Zegar służy do tego, żeby każdy grał swoje 6 tur w 1,5h przewidziane na grę. Nie ma tu żadnego spowolnienia ani karania spowolnienia. Równość czasu do gry dla wszystkich stron.
Tu jest bardzo prosty temat - chcesz mierzyć wszystko tysiąc razy i grac pierwsze dwie tury półtorej godziny - trudno, pozostałych tur już nie grasz. A nie tak jak teraz że trafiając na takiego dokładnego zawodnika - który przecież jest dokładny w dobrej wierze, a nie stalując = sedzia nic tutaj nie pomoże - to opcje sa dwie. 1) gram swoje pierwsze dwie tury tyle co oni i nie gramy nawet trzeciej (co jest trudne bo przysłowiowy pan dokładny w mojej turze skacze i sapie "szybciej co tak wolno go go zegar czas czas timing co robisz tylko przeciągasz") 2) gram swoje po 5 minut byle dokończyc gre w te 3h i nagle sie okazuje, ze ja sie myle bo mam na swoje tury 6 razy mniej czasu.
Zegar dobra rzecz, na szczęście był naczelnym punktem selekcjonerstwa wszystkich par więc wydaje się że jego poparcie jest już powszechne.
ETC 2020
Moderator: swieta_barbara
Re: ETC 2020
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
Pewnie dlatego, że ten wolnomyśliciel nie weźmie zegara, bo wie, że wolno gra, więc po co sam ma kręcić bat na swoje plecy? No i jak go zmusić, żeby grał z zegarem, jeśli to nie jest wymóg(czy raczej prawo) dla wszystkich? Zegary pojawią się na wszystkich turniejach, bo kadra na nie będzie grała. Dość prosty związek przyczynowo skutkowy.Laik pisze:ja mam się nauczyć czy osoba która wolno gra? Jak dla mnie `92% osób będzie marnowało swój czas bo gra dość szybko, z tych pozostałych 8% ile będzie chciało grać w Luxemburgu? Myślę że na palcach jednej ręki spokojnie można je policzyć. Zegary ok, właśnie dla nich - wówczas jak trafię na wolno myśliciela to on już będzie miał zegar. Pytanie tylko po co wszyscy mają się w to bawić...
Druga sprawa to:
Jak obaj nie chcecie, to nie gracie z zegarem. Proste. A dla kadrowiczów obowiązek, bo sami pisaliście, że was stallują na ETC potem. (tu też pytanie czy na ETC będzie można grać z zegarami?)A player can declare the need for a chess clock at any point in the game. It is the player who wishes to use a chess clock responsibility to provide one and to explain how to operate it to his opponent.
A to co Jurek wrzucił nie nie jest cześć oficjalnego rules paczka?
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
A jak gra z zegarem ma ci pomoc rozwiazac problem ze stallowaniem przeciwnika? (Zakladajac, ze zegary nie sa wprowadzone na etc)JarekK pisze: Jak obaj nie chcecie, to nie gracie z zegarem. Proste. A dla kadrowiczów obowiązek, bo sami pisaliście, że was stallują na ETC potem. (tu też pytanie czy na ETC będzie można grać z zegarami?)
@arrander - przeczytaj co wrzucił furion, ewentualnie skonkretyzuj pytanie, bo chwilowo w ramach odpowiedzi muszę wyjaśnić jak działa zegar i co się dzieje jak pokazuje 0 
@laik - doprecyzuję w takim razie. Twoja propozycja nie obejmuje graczy z poza gremium pretendentów do kadry, a przypadki wolnej gry nie zdarzają się tylko u nich. A, żeby wprowadzić zegary jako możliwość na każdym turnieju, trzeba nakazać granie na nich wszystkim kadrowiczom, co wymusi na organizatorach odniesienie się do tej kwestii, bo kadrowicze będą grali też z niekadrowiczami na turnieju. Stąd nakaz grania z zegarem dla kadry stanie się możliwością grania z zegarem w całym środowisku.
@laik - doprecyzuję w takim razie. Twoja propozycja nie obejmuje graczy z poza gremium pretendentów do kadry, a przypadki wolnej gry nie zdarzają się tylko u nich. A, żeby wprowadzić zegary jako możliwość na każdym turnieju, trzeba nakazać granie na nich wszystkim kadrowiczom, co wymusi na organizatorach odniesienie się do tej kwestii, bo kadrowicze będą grali też z niekadrowiczami na turnieju. Stąd nakaz grania z zegarem dla kadry stanie się możliwością grania z zegarem w całym środowisku.
