Galeria Sławola [19.07.21 - The Tainted]
Moderatorzy: Ziemko, wind_sower
Goblin Shaman
A dziękuję Wam za krytykę, uznanie i plotkowanie
Jestem zadowolony z efektu końcowego, tym bardziej, że miecz i podstawka były eksperymentami i na mieczu się wyżywałem, aż mnie nie zadowolił
Ale teraz już wiem, jak to się robi
Pozdrawiam!
Witam!
Oto i efekt moich kolejnych eksperymentów. Tym razem bawiłem się skórą i... skórą
Pierwsza skóra to oczywiście skóra orka, a druga to skóra ubrań, które ma na sobie... i o ile z tej pierwszej jestem zadowolony, o tyle z tej drugiej już mniej. Chciałem uzyskać efekt wytarcia, jak na starym siodle, ale nie bardzo mi wyszło...
Za to dzisiaj trochę czasu spędziłem na zabawie w fotografa i robieniu fotek ciemnej figurki na jasnym tle... No i oczywiście z marszu popróbowałem sobie także na tle ciemniejszym i taką układankę tutaj zamieszczam
Tyle ode mnie, nie będę się rozpisywał

Pozdrawiam
Sławol
Oto i efekt moich kolejnych eksperymentów. Tym razem bawiłem się skórą i... skórą
Za to dzisiaj trochę czasu spędziłem na zabawie w fotografa i robieniu fotek ciemnej figurki na jasnym tle... No i oczywiście z marszu popróbowałem sobie także na tle ciemniejszym i taką układankę tutaj zamieszczam
Tyle ode mnie, nie będę się rozpisywał

Pozdrawiam
Sławol
Najs
ale do rzeczy :
Skóra jest fajna (ale nie "równa") Na mordzie wyszła bardzo fajnie ,natomiast z tyłu na łapach już gorzej
Podoba mi się laska (kozackie są te świecące oczki
) Podstawka też niczego sobie (nie przeładowana ,a klimatyczna) .
p.s-Ostrze miecza wyszło bardzo dobrze
Skóra jest fajna (ale nie "równa") Na mordzie wyszła bardzo fajnie ,natomiast z tyłu na łapach już gorzej
p.s-Ostrze miecza wyszło bardzo dobrze
- Rakso_The_Slayer
- Postownik Niepospolity
- Posty: 5208
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Wspaniała figurka. Sam maluje trochę orki, a że jestem początkujący to malowanie skóry, (która jest jednym z najważniejszych elementów orka) spędza mi sen z powiek.
Powiedz proszę jakich kolorów użyłeś do malowania skóry na ciele, a jeżeli nasuwają ci się inne przydatne rady będę za nie bardzo wdzięczny, bo twoja figurka zrobiła na mnie duże wrażenie.
Powiedz proszę jakich kolorów użyłeś do malowania skóry na ciele, a jeżeli nasuwają ci się inne przydatne rady będę za nie bardzo wdzięczny, bo twoja figurka zrobiła na mnie duże wrażenie.
GOZU praca Slawol. Swietna skora orka , super wyglada takze laga. Niezle metaliki na mieczu. Co mi sie mniej podoba to szata orka i rzemieniowa rekojesc miecza. Nie za bardzo lubie stonowana kolorystyke , wole zywsze barwy , ale w tym wypadku kolorystyka mi sie podoba. Podstawke chyba za duza zrobiles co ? To chyba 40tka jest ?
Hmmm...... Nie wypowiedziałem się tu ani raz?
To może teraz coś napiszę :]
Ogólnie kompozycja pracy na duży +, fotki na jeszcze większy
Są świetne, choć przyznam, że praca nie mniej mi się podoba. Przede wszystkim pomalowane bardzo klimatycznie wg mnie. Wszystko stonowane i świetnie do siebie pasujące. Podstawka też świetna (to nie dziwne skoro ma się Basxx'a koło siebie
). Laska sprawia bardzo pozytywne wrażenie - szczególnie te świecące oczęta... Itd... Pomijając zalety powiem coś na minus, a co... 
