25egoShakin' Dudi pisze: ↑15 wrz 2022, o 15:03Kiedy głosowanie? Chce wreszcie w życiu pojechać na pierwsze zgrupowanie
Kandydatury na selekcjonerów 2022-2023
Moderator: swieta_barbara
- swieta_barbara
- habydysz
- Posty: 14648
- Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru
Re: Kandydatury na selekcjonerów 2022-2023
- Azurix
- Szef Wszystkich Szefów
- Posty: 3007
- Lokalizacja: Łódź Klub:"Ośmiornica Łódzka" Stowarzyszenie:"Wargaming"
Ja bym w sumie zapytał kandydatów na selekcjonerów o politykę względem osób, które na ETC nie były ani razu. Mianowicie, jak taka praca u podstaw jest widziana przez was? Czy planujecie wsparcie i podjęcie konkretnych działań by takie osoby były w stanie rywalizować ze ścisłą TOPką i jak to będzie wyglądać?
Przypominam o pytaniu o grę selekcjonerow na Etc, "staracie" się o miejsca?
Gremlin pisze:Co się dziwicie? Chłopaki przyjeli 7 lepców na twaSz, traca 3 zęby z tego 2 przednie, a wciąż dzierżą w ręku bagietę, która chcą zjeść. A Furek im tą bagietę zajumał i pobił nią ostatniego żywego francuskiego rycerza sprawiedliwości. Pieprzony polski złodziej. Odarł ich z marzeń.
każdy dobrze rokujący kandydat będzie miał ścieżkę zdrowia na zgrupowaniach (vide Ever w tym roku)Azurix pisze: ↑16 wrz 2022, o 09:50 Ja bym w sumie zapytał kandydatów na selekcjonerów o politykę względem osób, które na ETC nie były ani razu. Mianowicie, jak taka praca u podstaw jest widziana przez was? Czy planujecie wsparcie i podjęcie konkretnych działań by takie osoby były w stanie rywalizować ze ścisłą TOPką i jak to będzie wyglądać?
Pojedzie 8 najlepszych osób, niezależnie gdzie siedzą. Zdecydowanie zależy nam żeby lepiej zmoblizować graczy z potencjałem żeby mieć z czego wybierać.
Podobnie jak w tym roku, znakomite wyniki na turniejach im pomogły
swieta_barbara pisze:Jesteś maszyna debelial, bez Ciebie to hobby dawno by umarło.
Mam jeszcze pytanie o remisy. Grając na masterach z innym kandydatem do kadry podejmuje się pewne ryzyko. Część pretendentów wymyśliła więc, że najbezpieczniej będzie brać remis lub wykonać 6 pustych tur ewentualnie jeśli scenariusz faworyzuje jednego z graczy to 13:7. Pewien gracz w ubiegłym roku miał zatrważającą ilość gier "remisowych". Zakładam, że skoro i tak traktujemy mastery jako poligon dla kadry i etc, to takie praktyki będą piętnowane? Trochę szkoda potencjalnych gier... ale jestem bardzo ciekaw Waszego stanowiska w tej sprawie.
Gremlin pisze:Co się dziwicie? Chłopaki przyjeli 7 lepców na twaSz, traca 3 zęby z tego 2 przednie, a wciąż dzierżą w ręku bagietę, która chcą zjeść. A Furek im tą bagietę zajumał i pobił nią ostatniego żywego francuskiego rycerza sprawiedliwości. Pieprzony polski złodziej. Odarł ich z marzeń.
Szkoda, że Święta Barbara był taki restrykcyjny dla Waszej kandydatury, hasłem "NIE BĘDZIE NICZEGO! NAWET REMISÓW!" zawojowalibyście świat, a przynajmniej polską scenę battlową! Plus jest taki, że macie rok żeby się ze sobą dogadaćDziedzic pisze: ↑20 wrz 2022, o 08:50 Mam jeszcze pytanie o remisy. Grając na masterach z innym kandydatem do kadry podejmuje się pewne ryzyko. Część pretendentów wymyśliła więc, że najbezpieczniej będzie brać remis lub wykonać 6 pustych tur ewentualnie jeśli scenariusz faworyzuje jednego z graczy to 13:7. Pewien gracz w ubiegłym roku miał zatrważającą ilość gier "remisowych". Zakładam, że skoro i tak traktujemy mastery jako poligon dla kadry i etc, to takie praktyki będą piętnowane? Trochę szkoda potencjalnych gier... ale jestem bardzo ciekaw Waszego stanowiska w tej sprawie.