Turniej to turniej. Gracze którzy tam przychodzą, godzą się na pewne zachowania. Wśród nich jest: granie fair w T9A. Zasady turnieju muszą pozwalać na granie fair. Zegary szachowe to narzędzie takie samo, jak wydrukowana rozpiska czy dostępna książka z zasadami.
Jeżeli gracze chcą iść na piwo albo rzucać lotkami, to droga wolna. Ale jeżeli co najmniej 1 z graczy chce grać, to zasady turnieju powinny mu to umożliwić.
Jeżeli gracze chcą iść na piwo albo rzucać lotkami, to droga wolna. Ale jeżeli co najmniej 1 z graczy chce grać, to zasady turnieju powinny mu to umożliwić.
Skąd to założenie? A jak będzie wprowadzony to "ups, jesteśmy nieograni na granie z zegarem"?
Zasady odnośnie zapisywania czasu (stosowania zegara) już są na etc od paru lat i faktycznie jest to traktowane jako argument przez sędziów. Po prostu pomimo mocnych nacisków do tej pory nie był to definitywny argument a pomocniczy. Po tym roku śmiem twierdzić, że szansa na bardziej restrykcyjne podejście drastycznie wzrasta.
Ponadto oczywiście ogólne plusy dla środowiska jak opisał jarekk.
Dla kadry oczywisty plus dodania narzędzia które zwyczajnie się może przydać. Na pewno wieksza swiadomosc ile to trwaja tury i ile zajmie gra w takim tempie (czego nie ocenisz nie majac doswiadczenia w graniu na zegar i bez jakiegos spojrzenia ile zajmuja combaty czasu i o ile jest szybciej jak juz przeciwnik nie ma magii itd.). To są ważne informacje które pozwalają ocenić czy będą problemy z czasem czy nie.
W tym roku poszedł Warning tylko za jedną sytuację w przyszłym za tę samą może być kartka albo gorszy wynik na stole.
Zasady odnośnie zapisywania czasu (stosowania zegara) już są na etc od paru lat i faktycznie jest to traktowane jako argument przez sędziów. Po prostu pomimo mocnych nacisków do tej pory nie był to definitywny argument a pomocniczy. Po tym roku śmiem twierdzić, że szansa na bardziej restrykcyjne podejście drastycznie wzrasta.
Ponadto oczywiście ogólne plusy dla środowiska jak opisał jarekk.
Dla kadry oczywisty plus dodania narzędzia które zwyczajnie się może przydać. Na pewno wieksza swiadomosc ile to trwaja tury i ile zajmie gra w takim tempie (czego nie ocenisz nie majac doswiadczenia w graniu na zegar i bez jakiegos spojrzenia ile zajmuja combaty czasu i o ile jest szybciej jak juz przeciwnik nie ma magii itd.). To są ważne informacje które pozwalają ocenić czy będą problemy z czasem czy nie.
W tym roku poszedł Warning tylko za jedną sytuację w przyszłym za tę samą może być kartka albo gorszy wynik na stole.
No i wprowadzamy to na naszym podwórku i u nas działa, czyli rozwiązujemy problem u siebie. Mnie głównie interesuje wpływ postanowień kadry na Polskie środowisko. Kwestie ETC będą ogarniać kapitanowie głosowaniami, selekcjonerzy też mają sporo czasu na wymyślenie jak się przed tym bronić na samej imprezie. Niemniej trenowanie grania z zegarami da reprezentantom też poczucie ile czasu zajmują im tury, więc może będą bardziej świadomi kiedy zgłaszać stallowanie (jeśli zegarów tak jak zakładasz nie będzie).Arrander pisze:Moze jednak doczytaj co napisalem. Zakladamy jednak, ze zegar nie zostanie wprowadzony na etc. Furion wrzucil tylko zarys obslugi/zasad zegarow.
