[MASTER] Orcze Gniazdo 18-19 Maja - 4500
Re: [MASTER] Orcze Gniazdo 18-19 Maja - 4500
Hej,
Jako sędzia główny czuję się w obowiązku wyjaśnić skąd karniaki dla Andrzeja. Zacznijmy od suchego streszczenia faktów. W połowie piątej bitwy dostałem od jednego z widzów filmik na którym Andrzej przesunął modele Dębka o jakiś cal. Poprosiłem do siebie Rinca i zapytałem czy on widzi tę sytuację tak samo jak ja – zgodził się. Kuriozalna sytuacja, poszedłem po Dębka, pokazaliśmy mu filmik i zapytaliśmy czy wie o co chodzi – on zrobił oczy jak 5 złotych i stwierdził, że był na fajce. Poszliśmy po Andrzeja, pokazaliśmy na filmik i pogadaliśmy z daleka od innych, żeby na spokojnie dowiedzieć się o co chodzi. Andrzej miał na tyle jaj, żeby przyznać się i się pokajać, chociaż mógłby spokojnie się wypierać i sugerować, że potrącił wcześniej miarką (co widać wcześniej na filmiku) i próbował wyrównać (ciężkie do obronienia, ale można by próbować tak się bronić i wciskać kit dalej). Idiotyczne w całej sytuacji jest to, że po dodatkowych rozmowach z Dębkiem i Andrzejem dowiedzieliśmy się, że nie miało to istotnego wpływu na wynik bitwy (najpewniej nawet nie 1 VP). W związku z tym podjęliśmy decyzję, żeby wynik 18-2 dla Andrzeja zmienić na wynik 0-2 (poprzez wstawienie Andrzejowi 18 karniaków). Andrzej przeprosił po wszystkim zarówno Dębka jak i nas – i widać było że przeprosiny były szczere. Nie tolerujemy takich rzeczy na turniejach i fakt, że nie miało to wpływu na wynik gry nic nie zmienia. Upewniliśmy się u Dębka czy jest usatysfakcjonowany takim rozwiązaniem sytuacji, upewniliśmy się też o tej decyzji u głównego organizatora. Jako, że stało się to w połowie 5 bitwy, nie zdziwiłbym się jakby miało to istotny wpływ na motywację i poziom stresu Andrzeja podczas ostatniej bitwy z Arturem.
Pozwolę sobie napisać jednak personalny pogląd na to co się stało. Nie zamierzam w żaden sposób bronić zachowania Andrzeja. Chcę jednak zauważyć, że Andrzej mocno się zmienił w stosunku do tego co było kiedyś. Obserwowałem jego zachowanie podczas gier w Herford i podczas innych turniejów na których miałem przyjemność sędziować. Jestem pewny, że gdyby rozdawał ankiety podobne jak rozdawali nasi kandydaci do reprezentacji, dostawałby na nich bardzo wysokie noty. Nigdy nie musiałem interweniować u niego na stole w kwestiach spornych, czasem zdarzały się pytania o skomplikowane zasady (czyt. nie musiał pytać o pierdoły). Andrzej od dłuższego czasu bardzo mocno pracuje nad sobą i niewątpliwie przynosi to efekty – zarówno pod względami znajomości zasad, czystości gry jak i kwestiami merytorycznymi. Mam nadzieję, że usłyszymy jakieś słowo komentarza od niego i przeprosiny – przede wszystkim skierowane do naszej społeczności, bo to nasza reputacja jako graczy polskich zostaje narażona na szwank. Prosiłbym osoby typu ‘nie znam się ale się wypowiem’, żeby poszły spędzać swój czas gdzieś indziej.
