Fajnie spędziłem niedzielę choć zmęczenie po 6h jazdy oraz 9h kminienia dały znać wczoraj o sobie (padłem jak kawka

Dzięki przeciwnikom - Mirek (dzięki za lekcję naporu goblińskiego), Bulwok (w końcu zagraliśmy, a wynik niczego sobie i ta 4 tura gdzie momentalnie odrobiłem straty


Tylko 17 pkt. z bitew daje do myślenia i trzeba co nieco poprawić

Tczew zapisuje jako stały punkt do grania i do zoba gdzieś w Polsce.