[MASTER] Orcze Gniazdo 18-19 Maja - 4500
Re: [MASTER] Orcze Gniazdo 18-19 Maja - 4500
Dlaczego bycie oszustem w przeszłości jest okolicznością łagodzącą? Czy w normalnym świecie recydywiści nie mają wyższych wyroków niż osoby bez przeszłości?
Panowie!
Andrzej poniósł najdotkliwszą możliwą karę na tym turnieju - pojechał po zwycięstwo jak po swoje, wrócił ośmieszony.
Nie ma co drążyć. Na forum publicznym to już tylko kopanie leżącego. Gadanie o dodatkowych szykanach też jest bez sensu - na turnieju przeprosił, dostał karę dyscyplinarną, wybaczono mu.
Od siebie mogę tylko napisać, że spędziłem z nim ostatnio więcej czasu niż bym chciał jest denerwujący, ale w czasie gry nie można mu nic zarzucić. Niech to co się wydarzyło będzie dla nas jako środowiska nauczką.
Ode mnie masz Andrzej drugą szansę, bo to był jakiś jednorazowy szajs, który każdemu może się przytrafić. Trzeciej szansy nie będzie!
Proszę was Panowie o poparcie mojego podejścia i złote milczenie.
Pozdrawiam!
Andrzej poniósł najdotkliwszą możliwą karę na tym turnieju - pojechał po zwycięstwo jak po swoje, wrócił ośmieszony.
Nie ma co drążyć. Na forum publicznym to już tylko kopanie leżącego. Gadanie o dodatkowych szykanach też jest bez sensu - na turnieju przeprosił, dostał karę dyscyplinarną, wybaczono mu.
Od siebie mogę tylko napisać, że spędziłem z nim ostatnio więcej czasu niż bym chciał jest denerwujący, ale w czasie gry nie można mu nic zarzucić. Niech to co się wydarzyło będzie dla nas jako środowiska nauczką.
Ode mnie masz Andrzej drugą szansę, bo to był jakiś jednorazowy szajs, który każdemu może się przytrafić. Trzeciej szansy nie będzie!
Proszę was Panowie o poparcie mojego podejścia i złote milczenie.
Pozdrawiam!
18 karniaków, zszargana reputacja i ostracyzm społeczny jaki spotka teraz Andrzeja to zasłużona kara i nie widzę potrzeby wyciągania jakichś dodatkowych konsekwencji.
Przypadek Andrzeja jest naprawdę wyjątkowy bo:
1)Od razu się przyznał, przeprosił i się nie wypierał. W mojej ocenie mógłby próbować, ten ruch był nieznaczny i nie miał żadnego wpływu na bitwę, nastąpił też po przypadkowym potrąceniu modeli Dębka. Przyznanie się i wyrażenie skruchy w tym wypadku jest oznaką dobrej woli, jestem w stanie wyobrazić sobie wiarygodne tłumaczenia przedstawiające sytuację jako powodowaną roztargnieniem czy zmęczniem.
2)Jego wałek był z jednej strony bardzo chamski i ordynarny (ciężko mi wpaść na coś gorszego niż przesuwanie modeli przeciwnika pod jego nieobecność) a z drugiej strony jeśli ktoś ze zrozumieniem oglądał/obejrzy streama to dostrzeże że realnie miało to zerowy wpływ na wynik bitwy i sytuację na stole. Dlatego tym ciężej mi zrozumieć tę sytuację i przyczynę takiego zachowania, a co za tym idzie - odnieść się do niej tak kategorycznie jak niektórzy.
Prawda jest też taka że wśród graczy w Polsce i za granicą jest bardzo dużo brudnych zagrywek, czego miałem nieprzyjemność doświadczyć choćby na ostatnim Herford czy Syrenim grając z topowymi graczami z zagranicy.
To jest problem wielu środowisk, wielu, często elitarnych graczy i należy zwalczać go kompleksowo; uczyć się zasad, zdrowo patrzeć sobie na ręce i mieć świadomość że to na tyle kompetytywna gra że ludzie wałują i będą wałować.
Nie chcę bronić Andrzeja ale zaznaczyć że ludzie oszukują i będą oszukiwać, a zachowywanie się jakby fakt wałowania na turnieju był czymś nowym jest nieporozumieniem.
Wałkarzy w środowisku jest dużo, Andrzej przynajmniej miał odwagę przyznać się i przeprosić, czego znaczna część oszustów nigdy nie zrobi, warto to docenić.
