Jak zapewne wiecie nie jestem wielkim zwolennikiem wydanej przez GW gry AoS oraz nowej stylistyki dedykowanych do gry modeli. Jednak nie zamierzam obrażać się na GW i z uwagą śledzę nowości co jakiś czas odnotowując warte uwagi modele.
I tak też było z Arkanaut Frigate oraz całą linią Kharadronów do AoS. Model fregaty kupiłem i skonwertowałem, a dla Kharadronów planujemy stworzyć zasady Klanu szkutników z Barak Varr i zaadaptować do Warheim FS.
Przy całej sympatii to Kharadronów nie umiem zaakceptować kul mocy, których stylistyka nijak mi nie pasuje. Dlatego zainspirowany znalezioną w odmętach internetu ilustracją latającej łodzi postanowiłem przy użyciu, głównie krasnoludzkich bitsów z WFB, przebudować fregatę, a kapitanem uczynić model Gnoma z muszkietem od SpellCrow.
Element na podstawce to część zestawu Dwarven Ruins od Scibor MM.
Fregata wygląda super
Czekam na dalszą część projektu Kharadronów bo modele są świetne stylistycznie (nie moje klimaty z tymi kulami mocy, ale jak je odsigmarujesz to będą git )
Plac Trzech Tronów to mój wkład w październikowy Figurkowy Karnawał Blogowy, którego gospodarzem jest Bahior z bloga The Dark Oak oraz moja praca konkursowa na Bejcowe kitbasze, które zorganizował Rebe Spell.
Jest to także makieta, która będzie częścią Oldenlitz, miasta w którym toczyć się będą potyczki według zasad gry Warheim FS.
Podobnie jak inne makiety, także Plac Trzech Tronów umieściłem na pleksi o wymiarach 15 x 15 cm. W gipsie szpachlowym naostrzonym gwoździem wyrzeźbiłem bruk. Toalety zrobiłem z balsy i patyczków z zapałek, a zniszczony mur zrobiłem ze styroduru.
Temat październikowego FKB to w przerwie walk i właśnie tą scenę prezentuje siedzący w wychodku i czytający księgę żołnierz imperialny, nieświadomy dobrej zabawy, którą Nurglingi urządziły sobie na tyłach Placu Trzech Tronów.
Na czarny podkład położyłem niebieską farbę. To jakaś stara P3 bez etykiety i nie wiem jak się nazywa. Nastepnie kolejne warstwy niebieskiego rozjasnianego białym i na koniec na każdej dachówce dwie krawędzie bardzo jasna farbą.
Po wyschnięciu czarny i brązowy wash i miejscowo chemia od AK.
Oldenlitz, choć nigdy nie było dużą osadą, to dzięki prężnie działającej gildii kamieniarzy zrzeszającej w swych szeregach uzdolnionych rzemieślników, niemal od samego początku mogło cieszyć się dużą liczbą kamiennych budowli, w tym działającą siecią podziemnych kanałów ściekowych odprowadzających nieczystości poza mury miasta.
Wśród mieszkańców Oldenlitz powtarzanych jest wiele nieprawdopodobnych opowieści o tajemniczych stworzeniach żyjących w kanałach pośród brudu i nieczystości, a odpowiedzialni za utrzymanie infrastruktury kamieniarze oraz straż miejska dość często podsycali plotki, dzięki którym mieszczanie i ich dzieci trzymali się z dala od niebezpiecznych dla niedoświadczonych poszukiwaczy przygód tuneli.
I choć w większości powtarzane przez żądnych wrażeń mieszczan opowieści można włożyć między bajki, to w kilku rejonach miasta, mimo starań rzemieślników, kanały zaczęły w niewyjaśniony sposób zapadać się, a płynące korytem nieczystości zatykały tunele zmieniając się w niebezpieczne zbiorniki trującej mazi i grożących wybuchem skupisk metanu.
Jednym z takich rejonów Oldenlitz jest położony na obrzeżach Plac Trzech Tronów, nazwany tak przez mieszczan z uwagi na trzy znajdujące się tam wychodki, który w ostatnim czasie zmienił się w wiecznie podtopione nieczystościami, cuchnące i duszne bagno. Nieliczni mieszkańcy, którzy wciąż próbowali korzystać z wygódek opowiadali o dziwnych stworzeniach ukrywających się w kanałach oraz złowieszczym śmiechu, dobywającym się z kloaki. A gdy kilku z mieszczan nie wróciło z posiedzeń, mieszczanie zaczęli omijać Plac Trzech Tronów szerokim łukiem.
Jak zapewne szanowne państwo-draństwo zdążyło już przeczytać w poprzednich wpisach widoczny na zdjęciach poniżej Plac Trzech Tronów powstał przy okazji #38 edycji Figurkowego Karnawału Blogowego nad którą pieczę sprawuje Bahior.
Jest to także makieta, która będzie częścią Oldenlitz, miasta w którym toczyć się będą potyczki według zasad gry Warheim FS.
Podobnie jak inne makiety, także Plac Trzech Tronów umieściłem na pleksi o wymiarach 15 x 15 cm. W gipsie szpachlowym naostrzonym gwoździem wyrzeźbiłem bruk. Toalety zrobiłem z balsy i patyczków z zapałek, a zniszczony mur zrobiłem ze styroduru.
Temat październikowego FKB to w przerwie walk i właśnie tą scenę prezentuje siedzący w wychodku i czytający księgę żołnierz imperialny, nieświadomy dobrej zabawy, którą Nurglingi urządziły sobie na tyłach Placu Trzech Tronów.
Ale świetne te sracze:D:D:D
Nurglingi i smaczki mnie rozwaliły;]
Zaraz oglądam dalej bo mi się zaległości porobiły... Ale się trochę boję bo ostatnio się nakręciłem w makiecenie i poszło mi kilkadziesiąt godzin