Powiększanie środowiska. Jak i w którą stronę?
Re: Powiększanie środowiska. Jak i w którą stronę?
1/3 z tych 245 gra raz w roku z kolegami na DMP... i to jest problem
Barbara pisze:Może nie wszyscy się w tym środowisku lubimy, ale akurat prawie wszyscy się znamy. To że dwóch znajomych da sobie czasem po ryjach nie powinno chyba nikogo dziwić.
Tak czy siak było znacznie więcej ludzi niż rok temu. Nie mówię że rośniemy, ale trzymamy się.
Moim zdaniem najlepsze co możemy zrobić to po prostu wciągać potencjalnych graczy ze swojej okolicy, takich co mają już armie, albo mają kasę na armię tylko się od zawsze wahali. A z czasem, jak napisał Zielony, zaczną grać nasze dzieci i wciągać swoich koleszków. Wszystko w naszych rękach, tylko trzeba działać. Tam gdzie się ludziom chce coś robić, widać efekty. Jak we wszystkim.
Moim zdaniem najlepsze co możemy zrobić to po prostu wciągać potencjalnych graczy ze swojej okolicy, takich co mają już armie, albo mają kasę na armię tylko się od zawsze wahali. A z czasem, jak napisał Zielony, zaczną grać nasze dzieci i wciągać swoich koleszków. Wszystko w naszych rękach, tylko trzeba działać. Tam gdzie się ludziom chce coś robić, widać efekty. Jak we wszystkim.
Pytanie bez sensu, bo za późno o rok, ale można wyrazić opinię...
https://www.the-ninth-age.com/index.php ... ost1029799
https://www.the-ninth-age.com/index.php ... ost1029799
- wind_sower
- Masakrator
- Posty: 2294
Zróbmy wersje 3.0. Platinum ,xD
Maluję dla Perfectly Painted Studio!
https://www.facebook.com/PerfectlyPaintedStudio/
perfectlypaintedstudio@gmail.com
https://www.facebook.com/PerfectlyPaintedStudio/
perfectlypaintedstudio@gmail.com
Taki tam mały kamyczek:
- potencjalni nowi gracze to tylko tacy którzy kiedyś tam słyszeli/czytali/grali w rpg - jednym słowem znają warhammera. Szukają i trafiają na forum T9A czy tutaj. Coś napiszą i ktoś się nimi zajmie. Tak złowił mnie Laik - pokazał co i jak i to tak naprawdę dzięki takim osobom i takim działaniom jest szansa na powiększenie środowiska.
- potencjalnie nowi gracze nie znajdą nic na temat T9A w sklepach. nawet gdy jakiś "nowy" trafi do takowego z zapytaniem o T9A dostanie wszystko inne tylko nie T9A. Dostanie produkt, ładnie opakowany, kolorowy, z instrukcją i figurkami stormcastów i wyjdzie zadowolony, uśmiechnięty z poczuciem spełnienia, że oto znalazł wspaniałe hobby. Plakaty, marketing i inne takie nic tutaj nie pomogą bo nie istnieje produkt który można spieniężyć.
- nowy gracz ma sporą drogę do pokonania bo trzeba przebrnąć przez masę zasad, RB i AB, do tego wydać tysiące na figurki - a te z kolei trzeba dopasować do roli jaką mają pełnić w systemie T9A z uwagi na brak dedykowanych boxów
- ale kto wytrwa do końca i pojawi się na turnieju ten będzie uśmiechnięty od ucha do ucha chyba, że trafi na mocno cisnących i mało wyrozumiałych przeciwników...
JarekK ma rację!
- potencjalni nowi gracze to tylko tacy którzy kiedyś tam słyszeli/czytali/grali w rpg - jednym słowem znają warhammera. Szukają i trafiają na forum T9A czy tutaj. Coś napiszą i ktoś się nimi zajmie. Tak złowił mnie Laik - pokazał co i jak i to tak naprawdę dzięki takim osobom i takim działaniom jest szansa na powiększenie środowiska.
- potencjalnie nowi gracze nie znajdą nic na temat T9A w sklepach. nawet gdy jakiś "nowy" trafi do takowego z zapytaniem o T9A dostanie wszystko inne tylko nie T9A. Dostanie produkt, ładnie opakowany, kolorowy, z instrukcją i figurkami stormcastów i wyjdzie zadowolony, uśmiechnięty z poczuciem spełnienia, że oto znalazł wspaniałe hobby. Plakaty, marketing i inne takie nic tutaj nie pomogą bo nie istnieje produkt który można spieniężyć.