Przypadek Andrzeja jest naprawdę wyjątkowy bo:
1)Od razu się przyznał, przeprosił i się nie wypierał. W mojej ocenie mógłby próbować, ten ruch był nieznaczny i nie miał żadnego wpływu na bitwę, nastąpił też po przypadkowym potrąceniu modeli Dębka. Przyznanie się i wyrażenie skruchy w tym wypadku jest oznaką dobrej woli, jestem w stanie wyobrazić sobie wiarygodne tłumaczenia przedstawiające sytuację jako powodowaną roztargnieniem czy zmęczniem.
2)Jego wałek był z jednej strony bardzo chamski i ordynarny (ciężko mi wpaść na coś gorszego niż przesuwanie modeli przeciwnika pod jego nieobecność) a z drugiej strony jeśli ktoś ze zrozumieniem oglądał/obejrzy streama to dostrzeże że realnie miało to zerowy wpływ na wynik bitwy i sytuację na stole. Dlatego tym ciężej mi zrozumieć tę sytuację i przyczynę takiego zachowania, a co za tym idzie - odnieść się do niej tak kategorycznie jak niektórzy.
Prawda jest też taka że wśród graczy w Polsce i za granicą jest bardzo dużo brudnych zagrywek, czego miałem nieprzyjemność doświadczyć choćby na ostatnim Herford czy Syrenim grając z topowymi graczami z zagranicy.
To jest problem wielu środowisk, wielu, często elitarnych graczy i należy zwalczać go kompleksowo; uczyć się zasad, zdrowo patrzeć sobie na ręce i mieć świadomość że to na tyle kompetytywna gra że ludzie wałują i będą wałować.
Nie chcę bronić Andrzeja ale zaznaczyć że ludzie oszukują i będą oszukiwać, a zachowywanie się jakby fakt wałowania na turnieju był czymś nowym jest nieporozumieniem.
Wałkarzy w środowisku jest dużo, Andrzej przynajmniej miał odwagę przyznać się i przeprosić, czego znaczna część oszustów nigdy nie zrobi, warto to docenić.
Ostatnio zmieniony 20 maja 2019, o 17:09 przez lapamat, łącznie zmieniany 2 razy.
Ja się z warksem zgadzam, w 9tke zacząłęm grać z 2 lata temu i andrzeja poznałem mniej więcej w podobym czasie też, a jako że nie znałem go wcześniej to nie miał u mnie łatki "przebiegłego złoczyńcy" jaką mu niektórzy z was doklejają. To że ktoś kiedyś był uważany za cheatera(bo czy oszukiwał to nie wiem) nie znaczy że musi być teraz uważany za takiego.WarX pisze:Panowie!
Andrzej poniósł najdotkliwszą możliwą karę na tym turnieju - pojechał po zwycięstwo jak po swoje, wrócił ośmieszony.
Nie ma co drążyć. Na forum publicznym to już tylko kopanie leżącego. Gadanie o dodatkowych szykanach też jest bez sensu - na turnieju przeprosił, dostał karę dyscyplinarną, wybaczono mu.
Od siebie mogę tylko napisać, że spędziłem z nim ostatnio więcej czasu niż bym chciał jest denerwujący, ale w czasie gry nie można mu nic zarzucić. Niech to co się wydarzyło będzie dla nas jako środowiska nauczką.
Ode mnie masz Andrzej drugą szansę, bo to był jakiś jednorazowy szajs, który każdemu może się przytrafić. Trzeciej szansy nie będzie!
Proszę was Panowie o poparcie mojego podejścia i złote milczenie.
Pozdrawiam!
Mieszkamy w tym samym mieście co pozwoliło nam na relatywnie częste spotykanie się przy stole, ba nawet na samym gnomiconie graliśmy jedną grę, i o ile Andrzej jest graczem bardzo agresywnym i pewnym siebie, to nigdy nie miałem okazji nazwać go oszustem.
Keep Calm
and
Przestań Mamucić
"Making people happy is something to be proud of, especially if you can do it by accident"
~!
177013
"You make my heart pussy go poggers!"
~Anon to PM
"Mamut Ty weź się rozpędź a ściana sama Cię znajdzie"
~Biggos
and
Przestań Mamucić
"Making people happy is something to be proud of, especially if you can do it by accident"
~!
177013
"You make my heart pussy go poggers!"
