ETC 2018
Moderator: swieta_barbara
Re: ETC 2018
Nie przestaną na nas pluć jeśli my sami będziemy na siebie pluli. W końcu nikt nie szanuje człowieka, który sam do siebie nie ma szacunku.
Wnioski należy wyciągnąć możliwie szybko, kilka spraw też jest naglących - nie wyobrażam sobie żeby podczas gry działy się rzeczy opisane przez amerykanów lub choćby przez Kalesonera. Wyzywanie sędziego też nie mieści mi się w głowie, choć nie chce mi się w to wierzyć. Jeśli faktycznie coś takiego ma miejsce, powinno być bezwzględnie piętnowane. Nie ma przed tym obrony obecnie, a to bardzo źle, trzeba ją stworzyć.
Myślę, że po relacji Śliwka będzie wiadomo jak powinniście/powinniśmy zareagować i to jest teraz priorytet. Mleko rozlane, czas sprzątać.
Wnioski należy wyciągnąć możliwie szybko, kilka spraw też jest naglących - nie wyobrażam sobie żeby podczas gry działy się rzeczy opisane przez amerykanów lub choćby przez Kalesonera. Wyzywanie sędziego też nie mieści mi się w głowie, choć nie chce mi się w to wierzyć. Jeśli faktycznie coś takiego ma miejsce, powinno być bezwzględnie piętnowane. Nie ma przed tym obrony obecnie, a to bardzo źle, trzeba ją stworzyć.
Myślę, że po relacji Śliwka będzie wiadomo jak powinniście/powinniśmy zareagować i to jest teraz priorytet. Mleko rozlane, czas sprzątać.
Gremlin pisze:Co się dziwicie? Chłopaki przyjeli 7 lepców na twaSz, traca 3 zęby z tego 2 przednie, a wciąż dzierżą w ręku bagietę, która chcą zjeść. A Furek im tą bagietę zajumał i pobił nią ostatniego żywego francuskiego rycerza sprawiedliwości. Pieprzony polski złodziej. Odarł ich z marzeń.
Marcin nie przesadzałbym w przypisywaniu białorycerstwu roli budowania czarnego pr Polski. Jeżeli mówisz o dysuksji w temacie ETC Predictions to między innymi ja napisałem tam kilka postów w emocjach wraz z otrzymaniem informacji bezpośrednio od kadrowiczów. Nie było tam(w postach na forum) żadnych epitetów, ani obrażania innych nacji. Z mojej strony a także ze strony innych Polaków pojawiły się nawet gratulacje dla repy Hiszpanii. To jedynie zagraniczniacy najeżdżali bezpośrednio na naszą repę, pojawiały się nawet głosy że Polska zasłużyła sobie na takie traktowanie rzekomym oszukiwaniem przy stole. Myślę że nie ma co krytykować ludzi od nas którzy podzielili się swoimi szczerymi emocjami w danym momencie, zresztą większość pisała mocno merytorycznie(dużo bardziej niż ja) i nie wyolbrzymiałbym naszej roli w budowaniu czarnego pr polski. Myślę że to w miarę naturalna reakcja a ludzie rozumieją że łączy się ona z kontrowersyjnymi decyzjami sędziów i nie wpływa to na podejście społeczności na turniejach typu etc czy wtc do drużyn z Polski.
Dziękuję wszystkim za doping. Dopiero wróciliśmy z Zagrzebia i nawet nie było kiedy napisać czegoś na spokojnie. Statement się pojawi, ale nie dziś . Dla mnie i nie tylko PR Polski jest ważniejszy niż jakas tam zmiana wyniku w grze hobbystycznej.
Tutajec, Shino, Slivek i ja byliśmy na sali cały czas po evencie aż do wręczenia tarczy. Pochodziło do nas iles osób z różnych krajów i mówili, że bardzo dziwna sytuacja i że dla nich my wygraliśmy. Także to nie jest tak ze wszyscy nas hate'ują tylko Ci, którym na tym zależy są dużo bardziej widoczni.
Relacja z bitew też się pojawi ale to już tradycyjnie w temacie z relacjami
Tutajec, Shino, Slivek i ja byliśmy na sali cały czas po evencie aż do wręczenia tarczy. Pochodziło do nas iles osób z różnych krajów i mówili, że bardzo dziwna sytuacja i że dla nich my wygraliśmy. Także to nie jest tak ze wszyscy nas hate'ują tylko Ci, którym na tym zależy są dużo bardziej widoczni.