Jest tutaj jakiś moderator?
Gremlin pisze:Co się dziwicie? Chłopaki przyjeli 7 lepców na twaSz, traca 3 zęby z tego 2 przednie, a wciąż dzierżą w ręku bagietę, która chcą zjeść. A Furek im tą bagietę zajumał i pobił nią ostatniego żywego francuskiego rycerza sprawiedliwości. Pieprzony polski złodziej. Odarł ich z marzeń.
Kilka przemyśleń jeszcze moich odnośnie wyboru selekcji.
Wiele pytań które tutaj pada są odnośnie procesu, i tego co możemy zmienić w procesie rekrutacyjnym do kadry: czy zgrupowania mają być 3 czy 4, jak zaangażować nowych, jak będziemy wyłaniać kandydatów do kadry. To są wszystko bardzo sensowne pytania, tym niemniej w mojej opinii nasz proces jest całkiem ok. Dalsze optymalizacje procesu oczywiście są możliwe i należy je robić. Having said that - to nie jest istotne w kontekście tej selekcji.
Dlaczego?
Team Poland nie ma kryzysu z procesem.
Możecie patrzeć nawet na Mona Lize procesu, rozkładać na atomy, i okazuje się... że w żadnym z tych atomów farby nie ma wartości. Dopiero poukładane struktura w całość stanowi wartość.
Team Poland ma kryzys z przywództwem.
Czynnik ludzki to 96% sukcesu, względem 4% potencjalnych usprawnień w procesie.
Konflikt = z definicji ma 2 strony. Rozwaga w analizie jest wskazana.
Więc coś, gdzieś, kiedyś - nie zagrało tu i tu.
Tym niemniej:
Rolą dobrego szefa jest tak zarządzać oczekiwaniami, żeby nawet kiedy ta druga strona ewidentnie nie ma racji, to żeby zabezpieczyć zasoby i doprowadzić projekt do końca
Ja już absolutnie i dożywotnio wyleczyłem się z kompleksów, że cos jest nie tak w mojej grze. Realia są takie że siedzę na żelaznym tronie battla od wielu lat - zarówno jak chodzi o wyniki, jak i koncepcję budowania druzyny, jak i bycie klejem każdej drużyny którą miałem zaszczyt współtworzyć.
Wygrałem ETC z Solem i Skwarą w składzie. Nie chodzi o mierzenie fjuta kto ile pts zrobił. Każdy z tych graczy stanął ewidentnie na wysokości zadania. Spełnili swoją misję. Dowieźli tam gdzie trzeba.
Dostaję na PM dużo wrzutów na Sola. To bardzo łatwy cel, kiedy na mnie nie wypada odpalać torped bo nic od 2 lat krzywego nie odjebałem. Rozumiem, że część z Waszych zarzutów do Solo może być trafna.
Ale ja o Nim wiem jedno.
To jest Mistrz Świata.
To jest osoba o JASNOŚCI UMYSŁU, której pozostali gracze czy aspiranci do kadry mogą zazdrościć. W krytycznym momencie, kiedy Solo przerosły emocje - zdjął buty gracza i założył buty coacha. Rolę coacha spełnił wyśmienicie, co przełożyło się na punkty w całej drużynie.
Tak więc z dumą mówię, że chcę wybierać kadrę razem z Solo. Wierzę, że Solo mi w tym pomoże - również merytorycznie.
Z tego miejsca dziękuję Solo za zaufanie którym mnie obdarowałeś.
Solo - jasne, że zawsze da się coś poprawić w graniu tu czy tam - ale nie daj sobie nikomu wmówić, że masz nie chodzić z podniesionym czołem.
Srebrnych medali nawet nie liczę ile z ETC przywiozłem, bo to jest dla mnie mało warte.