EDIT: + to co ślivek napisał
Furion +1
@Jarek nie tylko z poza kadry Pamiętam czasy jak Janus miał problemy z dogrywaniem bitew i zaczął grac z zegarem. Od razu się chłopak poprawił 
(teraz całe szczęście mniej) więc przemyślcie sobie to
Pamiętam czasy jak Janus miał problemy z dogrywaniem bitew i zaczął grac z zegarem. Od razu się chłopak poprawił
To jest chyba najmądrzejsza rzecz jaka kiedykolwiek usłyszałem od Qca a słuchałem go przez swoje życie dość dużo-Qc- pisze:Zegar służy do tego, żeby każdy grał swoje 6 tur w 1,5h przewidziane na grę. Nie ma tu żadnego spowolnienia ani karania spowolnienia. Równość czasu do gry dla wszystkich stron.
Tu jest bardzo prosty temat - chcesz mierzyć wszystko tysiąc razy i grac pierwsze dwie tury półtorej godziny - trudno, pozostałych tur już nie grasz. A nie tak jak teraz że trafiając na takiego dokładnego zawodnika - który przecież jest dokładny w dobrej wierze, a nie stalując = sedzia nic tutaj nie pomoże - to opcje sa dwie. 1) gram swoje pierwsze dwie tury tyle co oni i nie gramy nawet trzeciej (co jest trudne bo przysłowiowy pan dokładny w mojej turze skacze i sapie "szybciej co tak wolno go go zegar czas czas timing co robisz tylko przeciągasz") 2) gram swoje po 5 minut byle dokończyc gre w te 3h i nagle sie okazuje, ze ja sie myle bo mam na swoje tury 6 razy mniej czasu.
Zegar dobra rzecz, na szczęście był naczelnym punktem selekcjonerstwa wszystkich par więc wydaje się że jego poparcie jest już powszechne.
(teraz całe szczęście mniej) więc przemyślcie sobie to Mówi się trudno i idzie się dalej ...
a nie można by dopisać do regulaminów czy turnament packów że każdy z graczy ma 1,5h na wykonanie swoich tur a potem tylko biernie rzuca save'y, o ile się nie mylę to obecnie zegary szachowe są w próżni prawnej jeżeli chodzi o turnieje 9th (ja się nie zgadzam na granie z zegarem i co mi zrobicie?)
To samo co wtedy, gdy idziesz na imprezę poderwać jakąś dziewczynępazdzioch pisze:A tak z Ciekawosc. Co się stanie jak skończy się komuś czas na zegarze np na jakimś Masterze na 2 stole w trakcie ostatniej bitewki ?
Lidder pisze:- Co się dzieje, gdy kawaleria normalnym ruchem, nie marszem, przechodzi przez murek?
- To samo co wtedy, gdy idziesz na imprezę poderwać jakąś dziewczynę.
1. Wszystkie informacje teraz faktycznie będziemy zamieszczać na oddzielnym subforum - zostało już założone: viewforum.php?f=270
2. Każdy kandydat ma swoją tabelkę zrobioną przez siebie swojej rozpiski na inne armie oraz archetypowe złożenia (1-3 ma armię tak jak Defens, ofens, monster mash, Cavalry, avoidance...). Fajnie jakby w ustaleniu tych archetypów brali udział znawcy armii od strony tego co gra i robi wyniki zagranicą.
3. Tabelka jest updatowana i weryfikowana grami. Nie tylko te złe pairingi ale te dobre też. Chcemy wiedzieć że jak ktoś ma zielono to faktycznie ma dobrze nawet z bardzo dobrym przeciwnikiem.
Od grudnia zgrupowania co miesiąc.
4. Chcemy w szerokiej kadrze kandydatów z każdej armii najlepiej po 2 aby była jakakolwiek rywalizacja oraz sprawdzanie różnych podejść do armii (patrz sławne gąsior a szaitis). Stad wyjdą najlepsi kierowcy danych złożeń.
5. Z tych wszystkich tabelek chcemy zrobić najlepszą kombinację biorąc pod uwagę faktyczne wyniki które robią i co jak się paruje. Najlepiej parę propozycji takich układów i zidentyfikować które złożenie ma jakie słabe strony. Aby mieć punkt zaczepienia to zestawić z najlepszymi reprezentacjami z ostatniego etc.
6. Chcemy aby tabelki były updatowane oraz poszerzone by nie tylko mówiły o wartości oczekiwanej ale też wariancji. Oddzielnie te teoretyczne i te z faktycznymi wynikami. To gracz ma to uzupełniać, reszta analizować, weryfikować.