Relacja z bitew też się pojawi ale to już tradycyjnie w temacie z relacjami
"Co Nam opca przemoc wzięła szablą odbierzemy" zostaje Nam za rok wbić im wszystkim capy. Jesteśmy dla "nich" ością w gardle bo nie mają z nami szans. Tak to już jest, że na wyjeździe jak wygrywasz mecz to są gwizdy i fucki zamiast braw - Supportersi piłki nożnej wiedzą na ten temat więcej.
Panowie jeszcze raz brawo i piwko dla wszystkich.
Panowie jeszcze raz brawo i piwko dla wszystkich.
"W sumie nie zmienia to nic tylko tyle że wyczułeś okazje i ją wykorzystałeś a ja byłem naiwny i dałem się wykorzystać. Nie martw się następnym razem nie będe uprzejmy i miły" AS1 vs. Dymitr
Cała ta sytuacja z USA wcale mnie nie dziwi. Podobnie jak Angole tak i Amerykańce nie lubią, jak gada się przy nich w obcym języku. Siedzę w UK 11 lat i wiele razy oberwało mi się za gadanie w grupie Anglików w ojczystym jezyku. Owszem można się wk.... ale po jakimś czasie postanowiłem, ze zapytam się grzecznie, czy nie bedzie to problem jak pogadam z rodakiem w naszym języku efekt, uśmiech na twarzy i zgoda. Oni myślą że gada się o nich, lub jak w opisanym przypadku przeciwnik mógł pomyśleć że poszło pytanie o grę to tak IMO
Oczywiscie jest to dziecinne ale pewnie większość z nas w czasie gry np z ekipą Hiszpanów podczas ich rozmów byłaby zła i zastanawiała się co oni gadają, czy to o grze czy coś innego.
Z drugiej strony, turniej taki jak ETC IMO wymagać powinien od grających w miarę komunikatywnego języka ENG. Problem pojawia się podczas sytuacji spornych. Drobne sprawy można jeszcze wytłumaczyć ale na tym poziomie” ETC”w określonych sytuacjach, trzeba powiedzieć co się chce w 90-100% po ANGIELSKU.
Do reszty nie będę się odnosił, bo chciałbym usłyszeć od osób które tam były co się dokładnie wydarzyło.
Oczywiscie jest to dziecinne ale pewnie większość z nas w czasie gry np z ekipą Hiszpanów podczas ich rozmów byłaby zła i zastanawiała się co oni gadają, czy to o grze czy coś innego.
Z drugiej strony, turniej taki jak ETC IMO wymagać powinien od grających w miarę komunikatywnego języka ENG. Problem pojawia się podczas sytuacji spornych. Drobne sprawy można jeszcze wytłumaczyć ale na tym poziomie” ETC”w określonych sytuacjach, trzeba powiedzieć co się chce w 90-100% po ANGIELSKU.
Do reszty nie będę się odnosił, bo chciałbym usłyszeć od osób które tam były co się dokładnie wydarzyło.
Ale to chyba nie nasza wina, że maja kompleksy?Aro pisze:Podobnie jak Angole tak i Amerykańce nie lubią, jak gada się przy nich w obcym języku [...] Oni myślą że gada się o nich
"W sumie nie zmienia to nic tylko tyle że wyczułeś okazje i ją wykorzystałeś a ja byłem naiwny i dałem się wykorzystać. Nie martw się następnym razem nie będe uprzejmy i miły" AS1 vs. Dymitr
Witamy w teczowym swiecie...Aro pisze:Zgadzam się z Tobą, ale takie coś trzeba zaakceptować, czy się to nam podoba, czy nie.PAWLAK pisze:Ale to chyba nie nasza wina, że maja kompleksy?Aro pisze:Podobnie jak Angole tak i Amerykańce nie lubią, jak gada się przy nich w obcym języku [...] Oni myślą że gada się o nich
xYz
To nie jest kwestia kompleksów tylko elementarnej kultury.PAWLAK pisze:Ale to chyba nie nasza wina, że maja kompleksy?Aro pisze:Podobnie jak Angole tak i Amerykańce nie lubią, jak gada się przy nich w obcym języku [...] Oni myślą że gada się o nich
Uprawa warzyw od 1997 roku
Glonojada, czytałeś wypowiedź Marka w jakich okolicznościach została użyta ojczysta mowa? To zdecydowanie kompleks, niema nic wspólnego z brakiem kultury, a jak ma to u hamburgerow.
