bedzie Ce kosztowalo - ale efekt koncowy powinien byc zadowalajacy.
wgłebienia robi sie najlepiej nozykiem
wlasnie skonczyłem robic murek - ma imitowac kamien - jestem bardzo zadowolony z efektu.

jesli chodzi o robienie tego w kartonie to tez mozna - ale to sporo pracy bedzie Ce kosztowalo - ale efekt koncowy powinien byc zadowalajacy.
wgłebienia robi sie najlepiej nozykiem


- Kapitan Hak
- Bosman
- Posty: 1041
- Lokalizacja: z krańca świata
- Kontakt:
Polecam tę stronę: http://www.gidian-gelaende.de/
Co prawda wiedza spisana w mowie Goethe'go i Goebbels'a, ale nawet jeżeli jej nie znasz, obejrzenie obrazków, w szczególności tutoriali ( http://www.gidian-gelaende.de/03c198992 ... /index.php ) powinno podsunąć Ci sporo pomysłów.
P.S. I jeszcze jedno. Uważaj na styrodur, bo może okazać się mniej trwały niż się wydaje (nietrudno o jakieś wgniecenia, bo materiał to nie najtwardszy). Nie mniej jednak efekty można uzyskać świetne
.
Co prawda wiedza spisana w mowie Goethe'go i Goebbels'a, ale nawet jeżeli jej nie znasz, obejrzenie obrazków, w szczególności tutoriali ( http://www.gidian-gelaende.de/03c198992 ... /index.php ) powinno podsunąć Ci sporo pomysłów.
P.S. I jeszcze jedno. Uważaj na styrodur, bo może okazać się mniej trwały niż się wydaje (nietrudno o jakieś wgniecenia, bo materiał to nie najtwardszy). Nie mniej jednak efekty można uzyskać świetne

Nietykalny pisze:NIE perManentny (stały-jednolity)!tylko PerNamentny!!! - np makijaż!



