DMP 2019 - Kraków - Stara Zajeznia 13/14.07
Re: DMP 2019 - Kraków - Stara Zajeznia 13/14.07
Masz rację Paweł, trochę mnie śmieszy że sporo osób które się wypowiadają krytycznie w temacie karniakow same ich nie dostały choć powinny - hipokryzja level master.
swieta_barbara pisze:Jesteś maszyna debelial, bez Ciebie to hobby dawno by umarło.
Wielkie podziękowania dla organizatorów i wszystkich uczestników za kolejne wspaniałe DMP. Bawiłem się przednie. Miło wspominam wszystkie gry i nie mogę się doczekać kolejnych. Piwo wciąż wspaniałe, obiad mi osobiście smakował, wszystkie gry odbyłem bez spiny i w fajnej atmosferze. Szkoda, że Qc musiał się zwinąć, bo chciałem się odegrać za zeszły rok, ale przynajmniej drużynowo pomściliśmy urazę. Teamowo dobre 8 miejscem, a osobiście najlepszy wynik KoE. To było dobre DMP.
Faktycznie pojawiło się kilka zgrzytów:
1. Akcja z terenami faktycznie no wypadła losowa sprawa, ale numeracja stołów na ostatnią chwilę już w trakcie bitwy to trochę gorsza rzecz.
2. Przedłużenie ostatniej bitwy faktycznie nie powinno mieć miejsca. Ucierpiała na tym ceremonia rozdania nagród. Widać było pośpiech z zamiast cieszyć się finałem tego wspaniałego widowiska wszyscy patrzyli na zegarki. Sami musieliśmy z powodu pociągu ledwo ją zobaczyliśmy.
3. Na przyszłość warto by faktycznie wpisać w regulamin postępowanie w przypadku remisu w punktach. Teoretycznie nie było żadnego zapisu, a gdyby był to nikt nie miałby wątpliwości.
4. Część komunikatów była tylko po angielsku, dla mnie to nie problem, ale rozumiem, że ktoś mógł czegoś nie dosłyszeć/zrozumieć przez to i jednak były to Drużynowe Mistrzostwa Polski, więc jednak powinny być najpierw po polsku, a potem po angielsku.
Faktycznie pojawiło się kilka zgrzytów:
1. Akcja z terenami faktycznie no wypadła losowa sprawa, ale numeracja stołów na ostatnią chwilę już w trakcie bitwy to trochę gorsza rzecz.
2. Przedłużenie ostatniej bitwy faktycznie nie powinno mieć miejsca. Ucierpiała na tym ceremonia rozdania nagród. Widać było pośpiech z zamiast cieszyć się finałem tego wspaniałego widowiska wszyscy patrzyli na zegarki. Sami musieliśmy z powodu pociągu ledwo ją zobaczyliśmy.
3. Na przyszłość warto by faktycznie wpisać w regulamin postępowanie w przypadku remisu w punktach. Teoretycznie nie było żadnego zapisu, a gdyby był to nikt nie miałby wątpliwości.
4. Część komunikatów była tylko po angielsku, dla mnie to nie problem, ale rozumiem, że ktoś mógł czegoś nie dosłyszeć/zrozumieć przez to i jednak były to Drużynowe Mistrzostwa Polski, więc jednak powinny być najpierw po polsku, a potem po angielsku.
To nie tylko to, a co z graczami, którzy skończyli grę mimo przewagi żeby zmieścić w ramach czasowych? Dlaczego ktoś ma na grę 3h a inny 3,5h? Co z ludzmi, którzy by zrobili lub dostali maskę gdyby mogli rozegrać te dodatkowe 15-20 min?Myślę, że co rundę w tej sytuacji jest co najmniej kilku graczy, a przy większym turnieju taki odsetek rośnie. Nie mam na myśli syndromu 7 tury, tylko niedokończonego meczu. Jeśli inni mogli to dlaczego ktoś nie mógł? Temat omawiany często gęsto, ja daje tym wpisem na luz, wałkowaliśmy to tysiąc razy.pazdzioch pisze:Laik
Gdybyś przyznał 20 karniaków zgodnie z regulaminem który sam napisałeś Niemcom Ja i moja drużyna zajeli byśmy 3 miejsce na DMP zgadza się?
Nie zmienia to faktu, że to był jeden z najlepszych masterów na jakich byłem. Polecam!
Gremlin pisze:Co się dziwicie? Chłopaki przyjeli 7 lepców na twaSz, traca 3 zęby z tego 2 przednie, a wciąż dzierżą w ręku bagietę, która chcą zjeść. A Furek im tą bagietę zajumał i pobił nią ostatniego żywego francuskiego rycerza sprawiedliwości. Pieprzony polski złodziej. Odarł ich z marzeń.
Standardowo jeden z najlepszych masterów na jakim byłem. Brawa dla Laika, że od kilku lat bierze na siebie ryzyko finansowe, żebyśmy mogli grać w tak zaje#$%^&* miejscu.
Podziękowania dla przeciwników za bardzo fajne i wymagające bitwy, dla Animosity za imprezy, dla Furiona za poratowanie tabletkami, dla ekipy z Świerszczobusa za bardzo miłą atmosferę, wspominki i poszerzenie horyzontów muzycznych, a w szczególności dla mojego teamu, który pozwolił mi na chwilę przed wysłaniem rozpisek zagrać "zajętą" armią. Wynik zły nie jest, ale niedosyt pozostaje, za rok wbijemy to top10. Może zapeszyliśmy tą nazwą teamu?