Pewnie jeszcze kolejna mądra głowa może zadać pytanie "czy koszt bycia postrzeganym jako "ci co mają Furiona" jest większy niż punkty co przyniesie". Już spieszę odpowiedzieć. To są rozkminy na poziomie płaskiej ziemi. Chłopaki z Francji czy z Hiszpani mają tak pokrętny system wartości, do którego nie mamy podjazdu. Gdyby mój teammate odpierdalał taki szajs jaki robili koledzy po obu stronach pireneji, to sam bym go zgłosił do sędziego z prośbą o odstrzelenie typa. Gdyby nasz kapitan Shino darł japę do sędziów o jakieś karniaki dla przeciwników po terminie, za zdjęcia z fejsa i by to ugrał, zdjąłbym koszulkę reprezentacji i na podium nie wszedł. Ja już skończyłem udowadnianie, że nie jestem wielbłądem.
Kolejny temat który jest poruszany to "jak dbać o nowych i o inkluzywność". Odpowiedź będzie w dwóch częściach. Po pierwsze, jakiekolwiek myślenie na poważnie, żeby wbić się do topki zaczyna się od 100 bitew rocznie. Plecy do nadrobienia aspiranci mają duże, bo tu już stare wygi są na topie bo dalej grają dużo. Więc po pierwsze, kandydaci muszą mieć motywację wewnętrzną, żeby chcieć wejść na szczyt. Bez tego nie ma o czym mówić. Jeżeli chodzi o lekcje na zgrupowaniach - bardzo chętnie będę kontynuował ten trend. Mam track record, że prowadziłem takie zajęcia. Jak byłem selekcjonerem, to spotkało się to z pozytywnym odzewem.
Polityka mnie nie interesuje. Nawet nie wiem kto jest na LL. Moim celem jest reprezentować środowisko i przywodzić Team Poland. Najwyższą wartością jest dla mnie być w zgodzie z własnymi wartościami - nawet jeżeli jest to w konflikcie z moim własnym interesem.
Upraszczając, wybór kadry to:
Opcja A: potężny Furion i dobry duch Solo, jajociąg, złoty medal, ocena fair i aktywna kadra
Opcja B: dogadanie JH z UD, z wisienką na torcie w postaci Laika, który prywatne V jak Vendetta doprowadza do maksimum, najpierw dając Andrzejowi w pysk a potem pushując o bana z ewentów. O osobie Dębka takich alarmujących danych historycznych nie ma - jeżeli cokolwiek, to jest to osoba o słusznie zasłużonej pozytywnej reputacji w środowisku - aczkolwiek jak w tym roku usłyszałem od osoby u sterów "raczej nie będziesz w kadrze bo nie masz poparcia JH" to mi się na wymioty zbiera.
Wszystko co napisałem w tym poście napisałem w dobrej wierze, ku chwale Team Poland.
Jeżeli zasłużyłem na Wasz głos, to będzie to mój honor móc Was reprezentować.
Wiele pytań które tutaj pada są odnośnie procesu, i tego co możemy zmienić w procesie rekrutacyjnym do kadry: czy zgrupowania mają być 3 czy 4, jak zaangażować nowych, jak będziemy wyłaniać kandydatów do kadry. To są wszystko bardzo sensowne pytania, tym niemniej w mojej opinii nasz proces jest całkiem ok. Dalsze optymalizacje procesu oczywiście są możliwe i należy je robić. Having said that - to nie jest istotne w kontekście tej selekcji.
Dlaczego?
Team Poland nie ma kryzysu z procesem.
Możecie patrzeć nawet na Mona Lize procesu, rozkładać na atomy, i okazuje się... że w żadnym z tych atomów farby nie ma wartości. Dopiero poukładane struktura w całość stanowi wartość.
Team Poland ma kryzys z przywództwem.
Czynnik ludzki to 96% sukcesu, względem 4% potencjalnych usprawnień w procesie.
- Kryzys to gdy Top1 klub w Polsce robi wyjebane na etc last minute
- Kryzys to, że jak plują w ryj to słyszysz od teammate'a, ze lepiej żeby Team Poland pauzował, albo co najmniej Furion
- I finalnie kryzys to to, że kluby które zgrzeszyły (przez wybieranie kolegów oraz przez brak wsparcia drużyny Team Poland w krytycznym momencie) chcą zagarnąć selekcję na 2023.
Konflikt = z definicji ma 2 strony. Rozwaga w analizie jest wskazana.
Więc coś, gdzieś, kiedyś - nie zagrało tu i tu.