- nowy gracz ma sporą drogę do pokonania bo trzeba przebrnąć przez masę zasad, RB i AB, do tego wydać tysiące na figurki - a te z kolei trzeba dopasować do roli jaką mają pełnić w systemie T9A z uwagi na brak dedykowanych boxów
- ale kto wytrwa do końca i pojawi się na turnieju ten będzie uśmiechnięty od ucha do ucha chyba, że trafi na mocno cisnących i mało wyrozumiałych przeciwników...
JarekK ma rację!
Marks pisze: "[...]Był to czas świetności battla na Śląsku [...] "
To była już zapowiedz nadchodzącego upadku, złoty wiek dla śląskiego battla był w czasach gdzie organizowano parówki na 30 drużyn tylko dlatego, że dzięki temu mogło zagrać 60 osób. W samych Gliwicach działały 2 niezależne od siebie kluby i skleb-klub gdzie zawsze był ktoś gotowy na bitwę.
Wracaj do grania a nie narzekasz. Dla Kofty jest jeszcze nadzieja po jak mi pisał nie sprzedał armii co poniektórzy.
PS. A ja się pochwalę, wraz z Felkiem będziemy we wrześniu organizowali pokaz gier bitewnych w naszej starej podstawówce
"W sumie nie zmienia to nic tylko tyle że wyczułeś okazje i ją wykorzystałeś a ja byłem naiwny i dałem się wykorzystać. Nie martw się następnym razem nie będe uprzejmy i miły" AS1 vs. Dymitr
Ooo dzięki za lekcję historii wfb. Do battla wracam jak tylko doba będzie miała 36 godzin.
Puszka Pandory, o immersji w grach
http://polygamia.pl/Polygamia/1,94534,1 ... .html?bo=1
Nosił Wilk razy kilka, czyli inaczej o grach TellTale Games
http://polygamia.pl/Polygamia/1,94534,1 ... .html?bo=1
http://polygamia.pl/Polygamia/1,94534,1 ... .html?bo=1
Nosił Wilk razy kilka, czyli inaczej o grach TellTale Games
http://polygamia.pl/Polygamia/1,94534,1 ... .html?bo=1
Gralem w Battla okolo 12 lat. Pamietam moj kazdy turniej. W momencie gdy GW zabil WFB znienawidzilem GW. Staralem sie zagrac w T9A, ale jakos za ciezko bylo znalesc przeciwnka (umierajace srodowisko).
Wiem ze zostane zbluzgany, ale od miesiaca gram w AOSa. Po wyjsciu 2 edycji widac bardziej zbalansowane (latwe) zasady. Niedluge jade na pierwszy turniej, wierze ze bedzie jak kiedys bo wole 2 edycje AOSa niz 9 edycje WFB ( od AOSa dalej wole 6 i 7). Moze warto dac szanse nowemu wynalazkowi?
P.s. Przepraszam za brak polskich znakow.
Wiem ze zostane zbluzgany, ale od miesiaca gram w AOSa. Po wyjsciu 2 edycji widac bardziej zbalansowane (latwe) zasady. Niedluge jade na pierwszy turniej, wierze ze bedzie jak kiedys bo wole 2 edycje AOSa niz 9 edycje WFB ( od AOSa dalej wole 6 i 7). Moze warto dac szanse nowemu wynalazkowi?
P.s. Przepraszam za brak polskich znakow.
Inferno naprawdę masz pretensję do gry że nie masz z kim grać więc jest do dupy. Mnie bardziej intryguje co się stało z tak prężnie działającym klubem jak front wschodni. 8 edycja się skończyła i Hur dur koniec grania. Foch. I nagle nie ma frontu wschodniego mimo że gra jest dalej i to w o wiele lepszej wersji a teraz przychodzisz i mówisz że lepiej grać w aosa bo przynajmniej jest z kim. Możesz mi wyjaśnić ten fenomen i pokrętną logikę frontu wschodniego ?