7. Aby budować jakiegoś skilla w parowaniach chcemy zrobić regularne ćwiczenia z tego. Nie dla wszystkich kandydatów ale dla większej liczby niż 2-3 osoby by budować ten skillset, by wprowadzać nowe spojrzenie, by mieć jakiekolwiek zmiennictwo.
8. Parę osób co w zeszłych latach parali się tym robi przykłady gdzie co i jak dlaczego było zrobione jak oni by to zrobili na przykładach ostatnich etc. Oczywiście jest szansa że za dużo nowego się nie nauczymy ale zmniejszymy szansę na błędy, zwiększymy wylapywalnosc prostych pomyłek. Może jakieś Rules of thumb uda się wyabstrachować a może jakieś istniejące challengować.
9. Eksperci, dobrzy gracze chcemy by przygotowali sesje tips and tricks dla kandydatów. Jasne, wszyscy są zajebistymi wyjadaczami ale każdemu zdarza się zrobić pomyłki albo nie skorzystać z super okazji. Chcemy pokazać te sytuacje. Coś jak porady na YouTube z follow Furion i Abrasusa ale na żywo poprzedzone przykładem i poparte potem dyskusją czy rozkminą na żywo albo nie. Taka forma może lepiej trafić oraz nie będzie pożywką dla zagranicy tak bardzo. Najlepiej takie coś przy okazji zgrupowań jako seria krótkich wykładów przy okazji przerwy obiadowej.
10. Analogicznie do pairingów- ogarnięcie roli kołcza i kapitana. Wiem, od lat mamy takich i działają świetnie ale wydaje się, że można by to nie tyle ulepszyć co sprawdzić czy na pewno lepiej się nie da a ponadto skodyfikować ku potomności by zmiana kołcza na innego nie oznaczała od razu dramatycznej zmiany jakości czy podejścia. Ponadto fajnie jakby gracze wiedzieli dokładnie na co miga liczyć od kołcza.
11. W celu sprawdzenia tych paru ostatnich - zgrupowania to ma być coś więcej niż turniej z ustawionymi grami. Takie coś gracze powinni ogarniać też sami - celem każdego kandydata powinno być sprawdzenie swojej tabelki i zapisanie sobie wniosków z gier. Zgrupowanie to testy wiedzy, tips&tricks, testy parowania (dwa zespoły robią pairingi przeciwko sobie, wyciągają wnioski, zamieniają się armia mi i znowu robią pairingi?), przydzielone grami które ciężko jest graczom ogarnąć w innych terminach oraz zadaniowymi (graj jak najstabilniej, nie daj przeciwnikowi szansy na ugranie dużo czy też właśnie masz dobry paring ale musisz wycisnąć te maskę a nie tylko wygrana mimo że przeciwnik się broni).
12. Tak na zgrupowaniach jak i poza oczekujemy od graczy grania nieskazitelnie. Zegar, znaczniki oddziałów, losy, wszystkie efekty na kartach, bezbłędna komunikacja, zapisywanie notatek efektow w grze i zuzytych czy scenariuszy. Tak by kołcz wiedział o co chodzi co się dzieje bez niepotrzebnych rozmów ale też bez przekazywania sobie kartek aby nie było czitów.
2. Każdy kandydat ma swoją tabelkę zrobioną przez siebie swojej rozpiski na inne armie oraz archetypowe złożenia (1-3 ma armię tak jak Defens, ofens, monster mash, Cavalry, avoidance...). Fajnie jakby w ustaleniu tych archetypów brali udział znawcy armii od strony tego co gra i robi wyniki zagranicą.
3. Tabelka jest updatowana i weryfikowana grami. Nie tylko te złe pairingi ale te dobre też. Chcemy wiedzieć że jak ktoś ma zielono to faktycznie ma dobrze nawet z bardzo dobrym przeciwnikiem.
Od grudnia zgrupowania co miesiąc.
4. Chcemy w szerokiej kadrze kandydatów z każdej armii najlepiej po 2 aby była jakakolwiek rywalizacja oraz sprawdzanie różnych podejść do armii (patrz sławne gąsior a szaitis). Stad wyjdą najlepsi kierowcy danych złożeń.
5. Z tych wszystkich tabelek chcemy zrobić najlepszą kombinację biorąc pod uwagę faktyczne wyniki które robią i co jak się paruje. Najlepiej parę propozycji takich układów i zidentyfikować które złożenie ma jakie słabe strony. Aby mieć punkt zaczepienia to zestawić z najlepszymi reprezentacjami z ostatniego etc.