Swoją drogą na tym turnieju były dwa pierwsze razy kiedy sprzęt do streamingu poza dostarczaniem rozrywki ludziom siedzącym w domu przydał się merytorycznie – poza sytuacją z Andrzejem wykorzystany też został, żeby zbadać dokładną pozycję jednego z unitów podczas innego ze streamów (unit był niedokładnie ustawiony po reformie). VaR w grach bitewnych, do czego to dochodzi…
Pozdrawiam,
Konrad
Jako sędzia główny czuję się w obowiązku wyjaśnić skąd karniaki dla Andrzeja. Zacznijmy od suchego streszczenia faktów. W połowie piątej bitwy dostałem od jednego z widzów filmik na którym Andrzej przesunął modele Dębka o jakiś cal. Poprosiłem do siebie Rinca i zapytałem czy on widzi tę sytuację tak samo jak ja – zgodził się. Kuriozalna sytuacja, poszedłem po Dębka, pokazaliśmy mu filmik i zapytaliśmy czy wie o co chodzi – on zrobił oczy jak 5 złotych i stwierdził, że był na fajce. Poszliśmy po Andrzeja, pokazaliśmy na filmik i pogadaliśmy z daleka od innych, żeby na spokojnie dowiedzieć się o co chodzi. Andrzej miał na tyle jaj, żeby przyznać się i się pokajać, chociaż mógłby spokojnie się wypierać i sugerować, że potrącił wcześniej miarką (co widać wcześniej na filmiku) i próbował wyrównać (ciężkie do obronienia, ale można by próbować tak się bronić i wciskać kit dalej). Idiotyczne w całej sytuacji jest to, że po dodatkowych rozmowach z Dębkiem i Andrzejem dowiedzieliśmy się, że nie miało to istotnego wpływu na wynik bitwy (najpewniej nawet nie 1 VP). W związku z tym podjęliśmy decyzję, żeby wynik 18-2 dla Andrzeja zmienić na wynik 0-2 (poprzez wstawienie Andrzejowi 18 karniaków). Andrzej przeprosił po wszystkim zarówno Dębka jak i nas – i widać było że przeprosiny były szczere. Nie tolerujemy takich rzeczy na turniejach i fakt, że nie miało to wpływu na wynik gry nic nie zmienia. Upewniliśmy się u Dębka czy jest usatysfakcjonowany takim rozwiązaniem sytuacji, upewniliśmy się też o tej decyzji u głównego organizatora. Jako, że stało się to w połowie 5 bitwy, nie zdziwiłbym się jakby miało to istotny wpływ na motywację i poziom stresu Andrzeja podczas ostatniej bitwy z Arturem.
Pozwolę sobie napisać jednak personalny pogląd na to co się stało. Nie zamierzam w żaden sposób bronić zachowania Andrzeja. Chcę jednak zauważyć, że Andrzej mocno się zmienił w stosunku do tego co było kiedyś. Obserwowałem jego zachowanie podczas gier w Herford i podczas innych turniejów na których miałem przyjemność sędziować. Jestem pewny, że gdyby rozdawał ankiety podobne jak rozdawali nasi kandydaci do reprezentacji, dostawałby na nich bardzo wysokie noty. Nigdy nie musiałem interweniować u niego na stole w kwestiach spornych, czasem zdarzały się pytania o skomplikowane zasady (czyt. nie musiał pytać o pierdoły). Andrzej od dłuższego czasu bardzo mocno pracuje nad sobą i niewątpliwie przynosi to efekty – zarówno pod względami znajomości zasad, czystości gry jak i kwestiami merytorycznymi. Mam nadzieję, że usłyszymy jakieś słowo komentarza od niego i przeprosiny – przede wszystkim skierowane do naszej społeczności, bo to nasza reputacja jako graczy polskich zostaje narażona na szwank. Prosiłbym osoby typu ‘nie znam się ale się wypowiem’, żeby poszły spędzać swój czas gdzieś indziej.