Tym niemniej:
Rolą dobrego szefa jest tak zarządzać oczekiwaniami, żeby nawet kiedy ta druga strona ewidentnie nie ma racji, to żeby zabezpieczyć zasoby i doprowadzić projekt do końca
Ja już absolutnie i dożywotnio wyleczyłem się z kompleksów, że cos jest nie tak w mojej grze. Realia są takie że siedzę na żelaznym tronie battla od wielu lat - zarówno jak chodzi o wyniki, jak i koncepcję budowania druzyny, jak i bycie klejem każdej drużyny którą miałem zaszczyt współtworzyć.
Wygrałem ETC z Solem i Skwarą w składzie. Nie chodzi o mierzenie fjuta kto ile pts zrobił. Każdy z tych graczy stanął ewidentnie na wysokości zadania. Spełnili swoją misję. Dowieźli tam gdzie trzeba.
Dostaję na PM dużo wrzutów na Sola. To bardzo łatwy cel, kiedy na mnie nie wypada odpalać torped bo nic od 2 lat krzywego nie odjebałem. Rozumiem, że część z Waszych zarzutów do Solo może być trafna.
Ale ja o Nim wiem jedno.
To jest Mistrz Świata.
To jest osoba o JASNOŚCI UMYSŁU, której pozostali gracze czy aspiranci do kadry mogą zazdrościć. W krytycznym momencie, kiedy Solo przerosły emocje - zdjął buty gracza i założył buty coacha. Rolę coacha spełnił wyśmienicie, co przełożyło się na punkty w całej drużynie.
Tak więc z dumą mówię, że chcę wybierać kadrę razem z Solo. Wierzę, że Solo mi w tym pomoże - również merytorycznie.
Z tego miejsca dziękuję Solo za zaufanie którym mnie obdarowałeś.
Solo - jasne, że zawsze da się coś poprawić w graniu tu czy tam - ale nie daj sobie nikomu wmówić, że masz nie chodzić z podniesionym czołem.
Srebrnych medali nawet nie liczę ile z ETC przywiozłem, bo to jest dla mnie mało warte.
Pewnie jeszcze kolejna mądra głowa może zadać pytanie "czy koszt bycia postrzeganym jako "ci co mają Furiona" jest większy niż punkty co przyniesie". Już spieszę odpowiedzieć. To są rozkminy na poziomie płaskiej ziemi. Chłopaki z Francji czy z Hiszpani mają tak pokrętny system wartości, do którego nie mamy podjazdu. Gdyby mój teammate odpierdalał taki szajs jaki robili koledzy po obu stronach pireneji, to sam bym go zgłosił do sędziego z prośbą o odstrzelenie typa. Gdyby nasz kapitan Shino darł japę do sędziów o jakieś karniaki dla przeciwników po terminie, za zdjęcia z fejsa i by to ugrał, zdjąłbym koszulkę reprezentacji i na podium nie wszedł. Ja już skończyłem udowadnianie, że nie jestem wielbłądem.
Kolejny temat który jest poruszany to "jak dbać o nowych i o inkluzywność". Odpowiedź będzie w dwóch częściach. Po pierwsze, jakiekolwiek myślenie na poważnie, żeby wbić się do topki zaczyna się od 100 bitew rocznie. Plecy do nadrobienia aspiranci mają duże, bo tu już stare wygi są na topie bo dalej grają dużo. Więc po pierwsze, kandydaci muszą mieć motywację wewnętrzną, żeby chcieć wejść na szczyt. Bez tego nie ma o czym mówić. Jeżeli chodzi o lekcje na zgrupowaniach - bardzo chętnie będę kontynuował ten trend. Mam track record, że prowadziłem takie zajęcia. Jak byłem selekcjonerem, to spotkało się to z pozytywnym odzewem.
Polityka mnie nie interesuje. Nawet nie wiem kto jest na LL. Moim celem jest reprezentować środowisko i przywodzić Team Poland. Najwyższą wartością jest dla mnie być w zgodzie z własnymi wartościami - nawet jeżeli jest to w konflikcie z moim własnym interesem.
