Empire VII ed.
Moderator: #helion#
ja go nie wystawiam, bo mi klimatem do Middenheim nie pasujeSa!nt pisze:A ja go wystawiam jako pomoc do Hellblastera albo Moździerza. Ale większość moich gier to są gry 4fun więc mogę sobie pozwolić na takie zabawy i odejścia od schematów.Szaman pisze:ja tam go z zalozenia nie wystawiam Mr. GreenReyki pisze:
jedną cyferkę niech poprawią i będzie git.
A mianowicie Mistrz Inzynier s BS5.
gdyby pasowal, to zawsze by byl i to z golebiami
"I fart in your general direction"
Idąc modą KZ:
Army book Imperium 7 edycja str 75
Battle Standard Bearer: One Captain in the army can carry the battle standard for +25 points. The battle standard bearer cannot be the army's general, even if he has the highest Leadership value. The battle standard bearer cannot choose any non-magical equpiment exept light, heavy or full plate armour and/or barding for his steed. He cannot ride an Imperial Pegasus. The battle standard bearer can have any magic banner (no points limit), but if he carries a magic banner, he cannot carry any other magic item.
Pozdrawiam
Army book Imperium 7 edycja str 75
Battle Standard Bearer: One Captain in the army can carry the battle standard for +25 points. The battle standard bearer cannot be the army's general, even if he has the highest Leadership value. The battle standard bearer cannot choose any non-magical equpiment exept light, heavy or full plate armour and/or barding for his steed. He cannot ride an Imperial Pegasus. The battle standard bearer can have any magic banner (no points limit), but if he carries a magic banner, he cannot carry any other magic item.
Pozdrawiam
squiq pisze:Mój Sigmar myśli inaczej.
dlatego jestem zwolennikiem angielsko jezycznych kodeksów, tłumaczenia często są mylne, bądź co gorsza niepełne, pozostawiając niedomówione tematy.Borysek pisze:Hehe, mam polską wersję AB, i tam brak zdania, że nie może dosiadać pegaza, chyba że tylko ja mam jakąś wybrakowaną wersję.
_________________
Nie widziałem i nie czytałem nowego AB do VC, ale jak czytam te combosy, które wypisuj na forum w rozpiskach to da się złożyć BSB nie do złamania w HtH bo nie ma jak sie zsypać tylko ubić co przy 1+SV jest trudne. Wydaje się jednak, że wyrasta nam silny przeciwnik.
"W sumie nie zmienia to nic tylko tyle że wyczułeś okazje i ją wykorzystałeś a ja byłem naiwny i dałem się wykorzystać. Nie martw się następnym razem nie będe uprzejmy i miły" AS1 vs. Dymitr
bsb wampirów nie bedzie mógł miec sv 1+ a 2+ flayed haubrek (czy jak to dziadostwo sie zwie) pogorszyli i ma teraz 2+ sv(cannot be improved) a jesli dasz avtar of death czy coś takego to tylko heavy armour (bsb nie moze miec tarcz ponoc) wiec bedzie wku98@#$ał ale .....nic co niebyłoby do pokonania. 
_________________
Gwiazdka w tym roku się spóźniła.Barbarossa pisze:Acha, i niedługo ma wyjść FAQ do Imperium. Stanowisko GW (Alessio) jest w jednej kwestii takie, że mimo, iż brak połowy punktów za ST jest "błędem twórcy podręcznika", to trzymają się RAW.
Jednak plotki które przeczytałem gdzieś między wierszami na Warhammer-Empire.com, że z nadejściem booka do Vampirów dostaniemy errate są prawdziwe.
squiq pisze:Mój Sigmar myśli inaczej.
Nie było mnie jeden dzień bo miałem egzamin a tu taka fajna rozmowa.
Znaczy nie tu tylko w dziale Steam Tank, a rozmowa o piechocie więc nie zamierzam kontynuować offtopa tam tylko tutaj napiszę co myślę.
Wracając do piechoty jest jak najbardziej dobra, zbilansowana (za wyjątkiem kosztu punktowego Free Company i Archersów) dzięki zasadzie deatachment można robić cuda (przykład z 3 kośćmi dispela bronić się przed 12 kostkami powera) tylko trzeba umiejętnie minimalizować straty, wiadomo że taką rozpiską ciężko jest ugrać 20:0 ale satysfakcja jest niesamowita. Zaletą armii piechotnej jest to że nie martwisz się gdy spadnie Ci najważniejszy oddział bo takiego nie ma, możesz tracić jeden klocek piechoty od tak bo to tylko 125 pkt. Polecam też Griffon Banner ostatni wynik szarża Warriorów Chaosu (my z kolegami gramy w innego WFB) z markiem Khorna na moich Great Swordów wynik walki 11 do CR dla mnie, boli trochę że banner ten kosztuje 55 pkt a GS nie mają opcji magicznego ale to inna historia.
