
Elves of Darkness czyli DE w 9th Age
Moderator: Yudokuno
Re: Elves of Darkness czyli DE w 9th Age
E tam. Z Wochem było dokładnie tak samo. A jednak Janus jakimś cudem robi wyniki, więc da się. Na szczyrku DE były 18, więc może po prostu brakuje dobrego generała? 

Woch ? Szczerze ? Jest jeszcze lepsza armia... mozna jeszcze lepsze wyniki wykrecac... mono to nadal glass cannon jak DE... wiec nie widze porownania i synergii w armii... dwoch klepaczy i dwa smoki ( fakt, nie lataja) ale mimo wszystko... badzo chetnie... udowodnie, ze to gra na druzynie...

Dread Elves 2.0 - W/R/P - 18/10/15
Gdzieś tutaj przestałem rozumieć co piszesz.Talladil pisze:wiec nie widze porownania i synergii w armii... dwoch klepaczy i dwa smoki ( fakt, nie lataja) ale mimo wszystko... badzo chetnie... udowodnie, ze to gra na druzynie...
W DE są fajne rzeczy jak kociołek, CoKi, Korsarze, Exeki, Harpie. Na prawdę da się grać. To, że Ty nie potrafisz, nie znaczy, że armia ssie.
Gdyby w armii krył się jakikolwiek potencjał to przez pół roku ktoś by coś złożył i wygrał.
Ale zauważ że nie. Jedyne co zostało osiągnięte przez pół roku to frustracja graczy DE i przesiadka na inną armie.
A jeśli uważasz ze kiedy najlepsze miejsce armii na dużym masterze to 18 to chyba nie mamy o czym gadać
Ale zauważ że nie. Jedyne co zostało osiągnięte przez pół roku to frustracja graczy DE i przesiadka na inną armie.
A jeśli uważasz ze kiedy najlepsze miejsce armii na dużym masterze to 18 to chyba nie mamy o czym gadać

Mówi się trudno i idzie się dalej ...
Po tym co napisales dla mnie jest eot bo to oznacza, ze nie ogarniasz tej gry... skoro piszesz takie pierdoly... i to delikatnie piszac... oznacza, ze nigdy nie grales DE i nie masz purpurowego pojecia o czym piszesz... powiedzielem to kiedys, co spowodowalo wywaleniem Kalafiora z Repy... zagrajcie DE, wygrajcie turniej, mozecie jechac na ETC... wiec jak nie grales, nie probowales, nie wypowiadaj sie... ok ?JarekK pisze:Gdzieś tutaj przestałem rozumieć co piszesz.Talladil pisze:wiec nie widze porownania i synergii w armii... dwoch klepaczy i dwa smoki ( fakt, nie lataja) ale mimo wszystko... badzo chetnie... udowodnie, ze to gra na druzynie...
W DE są fajne rzeczy jak kociołek, CoKi, Korsarze, Exeki, Harpie. Na prawdę da się grać. To, że Ty nie potrafisz, nie znaczy, że armia ssie.

Dread Elves 2.0 - W/R/P - 18/10/15
Ehh... z reszta nie wazne... imo eot... jest takich dwoch czleniow ktorzy ogarniaja DE, sa to Glegut i Rince, jak oni przestaja grac DE by dostosowac sie do 9th age... dla mnie jest eot... plus to co pisalem powyzej... nie mam ziaru walczyc z systemem... albo dostaje armie rowna poziomem do innych, albo jebie system i zmieniam armie... bo w przypadku DE ktos sie z przyrodzeniem na glowy pozamienial...

