Zabójcy Trolli, Gigantów, Smoków i Demonów.
Moderatorzy: Arbiter Elegancji, Rakso_The_Slayer
oczywiście przesadzacie, dziesz taka jednostka i to jeszcze u dwarfów... Jak były tworzone Driady to nikt nie patrzył że są odporne na psyche, wzbudzają strach, chodzą w skirmishu i mają warda- nie mówiąc o Mv i tym że są w corach. Nie ma co gadać jesteśmy zapomniana przez świat i historię rasą. Nie to co kiedyś...
Raczej przeciwieństwo tego co piszesz, zgadzam się z klimatem i skirmishem, a z tafem to przegięcie Dodatkowo mogliby mieć warda na 6+, za tatuaże np.Draco pisze:Reasumujac Slayerzy to bardzo klimatyczna jednostka jednak malo uzyteczna bo w sumie nadaje sie tylko do trzymania oddzialow przeciwnika.Moim zdaniem powini dac im Skirmisz Zwiekszyc tafa o 1 i bylby luzz
jeeeeeeeezuuuuuu...........
mało przydatna jednostka.....tylko do trzymania wrogich regimentów......kurcze, człowieku, a czy nie widzisz tego kim kolesie są ?
Jedyny, całkowicie przewidywalny oddział w naszej armii...goście którzy mogą dobierać uzbrojenie do przeciwnika, nielimitowana ilość czempionów...heros za 50 pkt !
proponuję pograj trochę pomarańczowymi..pokombinuj..a potemj pisz takie za przeproszeniem bzdury...
widzę że nigdy nie przyjąłeś szarży klocka dwarfów który wypierdala 13 ataków z S6...jest niełamliwy i ma 4 czempionów do wyciagania gostków na smokach w czelendż....
zawsze staram się zabierać slayerów...
ps. przypomina mi to dyskusje o ironach..że plewni, że kicha i w ogóle..a każda inna armia chciałaby mieć piechotę o takich parametrach...
mało przydatna jednostka.....tylko do trzymania wrogich regimentów......kurcze, człowieku, a czy nie widzisz tego kim kolesie są ?
Jedyny, całkowicie przewidywalny oddział w naszej armii...goście którzy mogą dobierać uzbrojenie do przeciwnika, nielimitowana ilość czempionów...heros za 50 pkt !
proponuję pograj trochę pomarańczowymi..pokombinuj..a potemj pisz takie za przeproszeniem bzdury...
widzę że nigdy nie przyjąłeś szarży klocka dwarfów który wypierdala 13 ataków z S6...jest niełamliwy i ma 4 czempionów do wyciagania gostków na smokach w czelendż....
zawsze staram się zabierać slayerów...
ps. przypomina mi to dyskusje o ironach..że plewni, że kicha i w ogóle..a każda inna armia chciałaby mieć piechotę o takich parametrach...
akurat ironi to naprawdę porażka - to tylko trochę mocniejsi i 2 razy drożsi wariorzy - hamerersi są o niebo lepsi - nawet slayerzy są lepsi od ironów - co innego jakby byli w corach, a wtedy to zupełnie inna bajka, ale ja wole nawet górników wystawić za slot specjala, nie mówiąc o katapulcie np, niz ironów nie wiadomo po co... Ich zadanie spokojnie przejmą wariorzy jeśli dostaną bonus w postaci herosa -pktowo to samo wychodzi a slota sie zachowa...
pzdr
pzdr
Koles to jest moje zdanie wiec wyluuzuj jak masz problemy z nerwami to proponuje jakies dobre tabletki bo z m6 widze jak ty czesto moj mistrzuGrazbird pisze:jeeeeeeeezuuuuuu...........
mało przydatna jednostka.....tylko do trzymania wrogich regimentów......kurcze, człowieku, a czy nie widzisz tego kim kolesie są ?
Jedyny, całkowicie przewidywalny oddział w naszej armii...goście którzy mogą dobierać uzbrojenie do przeciwnika, nielimitowana ilość czempionów...heros za 50 pkt !
proponuję pograj trochę pomarańczowymi..pokombinuj..a potemj pisz takie za przeproszeniem bzdury...
widzę że nigdy nie przyjąłeś szarży klocka dwarfów który wypierdala 13 ataków z S6...jest niełamliwy i ma 4 czempionów do wyciagania gostków na smokach w czelendż....
zawsze staram się zabierać slayerów...
ps. przypomina mi to dyskusje o ironach..że plewni, że kicha i w ogóle..a każda inna armia chciałaby mieć piechotę o takich parametrach...
szarzujesz
Po drugie znajdz mi gracza co wali smokiem w slayerow
Po trzecie jesli trafisz na cokolwiek co ma troche strzelania to ten klocek mozesz wsadzic w 4 litery
ok. czysto teoretycznie. istnieje sobie armia A która ma strzelanie.