"W sumie nie zmienia to nic tylko tyle że wyczułeś okazje i ją wykorzystałeś a ja byłem naiwny i dałem się wykorzystać. Nie martw się następnym razem nie będe uprzejmy i miły" AS1 vs. Dymitr
Ten turniej jak i każdy międzynarodowy w wielu systemach tego własnie wymaga. Nie jest to moim zdaniem "oczywiście" dziecinne" to raczej podstawa kultury - także w sytuacjach pozafigurkowych - by prowadzić rozmowy w języku zrozumiałym dla wszystkich obecnych.Aro pisze:Cała ta sytuacja z USA wcale mnie nie dziwi. Podobnie jak Angole tak i Amerykańce nie lubią, jak gada się przy nich w obcym języku. Siedzę w UK 11 lat i wiele razy oberwało mi się za gadanie w grupie Anglików w ojczystym jezyku. Owszem można się wk.... ale po jakimś czasie postanowiłem, ze zapytam się grzecznie, czy nie bedzie to problem jak pogadam z rodakiem w naszym języku efekt, uśmiech na twarzy i zgoda. Oni myślą że gada się o nich, lub jak w opisanym przypadku przeciwnik mógł pomyśleć że poszło pytanie o grę to tak IMO
Oczywiscie jest to dziecinne ale pewnie większość z nas w czasie gry np z ekipą Hiszpanów podczas ich rozmów byłaby zła i zastanawiała się co oni gadają, czy to o grze czy coś innego.
Z drugiej strony, turniej taki jak ETC IMO wymagać powinien od grających w miarę komunikatywnego języka ENG. Problem pojawia się podczas sytuacji spornych. Drobne sprawy można jeszcze wytłumaczyć ale na tym poziomie” ETC”w określonych sytuacjach, trzeba powiedzieć co się chce w 90-100% po ANGIELSKU.
Glonojad - o to to.
A skąd amerykanin miał wiedzieć, czy ktoś chce wody czy akurat nabija się że jest gruby?
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
No tak. Oznakiem najwyższej formy kultury było rozpłakac się i pobiec do sędziego-Qc- pisze:
A skąd amerykanin miał wiedzieć, czy ktoś chce wody czy akurat nabija się że jest gruby?
"W sumie nie zmienia to nic tylko tyle że wyczułeś okazje i ją wykorzystałeś a ja byłem naiwny i dałem się wykorzystać. Nie martw się następnym razem nie będe uprzejmy i miły" AS1 vs. Dymitr
Czy istniało ryzyko, że w ten sposób przekazane zostały informacje mające wpływ na grę? Istniało. Czy Amerykanie mieli możliwość zweryfikowania tego? Nie mieli (bo zapytanie naszych kadrowiczów nie wliczam, będąc uprzedzeni nie uwierzyliby, że chodzi tylko o wodę). Zawołali więc sędziego. Nie popieram tego typu zachowań, ale na turnieju o takiej skali faktycznie najlepiej robić wszystko tak "czysto" jak się da. Drobna różnica, a jedna sytuacja sporna mniej.PAWLAK pisze:No tak. Oznakiem najwyższej formy kultury było rozpłakac się i pobiec do sędziego-Qc- pisze:
A skąd amerykanin miał wiedzieć, czy ktoś chce wody czy akurat nabija się że jest gruby?
Rilam pisze:Czy istniało ryzyko, że w ten sposób przekazane zostały informacje mające wpływ na grę? Istniało. Czy Amerykanie mieli możliwość zweryfikowania tego? Nie mieli (bo zapytanie naszych kadrowiczów nie wliczam, będąc uprzedzeni nie uwierzyliby, że chodzi tylko o wodę). Zawołali więc sędziego. Nie popieram tego typu zachowań, ale na turnieju o takiej skali faktycznie najlepiej robić wszystko tak "czysto" jak się da. Drobna różnica, a jedna sytuacja sporna mniej.PAWLAK pisze:No tak. Oznakiem najwyższej formy kultury było rozpłakac się i pobiec do sędziego-Qc- pisze:
A skąd amerykanin miał wiedzieć, czy ktoś chce wody czy akurat nabija się że jest gruby?