Bardzo cieszy mnie ilość osób, która przyjechała z Wrocławia (14 grających + te 2 ze szczecińskim rodowodem). Widać, że praca włożona w animacje środowiska działa i mamy coraz więcej powracających. Obiecuję, że Wrocław wróci kiedyś na masterową mapę polski. Może już za rok.
Gratulacje dla czarnych wron za zajęcie najlepszego miejsca z pośród klubów z wwa!
Miło było zobaczyć tyle znajomych twarzy i zamienić kilka zdań. Widzimy się na następnym masterze!
Podziękowania dla przeciwników za bardzo fajne i wymagające bitwy, dla Animosity za imprezy, dla Furiona za poratowanie tabletkami, dla ekipy z Świerszczobusa za bardzo miłą atmosferę, wspominki i poszerzenie horyzontów muzycznych, a w szczególności dla mojego teamu, który pozwolił mi na chwilę przed wysłaniem rozpisek zagrać "zajętą" armią. Wynik zły nie jest, ale niedosyt pozostaje, za rok wbijemy to top10. Może zapeszyliśmy tą nazwą teamu?
Bardzo cieszy mnie ilość osób, która przyjechała z Wrocławia (14 grających + te 2 ze szczecińskim rodowodem). Widać, że praca włożona w animacje środowiska działa i mamy coraz więcej powracających. Obiecuję, że Wrocław wróci kiedyś na masterową mapę polski. Może już za rok.
Gratulacje dla czarnych wron za zajęcie najlepszego miejsca z pośród klubów z wwa!
Miło było zobaczyć tyle znajomych twarzy i zamienić kilka zdań. Widzimy się na następnym masterze!
W zeszłym roku Make Way za spóźnienie 5 min przegrał zgodnie z regulaminem walkowerem.
W tym roku jak rozumiem za ponad 20 minutowe spóźnienie dostaje się podium.
Jeśli jestem hipokrytą level master zwracając na to uwagę i należały się mi jakieś karniaki to proszę mi je przyznać. Nie chciałbym żeby miejsce mojego teamu choć nie za wysokie było efektem oszustwa wobec innych graczy.
W tym roku jak rozumiem za ponad 20 minutowe spóźnienie dostaje się podium.
Jeśli jestem hipokrytą level master zwracając na to uwagę i należały się mi jakieś karniaki to proszę mi je przyznać. Nie chciałbym żeby miejsce mojego teamu choć nie za wysokie było efektem oszustwa wobec innych graczy.
TROSKLIWE MISIE
- Arbiter Elegancji
- Niszczyciel Światów
- Posty: 4807
- Lokalizacja: Warszawa
Odwracając tą niezręczną dla osób odpowiedzialnych za pilnowanie regulaminu dyskusję zapytam; będą jakieś foty?
Na którym stole to było i jak wyglądały te karty, ja tam sprzatalem tereny a to co zostawalo jak kości treye etc odnosilem do pudła przy sedziowce
Bardzo dziękuję za super turniej. Udało mi się zagrać 5 dobrych bitew bez spiny z bardzo miłymi przeciwnikami. Ostatecznie skończyliśmy w top 10 z czego się mega cieszę.
Jeśli chodzi o granie po czasie to miałem 2 bitwy gdzie dogranie jeszcze jednej tury dało by mi parę punktów ale kończyliśmy je terminowo bo wszyscy chcą o normalnej godzinie pojechać do domów, nie spóźnić się na pociągi albo nie czekać na parowanie. Tak samo jak przed turniejem sprawdziłem rozpiskę kilka razy żeby nie dostać kartoników, tak kończyłem bitwy o czasie. Uważam że to trochę słabe że na najwyższych stołach, które powinny być wzorem do naśladowania nie przestrzegamy regulaminu który nas wszystkich miał obowiązywać.
Jeśli chodzi o granie po czasie to miałem 2 bitwy gdzie dogranie jeszcze jednej tury dało by mi parę punktów ale kończyliśmy je terminowo bo wszyscy chcą o normalnej godzinie pojechać do domów, nie spóźnić się na pociągi albo nie czekać na parowanie. Tak samo jak przed turniejem sprawdziłem rozpiskę kilka razy żeby nie dostać kartoników, tak kończyłem bitwy o czasie. Uważam że to trochę słabe że na najwyższych stołach, które powinny być wzorem do naśladowania nie przestrzegamy regulaminu który nas wszystkich miał obowiązywać.
Albo_Albo pisze:Na którym stole to było i jak wyglądały te karty, ja tam sprzatalem tereny a to co zostawalo jak kości treye etc odnosilem do pudła przy sedziowce
to dla mnie
chodzi o karty te które miały drużyny do parowania się. Zapomniałem ogarnąć motyw, a bardzo fajna pamiątka z DMP z nazwą armii i te grafiki były super
Tego nie zbieralem. Całkiem możliwe że skończyła w smieciach. Napisz na priv do Laika może coś ma nadprogramowego.
Ja powinienem mieć daj znać to Ci podrzuca na jakiś master a jak nie będzie Cie w łodzi to daj adres podeślę.bestia pisze:Laik juz mi pisal ze niestety nie ma ich
"W sumie nie zmienia to nic tylko tyle że wyczułeś okazje i ją wykorzystałeś a ja byłem naiwny i dałem się wykorzystać. Nie martw się następnym razem nie będe uprzejmy i miły" AS1 vs. Dymitr
a co to robisz w Łodzi jak ty chłopak z Krakowa jestes?