Ja gram armią B którą w tym przypadku są dwarfy. moje dwarfy maja 2 kloce slayerów. Ale jeszcze mam podwójnie klopy organy i tundów. czyli mam co wystrzelac jak podejdzie np. skinki, szczurki. generalnie na close rangu <24" mam cos do powiedzenia i tych slayerów mi tak łatwo nie wystrzelaja. na daleki zasieg to sie boje tylko imperialnych dział i innych krasnali. więc trudno wystrzelac slayerów u dwarfów
Ja gram armią B którą w tym przypadku są dwarfy. moje dwarfy maja 2 kloce slayerów. Ale jeszcze mam podwójnie klopy organy i tundów. czyli mam co wystrzelac jak podejdzie np. skinki, szczurki. generalnie na close rangu <24" mam cos do powiedzenia i tych slayerów mi tak łatwo nie wystrzelaja. na daleki zasieg to sie boje tylko imperialnych dział i innych krasnali. więc trudno wystrzelac slayerów u dwarfów
"Koles to jest moje zdanie wiec wyluuzuj jak masz problemy z nerwami to proponuje jakies dobre tabletki bo z m6 widze jak ty czesto moj mistrzu
szarzujesz
Po drugie znajdz mi gracza co wali smokiem w slayerow
Po trzecie jesli trafisz na cokolwiek co ma troche strzelania to ten klocek mozesz wsadzic w 4 litery "
tabletek nie potrzebuję...z nerwami u mnie wszystko okej...
dziwnym trafem w każdej bitwie zdarza mi się szarżować..a że nie każdy potrafi to sobie wyobraźić, jego problem...
fakt, slayerzy schodzą od strzelania...generalnie wszystko mozna zastrzelić...ja np uważam że cieżka kawaleria to plewa bo ginie ładnie od armaty/klopy/thundów/organków...no i co z tego ?
co do punktu 3...gram bardzo często p-ko skavenom i imperium... i jakoś w żadnej z bitew nie musiałem sobie wsadzać 20 modeli tam gdzie światło nie dochodzi...
dla mnie slayerzy są rewelacyjni- a że trzeba sie nimi nakombinować, troche osłonic przed strzelaniem...to już jest insza inszość, drogi kolego...
ps: zamiast aplikowania tabletek proponuję troche pogłówkować...a prywatnie polecam wardzik 5+ na bannerek.wierz mi, nie ma to jak slayer przyjmujący kulę armatnią na klatę...
szarzujesz
Po drugie znajdz mi gracza co wali smokiem w slayerow
Po trzecie jesli trafisz na cokolwiek co ma troche strzelania to ten klocek mozesz wsadzic w 4 litery "
tabletek nie potrzebuję...z nerwami u mnie wszystko okej...
dziwnym trafem w każdej bitwie zdarza mi się szarżować..a że nie każdy potrafi to sobie wyobraźić, jego problem...
fakt, slayerzy schodzą od strzelania...generalnie wszystko mozna zastrzelić...ja np uważam że cieżka kawaleria to plewa bo ginie ładnie od armaty/klopy/thundów/organków...no i co z tego ?
co do punktu 3...gram bardzo często p-ko skavenom i imperium... i jakoś w żadnej z bitew nie musiałem sobie wsadzać 20 modeli tam gdzie światło nie dochodzi...
dla mnie slayerzy są rewelacyjni- a że trzeba sie nimi nakombinować, troche osłonic przed strzelaniem...to już jest insza inszość, drogi kolego...
ps: zamiast aplikowania tabletek proponuję troche pogłówkować...a prywatnie polecam wardzik 5+ na bannerek.wierz mi, nie ma to jak slayer przyjmujący kulę armatnią na klatę...
- Rakso_The_Slayer
- Postownik Niepospolity
- Posty: 5208
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
hehe... lepszą akcje miałem grając z imperium jak jeden mój obsługant katapy dostał 3 razy prosto w klate kulą armatnią i przeżył do końca bitwy mimo, że nie miał żadnej ochrony... żeby było śmieszniej model miał na sobie tylko portki więc został bohaterem całego starcia (zdrowe chłopisko, dzięki niemu mogłem strzelac z katapy i wyeliminowac czołgi)wierz mi, nie ma to jak slayer przyjmujący kulę armatnią na klatę...
a co do sztandaru 5+ Ws na ostrzał... bardzo fajna rzecz... pamiętam jak jeden z moich przeciwników się zdziwił gdy po 16 trafieniach z helki zeszło 3 longbeardów
Tia To jest lepszy plan:)Grazbird pisze:a co do nerwowej atmosfery..proponuję 10 głębokich wdechów i kufel "czegoś zimnego" dla ostudzenia zapału...
gul gul gul gul gul
A co do Slayerow zakupie wiecej modeli i sie pobawie wi jeszcze raz kiedys tu sie wypowiem okey?:)
- Rakso_The_Slayer
- Postownik Niepospolity
- Posty: 5208
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
ja na slayerach raz się przejechałem... miałem taką "parszywą 10" do zadań specjalnych. dostali szarże od CoKów (coś tam osłaniając) i zginęli wszyscy od szarży... no mine miałem nietęgą... ale też mi sie kilka razy sprawdzili (głównie właśnie jako przetrzymywacz jednostek)... korci mnie żeby sobie nimi pograc ale kurde jest tyle specjali do których jestem przywiązany... ehh...dlatego lubie duuuże formaty i czekam na bitwe na 3K+... już niedługo mam taką z Chaosem
Ja kiedys taka tez parszywa 10 przyjolem Coki z Hydra banner to chlopki przyjeli i wyniszczyli dziadow...
Blog o malowanych przeze mnie figurkach. http://celedorverminhorde.blogspot.com/
ja wystawiam ich czasem 5 na małe formaty - takie koło 1k pkt - pkty mi idą raczej w maszyny i cory więc slocik zwykle zostaje na taki drobny wydatek - 5 czy 7 to naprawdę fajna rzecz - przytrzymują wszystko prawie, zasłonią, najlepsza opcja to się w sneaku nimi wystawić na szarże - przetrzymają na 3-4 tury wtedy, bo będą ginąć po 1-2... a jednoskka warta 55-77pkt hehe
Ostatnio zmieniony 28 sty 2008, o 22:56 przez Supeł, łącznie zmieniany 1 raz.