Za to w tym roku wykorzystałem upalne dni, na stworzenie od zera i pomalowanie modeli dwójki bohaterów swoich graczy. Na początku sezonu, tj we wrześniu, podaruje im te figurki w prezencie.
Póki co ożywiłem z plastiku ludzką tropicielkę wraz ze zwierzęcym towarzyszem i pół drowa wojownika, na jego piersi wciąż widnieją ślady ostatniej, nieudanej wyprawy.
W planach jeszcze reszta drużyny, ale mam teraz prywatne projekty do wfb, więc pomyślę choćby nad skompletowaniem bitsów do nich w bliżej nieokreślonej przyszłości. Do końca wakacji jeszcze trochę czasu.