Znaczy nie tu tylko w dziale Steam Tank, a rozmowa o piechocie więc nie zamierzam kontynuować offtopa tam tylko tutaj napiszę co myślę.
Nie masz racji, da się zrobić armie piechotną i to bardzo dobrą. Najsłynniejszą piechotną taktyką jest TVI (The Village Idiot), raz zdarzyło mi się zagrać na lokalu na jakieś 1500 pkt z rozpiską mag caddy, BSB i masa piechoty i mały support artylerii. Grało mi się tym bardzo przyjemnie przez minimalizacje kosztów bohaterów było mnie na stole więcej niż skavenów, ludzie przecierali oczy z zdumienia jak ja tyle tego upchałem. Zająłem 4 miejsce, ale zostałem okrzyknięty PG, bo jak to klimaciarz ma caddiego jako generała, ale to lobby ludzi którzy nie trawią mojej obecności. (znając życie zaraz będą tutaj pyszczyć)szkodnik pisze: A armii na imperialnej piechocie nie zrobisz, bo jest ona za miękka. Po prostu. Żeby była twardsza, musiałaby być droższa. Nie, dziękuję
Wracając do piechoty jest jak najbardziej dobra, zbilansowana (za wyjątkiem kosztu punktowego Free Company i Archersów) dzięki zasadzie deatachment można robić cuda (przykład z 3 kośćmi dispela bronić się przed 12 kostkami powera) tylko trzeba umiejętnie minimalizować straty, wiadomo że taką rozpiską ciężko jest ugrać 20:0 ale satysfakcja jest niesamowita. Zaletą armii piechotnej jest to że nie martwisz się gdy spadnie Ci najważniejszy oddział bo takiego nie ma, możesz tracić jeden klocek piechoty od tak bo to tylko 125 pkt. Polecam też Griffon Banner ostatni wynik szarża Warriorów Chaosu (my z kolegami gramy w innego WFB) z markiem Khorna na moich Great Swordów wynik walki 11 do CR dla mnie, boli trochę że banner ten kosztuje 55 pkt a GS nie mają opcji magicznego ale to inna historia.
Jasne Cord, że byłoby lepiej bo tak na prawdę co dobre i fajne w Imperium zostało żywcem przepisane z 6 edycyjnego booka. Też bym się ucieszył gdyby były jakieś bonusy.Cord pisze: Niewątpliwie ale niezbalansowanie, brak sztandarów i jakiegoś bonusu od generała w stylu GMa mocno ogranicza jej użyteczność i według mnie powinni sie tym zając a nie głupotami a jest to możliwe co widać po nowych HE tylko trzeba było by sie za to zabrać z głową a nie z ptasim móżdżkiem gołębia imperialnych sił powietrznych przeznaczonym do nalotów taktycznych.
squiq pisze:Mój Sigmar myśli inaczej.
po prawdzie to masz rację, ale tak na prawdę, z założenia VII-emka miała byc na piechocie, a do imperium właściwie dla piechoty nic nie dodano, raczej odjęto (no ok, są tańsi), chocby magic banner na GS lub Griffon Banner jako sztandar dla oddziału, nic dodac nic ując. Spójrzcie panowie na pozostałe armie w tej manierze, najwięcej chyba zyskały HElfy, ale to moja prywatna opinia.
W takim razie gratuluję sukcesów Sa!nt. Swoją opowieścią, obaliłeś nieroztropnie rzuconą opinię. Da się tak grać, ale jest to słabsza forma imperium. No zdziwiłbym się, gdybyś zaprzeczył. Faktem jest natomiast, że AB Empire, mimo szumnych zapowiedzi, nie jest w żadnym stopniu napisany pod armię piechotną. Więc po się męczyć
HE zyskały?
Szkoda że nie widziałeś min 3 naszych graczy He.Musieli się pozbyć 75% swoich zasobów armijnych-silver helmów.
Standardowo stawiali tego około 20 sztuk na małe punkty.Plus rydwany.
A teraz co mają.Totalne przemeblowanie.