I dochodzimy do consensusu, czemu Furek miał ich nie cisnąć? Opłacił im pięknym za nadobne.
PS takie argumenty jak podałeś są żałosne, myślisz że niznalezli by innego sposobu przekazania informacji gdyby chcieli tylko darli się Eltarionowi żeby każdy wiedział?
Ostatnio zmieniony 7 sie 2018, o 08:49 przez PAWLAK, łącznie zmieniany 2 razy.
"W sumie nie zmienia to nic tylko tyle że wyczułeś okazje i ją wykorzystałeś a ja byłem naiwny i dałem się wykorzystać. Nie martw się następnym razem nie będe uprzejmy i miły" AS1 vs. Dymitr
Skąd w/g ciebie szansa na przekazanie informacji mających wpływ na grę, skoro Szaitis wyraźnie napisał, że nikt jeszcze nawet nie zaczął się wystawiać?Rilam pisze: Czy istniało ryzyko, że w ten sposób przekazane zostały informacje mające wpływ na grę? Istniało. Czy Amerykanie mieli możliwość zweryfikowania tego? Nie mieli (bo zapytanie naszych kadrowiczów nie wliczam, będąc uprzedzeni nie uwierzyliby, że chodzi tylko o wodę). Zawołali więc sędziego. Nie popieram tego typu zachowań, ale na turnieju o takiej skali faktycznie najlepiej robić wszystko tak "czysto" jak się da. Drobna różnica, a jedna sytuacja sporna mniej.
Yes they drink blood. Yes, some of them have been known to command armies of the damned. But at least they're not Elves.
- Niles Valera, Agitator
- Niles Valera, Agitator
Ot nawet porada odnośnie wystawienia. Ja absolutnie nie twierdzę, że zachowanie Amerykanów było słuszne. Było poniżej pewnych oczekiwań. Jednak można było najzwyczajniej w świecie tego uniknąć.panterq pisze:Skąd w/g ciebie szansa na przekazanie informacji mających wpływ na grę, skoro Szaitis wyraźnie napisał, że nikt jeszcze nawet nie zaczął się wystawiać?Rilam pisze: Czy istniało ryzyko, że w ten sposób przekazane zostały informacje mające wpływ na grę? Istniało. Czy Amerykanie mieli możliwość zweryfikowania tego? Nie mieli (bo zapytanie naszych kadrowiczów nie wliczam, będąc uprzedzeni nie uwierzyliby, że chodzi tylko o wodę). Zawołali więc sędziego. Nie popieram tego typu zachowań, ale na turnieju o takiej skali faktycznie najlepiej robić wszystko tak "czysto" jak się da. Drobna różnica, a jedna sytuacja sporna mniej.
-
- Chuck Norris
- Posty: 531
Nie sądzę. Z tego co mówią chłopaki, Amerykanie ewidentnie szukali czegoś, żeby się dojebać. A jak ktoś chce, to zawsze coś znajdzie i się dojebie.
Dzięki Stachu za głos rozsądku. Widzę że tutaj niezłe legendy krążą, zaraz się okaże że Konrad pobił żoną sędziego albo jej naubliżał (niezłe farmazony).Crusader pisze:Dziękuję wszystkim za doping. Dopiero wróciliśmy z Zagrzebia i nawet nie było kiedy napisać czegoś na spokojnie. Statement się pojawi, ale nie dziś . Dla mnie i nie tylko PR Polski jest ważniejszy niż jakas tam zmiana wyniku w grze hobbystycznej.
Tutajec, Shino, Slivek i ja byliśmy na sali cały czas po evencie aż do wręczenia tarczy. Pochodziło do nas iles osób z różnych krajów i mówili, że bardzo dziwna sytuacja i że dla nich my wygraliśmy. Także to nie jest tak ze wszyscy nas hate'ują tylko Ci, którym na tym zależy są dużo bardziej widoczni.
Relacja z bitew też się pojawi ale to już tradycyjnie w temacie z relacjami
Gadanie po Polsku- wielki wał hahahha, widze że tej Fjugin to za wszelką cenę chciał nas udupić i wystarczyło wykorzystać kontrowersje wokół Furiona do tego.
Szkoda że reszta kadry obrywa za to.