Mówi się trudno i idzie się dalej ...
nie każdy grał w wfb z tych samych powodów co Ty. Niektórzy lubili fluff, przegiętości w postaci pendantów, abominacji, wykręconych czarów. mnie osobiście takie rzeczy nie przeszkadzały. robiło się po prostu rozpiskę kontrującą "przegiętą" rozpiskę kolegi ;]Eltharion pisze:Inferno naprawdę masz pretensję do gry że nie masz z kim grać więc jest do dupy. Mnie bardziej intryguje co się stało z tak prężnie działającym klubem jak front wschodni. 8 edycja się skończyła i Hur dur koniec grania. Foch. I nagle nie ma frontu wschodniego mimo że gra jest dalej i to w o wiele lepszej wersji a teraz przychodzisz i mówisz że lepiej grać w aosa bo przynajmniej jest z kim. Możesz mi wyjaśnić ten fenomen i pokrętną logikę frontu wschodniego ?
brakuje wow factora w t9a i całkowicie rozumiem jak ktos nie chce w tą gre grac. jesli jakas jednostka ma lekkiego overperforma to od razu nerfbat. nie ma radości z grania.
Brakuje mi tez turniejów na np 1200 pkt, jak kiedys stary wojenny młotek w warszawie. z miłą chęcią bym taki format pogral w t9a czyli cos ala 2400-2500 ;] fajnie by bylo jakby taki mały format stał sie przynamniej pół standardem, aby nowi gracze widzieli sens kupienia armii na male punkty ;]
pozdrawiam
"Our weapons cut through them like blade through air!"
"Double or nothing, aim for his cock"
"Double or nothing, aim for his cock"
- Sir_Hipolitowski
- Pseudoklimaciarz
- Posty: 34
Czytam z zainteresowaniem (jestem z tych 35+, co z WFB zetknęli się w czasach 4 edycji, mają na półkach wciąż setki figurek na kwadratach ale jakoś nie chce im się grać w 9th Age) i chciałem zwrócić uwagę na aspekt który mnie prywatnie interesuje - jako potencjalnego Targetu do rekrutacji (bo jak wielu na świecie Warhammera się wychowałem i teraz kusi mnie kupić 4 edycję WFRP tylko dla mega fajnych ilustracji ).
Ja na turnieje wh40k czy x-winga chodzę sobie pograć/zdjąć z półki figurki które ostatnio pomalowałem/wyrwać się na tą jedną sobotę w miesiącu z domu Ma być szybko/sprawnie/przyjemnie. Zarówno w Wh40k jak i w X-Winga zacząłem grać jeszcze w czasach WFB - bo były szybsze i dawały więcej fanu. Na przykładzie środowiska Wh40k - wiem które turnieje w Wawie są bardziej dla repki na ETC/aspirantów do repki a które także dla casuali - i świadomie wybieram te drugie.
Z mojej perspektywy obecny "9th Age" to gra czysto turniejowa ustawiona pod ETC - która nie ma mi (casualowi/hobbyście/warzywu) nic do zaoferowania. Podeszliśmy razem z kumplem "też weteranem" do jednej z wersji "1.3.cośtam" 9th Age próbując pograć sobie wieczorkiem jak już nasze dzieciaki spały na te 4500 pts… i w rezultacie wyszło nam, że możemy spokojnie pogrywać naszymi armiami ze Starego Świata na kwadratach w KoW - jednostki też się "przypadkiem" zgadzają/zasady są bardzo czytelne / gra daje dużo fanu do piwka (a też jest zbalansowana) / bitwę armią w rozmiarze mniej więcej 2000 pts ze starego battla - można w KoW spokojnie zagrać w godzinę. Dla mnie mega!
Podsumowując - z perspektywy starego pryka - potencjalnego celu rekrutacji: dla mnie progiem wejścia nie jest armia / ilość figurek (dziś chyba ogólnie ludzi stać na dużo szybsze skompletowanie armii niż w czasach gdy ja startowałem i na jeden blister metali zbierało się kwartał) - tylko CZAS potrzebny na opanowanie zasad (obecne zasady 9th Age wymagają ode mnie zbyt dużo wysiłku by nawet chciało mi się zacząć ich uczyć) i CZAS rozgrywki (parę godzin na jedną bitwę odpada). Szukam czytelnej/szybkiej i zbalansowanej gry w świecie "zbliżonym do Starego Świata". Pierwszy QS dla mnie był rozczarowaniem - czekam na drugi.
Ja na turnieje wh40k czy x-winga chodzę sobie pograć/zdjąć z półki figurki które ostatnio pomalowałem/wyrwać się na tą jedną sobotę w miesiącu z domu Ma być szybko/sprawnie/przyjemnie. Zarówno w Wh40k jak i w X-Winga zacząłem grać jeszcze w czasach WFB - bo były szybsze i dawały więcej fanu. Na przykładzie środowiska Wh40k - wiem które turnieje w Wawie są bardziej dla repki na ETC/aspirantów do repki a które także dla casuali - i świadomie wybieram te drugie.
