DE a najemnicy
Moderator: Yudokuno
DE a najemnicy
Czyli na co Szlachcice DE wydaja cieżko zarobione grosiki
Myślałem o hto-pocie w charakterze slave Ot zwabiły DE niziołków niebagatelną sumą...niziołki wsiadły na łodzie korsarzy....i gdy straciły z oczu horyzont otrzymały...kajdany na nogi, po kilka batów na zdrowie i wytłumaczono im co maja robić ...czyli strzelac. Każda pomyłka będzie ich kosztowac dobre kilka batów więc chłopaki powinni trafiac
to tak w wielkim skrócie - a jakie wy macie pomysły ?
Pozdro
Myślałem o hto-pocie w charakterze slave Ot zwabiły DE niziołków niebagatelną sumą...niziołki wsiadły na łodzie korsarzy....i gdy straciły z oczu horyzont otrzymały...kajdany na nogi, po kilka batów na zdrowie i wytłumaczono im co maja robić ...czyli strzelac. Każda pomyłka będzie ich kosztowac dobre kilka batów więc chłopaki powinni trafiac
to tak w wielkim skrócie - a jakie wy macie pomysły ?
Pozdro
- Murmandamus
- Niszczyciel Światów
- Posty: 4837
- Lokalizacja: Radom
W sumie najemnicy ale zależy jacy. Raczej nie przemawia do mnie użycie najemników w mrocznych elfach. Ich aroganckie i iście nazistowskie podejscie do życia(rasa panów i te sprawy). Raczej po prostu zlapaliby tych niziolkow bez zadnego necenia wpadli do wiochy, zgwalcili bydlo, zabili kobiety zlapali niziolków i bez cackania się ze ścierwem w końcu to dla nich zaszczyt być niewolnikiem i do obozów pracy a nie na wojnę. To zbyt wielki zaszczyt byłby dla nich.
W sumie najemników to jedynie Mengili i ogry i ew giganta widzę z punktu flufiastego.
Natomiast nieklimatyczne zupełnie jest dla mnie branie dział prochowych.Zupelnie nie elfie.
W sumie najemników to jedynie Mengili i ogry i ew giganta widzę z punktu flufiastego.
Natomiast nieklimatyczne zupełnie jest dla mnie branie dział prochowych.Zupelnie nie elfie.
- Bruenor Battlehammer
- Wodzirej
- Posty: 700
- Lokalizacja: Bendsburg
Gdzieś widziałem hot pota zrobionego na kociol z krwią obsługiwany przez niewolników i był całkiem fajny. Fluffowo też by można to nieźle uzasadnic - W nagrode wysłali ich na pole bitwy by tam zakończyli swe życie w męczarniach ginąc za swych dotychczasowych panów
Mengile w DE to dla mnie podstawa - figurki świetne, zasady niezgorsze, a fluffu to już chyba lepszego by nie może
Mengile w DE to dla mnie podstawa - figurki świetne, zasady niezgorsze, a fluffu to już chyba lepszego by nie może
hjhejehje oczywisće najemnicy wypaczja kliamt tej armi, nie mwóie tutaj o Mengilach rzecz jasna i o gigancie, któryjest dosć dobrym rozwiązaniem i dla mnie nie chwieje kliamtu DE, gdyż mroczniaki jako łowcy niewolników na pewno by się pokusili o upolowanie takiego monstrum do uzcia w wacle i patrząc jak rozbija szeregi a ludzi?? Po co mieliby ich zatrudnić jak lepiej ich do roboty zaprągnąć! HAhahahahha
Popatrzcie na to w inny sposób - to tacy mali naziści wiec wpadaja do wioski - przecietne niziołki do pracy ale... hot pot to nie przecietne niziołki umieją cos wiecej ...ok, wykorzystamy to. Tak samo naziści zywli pewien szacunek to artystów geniuszy..wszelkich ubermenschów tak i tutaj umieja cos czego DE nie umieją a moze sie przydac - wiec pójda w nagrode na wojne.
Ale w sume kazdy to rozumie inaczej nie ma sensu sie spierac - dla mnie po prostu wydaje sie to w jakichś sposób logiczne i fluffowe - dla kogoś inego nie.
Mi np. nie odpowiada klimat mengili w przeciwieństwie do więksozści graczy DE
Pozdro
Ale w sume kazdy to rozumie inaczej nie ma sensu sie spierac - dla mnie po prostu wydaje sie to w jakichś sposób logiczne i fluffowe - dla kogoś inego nie.