~Anon to PM
"Mamut Ty weź się rozpędź a ściana sama Cię znajdzie"
~Biggos
łapamat, nie powinieneś się w ogóle odzywać imho, będąc wybranym do kadry.
zszarganą reputację to Andrzej juz miał, i proszę nie traktować moich postów jako krucjatę przeciwko niemu....
dla mnie jedyną opcją jest wyjebanie go ze środowiska, jeśli się kidykolwiek taka sytacja powtórzy....
zszarganą reputację to Andrzej juz miał, i proszę nie traktować moich postów jako krucjatę przeciwko niemu....
dla mnie jedyną opcją jest wyjebanie go ze środowiska, jeśli się kidykolwiek taka sytacja powtórzy....
Ej, popatrzcie co piszecie, bo się człowiek popcornem zadławi.
Ogólnie wszedłem na dyskusję żeby pozdrowić wszystkim fajnych ludzi którym miałem okazję zobaczyć w niedzielny poranek. Sympatycznie było z Wami pogadać i miło widzieć że mnie kilka osób pamięta. Kiedyś wrócę do hobby choćby dla Was. Dla Ciebie Andrzeju też, bo wszak jestem Twoim battlowym ojcem i kocham Cię jak Dr Frankenstein swoje dzieło, miłością trudną a wyrozumiałą.
No nie dalej przedwczoraj został nagrany na kamerkę jak oszukuje bez specjalnej potrzeby, bo się zapomniał że leci to na stream ale w sumie (cytując) "nie znaczy że musi być teraz uważany za takiego."Mamut pisze: To że ktoś kiedyś był uważany za cheatera(bo czy oszukiwał to nie wiem) nie znaczy że musi być teraz uważany za takiego.
Ogólnie wszedłem na dyskusję żeby pozdrowić wszystkim fajnych ludzi którym miałem okazję zobaczyć w niedzielny poranek. Sympatycznie było z Wami pogadać i miło widzieć że mnie kilka osób pamięta. Kiedyś wrócę do hobby choćby dla Was. Dla Ciebie Andrzeju też, bo wszak jestem Twoim battlowym ojcem i kocham Cię jak Dr Frankenstein swoje dzieło, miłością trudną a wyrozumiałą.
OK czy ja dobrze rozumiem, Andrzej zwałował na beszczela, został nagrany, wstyd przed całą Polską a może i światem bo to na streamie, do tego punky karne, stres w ostatniej bitwie, utrata reputacji itp. a na sam koniec okazało się, że wał był tak skonstruowany, że pomimo chamskiego przesuwania modeli nic to nie dało?
Nie no Bareja się w grobie przewraca, że nie dożył takich ciekawych czasów
Nie no Bareja się w grobie przewraca, że nie dożył takich ciekawych czasów
Co za bzdury. Prowadzić krucjatę i mówić, że nie prowadzi się krucjaty.Druchii pisze:łapamat, nie powinieneś się w ogóle odzywać imho, będąc wybranym do kadry.
zszarganą reputację to Andrzej juz miał, i proszę nie traktować moich postów jako krucjatę przeciwko niemu....
dla mnie jedyną opcją jest wyjebanie go ze środowiska, jeśli się kidykolwiek taka sytacja powtórzy....
Co ma wybór do kadry wspólnego z wypowiadaniem się na temat wałowania?
Zupełnie zgadzam się z podejściem Lapamata. Miałem przyjemność grać z Andrzejem II bitwę i nie przez przypadek używam słowa przyjemność. To była czysta, sympatyczna gra bez żadnych kombinacji, choć po wyświetleniu paringu byłem przekonany, że spędzę pełne spin beznadziejne 3 godziny mojego życia. Poprawa kultury gry Andrzeja jest z mojego punktu widzenia wyraźna.
Co do wała, jest ewidentny i z kategorii poniżej krytyki, ale przyznanie się Andrzeja traktujmy jako okoliczność łagodzącą, po której wyzerowanie jego wyniku z bitwy z Dębkiem i ponowny reset reputacji jest wystarczającą karą.
Btw: Dziękuję za miłe bitewki wszystkim przeciwnikom i organizatorom za zajebisty turniej. Przepraszam Drobne Wałeczki za rajd po połowie przedstawicieli waszego klanu xD Gratulacje dla Xargosa za największą choppę i obronę tytułu.
Kalesoner pisze:Mi się temat podoba. Nie wiem o co wam chodzi. Poczytalbym co ma jeszcze Glonojad do napisania.
Jeżus, Ty sam sobie zaprzeczasz...
Łapamat w sowim poście, jako wybrany kadrowicz, ewidętnie broni gracza który oszukuje. Co z tego, ze grałeś z nim dobrą bitwę, jeden czy drugi, skoro...oszukał....Wiesz, co, zajebię Ci portfel, ale będę się kajał, wiec jest luz...Nawet postwię Ci piwo, huj, że to z Twojego portfela...