Upraszczając, wybór kadry to:
Opcja A: potężny Furion i dobry duch Solo, jajociąg, złoty medal, ocena fair i aktywna kadra
Opcja B: dogadanie JH z UD, z wisienką na torcie w postaci Laika, który prywatne V jak Vendetta doprowadza do maksimum, najpierw dając Andrzejowi w pysk a potem pushując o bana z ewentów. O osobie Dębka takich alarmujących danych historycznych nie ma - jeżeli cokolwiek, to jest to osoba o słusznie zasłużonej pozytywnej reputacji w środowisku - aczkolwiek jak w tym roku usłyszałem od osoby u sterów "raczej nie będziesz w kadrze bo nie masz poparcia JH" to mi się na wymioty zbiera.
Wszystko co napisałem w tym poście napisałem w dobrej wierze, ku chwale Team Poland.
Jeżeli zasłużyłem na Wasz głos, to będzie to mój honor móc Was reprezentować.
- swieta_barbara
- habydysz
- Posty: 14648
- Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru
Jutro ruszam z głosowaniem. Jak ktoś chce coś jeszcze doprecyzować, to jest ostatni dzwonek.
- swieta_barbara
- habydysz
- Posty: 14648
- Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru
Głosowanie już stoi:
viewtopic.php?f=27&t=57381
viewtopic.php?f=27&t=57381
Jeśli ktoś ma w sercu nasze hobby to wzywam do nie głosowania tak aby obie kandydatury nie przeszły. Nie ma zgody na byle jakość, malizne, kolejne podziały. Jest czas, stać nas na więcej.
Gremlin pisze:Co się dziwicie? Chłopaki przyjeli 7 lepców na twaSz, traca 3 zęby z tego 2 przednie, a wciąż dzierżą w ręku bagietę, która chcą zjeść. A Furek im tą bagietę zajumał i pobił nią ostatniego żywego francuskiego rycerza sprawiedliwości. Pieprzony polski złodziej. Odarł ich z marzeń.
- Big Boss M.
- Falubaz
- Posty: 1239
Lohost/Dziedzic to może czas aby zaproponować alternatywę? Skoro w obecnych kandydaturach nic Ci nie odpowiada, to może warto napisać kogo byś w takiej roli widział, kto spełnia Twoje wymagania i zaoferuje sukces, doświadczenie i odpowiednie podejście do tematu? Bo póki co Twoja postawa przypomina mi pewnego Pana i może Twoją propozycją będzie wycofanie się Polski z ETC w ramach walki z malizną i układami?
Ej, ten gość to prorok naszych czasów. Ja za to widzę betonowy elektorat i podejście "nie ważne że ujowo, ważne że po naszemu."
Komu chcesz oddać głos?
Ludziom, którzy bez ogródek mówią, że na proces selekcji nie mają czasu? Że z pretendentami nie będą pracowali? Że świerzaki mają przerąbane? Że nie mają w sumie planu jak poprawić to co się zepsuło? Że znowu koledzy będą mogli zagrać?
Zamiast odpowiadać na pytania jest szczucie i jakies wycieczki, po co to komu? A ja jestem sam, to jak oni niby sobie poradzą z 10 Rinca? Ile razy trzeba głosować na mniejsze zło?
Ja się nie zgadzam na to. I nie chodzi o to żeby nie było niczego. Tylko żeby nie było źle i bylejako.
Komu chcesz oddać głos?
Ludziom, którzy bez ogródek mówią, że na proces selekcji nie mają czasu? Że z pretendentami nie będą pracowali? Że świerzaki mają przerąbane? Że nie mają w sumie planu jak poprawić to co się zepsuło? Że znowu koledzy będą mogli zagrać?
Zamiast odpowiadać na pytania jest szczucie i jakies wycieczki, po co to komu? A ja jestem sam, to jak oni niby sobie poradzą z 10 Rinca? Ile razy trzeba głosować na mniejsze zło?
Ja się nie zgadzam na to. I nie chodzi o to żeby nie było niczego. Tylko żeby nie było źle i bylejako.
Gremlin pisze:Co się dziwicie? Chłopaki przyjeli 7 lepców na twaSz, traca 3 zęby z tego 2 przednie, a wciąż dzierżą w ręku bagietę, która chcą zjeść. A Furek im tą bagietę zajumał i pobił nią ostatniego żywego francuskiego rycerza sprawiedliwości. Pieprzony polski złodziej. Odarł ich z marzeń.
- Big Boss M.
