Home rules
Home rules
Co myślicie o tym by zmiemić może zasady co do przewagi liczebnej i wyniku walki? Tak myślałem żeby od większej przewagi było więcej punktów do wyniku walki. skłoniło, mnie do tego moja walka kiedy 20 gości pokitrało się przed 6 dwarfami
- GreatTaurus
- Chuck Norris
- Posty: 654
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Co myślicie o tym by forum miało opcję "ignoruj wypowiedzi użytkownika" dostępną dla każdego? Tak myślałem żeby od większej przewagi wszelkiej maści spamerów było więcej możliwości uniknięcia czytania pierdół. skłoniło, mnie do tego mój pobyt na forum kiedy paru gości pisze dla samej idei pisania
(zachowana oryginalna pisownia)
(zachowana oryginalna pisownia)
nie ma co się dziwić jak to byli mężni mężczyźni dwarficcy z jakimiś bonusami pewnie kontra jakieś warzywne slejvy, dwarfy nie będą uciekać od jakiegoś motłochu co lać się nie umie. :lol2:zauważ przypadek kiedy walczą np. choseni khorna 4 szt. (piechota) kontra 40 np szczurów, kto powinien wygrać, chyba jednak choseni którzy dwa szeregi kilkoma machnięciami w turę wgniatają w ziemię no nie? nie będą uciekać przecież jak im dobrze idzie i są elitą, a może słabe rzuty raz miałeś i chcesz przez to zasady zmieniać? bez sensu.
Pozdro
Pozdro
gdyby nie fakt, ze temat zalozyl Pitagoras to bym pomyslal ze to dosc przyjemnie zawoalowany atak na jankiela i shina.
w zwiazku jednak z faktem, ze autor jest jaki jest odpowiem: zmieianie zasad jest rownie mile memu sercu jak czytanie debilych tematow na forum.
w zwiazku jednak z faktem, ze autor jest jaki jest odpowiem: zmieianie zasad jest rownie mile memu sercu jak czytanie debilych tematow na forum.
czyli zalezy od tego, czy lubie tego kto zaklada temat/zmiany wzmacniaja moja armie (;
Widze ze w pale sie nie mieści turniejowiczom jakiekolwiek myslenie o zmianach w zasadach.
Ja sam sporo zmieniłbym w zasadach - strasznie duzo jest nielogicznych. (nie mowie o tym Pitagorasowym pomysle)
zaczynajac od zasad broni:
długi łuk -1 do save
spear(piechota) +1S przeciw kawalerii
halabarda - walka z 2ch rzedow (KB w pierwszej turze walki)
lanca zawsze +2 S w pierwszej turze walki z kawaleria.
flail jednorrczny/2reczny - w zaleznosci od widzimisie +1/2S
miecz dwureczny inicjatywa 1/2 zaokraglona w dół
wszystkie magiczne bronie sa hand weapon,
inne zachowuja zasady odpowiednikow
czyli dwureczny magiczny
+2S, 1/2 I, 2rece i dodatkowe zasady magiczne np: +1 atak
itd
Ja sam sporo zmieniłbym w zasadach - strasznie duzo jest nielogicznych. (nie mowie o tym Pitagorasowym pomysle)
zaczynajac od zasad broni:
długi łuk -1 do save
spear(piechota) +1S przeciw kawalerii
halabarda - walka z 2ch rzedow (KB w pierwszej turze walki)
lanca zawsze +2 S w pierwszej turze walki z kawaleria.
flail jednorrczny/2reczny - w zaleznosci od widzimisie +1/2S
miecz dwureczny inicjatywa 1/2 zaokraglona w dół
wszystkie magiczne bronie sa hand weapon,
inne zachowuja zasady odpowiednikow
czyli dwureczny magiczny
+2S, 1/2 I, 2rece i dodatkowe zasady magiczne np: +1 atak
itd
Wtedy kusza stała by się mało grywalna.zafael pisze:długi łuk -1 do save
Wtedy dużo by traciły rasy z dużą inicjatywą, poza tym gra stała by się wolniejsza.zafael pisze:miecz dwureczny inicjatywa 1/2 zaokraglona w dół
Jest flail jednoręczny. Patrz bretoński morgenstein.zafael pisze:flail jednorrczny/2reczny - w zaleznosci od widzimisie +1/2S
Jedyne co bym zmienił w zasadach broni to zasadę halabardy. Ale nie mam pomysłu co by pomogło ją ugrywalnić.
squiq pisze:Mój Sigmar myśli inaczej.
