Zapowiedzi, plotki - co nowego w Vampirkach cz. 2

Post autor: **Shino** » 14 lut 2008, o 04:04

war2bone pisze: po prostu jest tak wiele rzeczy z flaming attakami ze regeneracje mozna sobie schowac daleko i jej nie wyciagac ......

oj nie... znaczy owszem jesli bedziesz sie pchal pod noz wszystkiego z flamingiem to ok ale:

kb jest bardzo niestatystyczny i nie ma co na niego liczyc
oddzialy z flamingiem mozesz omijac jesli maja tak duza sile...
cr nie jest flaming...

bigpasiak · Post autor: **bigpasiak** » 14 lut 2008, o 11:22

a regeneracja nie jest wardem...

Nordri · Post autor: **Nordri** » 14 lut 2008, o 11:39

Ale działa dokładnie tak jak ward, więc z dotychczasowych plotek wynika, że będzie można regenerować rany od CR.

Gajowy · Post autor: **Gajowy** » 14 lut 2008, o 12:19

wg mnie regenka spoko dziala na rany z cr

jest napisane ze armour save nie moze ratowac przed cr, z tego wynika ze ward i jak najbardzie regenka chronia

to jest mniej wiecej tak jak w 40k z zasada Feel No Pain ktora nie dziala na instant death i no save w hth, ruch po niebezpiecznym terenie lub wynik combatu moze zadac rany (nawet no save) ale nie zaliczaja sie one do wyjatkow opisanych wczesniej wiec FNP dziala, tak samo bedzie tutaj, jest rana, nie jest KB ani flaming wiec regenka spoko moze byc cisnieta

nie chcialbym aby wyszlo do tego jakies dziwne uscislenie ze jest inaczej jak np z hand of dust i czolgiem (to dopiero byla glupota, cale szczescie juz tego w zasadzie nie ma).

Post autor: **Shino** » 14 lut 2008, o 12:23

bigpasiak pisze:a regeneracja nie jest wardem...

dziala dokladnie tak jak ward...

August · Post autor: **August** » 14 lut 2008, o 13:06

Ktoś zorientowany odpowie mi na jakiej podstawce wystawiamy Vargulfa? 40x40?

Fedek · Post autor: **Fedek** » 14 lut 2008, o 13:14

50x50

Co do regeneracji, to myślę, że wiele osób zapomina, że w 7mej edycji ogień neguje regenerację, ale jej nie wyłącza.

Wymienione możliwości flamingu jakoś mnie nie przerażają, ogromna większość to czary, które mają to do siebie, że można je blokować, albo jakieś plewne ataki z siłą, na którą spokojnie wystarczy stary dobry As 2+.
Praktycznie jedyne czego się obawiam to klopa z flamingiem, ale wiadomo... krzaty

ksuM · Post autor: **ksuM** » 14 lut 2008, o 13:50

Katapa tomb kingów też jest płonąca.

war2bone · Post autor: **war2bone** » 14 lut 2008, o 14:12

Shino pisze:
war2bone pisze: po prostu jest tak wiele rzeczy z flaming attakami ze regeneracje mozna sobie schowac daleko i jej nie wyciagac ......
oj nie... znaczy owszem jesli bedziesz sie pchal pod noz wszystkiego z flamingiem to ok ale:

to było do loremastera .... a po twojej wypowiedzi wnioskuje ze uważasz jakobym uważał ta szmatę za nieopłacalna a wcale tak nie jest

jak widać w moim wypisie tych ataków ogniowych nie jest aż tak dużo a większość nic nam nie może zrobić albo bardzo niewiele

z większości plotek wynika że regenerować będzie można CR, dlatego uważam ze ta szmata jest naprawdę OK a BSB dalej chyba może brać bloodline power tak wiec jakimś leszczykiem też nie powinien być

Drwal · Post autor: **Drwal** » 14 lut 2008, o 14:26

dużo jednostek, które wymieniłeś jest nie uzywanych. Np kto wystawia warpfire team w skavach? czy tez flamersów w chaosie? raczej nikt

Dydu · Post autor: **Dydu** » 14 lut 2008, o 15:01

Drwal pisze:dużo jednostek, które wymieniłeś jest nie uzywanych. Np kto wystawia warpfire team w skavach? czy tez flamersów w chaosie? raczej nikt

Moze zaczna wystawiac

Post autor: **Barbarossa** » 14 lut 2008, o 15:04

O ile dobrze zrozumiałem ten post, to autor w bardzo delikatnie ironiczny sposób (przez co łatwo można go zrozumieć dokładnie odwrotnie) sugeruje, że rzeczy, które zdejmują regenerację, jest w sumie dość mało - pojedyncze rzeczy w większości armii, rzadko wystawiane.

Np. Skaveny mają fire w postaci wrpfire throwera - nie sądzę, żeby ze względu na ten regon BK zaczęli wystawiać miotacze ognia zamiast ratlingów.

Itd, itp.

Tak jak pisałem - największym zagrożeniem dla tego sztandaru jest lore of metal. No i może jeszcze zionięcia smoków niektórych. Resztę szajsu, włączając blood kipów z flaming attackami, da się wyminąć albo uziemić.