- Falubaz
- Posty: 1239
Nadal bijesz pianę nie dając alternatywy poza " nie będzie niczego" i trochę koloryzujesz wypowiedzi kandydatów tam gdzie jest Ci to na rękę;) Nie bardzo rozumiem dlaczego selekcjoner ma pracować z kandydatami, imo jeśli ktoś chce być w kadrze, powinien się postarać i wykazać, a nie liczyć że ktoś da mu złote rady które zaprowadzą go na podium ETC. dawaj konkrety, np. czy jak wygra opcja C to:
1. będziesz kandydował z jakimiś super pomysłami.
2. Dalej będziesz szukał dziury w całym
3. Wyznaczysz na kandydata kogoś kto Twoim zdaniem spełni wszystkie stawiane przez Ciebie wymogi.
1. będziesz kandydował z jakimiś super pomysłami.
2. Dalej będziesz szukał dziury w całym
3. Wyznaczysz na kandydata kogoś kto Twoim zdaniem spełni wszystkie stawiane przez Ciebie wymogi.
Zaczekajmy na wynik. Dowiesz się.
Gremlin pisze:Co się dziwicie? Chłopaki przyjeli 7 lepców na twaSz, traca 3 zęby z tego 2 przednie, a wciąż dzierżą w ręku bagietę, która chcą zjeść. A Furek im tą bagietę zajumał i pobił nią ostatniego żywego francuskiego rycerza sprawiedliwości. Pieprzony polski złodziej. Odarł ich z marzeń.
- swieta_barbara
- habydysz
- Posty: 14648
- Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru
To nic nie da. Kiedy pisałem ten post:
viewtopic.php?p=1541528#p1541528
wydawało mi się, że w regulaminie LL jest jakiś zapis o ważności głosowań przy frekwencji 50% - tak pamiętałem z okresu kiedy ostatnio modowałem LL.
Z tego co rozmawiałem ze slivkiem, intencjonalnie zostało to usunięte, żeby nie powstawały zatory. Po Twoich postach widzę, że słusznie - nie dość że opcja atomowa w głosowaniu, to jeszcze można byłoby wywrócić głosowanie przez nieaktywność - nie fair wobec pozostałych opcji.
Tak więc jeśli ktoś zgadza się z Dziedzicem, to niech głosuje na C. Wystarczy 1 głos, żeby głosowanie było ważne. Przepraszam za to, że wcześniej wprowadziłem Cię w błąd
Spoko Dzięki, że doprecyzowałeś.
Gremlin pisze:Co się dziwicie? Chłopaki przyjeli 7 lepców na twaSz, traca 3 zęby z tego 2 przednie, a wciąż dzierżą w ręku bagietę, która chcą zjeść. A Furek im tą bagietę zajumał i pobił nią ostatniego żywego francuskiego rycerza sprawiedliwości. Pieprzony polski złodziej. Odarł ich z marzeń.
Ja zachęcam do NIE głosowania na opcję C - żaden z powyższych.
Z mojej strony zapytałem dość szeroką bazę potencjalnych Selekcjonerów, czy chcą się tego podjąć. Dominowała opcja "nie mam czasu". Wygląda na to, że czas ma tylko ja, Solo, Dębek i Laik.
Jak się nie podoba - ty było sobie zgłosić się samemu.
Ja w kolejnym głosowaniu (jeżeli takie się odbędzie) nie zamierzam brać udziału. Nie mam czasu na zaspakajanie kaprysów.
Ceną perfekcji jest nieskończoność - do dowolnej pary selekcjonerów może być zarzut, że są słabi w xyz - ja proponuję rozwiązanie praktyczne, wybierzcie z tego co jest.
Miłego!
Z mojej strony zapytałem dość szeroką bazę potencjalnych Selekcjonerów, czy chcą się tego podjąć. Dominowała opcja "nie mam czasu". Wygląda na to, że czas ma tylko ja, Solo, Dębek i Laik.
Jak się nie podoba - ty było sobie zgłosić się samemu.
Ja w kolejnym głosowaniu (jeżeli takie się odbędzie) nie zamierzam brać udziału. Nie mam czasu na zaspakajanie kaprysów.
Ceną perfekcji jest nieskończoność - do dowolnej pary selekcjonerów może być zarzut, że są słabi w xyz - ja proponuję rozwiązanie praktyczne, wybierzcie z tego co jest.
Miłego!