Swoją drogą na tym turnieju były dwa pierwsze razy kiedy sprzęt do streamingu poza dostarczaniem rozrywki ludziom siedzącym w domu przydał się merytorycznie – poza sytuacją z Andrzejem wykorzystany też został, żeby zbadać dokładną pozycję jednego z unitów podczas innego ze streamów (unit był niedokładnie ustawiony po reformie). VaR w grach bitewnych, do czego to dochodzi…
Pozdrawiam,
Konrad
Przepraszam, ale się wypowiem
X lat temu z wałem na command grupie miało to znaczenie. Był czas dorosnąć, biorąc pod uwagę fakt, że oba wały były ŚWIADOME, totalnie nieprzypadkowe.
Czemu tak się dzieje - nie mi to oceniać, ale takie zachowania powinno się piętnować.
Był nagrywany a mimo wszystko oszukał? Dlaczego?
X lat temu z wałem na command grupie miało to znaczenie. Był czas dorosnąć, biorąc pod uwagę fakt, że oba wały były ŚWIADOME, totalnie nieprzypadkowe.
Czemu tak się dzieje - nie mi to oceniać, ale takie zachowania powinno się piętnować.
Był nagrywany a mimo wszystko oszukał? Dlaczego?
- Slayer Zabójców
- Masakrator
- Posty: 2332
- Lokalizacja: Oleśnica
18 karniaków to nie jest realna kara? Heh
co za pajac ...
- Shakin' Dudi
- Masakrator
- Posty: 2632
- Lokalizacja: Moria - Lublin
Pamiętam turniej, gdzie w bardzo ważnym miejscu Polit przestawił w armii oddziały gdy poszedłem po sędziego. Gdy przyszliśmy jednostki stały zupełnie inaczej i nie było mi do śmiechu. Miał wtedy już pewnie koło 35-40 lat .Druchii pisze:Przepraszam, ale się wypowiem
X lat temu z wałem na command grupie miało to znaczenie. Był czas dorosnąć, biorąc pod uwagę fakt, że oba wały były ŚWIADOME, totalnie nieprzypadkowe.
Czemu tak się dzieje - nie mi to oceniać, ale takie zachowania powinno się piętnować.
Był nagrywany a mimo wszystko oszukał? Dlaczego?
18 karniaków i degradacja to dobra kara. Gratuluję decyzji. Dalszego sądzenia tej sprawy unikałbym. Wystarczy, że chłopak najadł się wstydu przed całą społecznością .
Wygląda na to, że kompletnie nie rozumiem twoich poglądów.Abrasus pisze: Pozwolę sobie napisać jednak personalny pogląd na to co się stało. Nie zamierzam w żaden sposób bronić zachowania Andrzeja. Chcę jednak zauważyć, że Andrzej mocno się zmienił w stosunku do tego co było kiedyś. Obserwowałem jego zachowanie podczas gier w Herford i podczas innych turniejów na których miałem przyjemność sędziować. Jestem pewny, że gdyby rozdawał ankiety podobne jak rozdawali nasi kandydaci do reprezentacji, dostawałby na nich bardzo wysokie noty. Nigdy nie musiałem interweniować u niego na stole w kwestiach spornych, czasem zdarzały się pytania o skomplikowane zasady (czyt. nie musiał pytać o pierdoły). Andrzej od dłuższego czasu bardzo mocno pracuje nad sobą i niewątpliwie przynosi to efekty – zarówno pod względami znajomości zasad, czystości gry jak i kwestiami merytorycznymi. Mam nadzieję, że usłyszymy jakieś słowo komentarza od niego i przeprosiny – przede wszystkim skierowane do naszej społeczności, bo to nasza reputacja jako graczy polskich zostaje narażona na szwank. Prosiłbym osoby typu ‘nie znam się ale się wypowiem’, żeby poszły spędzać swój czas gdzieś indziej.
Andrzej oszukał Dębka, ale jednocześnie ostatnio gra z nim to czysta przyjemność!
Andrzej oszukał Dębka, ale jednocześnie ten wałek nie miał żadnego znaczenia dla wyniku bitwy!