Mi np. nie odpowiada klimat mengili w przeciwieństwie do więksozści graczy DE
Pozdro
- Murmandamus
- Niszczyciel Światów
- Posty: 4837
- Lokalizacja: Radom
może ubermenshow formatu Leonarda da Mirgaliano ale czy napewno Tolo Włochatostopca czy Folba Głodomora kucharzów czy nie?
- Offspringman
- Kretozord
- Posty: 1670
- Lokalizacja: Czarne Wrony W-wa
ja dosyć często używam na zmianę giganta i irongutów.
robią siekę(szczególnie Ci drudzy) ja już wpadną we wroga.
ni mam nic przeciwko najmenikom. tj. zalezy jakim. złe i żądne ludzkiego mięsa ogry mi pasują, tak samo jak gigant(który równie dobrze mógł być schwytany przez DE i używany jako niewolnik).
robią siekę(szczególnie Ci drudzy) ja już wpadną we wroga.
ni mam nic przeciwko najmenikom. tj. zalezy jakim. złe i żądne ludzkiego mięsa ogry mi pasują, tak samo jak gigant(który równie dobrze mógł być schwytany przez DE i używany jako niewolnik).
Ironguci są świetni, ale tylko w określonych rozpiskach i nie na każdą armię dają radę, gigant jakoś mi do armii nie pasuje - przy subtelnych elfach jest zbyt toporny. Manflyerzy są cudowni przy osłonie magicznej, choć istotnie - drodzy jak diabli. Ja raczej staram się grać bez najemników.
Manflyerzy to jakby podstawa, bo kto by nie chciał najemników DE? Szczególnie wspomagani przez Shade'ów i Assasina/Nobla na scoucie... Raz tylko tak grałam, ale przbili się przez Lizki aż do Slanna, z którego Mengil sobie zrobił kanapę, po czym wszyscy spłonęli od spadającejmkomety (nie wiem czy to nie wbrew zsadom, ale...) a gdyby nawet przeżyli to taki paskudny pan na dużej jaszczurce chciał ich szadżować...
A co do innych to uważam, że np. Pizzaro's Lost Legion czemu nie - tzn. do fluffu mojej armii nawet pasuje, tak samo manflyezry, szczególnie jak ma się Ninje... Gigant i inne ogry to jakby nie trza nic dodawć, prócz jednego słowa "niewolnicy", ale gorzej np., z takimi Voland Venatorsami, albo jakimiś ludźmi...
A co do innych to uważam, że np. Pizzaro's Lost Legion czemu nie - tzn. do fluffu mojej armii nawet pasuje, tak samo manflyezry, szczególnie jak ma się Ninje... Gigant i inne ogry to jakby nie trza nic dodawć, prócz jednego słowa "niewolnicy", ale gorzej np., z takimi Voland Venatorsami, albo jakimiś ludźmi...
Mam 10 Manflayerów, czasem używam
Z innych rzeczy (nie DE, bo Mengil i koledzy to jednak elfy): Ironguty jak Agnieszka pisze - bardzo dobre i przydatne (3-4 z WB bardzo opłacalne), oraz jak nie starcza punktów na bolca czy coś sensowniejszego, to wciska się działo DoW (kiedyś to nawet zamiast bolca się brało, ale teraz ratlingi nie straszne).
Z innych rzeczy (nie DE, bo Mengil i koledzy to jednak elfy): Ironguty jak Agnieszka pisze - bardzo dobre i przydatne (3-4 z WB bardzo opłacalne), oraz jak nie starcza punktów na bolca czy coś sensowniejszego, to wciska się działo DoW (kiedyś to nawet zamiast bolca się brało, ale teraz ratlingi nie straszne).
- Murmandamus
- Niszczyciel Światów
- Posty: 4837
- Lokalizacja: Radom
No jasne bo tylko pałer jest ważny.to wciska się działo DoW (kiedyś to nawet zamiast bolca się brało, ale teraz ratlingi nie straszne).
- Murmandamus
- Niszczyciel Światów
- Posty: 4837
- Lokalizacja: Radom
Ta i nie ważne że to wymysł ludzi, głośny i niestabilny, z gryzącym dymem prochowym do tego nieeleganckie niezgodne w wielowiekową elfią tradycja. Ważne by rozwalać rydwany snipowac bohaterów i cokolwiek ważnego w rozgrywkach wraz ze znalezieniem marnego wytlumaczenia ktore raczej nie trzyma sie kupy.
Wybacz scimi chyba za bardzo sie podniecilem, bo to dziala na mnie jak plachta na byka. Siedzę dlugo w elfach a fluff jest dla mnie bardzo wazny i poniekąd znam go dosyc dobrze. Nie ma dlatego wytlumaczenia dla mnie odpowiedniego fluffowo z duchem swiata warhammera by elfy uzywaly dzial prochowych czy innych prochowych zabawek w obecnej postaci.