Z mojej perspektywy obecny "9th Age" to gra czysto turniejowa ustawiona pod ETC - która nie ma mi (casualowi/hobbyście/warzywu) nic do zaoferowania. Podeszliśmy razem z kumplem "też weteranem" do jednej z wersji "1.3.cośtam" 9th Age próbując pograć sobie wieczorkiem jak już nasze dzieciaki spały na te 4500 pts… i w rezultacie wyszło nam, że możemy spokojnie pogrywać naszymi armiami ze Starego Świata na kwadratach w KoW - jednostki też się "przypadkiem" zgadzają/zasady są bardzo czytelne / gra daje dużo fanu do piwka (a też jest zbalansowana) / bitwę armią w rozmiarze mniej więcej 2000 pts ze starego battla - można w KoW spokojnie zagrać w godzinę. Dla mnie mega!
Podsumowując - z perspektywy starego pryka - potencjalnego celu rekrutacji: dla mnie progiem wejścia nie jest armia / ilość figurek (dziś chyba ogólnie ludzi stać na dużo szybsze skompletowanie armii niż w czasach gdy ja startowałem i na jeden blister metali zbierało się kwartał) - tylko CZAS potrzebny na opanowanie zasad (obecne zasady 9th Age wymagają ode mnie zbyt dużo wysiłku by nawet chciało mi się zacząć ich uczyć) i CZAS rozgrywki (parę godzin na jedną bitwę odpada). Szukam czytelnej/szybkiej i zbalansowanej gry w świecie "zbliżonym do Starego Świata". Pierwszy QS dla mnie był rozczarowaniem - czekam na drugi.
Blog hobbystyczny: http://www.wydobytezszafy.blogspot.com/
- wind_sower
- Masakrator
- Posty: 2294
Sir_Hipolitowski pisze:. Pierwszy QS dla mnie był rozczarowaniem - czekam na drugi.
Czy możesz rozwinąć?
Maluję dla Perfectly Painted Studio!
https://www.facebook.com/PerfectlyPaintedStudio/
perfectlypaintedstudio@gmail.com
https://www.facebook.com/PerfectlyPaintedStudio/
perfectlypaintedstudio@gmail.com
- Sir_Hipolitowski
- Pseudoklimaciarz
- Posty: 34
Na QS bardzo czekałem i ściągałem go tuż po premierze. Pierwsze wrażenie fajne - oldschoolowe ilustracje i jednak jakieś tam podstawowe elementy fluffu bardzo na plus . Niestety (może z braku zrozumienia celu projektu) liczyłem raczej na produkt pozwalający rozgrywać szybkie bitwy klockowych regimentów dla casuali niż bardzo wyraźną wersję "trial" docelowego produktu. Nie mam nic przeciwko uproszczeniom zasad czy sztywnej liczebności/formatu regimentów (mulibasing w KoW dla mnie jest super rozwiązaniem - także modelarsko) ale w moim wyobrażeniu QS miał pozwalać rozgrywać szybko i sprawnie wieczorne epickie bitwy prostokątnych regimentów. Kadłubowe listy armii - po kilka jednostek na frakcje - to nie to -> w grze figurowej do której mam setki jak nie tysiące modeli chce móc zobaczyć je na stole. Podkreślam, że być może nie jestem idealnym targetem projektu (ETC mnie totalnie nie pasjonuje) - ale ja oczekuję przystępnej gry w klimacie Starego Świata która pozwoli wieczorem zdjąć figurki na kwadratach z półki i sprawnie pomanewrować nimi na pełnym makiet stole.wind_sower pisze:Sir_Hipolitowski pisze:. Pierwszy QS dla mnie był rozczarowaniem - czekam na drugi.
Czy możesz rozwinąć?