Ja od dawna gram na piechocie a teraz gram na jej większej ilości.
Szkoda że nie widziałeś min 3 naszych graczy He.Musieli się pozbyć 75% swoich zasobów armijnych-silver helmów.
Standardowo stawiali tego około 20 sztuk na małe punkty.Plus rydwany.
A teraz co mają.Totalne przemeblowanie.
Ja od dawna gram na piechocie a teraz gram na jej większej ilości.
Gra w warzywniaku uświadomiła mi że zawsze chciałem zostać ogrodnikiem. Taki spokój, można się wyciszyć i bez napinki poturlać kostkami.
KFC-Karl Franz Chicken
KFC-Karl Franz Chicken
Może mam minimalne doświadczenie praktyczne ale czasem uda mi sie coś zauważyć i uczę sie z bitwy na bitwę jak i po każdej omawiam moje wnioski z przeciwnikiem akurat w moim przypadku doświadczonym graczem i postaram sie napisać kilka z nich.
Jak jeszcze nie wyszedł imperialny AB to słyszałem wiele rzeczy, że będzie to armia piechoty i takie tam lecz rzeczywistość okazała sie inna bo piechota core tylko potaniała (mówię o piechocie CC) i nic sie w niej nie zmieniło a ze nie jest wyważona to każdy widzie od razu druga rzecz to brak jakichkolwiek (no może poza nazwą) zmian w osobie generała co oczywiście nie zachęca do jego wystawiania z piechotą.
Następna sprawa to nowy warrior priest i jego heate, on jest stworzony do szarż kawalerii bo w piechocie moim zdaniem już lepszy jest kapitan ze swoim WS 5 I 5 i 3 A bo piechocie ten przerzut mało da (nawet GSą bo zwykle to oni są szarżowani) a i zalety kapitana przeważają w takim przypadku według mnie.
Kolejna rzecz to to że praktycznie sztandary są zarezerwowane tylko dla rycerstwa i maksimum jednego oddziału piechoty gdy wystawimy generała o przydatności tych sztandarów nie wspominając bo tylko jeden jest typowo piechociarski i do tego za 55pts czyli odpada.
Tak patrze na to co sie zmieniło u O&G i imperium i patrze na zmiany u HE i bardzo realne plotki o VCtach i od razu widać różnice, w dwóch ostatnich zmienia sie całkowicie styl i można to spokojnie nazwać wersją 2.0 natomiast pierwsze dwa to w porywach 1.4 bo to po prostu parę przeróbek poprzednich booków. Zastanawia jak by wyglądało imperium jak by wyszło po VCtach bądź za jakiś rok, sądzę że było by zupełnie inne.
Mam mare myśli jak powinno sie do tej armii zabrać i chciałbym sie z wami nimi podzielić a jako że nie jestem doświadczony zbytnio to nie będę strzelał jakimiś konkretami tylko opisze zarys moich przemyśleń.
Pierwsza sprawa jaką moim zdaniem trzeba posiadać podczas tworzenia AB to jakaś tam wiedza na temat danej nacji w przypadku imperium przyda sie też odrobina wiedzy historycznej o naszym realnym świecie bo w końcu to są ludzie żyjący na poziomie rozwoju światopoglądowego i mentalnego który da sie bardziej lub mniej dokładnie określić a o ile sie nie mylę to ludzi takich cechowała odwaga, patriotyzm i często bardzo wielka wiara i wielkie zaufanie dla osoby władcy bądź jakiegoś lidera na przykład wodza armii ale przejdę już do rzeczy. Zacznę od działu lordów, teraz mamy czterech i według mnie podstawowym powinien być ten który jest teraz najbardziej zepchnięty na bok czyli właśnie generał. Najpierw trzeba pomyśleć kim taka osoba jest i można właśnie sięgnąć do źródeł naszej historii i dowiemy sie że taka osoba nie była przeważnie jakimś niesamowitym wojownikiem tylko taktykiem i strategiem tymi umiejętnościami wygrywało sie bitwy a nie niesamowitymi wprawą w walce jednej osoby, do tego dochodzi charakter takiej osoby bo niektórzy generałowie byli lubiani przez żołnierzy inni znowu wzbudzali w nich strach jak i w obu przypadkach często też ich inspirowali wiec uważam że coś w tym guście powinno sie w naszym generale znaleźć, ale jak to zrobić? Dać generałowi X zasad