To coś białego z czerwonym na plecach szamana
Wg mnie odstaje poziomem od reszty.... I metaliki... Pewnie specjalnie chciałeś taki efekt osiągnąć, ale mi sie nie podoba 
W zasadzie o tylko te 2 minusy udało mi się dojrzeć. Ogólnie praca BARDZO mi się podoba. Tak maluj
To może teraz coś napiszę :]
Ogólnie kompozycja pracy na duży +, fotki na jeszcze większy
To coś białego z czerwonym na plecach szamana
W zasadzie o tylko te 2 minusy udało mi się dojrzeć. Ogólnie praca BARDZO mi się podoba. Tak maluj
Brawo Sławol 
Figurasek ma klimat, a to najważniejsze. Całość jest spójna, nic nie rozbija kompozycji. I dotego ładnie wkomponowana podstawka, bez przesadyzmu. Nie łapię tylko po co taka wielka
Światło się miękko rozchodzi po całości, wyjątkowo ciekawie tutaj wyróżnia się jego laga. Prawie to samo zrobiłeś na skórze, ale ja bym się pokusił o odrobinkę nieco większy kontrast, np. na łapach.
Szkoda tylke, że drobne detale nieco opadają jakością - np. kości w worku. Ale to w sumie mało rzucający się oczy element.
Ogólnie praca bardzo dobra technicznie. Mnie się bardziej podoba niż niektóre tutaj prezentowane "landryny", bo trudniej jest "zachwycić" ograniczoną paletą złamancyh, brudnych kolorów.
A co do OSL... nieskromnie zauważę, że już gdzieś to widziałem..
Przypadek ?:)
Figurasek ma klimat, a to najważniejsze. Całość jest spójna, nic nie rozbija kompozycji. I dotego ładnie wkomponowana podstawka, bez przesadyzmu. Nie łapię tylko po co taka wielka
Światło się miękko rozchodzi po całości, wyjątkowo ciekawie tutaj wyróżnia się jego laga. Prawie to samo zrobiłeś na skórze, ale ja bym się pokusił o odrobinkę nieco większy kontrast, np. na łapach.
Szkoda tylke, że drobne detale nieco opadają jakością - np. kości w worku. Ale to w sumie mało rzucający się oczy element.
Ogólnie praca bardzo dobra technicznie. Mnie się bardziej podoba niż niektóre tutaj prezentowane "landryny", bo trudniej jest "zachwycić" ograniczoną paletą złamancyh, brudnych kolorów.
A co do OSL... nieskromnie zauważę, że już gdzieś to widziałem..
Jejku, serio tak Wam się podoba? Olaboga, Wy tak specjalnie chyba... 
Dobra, po kolei, Kochani Interesanci:


Poza tym nie znoszę słów "standard" i "fluff", gdy biorę się za malowanie
Właśnie takie miały być, purchawki
Ostatnią kolorową, jaskrawą figurką, jaką pomalowałem, był jakiś Eldar... a tak to wolę inne malowanie
A zresztą, gobliński szaman miał fioletowe grzybki w torebce
Mam zamiar ćwiczyć się raczej w metalikach i realizmie.
A co do rad, to jak będziesz coś malował, to najlepiej zapytaj na poczekaniu, bo to zależy, co byś chciał osiągnąć, wtedy może jakoś uda mi się pomóc

Ale wspomniany malarz dopiero sobie obejrzy na żywo ten model 
A to "coś białego", to - jak zauważył Szary - kości, wbrew pozorom wyszły nieźle, prawie tak, jak chciałem. Są ubroczone krwią i pobrudzone, podobają mi się, bez fałszywej skromności i przechwalania się. Niestety na zdjęciu nie widać ich aż tak.
Za to tutaj chyba lepiej
:

A tak, metaliki takie miały być
W sumie to trochę szorstkie wyszły, ale to przez to, że w trakcie zmieniłem koncepcję i za późno było na przemalowanie.