Byłoby o wiele logiczniej i realniej z takimi zasadami broni, ale przyczepię się do lancy -" zawsze +2 S w pierwszej turze walki z kawaleria. ", raczej tylko w szarży kawaleri tak jak jest. I bardzo szkoda że wszelkie włócznie i halabardy mające na celu powstrzymywać przede wszystkim konnicę(niestety właśnie nie w warhammerze) nic nie dają premi do walki z jazdą, no i w efekcie nie są stosowane. a jak są to taki odzdział jest rozjeżdzany przez ciężką konnicę, jedynie staticiem mogą wygrać , nie nabitymi na włócznie albo śćiągniętymi z konia i dobitymi halabardami.
Pozdro
Pozdro
Sa!nt
chodziło mi o kilka rzeczy:
ugrywalnic halabarde - ona była mordercza bronia.
KB w pierwszej turze walki i walka z 2giego szeregu jest jak najbardziej logicznym rozwiazaniem.
+2S szarzujacech kawalerii z lancy.
żadko spotykało sie zeby jedna kawaleria ciezka stała i czekała na szarze. przewaznie obie jednostki nacierały na siebie.
stad +2S (ale niekoniecznie musi to byc wprowadzone)
łuk długi był dosc smiercionosny
-1do save przy 3 Siły nie byłby az taki straszny.
Flail z mozliwoscia używania w 2ch albo 1 rece.
kto ostatnio używał morgensztern?
chodziło mi o kilka rzeczy:
ugrywalnic halabarde - ona była mordercza bronia.
KB w pierwszej turze walki i walka z 2giego szeregu jest jak najbardziej logicznym rozwiazaniem.
+2S szarzujacech kawalerii z lancy.
żadko spotykało sie zeby jedna kawaleria ciezka stała i czekała na szarze. przewaznie obie jednostki nacierały na siebie.
stad +2S (ale niekoniecznie musi to byc wprowadzone)
łuk długi był dosc smiercionosny
-1do save przy 3 Siły nie byłby az taki straszny.
Flail z mozliwoscia używania w 2ch albo 1 rece.
kto ostatnio używał morgensztern?
jak dla mnie najdurniejsza zasada w Warhamcu jest zasada dotyczaca tego ze odzial lucznikow moze strzelac tylko z pierwszej lini ... widac w tej zasadzie kompletny brak wiedzy autorow zasad w tym temacie ... od 8 lat zajmuje sie lucznictwem i kilka krotnie bralem udzial w inscenizacjach sredniowiecznych bitew ... wydaje mi sie ze autorzy mysleli ze lucznik strzela tylko w lini prostej i musi widziec cel ... jednak w bitwie calkowicie inaczej uzywa sie luk ... poprostu podnosisz luk pod katem 45 stopni i napinasz na maksa cieciwe ..wtedy lucznik w pierwszym szeregu nie przeszkadza ci w zaden sposob...