specjalnych? Nie pomysł podsuneły mi nowe VCety jak i bretonia a mianowicie jedni mają linie krwi a drudzy cnoty i wpadłem na taki pomysł żeby na przykład pozostały mu statystyki jakie ma do tego miał by 100pts na magiczne przedmioty i uwaga 100 pts na talenty, cechy charakteru jak i mowy przed bitwą. Każda z tych rzeczy by wpływała na dział state troops, poszczególne jednostki bądź jednostkę prowadzoną przez generała co by w niesamowity sposób tworzyło charakter naszego wodza jak i był by lordem z jakim w najłatwiejszy sposób sie można utożsamić i z nudnego słabego lorda zrobiło by naprawdę ciekawą opcje budzącą zazdrość innych "utartych" nieimperialnych generałów. Co do działu core to według mnie miecznicy, halabardnicy, włócznicy, kusznicy, handgunnerzy powinni zniknąć na rzecz imperialnych żołnierzy i imperialnych strzelców o statykach ludzkożołnierskich czyli takich jak maja wszyscy poza miecznikami w tej grupie a wyposażenie powinno sie im dobierać i wtedy by sie stawali jednostkami jakie znamy teraz a na przykład talenty i cechy generała by kształtowały ich formę i gracz miał by do wyboru używanie wielu jednostek zbalanzsowanych bądź faworyzowanie określonej grupy jak to zapewne miało by miejsce w przypadku generała z krwi i kości. mogło by sie pojawić pytanie wszystko pięknie ładnie ale to na 2000+ a co z popularnymi grami na mniejsze punkty? Myślę że kapitan też powinien mieć dostęp do takich opcji (oczywiście okrojonej wersji) nawet nie będąc generałem armii a nawet będąc chorąży armii jako że ta ranga też może wywoływać wśród zwykłych żołnierzy pewien szacunek bo to też w końcu żołnierz i pozostaje z nimi w biedzie czy w radości.
Wymyśliłem ten opis starając sie uchwycić prawdziwy charakter imperialnej armii bo armii imperialna to nie chordy magów, wymyślne wynalazki inżynierów czy legiony szarżujących rycerzy zakonnych tylko prości żołnierze z miast miasteczek i wsi o niewielkiej wiedzy o otaczających ich świecie starający sie bronić swojego raju na ile im starcza siły i odwagi składającą swój los w ręce wodza armii.
Jak jeszcze nie wyszedł imperialny AB to słyszałem wiele rzeczy, że będzie to armia piechoty i takie tam lecz rzeczywistość okazała sie inna bo piechota core tylko potaniała (mówię o piechocie CC) i nic sie w niej nie zmieniło a ze nie jest wyważona to każdy widzie od razu druga rzecz to brak jakichkolwiek (no może poza nazwą) zmian w osobie generała co oczywiście nie zachęca do jego wystawiania z piechotą.
Następna sprawa to nowy warrior priest i jego heate, on jest stworzony do szarż kawalerii bo w piechocie moim zdaniem już lepszy jest kapitan ze swoim WS 5 I 5 i 3 A bo piechocie ten przerzut mało da (nawet GSą bo zwykle to oni są szarżowani) a i zalety kapitana przeważają w takim przypadku według mnie.
Kolejna rzecz to to że praktycznie sztandary są zarezerwowane tylko dla rycerstwa i maksimum jednego oddziału piechoty gdy wystawimy generała o przydatności tych sztandarów nie wspominając bo tylko jeden jest typowo piechociarski i do tego za 55pts czyli odpada.
Tak patrze na to co sie zmieniło u O&G i imperium i patrze na zmiany u HE i bardzo realne plotki o VCtach i od razu widać różnice, w dwóch ostatnich zmienia sie całkowicie styl i można to spokojnie nazwać wersją 2.0 natomiast pierwsze dwa to w porywach 1.4 bo to po prostu parę przeróbek poprzednich booków. Zastanawia jak by wyglądało imperium jak by wyszło po VCtach bądź za jakiś rok, sądzę że było by zupełnie inne.
Mam mare myśli jak powinno sie do tej armii zabrać i chciałbym sie z wami nimi podzielić a jako że nie jestem doświadczony zbytnio to nie będę strzelał jakimiś konkretami tylko opisze zarys moich przemyśleń.
