szczerze mowiac za to, wole plastikowe figsy od metalowych.
Jedna walizka metali (maszyny+gigant+kawaleria+metalowa piechota) po roku wymowila mi posluszenstwa - ciezar poprostu rozpieprzyl zawiasy tak ze jest nie do uzycia teraz (pozdrawiam Cytadele!)
Majas plastikowe figurki jest mi najzwyczajniej lzej jadac w swiat, farba sie nie obija, jak zolnierzyk spadnie ze stolu to tragedii nie ma. same plusy
