![Razz :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
Na szczęście mam zachomikowany dust to coś tam posklejam
Moderator: Zaklinacz Kostek
Ach te uroki bycia ciągle głodnymMad Mike pisze:To nie wypali. Zanim wjedzie, to sytuacja ulegnie odwróceniu i tort będzie w środku Cezarakwaku pisze:nawet gdyby miał tam wjechać tort z Cezarym w środku.
To dotyczy tylko pierwszych 10 pakietów z każdego nieotwieranego dotąd zestawu. Po pierwszej legendzie dropy idą już normalnym torem.skoro legenda ponoc gwarantowana 1 na 10 pakietow
Ach te uroki bycia ciągle głodnymMad Mike pisze:To nie wypali. Zanim wjedzie, to sytuacja ulegnie odwróceniu i tort będzie w środku Cezarakwaku pisze:nawet gdyby miał tam wjechać tort z Cezarym w środku.
Gremlin pisze:Co się dziwicie? Chłopaki przyjeli 7 lepców na twaSz, traca 3 zęby z tego 2 przednie, a wciąż dzierżą w ręku bagietę, która chcą zjeść. A Furek im tą bagietę zajumał i pobił nią ostatniego żywego francuskiego rycerza sprawiedliwości. Pieprzony polski złodziej. Odarł ich z marzeń.
Średnio co 20, na pewno nie rzadziej niż co ~40 paczek ( o czym zaraz). Choć trzeba też pamiętać, że przy otwieraniu paczek działa kilka "ukrytych" (no, semi-ukrytych )mechanik :To co ile powinna być ta legenda?
Ach te uroki bycia ciągle głodnymMad Mike pisze:To nie wypali. Zanim wjedzie, to sytuacja ulegnie odwróceniu i tort będzie w środku Cezarakwaku pisze:nawet gdyby miał tam wjechać tort z Cezarym w środku.
Ach te uroki bycia ciągle głodnymMad Mike pisze:To nie wypali. Zanim wjedzie, to sytuacja ulegnie odwróceniu i tort będzie w środku Cezarakwaku pisze:nawet gdyby miał tam wjechać tort z Cezarym w środku.
Dibo, jesteś hipsterem nad hipstery- Quest Druid (jest mega fajny)
Próbowałem trochę się tym bawić, ale paladyński quest jest chyba najsłabszy ze wszystkich. Żeby go jakoś sensonie wykonać musisz z 8-9 kart przeznaczyć na buffy, co bardzo ogranicza ci pole manewru przy składaniu reszty talii, bo trzeba jeszcze znaleźć balans między minionami na które te zaklęcia można by było rzucać i typowymi paladyńskimi zabawkami, jak truesilver czy konsekracja. A nawet jak już wykonasz questa jesteś na łasce gry czy ta łaskawie pozwoli sklecić ci sensownego Galvadona czy nie ( w ~1/3 przypadków nie wychodzi mi nic, bo uzasadniało by cały ten wysiłek).- Quest paladyn (w roznych wersjach: smoki, boskie tarcze lub mechy)
Ach te uroki bycia ciągle głodnymMad Mike pisze:To nie wypali. Zanim wjedzie, to sytuacja ulegnie odwróceniu i tort będzie w środku Cezarakwaku pisze:nawet gdyby miał tam wjechać tort z Cezarym w środku.
Dibo pisze:Ziemko, zacznij sie bawic, olej mete i graj to co cie bawi a odnajdziesz radosc z HSa na nowo. Gra HS na klimacie albo wcal. Granie taliami wymyslonymi przez innych zostaw slabylm.
Ja niby gram wszystkimi klasami ale tak naprawde:
- Quest paladyn (w roznych wersjach: smoki, boskie tarcze lub mechy)
- Quest Druid (jest mega fajny)
- Quest Hunter (questa robisz w 5 turze I zaczyna sie zabawa)
- Lotr z C'thunem
- A na najnizszych rangach Quest Shaman, tylko ze on sie szybko nudzi, bo super szybko robisz quest I potem gra sie niczym nie rozni od gry w pierwszych 5 turach.
Czasem Hunter z agoniami I 6 sekretami, tez jest zabawnie.