Pierwsza sprawa jaką moim zdaniem trzeba posiadać podczas tworzenia AB to jakaś tam wiedza na temat danej nacji w przypadku imperium przyda sie też odrobina wiedzy historycznej o naszym realnym świecie bo w końcu to są ludzie żyjący na poziomie rozwoju światopoglądowego i mentalnego który da sie bardziej lub mniej dokładnie określić a o ile sie nie mylę to ludzi takich cechowała odwaga, patriotyzm i często bardzo wielka wiara i wielkie zaufanie dla osoby władcy bądź jakiegoś lidera na przykład wodza armii ale przejdę już do rzeczy. Zacznę od działu lordów, teraz mamy czterech i według mnie podstawowym powinien być ten który jest teraz najbardziej zepchnięty na bok czyli właśnie generał. Najpierw trzeba pomyśleć kim taka osoba jest i można właśnie sięgnąć do źródeł naszej historii i dowiemy sie że taka osoba nie była przeważnie jakimś niesamowitym wojownikiem tylko taktykiem i strategiem tymi umiejętnościami wygrywało sie bitwy a nie niesamowitymi wprawą w walce jednej osoby, do tego dochodzi charakter takiej osoby bo niektórzy generałowie byli lubiani przez żołnierzy inni znowu wzbudzali w nich strach jak i w obu przypadkach często też ich inspirowali wiec uważam że coś w tym guście powinno sie w naszym generale znaleźć, ale jak to zrobić? Dać generałowi X zasad specjalnych? Nie pomysł podsuneły mi nowe VCety jak i bretonia a mianowicie jedni mają linie krwi a drudzy cnoty i wpadłem na taki pomysł żeby na przykład pozostały mu statystyki jakie ma do tego miał by 100pts na magiczne przedmioty i uwaga 100 pts na talenty, cechy charakteru jak i mowy przed bitwą. Każda z tych rzeczy by wpływała na dział state troops, poszczególne jednostki bądź jednostkę prowadzoną przez generała co by w niesamowity sposób tworzyło charakter naszego wodza jak i był by lordem z jakim w najłatwiejszy sposób sie można utożsamić i z nudnego słabego lorda zrobiło by naprawdę ciekawą opcje budzącą zazdrość innych "utartych" nieimperialnych generałów. Co do działu core to według mnie miecznicy, halabardnicy, włócznicy, kusznicy, handgunnerzy powinni zniknąć na rzecz imperialnych żołnierzy i imperialnych strzelców o statykach ludzkożołnierskich czyli takich jak maja wszyscy poza miecznikami w tej grupie a wyposażenie powinno sie im dobierać i wtedy by sie stawali jednostkami jakie znamy teraz a na przykład talenty i cechy generała by kształtowały ich formę i gracz miał by do wyboru używanie wielu jednostek zbalanzsowanych bądź faworyzowanie określonej grupy jak to zapewne miało by miejsce w przypadku generała z krwi i kości. mogło by sie pojawić pytanie wszystko pięknie ładnie ale to na 2000+ a co z popularnymi grami na mniejsze punkty? Myślę że kapitan też powinien mieć dostęp do takich opcji (oczywiście okrojonej wersji) nawet nie będąc generałem armii a nawet będąc chorąży armii jako że ta ranga też może wywoływać wśród zwykłych żołnierzy pewien szacunek bo to też w końcu żołnierz i pozostaje z nimi w biedzie czy w radości.
Wymyśliłem ten opis starając sie uchwycić prawdziwy charakter imperialnej armii bo armii imperialna to nie chordy magów, wymyślne wynalazki inżynierów czy legiony szarżujących rycerzy zakonnych tylko prości żołnierze z miast miasteczek i wsi o niewielkiej wiedzy o otaczających ich świecie starający sie bronić swojego raju na ile im starcza siły i odwagi składającą swój los w ręce wodza armii.
Ostatnio zmieniony 5 lut 2008, o 19:52 przez Cord, łącznie zmieniany 1 raz.
Da się grać jak wszystkim, czy słabsza nie wiem? Dobrze złożona może naprawdę pocisnąć.szkodnik pisze:W takim razie gratuluję sukcesów Sa!nt. Swoją opowieścią, obaliłeś nieroztropnie rzuconą opinię. Da się tak grać, ale jest to słabsza forma imperium. No zdziwiłbym się, gdybyś zaprzeczył. Faktem jest natomiast, że AB Empire, mimo szumnych zapowiedzi, nie jest w żadnym stopniu napisany pod armię piechotną. Więc po się męczyć
Nie rozumiem jakbym co zaprzeczył to byś się nie zdziwił.
