Doom Diver po mojemu...

[pio_eustachy]

Długo by można szukać w internecie konwersji doom divera, którą ktoś ośmielił się zrobić i do tego przedstawić efekty swoich działań.
Otóż w ferie postanowiłem przerwać zmowę milczenia. Światło dzienne ujrzał pomysł dość odważny. Całość została wykonana na poziomie wypocin czterolatka, ale w końcu liczą się chęci

Załogę stanowić mają przekonwertowane goblinki z tego zestawu. Mam pytanko: czy w tym zestawie znajde wśród części dodatkowych nogi championa przystosowane do jazdy konnej (takie jak w zestawie orków)

[Kerim]

nie ma tam nóg dla jazdy, ale jak z ciebie taki kozak, to małe rachu-ciachu, małe lepu-lepu, i masz co chcesz - są tam kulasy nadające się do przeróbki.

[Rakso_The_Slayer]

czekam na fotki

[pio_eustachy]

Żeby nie było, że nic nie robię, to wrzucam wysokiej jakości fotkę TEGO, co w zamierzeniu twórcy wkrótce ma stać się doom diverem



Goblinek jest tylko dla oddania skali - był to jeden z modeli ćwiczebnych przy nauce "dippingu".

A na tej fotce Spear Chukki, które dłubię w oczekiwaniu na boxik goblinów i które też nie są skończone - planuje dodać trochę obić, nitów i drobiazgów.



Użyte materiały - balsa 3mm i 6mm oraz karta telefoniczna

PS: Jak robicie nity Chciałem poprzyklejać kuleczki GS'u, ale boje się, że mogą nie trzymać.

[Motyl]

Nity możesz również zrobić np. z powycinanej z małe kstałty wypraski albo jak już wspomniałeś z gs'u.
Kunstrukcja bardzo solidna, schludna, nawet zbyt schludna jak na orcze machiny Dodaj jeszcze jaieś tarcze, trofea i oczywiścia amunicję. Jednym słowen trzeba to urozmaicić. Zapowiada się obiecująco

[Treevill]

moze sprobuj porobic nity z lebkow od szpilek ... skala powinny pasowac do machin ... nawet nie musisz ich przycinac przy samych lebkach i wbic je w balse

a machiny sa fajne ... czekam na dalsze fotki

[Piotr3K]

Porządna robota! Naprawde wyglądają bardzo solidnie- widać że nie odwaliłeś lipy
Ja bym Ci radził przykleić je na podstawki, ładnie je zrobić, dodać wiele szczegółów do tych maszyn (jakieś grzybki, tarcze, rogi, kolce itp itd).
Jak dobrze ozdobisz i dodasz im szczegółów powinno być bardzo ładnie

[Holgin]

bardzo fajnie to zrobiłes schludnie, dorób jeszcze jakies fajne, orkowe bonusiki i bedzie wygladac jak oryginał, gorzej z lataczami

[pio_eustachy]

od razu mówię - lataczy nie będzie a to z bardzo prostej przyczyny - otóż wychodzę z założenia, że jeśli nie wiem, jak coś zrobić, to niezależnie jakbym się starał to wyjdzie daremnie. Zamiast lataczy będzie:
a) ork z 2 rembakami (pomysł zainspirowany pracą Warblessa
b) takiż sam goblin (nie wiem, czy będzie pasował wymiarami, ale powinien)

[Skinek]

Polecam opcję "b". Nie zrobisz czegoś dokładnie takiego samego jak bless a przy okazji będzie to orginalne i zabawne- wyobraźcie sobie goblińskiego "berserkera" z dwoma mieczami w dłoniach który ryczy jak ten ork z filmu (tego który zainspirował blessa do zrobienia swojej klopy)

[Artek'sWorkshop]

W sumie moim zdaniem dodając orka, to będzie bardziej filmowo jak z warhammera online ale dodając goblinka, będzie dosyć klimatycznie przynajmniej moim skromnym zdaniem.
A jeżeli ja osobiście robił bym właśnie latacza, to bym posadził zwykłego goblinka,dał po jednym kawałek drutu po obu stronach goblinka, i zalepił to Green Staffem. Czyli spróbować zrobić, własnego goblińskiego latacza

[Motyl]

A ja teraz rozkminiłem goblina na doom divera:
Goblinowi robimy "kaftan" na całym ciele a na plecach na włócznie, tzn. coś jak żywy pocisk. Goblin powinien wyglądać jak ten skullpasoowy dwarf związany, tyle, że z dzidą na plecach

[Artek'sWorkshop]

Hmm... kaftan bezpieczeństwa, taki biały dla chorych umysłowo ludzi to by była fajna rzecz:P

[pio_eustachy]

dobry pomysł, ale nie dla mnie - mój gobo-pocisk ma wejść do dooma dobrowolnie

[Motyl]

Skoro to ma być kamikaze to daj mu dużo grzybów np. do rąk

[korek]

Widzę, że ten temat przerodzi się zaraz w kopalnie pomysłów (sam już myślę o tych chukka'ch)...

A może zamiast gobasa w kaftanie to właśnie tego krasnala z BFSP tam wsadzić, niech spadając na jakiś oddział, zabierze ze sobą do piachu kilku swoich kumpli...

[pio_eustachy]

też o tym myślałem, ale to nie to - chyba, żeby go bardziej posadzić i skonwertować łeb, żeby wrzeszczał

[Motyl]

Moim zdaniem temat idzie w złą stronę. Zaprzestajmy rozwarzań dot. pocisku. w końcu skoro ma możliwość naprowadzania, to nie byłby on ograniczonym fizycznie/psychiczne gobline/karsnalem.

[pio_eustachy]

dobra, dobra, nie bądź taki pedant - ważne, żeby całość się ładnie prezentowała - szczegóły nie są ważne

[pio_eustachy]

Dzisiaj znowu postanowiłem coś poskubać. A oto efekty (obiecuje, że zdjęcia skończonych maszyn - o ile skończę - wykonam w lepszej jakości):



Co zostało do zrobienia:
- w spear chukkach: nity, dźwignie i amunicja
- w doomie: gumka no i reszta mechanizmu "startowego" - naciągnięta lina, którą powoli przepala stojąca pod spodem świeczka (najlepiej razem z głową minera )

Nie widać tego na zdjęciu, ale równia w doomie jest już pokryta "smarem" - wikol nałożony pędzelkiem tworzy ładne "zacieki".

Jeszcze nie wiem, jak zrobię podstawki.

Z przyczyn ode mnie niezależnych zmiana planów objęła także obsługę: tworzyć ją będą NG (ale nie z podstawki tylko z batalionu). Nie wiem, czy pozostawić ich tak jak są, czy spiłować czubki kapturów i dorobić czepki (takie jak zrobił w swoich Chaos Dwarfach Necro)

Pełne krytyki komentarze mile widziane.