A co do dalszej części... Szary! No właśnie wyobraź sobie, że ja też gdzieś już to widziałem... Bodajże na CMON, ale kiedy to byyyyyłłooooo, Panie Dzieju... Byłem nawet nieźle rozeźlony (ale już nie jestem, hahaha!), że ktoś już tak to pomalował. Wiedziałem, że ciężko mi teraz będzie wyłgać się z plagiatu...
Ale za to u mnie oczka są również czerwone, o!
A to już mój drugi taki szaman, na pierwszym uczyłem się malować kiedyś... I strasznie mi się podoba, chyba sobie kupię trzeciego
A do podstawki mogłem jednak dodać te roślinki...
Chyba wszyscy zostali należycie "obsłużeni" z odpowiedzią... Dzięki za lawinę komentarzy, miło było poczytać wszystkie posty, a szczególnie tych "zorientowanych" w temacie podstawek i OSL
Pozdrawiam
Sławol
Dobra, po kolei, Kochani Interesanci:
Zgadza się, trochę się różni, a to dlatego, że na dużych powierzchniach mięśni nie chciałem aż tak bardzo wyciągać koloru, a na dłoniach i mordzie jest wiele załamań i mało miejsca na płynne przejścia, więc trzeba było więcej kontrastu... ale tak w ogóle to masz racjęszczurek pisze:Skóra jest fajna (ale nie "równa") Na mordzie wyszła bardzo fajnie ,natomiast z tyłu na łapach już gorzej
Fakt, na zdjęciach tak wygląda, w rzeczywistości jest trochę płynniej tam, jeśli o to Ci chodziRakso_The_Slayer pisze:ale żeby nie było za cukierkowo to na całej figurce znalazłem jeden mankament... kciuk lewej ręki
Przykro mi, nie mój stylsupeł pisze:spoko figsa, IMO grzybki w standardowe czerwienie albo jakieś fioletowo żółte kropki (będzie kontrast fajny i ożywi figsa)
Pewnie! No to czytaj: baza z Goblin Green + Snakebite Leather (proporcje na oko, ale bliżej brązu, niż zieleni), potem coraz więcej GG, potem do tego dodałem Bleached Bone i dalej leciałem z rozjaśnieniami. Kiedy już miałem "podkład", zacząłem robić laserunki w zagłębieniach i na załamaniach. Najpierw ze Snakebite Leather, potem z Bestial Brown, Scorched Brown, potem doszedł jeszcze Liche Purple (tego fioletu używałem prawie na całym modelu zresztą - na skórze, na ubraniach, na ladze - żeby tony były przełamane jednakowo. No i na koniec malowania skóry pociągnąłem jeszcze glaze z Chaos Black. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że na tych zdjęciach może i tego aż tak nie widać, ale te kolory na pewno tam są. Aha, do dolnej wargi użyłem jeszcze Dwarf Flesh i Skull White... No, to chyba tyle. A jak mi coś za bardzo nie wyszło, to kontrowałem poprzednimi odcieniami skóry. No i na koniec rozjaśnienia z Bleached Bone z domieszką najjaśniejszego odcienia skóry, który już mi tam wyszedł.Regis pisze:Powiedz proszę jakich kolorów użyłeś do malowania skóry na ciele, a jeżeli nasuwają ci się inne przydatne rady będę za nie bardzo wdzięczny, bo twoja figurka zrobiła na mnie duże wrażenie.
A co do rad, to jak będziesz coś malował, to najlepiej zapytaj na poczekaniu, bo to zależy, co byś chciał osiągnąć, wtedy może jakoś uda mi się pomóc
No właśnie szmaty nie do końca mi wyszły... A z rękojeści jestem tak w 80% zadowolony. Przekombinowałem o dwie-trzy warstwy i łamanie tonu, ale to nic. A jeśli chodzi o podstawkę (monster base), to świadomie takiej użyłem, chciałem jednocześnie stworzyć trochę większą przestrzeń (mini-dioramkę?), tak, żeby nogi nie wystawały poza jej obręb. A poza tym na standardowej podstawce grzyby by się nie zmieściły, a musiały być, wszak to ork, do tego szamanZiemko pisze:Co mi sie mniej podoba to szata orka i rzemieniowa rekojesc miecza. Nie za bardzo lubie stonowana kolorystyke , wole zywsze barwy , ale w tym wypadku kolorystyka mi sie podoba. Podstawke chyba za duza zrobiles co ? To chyba 40tka jest ?