6. Chcemy aby tabelki były updatowane oraz poszerzone by nie tylko mówiły o wartości oczekiwanej ale też wariancji. Oddzielnie te teoretyczne i te z faktycznymi wynikami. To gracz ma to uzupełniać, reszta analizować, weryfikować.
7. Aby budować jakiegoś skilla w parowaniach chcemy zrobić regularne ćwiczenia z tego. Nie dla wszystkich kandydatów ale dla większej liczby niż 2-3 osoby by budować ten skillset, by wprowadzać nowe spojrzenie, by mieć jakiekolwiek zmiennictwo.
8. Parę osób co w zeszłych latach parali się tym robi przykłady gdzie co i jak dlaczego było zrobione jak oni by to zrobili na przykładach ostatnich etc. Oczywiście jest szansa że za dużo nowego się nie nauczymy ale zmniejszymy szansę na błędy, zwiększymy wylapywalnosc prostych pomyłek. Może jakieś Rules of thumb uda się wyabstrachować a może jakieś istniejące challengować.
9. Eksperci, dobrzy gracze chcemy by przygotowali sesje tips and tricks dla kandydatów. Jasne, wszyscy są zajebistymi wyjadaczami ale każdemu zdarza się zrobić pomyłki albo nie skorzystać z super okazji. Chcemy pokazać te sytuacje. Coś jak porady na YouTube z follow Furion i Abrasusa ale na żywo poprzedzone przykładem i poparte potem dyskusją czy rozkminą na żywo albo nie. Taka forma może lepiej trafić oraz nie będzie pożywką dla zagranicy tak bardzo. Najlepiej takie coś przy okazji zgrupowań jako seria krótkich wykładów przy okazji przerwy obiadowej.
10. Analogicznie do pairingów- ogarnięcie roli kołcza i kapitana. Wiem, od lat mamy takich i działają świetnie ale wydaje się, że można by to nie tyle ulepszyć co sprawdzić czy na pewno lepiej się nie da a ponadto skodyfikować ku potomności by zmiana kołcza na innego nie oznaczała od razu dramatycznej zmiany jakości czy podejścia. Ponadto fajnie jakby gracze wiedzieli dokładnie na co miga liczyć od kołcza.
11. W celu sprawdzenia tych paru ostatnich - zgrupowania to ma być coś więcej niż turniej z ustawionymi grami. Takie coś gracze powinni ogarniać też sami - celem każdego kandydata powinno być sprawdzenie swojej tabelki i zapisanie sobie wniosków z gier. Zgrupowanie to testy wiedzy, tips&tricks, testy parowania (dwa zespoły robią pairingi przeciwko sobie, wyciągają wnioski, zamieniają się armia mi i znowu robią pairingi?), przydzielone grami które ciężko jest graczom ogarnąć w innych terminach oraz zadaniowymi (graj jak najstabilniej, nie daj przeciwnikowi szansy na ugranie dużo czy też właśnie masz dobry paring ale musisz wycisnąć te maskę a nie tylko wygrana mimo że przeciwnik się broni).
12. Tak na zgrupowaniach jak i poza oczekujemy od graczy grania nieskazitelnie. Zegar, znaczniki oddziałów, losy, wszystkie efekty na kartach, bezbłędna komunikacja, zapisywanie notatek efektow w grze i zuzytych czy scenariuszy. Tak by kołcz wiedział o co chodzi co się dzieje bez niepotrzebnych rozmów ale też bez przekazywania sobie kartek aby nie było czitów.
Zgłoszenia do szerokiej kadry ruszyły, zgłaszać się można na pw do Dziedzica.
Więcej informacji znajdziecie tutaj: viewtopic.php?f=270&p=1526742#p1526742
Więcej informacji znajdziecie tutaj: viewtopic.php?f=270&p=1526742#p1526742
Gremlin pisze:Co się dziwicie? Chłopaki przyjeli 7 lepców na twaSz, traca 3 zęby z tego 2 przednie, a wciąż dzierżą w ręku bagietę, która chcą zjeść. A Furek im tą bagietę zajumał i pobił nią ostatniego żywego francuskiego rycerza sprawiedliwości. Pieprzony polski złodziej. Odarł ich z marzeń.