Izwor · Post autor: **Izwor** » 14 lut 2008, o 15:23

Przyszła mi do głowy pewna myśl...
Grając VC vs VC bardzo niebezpiecznym przeciwnikiem (wg mnie) może okazać się banshee wraz 2 wraithami.
Z plotek wynika, że krzyk banshee będzie działać także na jednostki immunity of psyhology.
Przy zmniejszonym Ld oddziałów w naszej armi, banshee może zrobić niezły przesiew

war2bone · Post autor: **war2bone** » 14 lut 2008, o 17:06

na pewno będzie to jakaś opcja ale raczej wszyscy się starają robić rozpy uniwersalne, szkoda tylko ze banshee z rara nr 1 spadła imho na rar nr 3

Post autor: **Barbarossa** » 14 lut 2008, o 18:49

Z tego co słyszałem na temat liderki oddziałów VC, to wszystko poza lordem jest w okolicach goblina w tym zakresie.

Banshee będzie taką trochę dziwną inwestycją - tzn razem z trzema wraithami nie jest to wcale słabe, bo ma 9 ataków z S5 i do tego krzyczy... Ale na pewno trzeba będzie wziąć więcej scrolli w komplecie, inaczej nie możesz wpuścić ani jednego magicznego pocisku. Na TWFie jakiś facet się przechwala, że bierze 7 wraithów w oddziale - fakt, że 350 punktów, ale jak masz potężną magię i antymagię i nie trafisz na Szczury, DL ani WE, to ten oddział poważnie wymiata. 21 ataków z S5... wychodzi taki skirmishujący oddział chosenów khorne'a.

Jak trafisz na DL lub WE, to też nie jest tragicznie - w szarży wsysasz dowolną jednostkę, tylko się nie możesz dać zaszarżować ani zaorzeszkować.

Tylko ze szczurami w zasadzie równo przerąbane.

bigpasiak · Post autor: **bigpasiak** » 14 lut 2008, o 18:55

i dobrze

bo czemu zdechlak mialby byc madrzejszy od goblina

lorgoth · Post autor: **lorgoth** » 14 lut 2008, o 19:28

Wiesz kto powiedział że gobliny są głupie bo uciekają. Po prostu znają KravMage

"Jak jest możliwość to uciekaj".

Fedek · Post autor: **Fedek** » 14 lut 2008, o 19:30

Zależy od interpretacji czym konkretnie jest Ld (imo na pewno nie inteligencją, czy mądrością

)

A co do wraithów, to mogą być ciekawą opcją, ale chyba niezbyt uniwersalną. Fajnie, że mają niezły wykop, ale są piekielnie miętcy. Brak jakiegokolwiek statycznego CR i 1W spowoduje, że oprócz magii, są strasznie wrażliwi na sypanie.
A banshee jak banshee, o ile nic się w jej krzyku nie zmieni, to na dwoje babka wróżyła... fajnie, że teraz przynajmniej chlaśnie jak trzeba.

Ogólnie byliby super supportem, ale są do tego zbyt drodzy i uwagożerni, w przeciwieństwie do Varga, który praktycznie dba o siebie sam.

Oczywiście wszystko do weryfikacji praktyką.

Maciek P. · Post autor: **Maciek P.** » 14 lut 2008, o 19:40

Barbarossa pisze:Z tego co słyszałem na temat liderki oddziałów VC, to wszystko poza lordem jest w okolicach goblina w tym zakresie.

Banshee będzie taką trochę dziwną inwestycją - tzn razem z trzema wraithami nie jest to wcale słabe, bo ma 9 ataków z S5 i do tego krzyczy... Ale na pewno trzeba będzie wziąć więcej scrolli w komplecie, inaczej nie możesz wpuścić ani jednego magicznego pocisku. Na TWFie jakiś facet się przechwala, że bierze 7 wraithów w oddziale - fakt, że 350 punktów, ale jak masz potężną magię i antymagię i nie trafisz na Szczury, DL ani WE, to ten oddział poważnie wymiata. 21 ataków z S5... wychodzi taki skirmishujący oddział chosenów khorne'a.

Jak trafisz na DL lub WE, to też nie jest tragicznie - w szarży wsysasz dowolną jednostkę, tylko się nie możesz dać zaszarżować ani zaorzeszkować.

Tylko ze szczurami w zasadzie równo przerąbane.

Też uważam że Wirghty w liczbie 7 mają potencjał. Owszem, trzeba wziąć scrolla, czy dwa więcej, ale za to na prawde mają wykop. A i ze szczurami nie jest tak źle, bo przeciez 12 marszu + 8 wycia to więcej niż 15 zasięg ratlinga :>, poza tym, można się skradać używając terenu i wyć tu i tam..

Fajna opcja (mimo, że inne rary wydają się ciekawsze)

Post autor: **Barbarossa** » 14 lut 2008, o 22:56

A dla mnie w liczbie 7-8 są za drogie. Skuszę się pewnie w niektórych rozpach na trójeczkę + banshee, bo koszt nie jest aż tak gigantyczny, żeby w najgorszym razie nie mogły spędzić bitwy w lesie z dala od wroga - a z drugiej strony, przeciw wielu armiom bolą strasznie - jak nie ma ich czym zabić, to 9A z S5 robi miazgę z większości lekkich/średnich oddziałów, a krzyczenie pomaga załatwić cięższe cele.