nie obchodzi ciebie zadne celowanie poniewaz rozkazy wydaje dowodca oddzialu i to on okresla moment wystrzalu ... oczywiscie wszystkie luki musza byc o podobnej sile naciagu ... dzieki temu dowodca wie w ktorym momencie nalezy wystrzelic pierwsza salwe ... jest to wszystko bardzo logoczne poniewaz lucznicy sa slabo opancerzona jednostka czyli musza zadac jak najwieksze straty wroga zacztnajac salwy z maksymalnego zasiegu strzal
chyba ze autorzy nie chcieli robic roznicy miedzy lukami a kuszami ... wtedy ta zasada miala by racje ... ale w warchamcu odzialow wyposazonych w luki jest wiecej niz w kusze
nie obchodzi ciebie zadne celowanie poniewaz rozkazy wydaje dowodca oddzialu i to on okresla moment wystrzalu ... oczywiscie wszystkie luki musza byc o podobnej sile naciagu ... dzieki temu dowodca wie w ktorym momencie nalezy wystrzelic pierwsza salwe ... jest to wszystko bardzo logoczne poniewaz lucznicy sa slabo opancerzona jednostka czyli musza zadac jak najwieksze straty wroga zacztnajac salwy z maksymalnego zasiegu strzal
chyba ze autorzy nie chcieli robic roznicy miedzy lukami a kuszami ... wtedy ta zasada miala by racje ... ale w warchamcu odzialow wyposazonych w luki jest wiecej niz w kusze
Ostatnio zmieniony 6 sty 2008, o 13:10 przez Treevill, łącznie zmieniany 1 raz.
Co do łuku to 30 cali zasięgu z siłą 3 i -1 do save, sprawiło by że była by to najlepsza broń strzelecka.
Kusza - 30 cali zasięgu S4 save normalnie nie można się ruszać
Muszkiet - 24 cali zasięgu S4 save dodatkowo -1 nie można się ruszać
Łuk długi - 30 cali zasięgu S3 save dodatkowo -1 można się ruszać.
Dałoby to straszną przewagę jednostką posiadające te łuki.
@Treevill a muszkiety też powinny strzelać w dwóch szeregach, wystarczy popatrzyć na jakikolwiek film historyczny. Pierwszy szereg klęczy a drugi strzela nad nim, później 3 i 4 szereg zamienia się miejscami z 1 i 2. Wtedy 1 i 2 przeładowują a 3 i 4 strzelają.
Kusza - 30 cali zasięgu S4 save normalnie nie można się ruszać
Muszkiet - 24 cali zasięgu S4 save dodatkowo -1 nie można się ruszać
Łuk długi - 30 cali zasięgu S3 save dodatkowo -1 można się ruszać.
Dałoby to straszną przewagę jednostką posiadające te łuki.
@Treevill a muszkiety też powinny strzelać w dwóch szeregach, wystarczy popatrzyć na jakikolwiek film historyczny. Pierwszy szereg klęczy a drugi strzela nad nim, później 3 i 4 szereg zamienia się miejscami z 1 i 2. Wtedy 1 i 2 przeładowują a 3 i 4 strzelają.
squiq pisze:Mój Sigmar myśli inaczej.
co do halaberd i tympodobnych broni to zgadzam sie ze powinna byc zasada z dwoch szeregow ... tak walczono we wczesnym sredniowieczu ... uzywano toporkow na dlugich drzewcach gdzie w pierszym szeregu stali wojownicy uzbrojeni w jedynki i tarcze a na nimi stali wojownicy uzbrojeni w takowe "siekierki"
Ostatnio zmieniony 6 sty 2008, o 13:25 przez Treevill, łącznie zmieniany 1 raz.
Można zastosować zasadę z Warhammer Ancient Battles - jeśli dobrze pamiętam, to tam z dalszych szeregów strzela połowa modeli (żeby uwzględnić zmniejszoną celność).Treevill pisze:jak dla mnie najdurniejsza zasada w Warhamcu jest zasada dotyczaca tego ze odzial lucznikow moze strzelac tylko z pierwszej lini ... widac w tej zasadzie kompletny brak wiedzy autorow zasad w tym temacie ... od 8 lat zajmuje sie lucznictwem i kilka krotnie bralem udzial w inscenizacjach sredniowiecznych bitew ... wydaje mi sie ze autorzy mysleli ze lucznik strzela tylko w lini prostej i musi widziec cel ... jednak w bitwie calkowicie inaczej uzywa sie luk ... poprostu podnosisz luk pod katem 45 stopni i napinasz na maksa cieciwe ..wtedy lucznik w pierwszym szeregu nie przeszkadza ci w zaden sposob...
K***a w domu to nawet dziki mogą latać.