Nie neguje potencjalnej uzytecznosci ale to juz kwestia brania przez tych cpo chca latac braki armii za wszelka cene , czy optymalizujacych turniejowo. Taka jest prawda nigdzie w oficjalnym flufie nie ma dzial u elfow a wrecz jest wskazane ze wola tradycyjne lepsze niezawodne bolce niż zabaweczke prochową jakiś ludzi. Są zbyt aroganccy i tradycjonalistyczny na takie kroki i nawet myslenie ze pomogloby w wygraniu bitwy nie zniweluje dumy arogancji i tradycjonalizmu.
Dobra znowu sie zbytnio podniecilem, pewnie ze to chorobliwe i mnie do czubków odwiozą. Arrr.
Wybacz scimi chyba za bardzo sie podniecilem, bo to dziala na mnie jak plachta na byka. Siedzę dlugo w elfach a fluff jest dla mnie bardzo wazny i poniekąd znam go dosyc dobrze. Nie ma dlatego wytlumaczenia dla mnie odpowiedniego fluffowo z duchem swiata warhammera by elfy uzywaly dzial prochowych czy innych prochowych zabawek w obecnej postaci.
Nie neguje potencjalnej uzytecznosci ale to juz kwestia brania przez tych cpo chca latac braki armii za wszelka cene , czy optymalizujacych turniejowo. Taka jest prawda nigdzie w oficjalnym flufie nie ma dzial u elfow a wrecz jest wskazane ze wola tradycyjne lepsze niezawodne bolce niż zabaweczke prochową jakiś ludzi. Są zbyt aroganccy i tradycjonalistyczny na takie kroki i nawet myslenie ze pomogloby w wygraniu bitwy nie zniweluje dumy arogancji i tradycjonalizmu.
Dobra znowu sie zbytnio podniecilem, pewnie ze to chorobliwe i mnie do czubków odwiozą. Arrr.
- Murmandamus
- Niszczyciel Światów
- Posty: 4837
- Lokalizacja: Radom
Zatem jestem Leszczem. Ale jestem z tego dumny.
Z wlasnie takiego podejscia jak twoje Jankielu warhammer wiele traci.
To nie sport.
Rpgowiec zrozumie. A trzeba ci wiedziec ja tez nie zawsze bylem rpgowcem a jednak klimat mial priorytet takze gdy zaczynalem dzieki temu siedze tak długo w tej grze.
No ale skoro traktujesz tylko warhammera jako ulepszone szachy czy logiczną łamigłówkę twoja strata. Dla mnie, to wiele tracisz.
Z wlasnie takiego podejscia jak twoje Jankielu warhammer wiele traci.
To nie sport.
Rpgowiec zrozumie. A trzeba ci wiedziec ja tez nie zawsze bylem rpgowcem a jednak klimat mial priorytet takze gdy zaczynalem dzieki temu siedze tak długo w tej grze.
No ale skoro traktujesz tylko warhammera jako ulepszone szachy czy logiczną łamigłówkę twoja strata. Dla mnie, to wiele tracisz.
Nie wiem, czy traci. Mam ładną armię, mam do niej historię, gram dużo, pokazałem, że DE także da się wygrywać.
A robienie afery o jedną armatę? No nie bądź śmieszny. Kuszników z DoW też sobie brałem. Jeden oddział z DoW ma przesądzać o tym, ze armia nie ma klimatu?
A robienie afery o jedną armatę? No nie bądź śmieszny. Kuszników z DoW też sobie brałem. Jeden oddział z DoW ma przesądzać o tym, ze armia nie ma klimatu?
Ale nie odbija mi na punkcie moich figurek. To tylko narzędzie do przyjemnego spędzania czasu. Nic więcej.No ale skoro traktujesz tylko warhammera jako ulepszone szachy czy logiczną łamigłówkę twoja strata. Dla mnie, to wiele tracisz
- Murmandamus
- Niszczyciel Światów
- Posty: 4837
- Lokalizacja: Radom
To prawda. Czasem odbija mi na punkcie tego. Hihi.
Czasem może taki odział jednak przesądzać własnie.
Ale wiadomo nasze punkty widzenia są diametralnie różne i na tym polega nasza różnica zdań.
Czasem może taki odział jednak przesądzać własnie.
Ale wiadomo nasze punkty widzenia są diametralnie różne i na tym polega nasza różnica zdań.