Dlaczego się męczyć? Dla satysfakcji? Dla miny przeciwnika widzącego morze figurek? To jest dla mnie o wiele ważniejsze niż zwycięstwo grając na najlepszym schemacie.
squiq pisze:Mój Sigmar myśli inaczej.
Co do pierwszej części to się zgadzam się, ale co do drugiej to tego nie widzę. Nie widzę jak wg Ciebie miały by wyglądać te talenty moim zdaniem jest to nie potrzebne, uważam że nie potrzebnie zwiększało by koszt generała. Generał jest dobry jaki jest, dodałbym tylko że za każdego generała można wziąć 1 GS do corów, i zwiększyłbym zasięg jego Ld do 18 ale to i tak nie jest konieczne.Cord pisze:Najpierw trzeba pomyśleć kim taka osoba jest i można właśnie sięgnąć do źródeł naszej historii i dowiemy sie że taka osoba nie była przeważnie jakimś niesamowitym wojownikiem tylko taktykiem i strategiem tymi umiejętnościami wygrywało sie bitwy a nie niesamowitymi wprawą w walce jednej osoby, do tego dochodzi charakter takiej osoby bo niektórzy generałowie byli lubiani przez żołnierzy inni znowu wzbudzali w nich strach jak i w obu przypadkach często też ich inspirowali wiec uważam że coś w tym guście powinno sie w naszym generale znaleźć, ale jak to zrobić? Dać generałowi X zasad specjalnych? Nie pomysł podsuneły mi nowe VCety jak i bretonia a mianowicie jedni mają linie krwi a drudzy cnoty i wpadłem na taki pomysł żeby na przykład pozostały mu statystyki jakie ma do tego miał by 100pts na magiczne przedmioty i uwaga 100 pts na talenty, cechy charakteru jak i mowy przed bitwą. Każda z tych rzeczy by wpływała na dział state troops, poszczególne jednostki bądź jednostkę prowadzoną przez generała co by w niesamowity sposób tworzyło charakter naszego wodza jak i był by lordem z jakim w najłatwiejszy sposób sie można utożsamić i z nudnego słabego lorda zrobiło by naprawdę ciekawą opcje budzącą zazdrość innych "utartych" nieimperialnych generałów.
Zależy od prowincji.Cord pisze:Wymyśliłem ten opis starając sie uchwycić prawdziwy charakter imperialnej armii bo armii imperialna to nie chordy magów, wymyślne wynalazki inżynierów czy legiony szarżujących rycerzy zakonnych tylko prości żołnierze z miast miasteczek i wsi starający sie bronić swojego raju na ile im starcza siły i odwagi składającą swój los w ręce wodza armii.
squiq pisze:Mój Sigmar myśli inaczej.
właśnie ja kocham to w empire ze można tam złożyć każda rozpe i fluffowo ją wytłumaczyćSa!nt pisze:Zależy od prowincji.Cord pisze:Wymyśliłem ten opis starając sie uchwycić prawdziwy charakter imperialnej armii bo armii imperialna to nie chordy magów, wymyślne wynalazki inżynierów czy legiony szarżujących rycerzy zakonnych tylko prości żołnierze z miast miasteczek i wsi starający sie bronić swojego raju na ile im starcza siły i odwagi składającą swój los w ręce wodza armii.
"W sumie nie zmienia to nic tylko tyle że wyczułeś okazje i ją wykorzystałeś a ja byłem naiwny i dałem się wykorzystać. Nie martw się następnym razem nie będe uprzejmy i miły" AS1 vs. Dymitr
-
Murmandamus
- Niszczyciel Światów
- Posty: 4837
- Lokalizacja: Radom
był sobie pewien arcylektor któryt wsiadłszy na swój ołtarz wybrał się na spacer razem z eskortą rycerzy, na spacerku spotkał baterię dział i dwa czołgi przygotowywujące się do odparcia wroga i postanowił im pomóc 
Ostatnio zmieniony 6 lut 2008, o 10:56 przez Murmandamus, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie gram tak, ale na chama dało by sie to wytłumaczyć, chociaz jako punkt zborny wojsk i wyruszenie do walki.Sa!nt pisze:karl bądź tak uprzejmy i fluffowo wytłumacz mi:
waraltar, 3x mag, 2x5 knigtów, 4 cannony 2 steam tanki
"W sumie nie zmienia to nic tylko tyle że wyczułeś okazje i ją wykorzystałeś a ja byłem naiwny i dałem się wykorzystać. Nie martw się następnym razem nie będe uprzejmy i miły" AS1 vs. Dymitr