Pozwoliłem sobie na te wypowiedzi w kontekście toczącej się dyskusji czym ma być QS - bardziej osobną grą czy wersją demo. Dla mnie bardziej przystępna wersja 9th Age dla casuala byłaby interesująca. Od wersji demo (bez woli/możliwości w najbliższych latach na pójście w competitive w formacie ETC) wolę inne, dojrzalsze produkty pozwalające z funem poprzestawiać malowane wciąż hobbystycznie figurki - takie jak KoW czy (o zgrozo!) AoS 2.0
Blog hobbystyczny: http://www.wydobytezszafy.blogspot.com/
Nie mam pretensji do gry. Nie mowie ze jest zla, albo to co srodowisko robi jest zle. Ciezko grac w gre jak nie ma z kim grac czyz nie?Eltharion pisze:Inferno naprawdę masz pretensję do gry że nie masz z kim grać więc jest do dupy. Mnie bardziej intryguje co się stało z tak prężnie działającym klubem jak front wschodni. 8 edycja się skończyła i Hur dur koniec grania. Foch. I nagle nie ma frontu wschodniego mimo że gra jest dalej i to w o wiele lepszej wersji a teraz przychodzisz i mówisz że lepiej grać w aosa bo przynajmniej jest z kim. Możesz mi wyjaśnić ten fenomen i pokrętną logikę frontu wschodniego ?
Pamietaj ze "lepsza wersja" to stwierdzenie bardzo subiektywne. Ja osobiscie nie przepadalem za 8 edycja. Najbardziej lubilem 6-7ed.
Front Wschodni nie gra w AOSa, wiec nie ma tu zadej pokretej logiki. Chlopaki dalej graja w T9A albo 8edycje ale to nie to samo bo po prostu nie ma nowych bookow itp.
Rowniez nie napisalem ze lepiej jest grac w AoSa tylko, ze ja wole grac w AoSa.
IMO. Moge postawic pieniadze na to ze T9A umrze, poniewaz jest nie skomercjalizowane. Gdyby strategia sie produktu sie zmienila moze i moglaby sciagnac nowych graczy.
Prosze zacytuj gdzie napisalem o porzuceniu systemu.Jak rozumiem, jeszcze nie byłeś na żadnym turnieju, a już sugerujesz innym porzucenie systemu w który grają i z którego są zadowoleni?
P.S. Nie moge ustawic Polskich znakow.
Nie ma z kim grac bo nie wiadomo z jakiego powodu z miesiąca na miesiąc Białystok obraził się na świat i jest tak po dziś dzień, a gra trwa i rozwija się dalej mimo licznych proroctw upadku i przegranych pieniędzy, flaszek itdInferno pisze:Nie mam pretensji do gry. Nie mowie ze jest zla, albo to co srodowisko robi jest zle. Ciezko grac w gre jak nie ma z kim grac czyz nie?Eltharion pisze:Inferno naprawdę masz pretensję do gry że nie masz z kim grać więc jest do dupy. Mnie bardziej intryguje co się stało z tak prężnie działającym klubem jak front wschodni. 8 edycja się skończyła i Hur dur koniec grania. Foch. I nagle nie ma frontu wschodniego mimo że gra jest dalej i to w o wiele lepszej wersji a teraz przychodzisz i mówisz że lepiej grać w aosa bo przynajmniej jest z kim. Możesz mi wyjaśnić ten fenomen i pokrętną logikę frontu wschodniego ?
Pamietaj ze "lepsza wersja" to stwierdzenie bardzo subiektywne. Ja osobiscie nie przepadalem za 8 edycja. Najbardziej lubilem 6-7ed.
Front Wschodni nie gra w AOSa, wiec nie ma tu zadej pokretej logiki. Chlopaki dalej graja w T9A albo 8edycje ale to nie to samo bo po prostu nie ma nowych bookow itp.
Rowniez nie napisalem ze lepiej jest grac w AoSa tylko, ze ja wole grac w AoSa.
IMO. Moge postawic pieniadze na to ze T9A umrze, poniewaz jest nie skomercjalizowane. Gdyby strategia sie produktu sie zmienila moze i moglaby sciagnac nowych graczy.
Sam zaczynałem grać w battla w 7 edycji ale pojecie lepszej wersji nie jest wcale subiektywne. Jestem iść śmiało w polemikę na ten temat. Oprócz zajebistego fluffu i braku dziwactw wprowadzonych w 8 edycji typu demigryfy czy jakieś latające rydwany HE pod kątem zasad ta gra jest pod każdym względem lepsza od 6-7 edycji.
Tego ostatniego nawet nie wiem jak skomentować. Solo mi regularnie płacze jak to ten system jest z dupy bo co chwile wydają nowy patch a ty mi mówisz że nic nie wydają ?
Mówi się trudno i idzie się dalej ...