Łapamat w sowim poście, jako wybrany kadrowicz, ewidętnie broni gracza który oszukuje. Co z tego, ze grałeś z nim dobrą bitwę, jeden czy drugi, skoro...oszukał....Wiesz, co, zajebię Ci portfel, ale będę się kajał, wiec jest luz...Nawet postwię Ci piwo, huj, że to z Twojego portfela...
nie zrozumiałeś. Andrzej jest wałkarzem. W stopniu bycia wałkarzem jest mniej wałkarzem niż był kiedyś, do tego stopnia, że przyznaje się do swoich wałów. Doceńmy to, a nie krzyżujmy.
Jakbyś zajebał mi portfel, ale by Cię nakryli, więc oddałbyś mi go, zostałaby Ci wymierzona kara, a potem jeszcze byś przeprosił, nie miałbym powodu domagać się dla Ciebie krzesła elektrycznego.
Jakbyś zajebał mi portfel, ale by Cię nakryli, więc oddałbyś mi go, zostałaby Ci wymierzona kara, a potem jeszcze byś przeprosił, nie miałbym powodu domagać się dla Ciebie krzesła elektrycznego.
Kalesoner pisze:Mi się temat podoba. Nie wiem o co wam chodzi. Poczytalbym co ma jeszcze Glonojad do napisania.
O przepraszam, ale po poprzednim ETC to można nas co najwyżej nazwać pieniaczami (żółte kartki jakie dostaliśmy były za dyskusje z sędziami), ale nie pamiętam nic o potwierdzonych zarzutach oszustwa... Dlatego w tym roku mieliśmy ankietki, które miały sprawdzać i pokazywać czy jesteśmy w stanie się poprawić, w tym w dużej części w grach z obcokrajowcami... Na Herford słyszeliśmy, że to dobry plan i niektóre repy zastanawiają się czy nie wprowadzić tego samego. Myślimy czy nie używać ich też na samym ETC.Adam pisze:Pewnie dlatego że przez takie lekkie traktowanie oszustów naszej kadrze ciężko będzie poprawić złą opinię jaką ma po poprzednim ETC
Mi nie chodzi o to że ktoś oszukiwał (i nie sądzę że tak było) ale np. amerykanie sporo pisali o Polskich wałkach. I moim zdaniem dawanie paliwa takiej propagandzie nie jest dobre.Abrasus pisze:O przepraszam, ale po poprzednim ETC to można nas co najwyżej nazwać pieniaczami (żółte kartki jakie dostaliśmy były za dyskusje z sędziami), ale nie pamiętam nic o potwierdzonych zarzutach oszustwa... Dlatego w tym roku mieliśmy ankietki, które miały sprawdzać i pokazywać czy jesteśmy w stanie się poprawić, w tym w dużej części w grach z obcokrajowcami... Na Herford słyszeliśmy, że to dobry plan i niektóre repy zastanawiają się czy nie wprowadzić tego samego. Myślimy czy nie używać ich też na samym ETC.Adam pisze:Pewnie dlatego że przez takie lekkie traktowanie oszustów naszej kadrze ciężko będzie poprawić złą opinię jaką ma po poprzednim ETC
@Albo_Albo dokładnie ale znalazły się tu już osobniki które wytaczają krucjatę na chłopaka który bez żadnych przypadkowych przesunięć modeli wklepał by im maske w 3 turze
Grałem z Andrzejem nie raz czy to na turnieju czy to w grach "domowych" i nigdy żaden wałek nie miał miejsca a sama gra przebiegała zawsze w miłej atmosferze
Grałem z Andrzejem nie raz czy to na turnieju czy to w grach "domowych" i nigdy żaden wałek nie miał miejsca a sama gra przebiegała zawsze w miłej atmosferze
A ja uważam, że za oszustwo to zbyt mała kara. Imo powinien dostać bana na x następnych turniejów + DMP. Jako dobry przykład, że środowisko nie toleruje takich zachowań.
Gremlin pisze:Co się dziwicie? Chłopaki przyjeli 7 lepców na twaSz, traca 3 zęby z tego 2 przednie, a wciąż dzierżą w ręku bagietę, która chcą zjeść. A Furek im tą bagietę zajumał i pobił nią ostatniego żywego francuskiego rycerza sprawiedliwości. Pieprzony polski złodziej. Odarł ich z marzeń.