Dread Elves 2.0 - W/R/P - 18/10/15
@Eltharion - Z tego co pamiętam, to skończył na 18, ale w ostatniej bitwie grał bardzo wysoko i dostał machę. Jak patrzę po historii WoDG na tym patchu, to dopóki Janus nie zaczął kminić, to większość grała na tym samym archetypie, po czym się okazało, że można spojrzeć inaczej i pograć na szybkich herosach, na których wszyscy już położyli lachę i składali lorda z pickaxem i bsb, bo musieli być.
Może trzeba spojrzeć z innej perspektywy? Może rozpa na samej kawalerii? Może rozpa bez hydr i za to 2x Exeki? Z każdej armii można coś wyciągnąć. Pytanie czy chce wam się testować i kilka miesięcy dochodzić do dobrej rozpy, czy po dłuższej chwili grania 1 typem rozpy dochodzicie do wniosku, że łatwiej się przerzucić na armie, gdzie archetyp wymyślony przez kogoś innego działa i macie rozłożony czerwony dywan... Ja osobiście zawsze lałem na "standardową" rozpę i wymyślałem coś nowego nawet jeśli przez jakiś czas to było na siłę. Po jakimś czasie jednak się okazywało, że da się tym grać i kręcić wyniki. Koniec 8ed - VC na kawalerii (68/100 na DMP w krakowie 10 miejsce). Początek T9A WoDG na 2 helupach (6 miejsce na DMP w Wawie, wynik w okolicach 70 pkt, mimo rozpy, która przyjmowała wszystko). Ten sezon HbE na piechotnym defensie (Szczyrk - 15 miejsce). Z mojego doświadczenia wynika, że zawsze można znaleźć nowy archetyp, który działa, ale trzeba na to poświęcić trochę czasu, a nie poddać się po kilkunastu grach i cały czas narzekać, że "nie da się".
EDIT: W sumie a propos WoDG jestem jeszcze w stanie znaleźć jeden przykład, notabene z Twojego podwórka, czyli Krzemiego, który jako chyba jedyny gracz ma w rozpie Demona i też robi wyniki.
@Talladil - uspokój się człowieku, spłodziłeś 4 posty jeden po drugim. Najpierw zarzucasz mi, że nie ogarniam tej gry, potem armii. Wyniki w lidze, pokazują, że jestem o 2 nieba wyżej od Ciebie. Jak pijesz, to nie pisz, bo widać, że wtedy opuszcza Cię sens i logika, której i tak na trzeźwo ciężko się u Ciebie doszukać. Z 3 posta w kolejności, wynika, że jeśli twoja armia przy rozstawieniu nie wygrywa 20:0 to jest to brak balansu i zmieniasz system. Argument o Glegucie i Rincu wskazuje tylko i wyłącznie na to, że sam nie potrafisz wymyślić nic i musisz ukraść czyjś pomysł, żeby rozpiska w ogóle miała sens. Z kolei w ostatnim zalatuje Marksizmem. Pograj w szachy, a nie, tam zarzucisz "systemowi" brak balansu, bo białe zaczynają i zyskują tempo.
EDIT: Przy okazji nie przypisuj sobie braku Kalafiora w reprezentacji w 2016, bo jeśli pamięć mnie nie myli to sam zrezygnował. Świadczy to tylko i wyłącznie o Twoim nieprawdziwym poczuciu wyższości nad innymi, w sytuacji, gdzie twarde dane Cię miażdżą, a wpływ na podaną sytuację miałeś zerowy, poza ośmieszeniem się.
Może trzeba spojrzeć z innej perspektywy? Może rozpa na samej kawalerii? Może rozpa bez hydr i za to 2x Exeki? Z każdej armii można coś wyciągnąć. Pytanie czy chce wam się testować i kilka miesięcy dochodzić do dobrej rozpy, czy po dłuższej chwili grania 1 typem rozpy dochodzicie do wniosku, że łatwiej się przerzucić na armie, gdzie archetyp wymyślony przez kogoś innego działa i macie rozłożony czerwony dywan... Ja osobiście zawsze lałem na "standardową" rozpę i wymyślałem coś nowego nawet jeśli przez jakiś czas to było na siłę. Po jakimś czasie jednak się okazywało, że da się tym grać i kręcić wyniki. Koniec 8ed - VC na kawalerii (68/100 na DMP w krakowie 10 miejsce). Początek T9A WoDG na 2 helupach (6 miejsce na DMP w Wawie, wynik w okolicach 70 pkt, mimo rozpy, która przyjmowała wszystko). Ten sezon HbE na piechotnym defensie (Szczyrk - 15 miejsce). Z mojego doświadczenia wynika, że zawsze można znaleźć nowy archetyp, który działa, ale trzeba na to poświęcić trochę czasu, a nie poddać się po kilkunastu grach i cały czas narzekać, że "nie da się".
EDIT: W sumie a propos WoDG jestem jeszcze w stanie znaleźć jeden przykład, notabene z Twojego podwórka, czyli Krzemiego, który jako chyba jedyny gracz ma w rozpie Demona i też robi wyniki.
@Talladil - uspokój się człowieku, spłodziłeś 4 posty jeden po drugim. Najpierw zarzucasz mi, że nie ogarniam tej gry, potem armii. Wyniki w lidze, pokazują, że jestem o 2 nieba wyżej od Ciebie. Jak pijesz, to nie pisz, bo widać, że wtedy opuszcza Cię sens i logika, której i tak na trzeźwo ciężko się u Ciebie doszukać. Z 3 posta w kolejności, wynika, że jeśli twoja armia przy rozstawieniu nie wygrywa 20:0 to jest to brak balansu i zmieniasz system. Argument o Glegucie i Rincu wskazuje tylko i wyłącznie na to, że sam nie potrafisz wymyślić nic i musisz ukraść czyjś pomysł, żeby rozpiska w ogóle miała sens. Z kolei w ostatnim zalatuje Marksizmem. Pograj w szachy, a nie, tam zarzucisz "systemowi" brak balansu, bo białe zaczynają i zyskują tempo.
EDIT: Przy okazji nie przypisuj sobie braku Kalafiora w reprezentacji w 2016, bo jeśli pamięć mnie nie myli to sam zrezygnował. Świadczy to tylko i wyłącznie o Twoim nieprawdziwym poczuciu wyższości nad innymi, w sytuacji, gdzie twarde dane Cię miażdżą, a wpływ na podaną sytuację miałeś zerowy, poza ośmieszeniem się.
Ostatnio zmieniony 1 lip 2017, o 02:10 przez JarekK, łącznie zmieniany 1 raz.
@JarrekK
Nie wiem, czy mam jebnac smiechem, czy pozalowaniem dla graczy 9th age... serio nie wiem... podalem przyklad na poczatku wypowiedzi, ktorego nie wziales pod uwage... jebia mnie wyniki inna armia, ktore uwazam, za zajebste... jezeli nie bylem w stanie ich osiagac DE o czyms to swiadczy, nie ze ja jestem zlymgraczem, tylko armia jest chujowa, co potwierdzi starzy wyjadacze jak Glegut czy Rince, ktorzy nie tykaja sie DE bo twierdza, ze jest chujowa... wiec co Ty szary zuczek dyskutujesz ze mna, chujowym graczem co.jest teraz na topie... masz cos do Gleguta i Rince'a ?
Nie wiem, czy mam jebnac smiechem, czy pozalowaniem dla graczy 9th age... serio nie wiem... podalem przyklad na poczatku wypowiedzi, ktorego nie wziales pod uwage... jebia mnie wyniki inna armia, ktore uwazam, za zajebste... jezeli nie bylem w stanie ich osiagac DE o czyms to swiadczy, nie ze ja jestem zlymgraczem, tylko armia jest chujowa, co potwierdzi starzy wyjadacze jak Glegut czy Rince, ktorzy nie tykaja sie DE bo twierdza, ze jest chujowa... wiec co Ty szary zuczek dyskutujesz ze mna, chujowym graczem co.jest teraz na topie... masz cos do Gleguta i Rince'a ?