- GraveDigger
- Chuck Norris
- Posty: 411
- Lokalizacja: WMG
ja proponuje pokryc powierzchnie szpachlowka modelarska, troche wygladzic, ale nie zeby to bylo zupelnie gladkie, zostawic to na jakis czas zeby podeschlo, ale zeby nie wyschlo zupelnie, a potem jakas wykalaczka czy czyms tam wysktobac w tym rowki zeby wygladalo to jak cos pokryte ceglitami:P Jak wyschnie mozesz troche oszlifowac to papierem sciernym jesli gdzies tam cos za bardzo wystaje
- Tzeentch89
- Powergamer Rozpiskowy
- Posty: 42
- Lokalizacja: Śląsk/Knurów
Nie wiem jak twój styrodur Haku ale mój jest tak twardy, że jak go wgniatam to mnie palce od tego bolą.Kapitan Hak pisze: P.S. I jeszcze jedno. Uważaj na styrodur, bo może okazać się mniej trwały niż się wydaje (nietrudno o jakieś wgniecenia, bo materiał to nie najtwardszy). Nie mniej jednak efekty można uzyskać świetne.
Żadne tam kartony, tekturki, gipsy, szpachlówki czy inne badziewie... Najszybciej i najwygodniej takie kamienie czy cegły robi sie właśnie w styrodurze, a efekt końcowy jest na bardzo wysokim poziomie (żeby nie powiedzieć na najwyższym). Sam od niedawna pracuje ze styrodurem i śmiało mogę stwierdzić, że to jak na razie najlepszy z pośród materiałów jakich używałem (a miałem do czynienia ze wszystkim co wypisałem na początku).
Makiety ze styroduru można zobaczyć na stronie którą podał Hak, a oto co mi się udało wyczarować ze styrodurem: http://www.forum.gildia.pl/viewtopic.ph ... &start=375
- Skavenblight
- Naczelna Prowokatorka
- Posty: 6092
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Haku - a czemu nie napisałeś o piance? Toć miasto z niej budujemy, a Ty wiesz więcej niż ja, bo kupowałeś.
Być może, lecz spróbuj parę razy coś na niego upuścić, potrącić, otrzeć czymś... styrodur jednak jest nietrwały.Tzeentch89 pisze: Nie wiem jak twój styrodur Haku ale mój jest tak twardy, że jak go wgniatam to mnie palce od tego bolą.
- Tzeentch89
- Powergamer Rozpiskowy
- Posty: 42
- Lokalizacja: Śląsk/Knurów
Jeśli coś na niego upuścić to musi to mieć odpowiednią wagę albo być "kanciate" żeby coś sie stało (chyba, że spadnie na makietę - wtedy to żadna makieta nie wyjdzie z tego bez obrażeń), ale potracenie ręką czy jakimś przedmiotem z niewielka siłą nie wyrządzi żadnych szkód. Właściwie to musiał bym mocno "przygrzmocić" ręką czy czymś żeby połamać styrodur bo o jakieś wgniecenie to trudno. Chyba, żeby ostrym przedmiotem zrobić dziurę. Poza tym wątpię, że ktoś kładzie makiety w miejscu gdzie może na nie coś ciężkiego spać albo cokolwiek. Zresztą co tu będę gadać - ja mam twardy i wytrzymały styrodur, być może Wam trafił się jakiś gorszy czy coś.Skavenblight pisze:Haku - a czemu nie napisałeś o piance? Toć miasto z niej budujemy, a Ty wiesz więcej niż ja, bo kupowałeś.
Być może, lecz spróbuj parę razy coś na niego upuścić, potrącić, otrzeć czymś... styrodur jednak jest nietrwały.Tzeentch89 pisze: Nie wiem jak twój styrodur Haku ale mój jest tak twardy, że jak go wgniatam to mnie palce od tego bolą.
Pozdr
- Kapitan Hak
- Bosman
- Posty: 1041
- Lokalizacja: z krańca świata
- Kontakt:
Tzeentch, nie chodzi tutaj o różnice w twardościach styroduru, które nie są duże, ale raczej - o sposób użytkowania i przeznaczenie takich makiet
.
Zgadzam się, że styrodur ma potencjał i da się z niego zrobić świetne makiety - do użytku domowego używam go z przyjemnością (w zasadzie zacząłem używać - w tej chwili majstruję z niego mały zameczek
), wiedząc, że makiety nie będą użytkowane "po partyzancku".
Jednak robiąc makiety do Klubu, mimo początkowych wahań i kuszących perspektyw uzyskania świetnych efektów styrodurowych, po tym jak zobaczyłem na konkretnych przykładach, co może - prędzej czy później - spotkać takie makiety w wyniku intensywnego używania (o jakieś wgniecenia, zarysowania itp. w warunkach klubowych, zwłaszcza podczas licznych transportów makiet na turnieje, po prostu nietrudno), zdecydowałem się na inny materiał - nie wiem, jak się to specjalistycznie nazywa; taki rodzaj pianki o grubości 1 cm ze sklepu dla plastyków.
Jest to oczywiście materiał od styroduru zupełnie inny i nie twierdzę, że konkurencyjny - powiedziałbym, że uzupełniający. Wymusza inną technikę robienia makiet, daje inne efekty, nie zawsze tak widowiskowe jak styrodur, ale ma jedną niewątpliwą zaletę - ma powierzchnię dużo bardziej odporną na uszkodzenia od styroduru
.
W tej chwili jesteśmy w trakcie robienia makiet klubowych; jak będą już konkretne efekty, wrzucę fotki, jak to w ogóle wygląda.
Jeszcze raz podkreślę, że nie mam nic przeciwko styrodurowi - wręcz przeciwnie - pracuje mi się z nim najlepiej i uważam, że można dzięki niemu osiągnąć najfajniejsze efekty (vide makiety Twoje, czy Wolfganga). Moje gadki o wytrzymałości wynikają po prostu z klubowego doświadczenia w kwestii makiet i priorytetów (wytrzymałość, trwałość), którymi się kierujemy, budując domki dla Klubu.