Andrzej od dłuższego czasu nad sobą pracuje, ale jednocześnie znowu został przyłapany na wałowaniu.
Andrzej wałuje, ale nie wolno o tym mówić, bo to "nasza" reputacja jest wystawiona na szwank?
Ty nie bronisz Andrzeja, ale jednocześnie klecisz laurkę odnośnie jego zachowania przy stole?
Jeśli ktoś jest słynny z "kontrowersyjnych" zagrań i zachowań, po czym zniża się do tak ordynarnego wałka, i jest w stanie go wcisnąć graczowi pokroju Dębka, to zawsze pojawi się pytanie, ile takich wałków jest/był w stanie wcisnąć graczom na nieco niższy poziomie?
No, ale ja się nie znam.
Yes they drink blood. Yes, some of them have been known to command armies of the damned. But at least they're not Elves.
- Niles Valera, Agitator
- Niles Valera, Agitator
- Arbiter Elegancji
- Niszczyciel Światów
- Posty: 4807
- Lokalizacja: Warszawa
Miło zobaczyć ze w starym systemie wszystko po staremu
Nie znam człowieka, ale zastanawia mnie jedno. Albo gość jest po prostu zwyczajnie głupi, że wałuje na stole który jest streamowany, albo jest tak nałogowym wałkarzem, że nie potrafi się powstrzymać nawet na stole który jest streamowany. Jedno i drugie jest smutne. W związku z powyższym jestem za streamowaniem wszystkich wyższych stołów na każdym dużym turnieju.
Arbiter Elegancji pisze:Miło zobaczyć ze w starym systemie wszystko po staremu
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
Dlaczego to bagatelizujecie?
A co jeśli ktoś z za granicy to oglądał? Przecież Abrasus ma międzynarodowy kanał na Jutubie. Wiadomo było, że jest master i streamy z pierwszego stołu. Chcecie żeby w tym roku jeszcze bardziej patrzyli wam na ręce?
P.S: Piszę o tym bo Dębek jest jedną z niewielu osób które od lat trzymają poziom i ich zachowanie przy stole powinno być wzorem do naśladnowania. Przez lata był ostoją kadry i z mojego doświadczenia był zawsze fair podczas gry - w tej sytuacji nie wyobrażam sobie żeby zachował się inaczej. Mimo wszystko konsekwencje powinny zostać wyciągnięte.
A co jeśli ktoś z za granicy to oglądał? Przecież Abrasus ma międzynarodowy kanał na Jutubie. Wiadomo było, że jest master i streamy z pierwszego stołu. Chcecie żeby w tym roku jeszcze bardziej patrzyli wam na ręce?
P.S: Piszę o tym bo Dębek jest jedną z niewielu osób które od lat trzymają poziom i ich zachowanie przy stole powinno być wzorem do naśladnowania. Przez lata był ostoją kadry i z mojego doświadczenia był zawsze fair podczas gry - w tej sytuacji nie wyobrażam sobie żeby zachował się inaczej. Mimo wszystko konsekwencje powinny zostać wyciągnięte.
Jak dla mnie ta sytuacja jest kuriozalna. Dorosły człowiek celowo oszukuje w grze w plastikowe ludziki i na tyle nie może się powstrzymać że robi to grze którą i tak wygrywa, na stole który jest nagrywany i przeciwko bardzo miłemu przeciwnikowi. Jeśli w takiej sytuacji nadal oszukuje to jak wiele takich akcji zostało wciśniętych na niższych stołach?
Hej,
Na początku chciałbym jeszcze raz bardzo przeprosić Dębka oraz Was wszystkich. Jest mi niesamowicie głupio z powodu tej sytuacji i bardzo tego żałuje, szczególnie, że wiem jak Kadra i wszyscy zaangażowani ciężko pracują nad utrzymaniem dobrej reputacji polskiej sceny battla.