Dread Elves 2.0 - W/R/P - 18/10/15
Talladil pisze:jezeli nie bylem w stanie ich osiagac DE o czyms to swiadczy, nie ze ja jestem zlymgraczem, tylko armia jest chujowa

Dam dwa linki, może Ci coś rozjaśnią.
1. http://ranking.wfb-pol.org/wyniki-indyw ... 16&Id=4564
2. http://ranking.wfb-pol.org/wyniki-indyw ... hp?Id=4564
Rince zagrał w ostatnim sezonie na trzech turniejach, a w tym na jednym. Jest cień, podkreślam cień, szansy, że wypadł z mety i stracił troszkę ze swojego ogromnego skilla, którym jak sądzę na pewno dysponował.Talladil pisze:masz cos do Gleguta i Rince'a ?
Glegut przerzucił się na KoE. Jego sprawa. Może znudziły mu się DE, może nie widzi w tej armii siły, którą jego zdaniem powinna mieć. Co nie zmienia faktu, że nie jest nieomylny i mógł tak po ludzku nie zauważyć jakiejś synergii albo jakiegoś złożenia, które może okazać się mocne.
18 miejsce na 35 graczy to nie jest wynik, który cokolwiek znaczy. Co do tej "topowej armii" to porozmawiaj z Bobsonem, on na pewno z chęcią się z Tobą wymieni spostrzeżeniami na ten temat.Talladil pisze:Ba... Rince robi 18 miejsce WDG, ktore jest w topie armii na dzien dzisiejszy...
Może takich graczy w DE po prostu brakuje albo nie mają chęci by się takimi stać?Talladil pisze:Sa gracze, ktorzy udowadniaja, ze WDG jest jedna z najlepszych armii...
Kangur grał ze mną na turnieju w Krakowie na początku roku. Zrobiliśmy 7 miejsce, gdzie jeszcze grałem WoDG i zrobiłem godny pożałowania wynik poniżej 50 pkt. Ostatnim graczem był wind_sower, któremu poszło całkiem nieźle. Mógłbym powiedzieć, że mnie chłopaki podciągnęli i jakoś udało się zrobić dobry wynik, co kompletnie przeczy twojemu poglądowi na tą sprawę...Talladil pisze:Imo eot... zsgraj mastera, druzynowke DE, zrob wynik, masz prawo sie wypowiadac... nie zrobis... stfu... i sie nie wypowiadaj...
Dodatkowo, pragnę nadmienić, że Ty mimo godnych pożałowania wyników, jednak się wypowiadasz. Czemu nie stosujesz się do własnej, nomen omen idiotycznej, zasady?
No i po co jesteś niemiły? Ja nie stosowałem argumentów ad persona w stosunku do Ciebie i nadal uważam, że są niepotrzebne.Talladil pisze:Dla wyjasnienia... stfu... oznacza shut the fuck up...
Ostatnio zmieniony 1 lip 2017, o 00:45 przez JarekK, łącznie zmieniany 2 razy.
Prosze... blagam... kurwa zaplace Ci 1k pln... pojedz na najblizszy turniej... jak zrobisz 30 pkt to zaplace Ci 1k pln za kazde 10 pkt, ktore zrobisz... oczywiscie to w formie zartu... bo wynik na poziomie 10 pkt z gry, jest marzeniem kazdego gracza DE...

Dread Elves 2.0 - W/R/P - 18/10/15