Wiedziałem, wiedziałem, że to powiesz!Ryu pisze:Podstawka też świetna (to nie dziwne skoro ma się Basxx'a koło siebie)... To coś białego z czerwonym na plecach szamana...I metaliki... Pewnie specjalnie chciałeś taki efekt osiągnąć, ale mi sie nie podoba
...
A to "coś białego", to - jak zauważył Szary - kości, wbrew pozorom wyszły nieźle, prawie tak, jak chciałem. Są ubroczone krwią i pobrudzone, podobają mi się, bez fałszywej skromności i przechwalania się. Niestety na zdjęciu nie widać ich aż tak.
Za to tutaj chyba lepiej

A tak, metaliki takie miały być
Dziękuję, wciąż się uczę, realistyczne malowanie jest bardzo ciężkie...Ryu pisze:Tak maluj
Wcześniej było o podstawce i kościach, więc już tutaj pominęSzary pisze:...A co do OSL... nieskromnie zauważę, że już gdzieś to widziałem..Przypadek ?
A co do dalszej części... Szary! No właśnie wyobraź sobie, że ja też gdzieś już to widziałem... Bodajże na CMON, ale kiedy to byyyyyłłooooo, Panie Dzieju... Byłem nawet nieźle rozeźlony (ale już nie jestem, hahaha!), że ktoś już tak to pomalował. Wiedziałem, że ciężko mi teraz będzie wyłgać się z plagiatu...
A to już mój drugi taki szaman, na pierwszym uczyłem się malować kiedyś... I strasznie mi się podoba, chyba sobie kupię trzeciego
A do podstawki mogłem jednak dodać te roślinki...
Chyba wszyscy zostali należycie "obsłużeni" z odpowiedzią... Dzięki za lawinę komentarzy, miło było poczytać wszystkie posty, a szczególnie tych "zorientowanych" w temacie podstawek i OSL
Pozdrawiam
Sławol
- Corvus Albus
- Kretozord
- Posty: 1960
- Lokalizacja: Włocławek - Klub Fantasy "FENIX"
W oczach osoby która stawia swoje (albo dopiero postawi xD) w świecie malowania figsów to to jest niezły gniot który jednych by załamał, a mnie zachęca :> ile malujesz?
@Corvus Albus - tak poważnie, to nie sugeruj się moim "stażem". Bawię się w to od 7-8 lat, jakoś tak chyba, ale nieregularnie ostatnio... no i w większości przypadków były to różne zlecenia, na różne poziomy,
Przy tym szamanie również nie spinałem się na maksa, raczej eksperymentowałem sobie z nowymi mieszankami kolorów
A tak "na serio" chwyciłem pędzel może 3-4 lata temu... i też nieregularnie, ale zawsze człowiek się tam czegoś nauczył nowego po drodze. W zeszłym roku udało mi się pomalować tak "lepiej"... dwie figurki
Reszta to zlecenia różne, niekoniecznie bardzo rozwijające. W tym roku mam zamiar trochę się podciągnąć z tymi moimi "umiejętnościami"... 
Pozdrawiam
Sławol
Przy tym szamanie również nie spinałem się na maksa, raczej eksperymentowałem sobie z nowymi mieszankami kolorów
A tak "na serio" chwyciłem pędzel może 3-4 lata temu... i też nieregularnie, ale zawsze człowiek się tam czegoś nauczył nowego po drodze. W zeszłym roku udało mi się pomalować tak "lepiej"... dwie figurki
Pozdrawiam
Sławol
Dzięki za wyczerpującą odpowiedz
Jeszcze takie drobne pytanko.
