Wielka Orkiestra Św. Przemocy
Nie no niestety sie nie udało.
Dopiero 2. Ale dobrze ze gram taką armią jak Dark elfy to mogę nadrabiać braki w umiejętnościach przegiętością armii
Dopiero 2. Ale dobrze ze gram taką armią jak Dark elfy to mogę nadrabiać braki w umiejętnościach przegiętością armii
Hejka 
Przybyłem, zobaczyłem, zwyciężyłem
. A wrażenia z Futra bardzo dobre - stoły bardzo fajne, super materiał, nie rani mi rąk 
a jednocześnie nie brudzi i kośćmi sie na nim dobrze kula ( jeden miscast w calym turnieju 
). Zwłaszcza w grze z Lokim obaj nie trzymalismy sie statystyki . Tereny też spoko - wiem Loki, że całą sobotę robiłeś laski i nie poszlo to na marne
Co do bitew, to trzy razy zwycięskie - oczywiście wszystko dzięki mojemu przegiętemu familiarowi. Trzeci turniej z kasztankiem i drugie zwycięstwo, raz 2gie miejsce - i jak tu nie wierzyc w jego moc
.
Zaczeło się od bretki na 6ciu pegazach, ale bez magow... brak ochrony, to mogło oznaczać tylko jedno, czyli całkowitą anichilację prawiczków. Potem na pierwszym stole pojawił się Filip, który od rana powtarzal, ze mial nadzieje, ze nie przyjade . Gobliny podobnie jak na Drakonie płonely w ogniach Phoenixa, choć na poczatku nawet bylo dosyc ciepło po ostrzale zielonej maszynerii. Ostatecznie solidne zwycięstwo. No i gra z Lokim minimalnie do przodu po zaciętej bitwie. Wszystkie gry bardzo miłe, mam nadzieje, że nie tylko dla mnie
Dzieki za turniej i do zoba w Futurku jakos po sesji
Pzdrawiam,
Kowal
Przybyłem, zobaczyłem, zwyciężyłem
. A wrażenia z Futra bardzo dobre - stoły bardzo fajne, super materiał, nie rani mi rąk a jednocześnie nie brudzi i kośćmi sie na nim dobrze kula ( jeden miscast w calym turnieju ). Zwłaszcza w grze z Lokim obaj nie trzymalismy sie statystyki . Tereny też spoko - wiem Loki, że całą sobotę robiłeś laski i nie poszlo to na marne Co do bitew, to trzy razy zwycięskie - oczywiście wszystko dzięki mojemu przegiętemu familiarowi. Trzeci turniej z kasztankiem i drugie zwycięstwo, raz 2gie miejsce - i jak tu nie wierzyc w jego moc
. Zaczeło się od bretki na 6ciu pegazach, ale bez magow... brak ochrony, to mogło oznaczać tylko jedno, czyli całkowitą anichilację prawiczków. Potem na pierwszym stole pojawił się Filip, który od rana powtarzal, ze mial nadzieje, ze nie przyjade
. Gobliny podobnie jak na Drakonie płonely w ogniach Phoenixa, choć na poczatku nawet bylo dosyc ciepło po ostrzale zielonej maszynerii. Ostatecznie solidne zwycięstwo. No i gra z Lokim minimalnie do przodu po zaciętej bitwie. Wszystkie gry bardzo miłe, mam nadzieje, że nie tylko dla mnie Dzieki za turniej i do zoba w Futurku jakos po sesji
Pzdrawiam,
Kowal
Poprostu nie mogłem się powstrzymać. Komu Loki robił laskiKowal pisze:Hejka
Tereny też spoko - wiem Loki, że całą sobotę robiłeś laski i nie poszlo to na marne
Mi też się całkiem przyjemnie grało dopóki drugi raz nie trafiłem na haje z seerami. Ale dzięki temu turniejowi przerzucam się na orki a gobliny przeznaczam na pociski do doom diverów
Poprostu nie mogłem się powstrzymać. Komu Loki robił laski
AAAAAAAAAAAAAAAAAA <sciana> Robiłem Tereny, Drzewa.....
Dzięki wszytkim za Gre!! a szczegulnie Kowalowi, dał mi dobrą leckje gry.... mam nadzieje ze następna nasza Gra będzie tak samo dobra
i ze może uda mi się wygrać 
-
..::Maciej::..
- Wałkarz
- Posty: 80
- Lokalizacja: Avatar :) GD
ej... gry będzie tyle samo pewnie...
doda sie jednego herosa i wyjdzie na tyle samo gry ;]
bo ile można kupić ,rzeczy za 150 pkt....
doda sie jednego herosa i wyjdzie na tyle samo gry ;]
bo ile można kupić ,rzeczy za 150 pkt....
Teraz się sprawnie w raptem 5 godzinek uwinęliśmy, więc uważam, że to nie jest kłopot. A stoły już normalne, więc tym bardziejLoki pisze:
Najwyżej 3 bitwy będą, choć pewnie 4tą by się od biedy wcisnęło. Na tyle punktów to max 2 godziny na bitwę trzeba.