Nie mam niczego na swoje usprawiedliwienie, moje zachowanie było bezmyślne, głupie i nie powinno mieć miejsca, nigdzie ani nigdy. Był to bardzo paskudny i niepotrzebny odruch z mojej strony.
Od pewnego czasu bardzo mocno pracuje nad sobą, swoim stylem gry i zachowaniem przy stole.
Wiem, że sytuacja, która miała miejsce, może temu przeczyć ale chciałbym obiecać, że był to ostatni raz.
Aby udowodnić, że nie rzucam słów na wiatr, będę starał się nagrywać i publikować wszystkie swoje gry turniejowe. Mam nadzieje, że pomoże mi to stać się lepszym graczem i wyzbyć się nieuczciwych odruchów, tym samym pracując nad swoją reputacją i transparentnością gier.
Na koniec chciałbym podziękować. Dębkowi, za wyrozumiałość oraz to, że przyjął moje przeprosiny. Abrasusowi i Rincowi, za bardzo profesjonalne a jednocześnie ludzkie podejście do tematu.
Wszystkim moim przeciwnikom za bardzo przyjemne i wymagające gry oraz organizatorom za to, że zawsze dokładają najwyższych starań by Orcze Gniazdo było naprawdę fajnym turniejem
Na początku chciałbym jeszcze raz bardzo przeprosić Dębka oraz Was wszystkich. Jest mi niesamowicie głupio z powodu tej sytuacji i bardzo tego żałuje, szczególnie, że wiem jak Kadra i wszyscy zaangażowani ciężko pracują nad utrzymaniem dobrej reputacji polskiej sceny battla.
Nie mam niczego na swoje usprawiedliwienie, moje zachowanie było bezmyślne, głupie i nie powinno mieć miejsca, nigdzie ani nigdy. Był to bardzo paskudny i niepotrzebny odruch z mojej strony.
Od pewnego czasu bardzo mocno pracuje nad sobą, swoim stylem gry i zachowaniem przy stole.
Wiem, że sytuacja, która miała miejsce, może temu przeczyć ale chciałbym obiecać, że był to ostatni raz.
Aby udowodnić, że nie rzucam słów na wiatr, będę starał się nagrywać i publikować wszystkie swoje gry turniejowe. Mam nadzieje, że pomoże mi to stać się lepszym graczem i wyzbyć się nieuczciwych odruchów, tym samym pracując nad swoją reputacją i transparentnością gier.
Na koniec chciałbym podziękować. Dębkowi, za wyrozumiałość oraz to, że przyjął moje przeprosiny. Abrasusowi i Rincowi, za bardzo profesjonalne a jednocześnie ludzkie podejście do tematu.
Wszystkim moim przeciwnikom za bardzo przyjemne i wymagające gry oraz organizatorom za to, że zawsze dokładają najwyższych starań by Orcze Gniazdo było naprawdę fajnym turniejem
Lidder pisze:- Co się dzieje, gdy kawaleria normalnym ruchem, nie marszem, przechodzi przez murek?
- To samo co wtedy, gdy idziesz na imprezę poderwać jakąś dziewczynę.
To jest tak, nic się nie wydarzy, bo środowisko i tak jest małe, nie chcemy sobie zabierać.
Paru błaznów się tu pośmieje, zapomni się o wszystkim i wszystko będzie "dobrze".
Skoro nie ma już jako takich klubów/ll/listy ligowej i jako takiego biurokractwa co kiedyś to może postawmy ogólne głosowanie, za, nie owijając w bawełnę, wyjebaniem Andrzeja i innych tego typu błaznów?
Paru błaznów się tu pośmieje, zapomni się o wszystkim i wszystko będzie "dobrze".
Skoro nie ma już jako takich klubów/ll/listy ligowej i jako takiego biurokractwa co kiedyś to może postawmy ogólne głosowanie, za, nie owijając w bawełnę, wyjebaniem Andrzeja i innych tego typu błaznów?