Czy malujesz(chodzi mi o skórę na ciele)przy jednym podejściu, czy np. kolory podstawowe jednego dnia a jakieś rozjaśnienia drugiego??Jeżeli wszystko naraz to ile ci top zajmuje??
Czy malujesz(chodzi mi o skórę na ciele)przy jednym podejściu, czy np. kolory podstawowe jednego dnia a jakieś rozjaśnienia drugiego??Jeżeli wszystko naraz to ile ci top zajmuje??
- True Legionista
- "Nie jestem powergamerem"
- Posty: 148
- Lokalizacja: z RaptoRowa
Fajne prace.
Dobry poziom.
Dobry poziom.
Nie będę oryginalny, ale twoja interpretacja tego ludka jest świetna.
Zawsze miałem duży szacunek do prac które stylizowane są na brud, smród i ubóstwo ;P Wtedy najlepiej widać IMO, czy malarz to figurkowiec, czy po prostu utalentowana artystycznie osoba (jak malarze holenderscy!
)
Gratuluje.
Zawsze miałem duży szacunek do prac które stylizowane są na brud, smród i ubóstwo ;P Wtedy najlepiej widać IMO, czy malarz to figurkowiec, czy po prostu utalentowana artystycznie osoba (jak malarze holenderscy!
Gratuluje.
wysoki poziom ale nie powala. z tego co czytam to się napracowałeś nad kolorami, mieszankami i technikami.. a niestety nie widać tego za bardzo:( może jakby były lepsze zbliżenia czy coś...
oczka w lasce przypominają mi troszkę choinkowe lampki:) ale dodają koloru figurce więc spoko.
jak zrobiłeś już niewymiarową podstawkę to okrągła byłaby chyba lepsza dla niego ale to moje zdanie:)
fajnie że są fotki na różnym tle- można średnią wyciągnąć z fotek i widać ile zależy 'od punktu siedzenia';)
nie podoba mi się troche jasna plama pod nosem. no i wydaje mi się że ogólnie możnaby orkowi podciągnąć trochę kontrasty. szanuję klimatyczną pracę ale ten wygląda mi na trochę niedopracowanego jeszcze bo wygląda miejscami płasko (kapa na plecach i ramionach, mięśnie rąk od tyłu, plecak).
czekam na następny model nie będący zleceniem:) swoją drogą mam podobny problem- albo coś dla kogoś albo do armii i wtedy też nie na max możliwości:(
pozdro!
nie wiem czy większa skala modeli by Ci bardziej nie odpowiadała pod tym względem:) mam nadzieję że coś spróbujesz.Zgadza się, trochę się różni, a to dlatego, że na dużych powierzchniach mięśni nie chciałem aż tak bardzo wyciągać koloru, a na dłoniach i mordzie jest wiele załamań i mało miejsca na płynne przejścia, więc trzeba było więcej kontrastu...
oczka w lasce przypominają mi troszkę choinkowe lampki:) ale dodają koloru figurce więc spoko.
jak zrobiłeś już niewymiarową podstawkę to okrągła byłaby chyba lepsza dla niego ale to moje zdanie:)
fajnie że są fotki na różnym tle- można średnią wyciągnąć z fotek i widać ile zależy 'od punktu siedzenia';)
nie podoba mi się troche jasna plama pod nosem. no i wydaje mi się że ogólnie możnaby orkowi podciągnąć trochę kontrasty. szanuję klimatyczną pracę ale ten wygląda mi na trochę niedopracowanego jeszcze bo wygląda miejscami płasko (kapa na plecach i ramionach, mięśnie rąk od tyłu, plecak).
czekam na następny model nie będący zleceniem:) swoją drogą mam podobny problem- albo coś dla kogoś albo do armii i wtedy też nie na max możliwości:(
pozdro!
http://picasaweb.google.pl/vocart - moja galeria


