"Opłacani za najniższy żołd, często ochraniali konwoje z towarami luksusowymi. Jeszcze częściej spełniali rolę strażników miejskiej, choć brzęk sakwy ze złotymi koronami otwierał drzwi, przed tymi, którzy wręczali strażnikom sowite łapówki. Ci, najzuchwalsi zostawali wcielani do regularnej armii, walcząc w pierwszych szeregach zyskiwali przydomek mięsa armatniego. Zwykle ich kres kończył się przy próbach szarżowania wroga, tym częściej kiedy stykali się z ciężką artylerią wroga.
Skomentuję tutaj, bo blog robi z tym problemy: bardzo fajnie, że wykorzystałeś właśnie te figurki (sergant'ów). Moim zdaniem - chyba najfajniejsi średniowieczni żołnierze. No i efekt końcowy bardzo, bardzo dobry! A dymki przypominają złotą erę fotokomiksów z Bravo. Kolejny plus
"Spowite mgłą i cuchnącym odorem, z dawna opuszczone ruiny wieży, dziś nikną, zapadając się w grząskich bagnach. Bo nawet gdyby znalazł się odważny śmiałek, by zapuścić się tak daleko od domu, to dostęp do ruin będzie miał utrudniony. Czas zwietrzył skały, a spadające głazy zdruzgotały jedyne dojście, które stanowiła niegdyś wąska kładka.
Dzadunio opowiadał, że za młodu widział człeka, który tajemnice tego miejsca chciał rozwikłać. Lecz historia ta skończyła się wraz z chwilą nierozwagi, kiedy ten poślizgnął się, a ciekawość jego została pochłonięta wraz z jego ciałem wessanym w bagno. Dziś powiadają, że człek ten przemienił się w utopca i nadal można go tu spotkać.
Tym razem chciałem poeksperymentować z efektem wody i bagien. Do tego na makiecie brakowało mi punktów, w których można będzie ukryć modele, a te będą osłaniane przez nieprzekraczalne bagna. Słowem - raj dla łuczników, jeśli tylko Ci zniosą ujemne modyfikatory związane z przenikliwym odorem, który panuje na mokradłach