Zgadzam się, że styrodur ma potencjał i da się z niego zrobić świetne makiety - do użytku domowego używam go z przyjemnością (w zasadzie zacząłem używać - w tej chwili majstruję z niego mały zameczek

Jednak robiąc makiety do Klubu, mimo początkowych wahań i kuszących perspektyw uzyskania świetnych efektów styrodurowych, po tym jak zobaczyłem na konkretnych przykładach, co może - prędzej czy później - spotkać takie makiety w wyniku intensywnego używania (o jakieś wgniecenia, zarysowania itp. w warunkach klubowych, zwłaszcza podczas licznych transportów makiet na turnieje, po prostu nietrudno), zdecydowałem się na inny materiał - nie wiem, jak się to specjalistycznie nazywa; taki rodzaj pianki o grubości 1 cm ze sklepu dla plastyków.
Jest to oczywiście materiał od styroduru zupełnie inny i nie twierdzę, że konkurencyjny - powiedziałbym, że uzupełniający. Wymusza inną technikę robienia makiet, daje inne efekty, nie zawsze tak widowiskowe jak styrodur, ale ma jedną niewątpliwą zaletę - ma powierzchnię dużo bardziej odporną na uszkodzenia od styroduru

W tej chwili jesteśmy w trakcie robienia makiet klubowych; jak będą już konkretne efekty, wrzucę fotki, jak to w ogóle wygląda.
Jeszcze raz podkreślę, że nie mam nic przeciwko styrodurowi - wręcz przeciwnie - pracuje mi się z nim najlepiej i uważam, że można dzięki niemu osiągnąć najfajniejsze efekty (vide makiety Twoje, czy Wolfganga). Moje gadki o wytrzymałości wynikają po prostu z klubowego doświadczenia w kwestii makiet i priorytetów (wytrzymałość, trwałość), którymi się kierujemy, budując domki dla Klubu.
Nietykalny pisze:NIE perManentny (stały-jednolity)!tylko PerNamentny!!! - np makijaż!



- Tzeentch89
- Powergamer Rozpiskowy
- Posty: 42
- Lokalizacja: Śląsk/Knurów
Aaa no widzisz... teraz to mi rozjaśniłeś. Cały czas brałem to pod kątem domowego używania. W klubowym graniu to faktycznie może się coś dziać, tak jak mówisz - przy transporcie. No i ludzie używający makiet gdzieś w sklepach czy klubach nie zawsze szanują je tak jak swoje własne. Na dodatek nie wiem zbyt wiele o klubowym używaniu makiet bo jak na razie grywamy tylko u mnie w domu; i jeszcze jedno - dla mnie styrodur to jak do tej pory najtrwalszy materiał, bo tej pianki o której mówisz jeszcze nie używałem ani nie dotykałem.
Koniecznie zapodaj fotkami tych piankowych makiet bo jestem ciekaw efektów.
Koniecznie zapodaj fotkami tych piankowych makiet bo jestem ciekaw efektów.
- Majster-Bieda
- Pseudoklimaciarz
- Posty: 24
- Lokalizacja: Gdynia- chaos
ja tez mam styrodur i jest on moim zdaniem świetny mozna z niego robic makiety i wyzrezbic przwie wszystko
jak juz wieksozsc sei zgadza ze styrodur jest najlepszy do makiet domowych to teraz moze ktos mi napisze o jakims bardzo trwałym materiale - niezbyt trudnym do obrobki (metal odpada).
o ile wytrzymale gorki, murki i skałki mozna zrobic ze styroduru, Wikolu i piasku ,to z domkami juz gorzej.
myslalłem nad uzyciem drewna (zwykłych deseczek) - ale nie wiem czy to nie za ciezkie ja na makiete, ktora ma byc przenoszona - no i troche roboty przy tym trzeba.
od razu mowie ze makiety maja byc do WFB, wiec nie musza byc az tak szczegółowe jak te do mordki
o ile wytrzymale gorki, murki i skałki mozna zrobic ze styroduru, Wikolu i piasku ,to z domkami juz gorzej.
myslalłem nad uzyciem drewna (zwykłych deseczek) - ale nie wiem czy to nie za ciezkie ja na makiete, ktora ma byc przenoszona - no i troche roboty przy tym trzeba.
od razu mowie ze makiety maja byc do WFB, wiec nie musza byc az tak szczegółowe jak te do mordki

