DMP- Drużynowe Mistrzostwa Polski oP. Bazyliszka

Regulaminy, relacje, scenariusze, kampanie, pokazy etc.

Moderatorzy: Laik, Dymitr

Zablokowany
Awatar użytkownika
thurion
Postownik Niepospolity
Posty: 5391
Lokalizacja: Gdańsk-SNOT

Re: DMP- Drużynowe Mistrzostwa Polski oP. Bazyliszka

Post autor: thurion »

Jedy Knight pisze:
Jest problem - co zrobić z nieprzytomnym zawodnikiem który nie przywiezie części figurek lub armii.
Ja mówię - niech gra bez tych figurek - i stara się załatwic. W Warszawie nie ma drukarek, ale armie bywają.
a ja mowie bez przesady.. to jest gra pomalowanymi zolnierzykami a nie walka o zlote kalesony...owszem milo jest wygrywac, ale buractwa i chamstwa zarowno organizatorow jak i graczy nietoleruje..

a tekst w stylu: sorrki kaziu, przejechales te 350km, malowales cala noc i zapomniales tych 10 figurek... no ale to turniej o 2 kilo zlota wiec nie pozwole ci zastapic tego proxami, zagrasz rozpa na 1900 a nie na 2250... IMO jest wlasnie takim orgzanizatorskim buractwem...


...

Awatar użytkownika
Jedy Knight
Forma Skrótowa
Posty: 3439

Post autor: Jedy Knight »

Organizator który nie dopuszcza gracza bez armii - figurek, jest burakiem?
Taki który zezwala mu na granie bez 4 armat też jest burakiem?
Wiedziałem, że czeka mnie parę miesięcy zabawy ze scenariuszami, ale taka koncepcja jest dla mnie nowinką.
Obywatelu, zrób sobie dobrze sam.

Awatar użytkownika
thurion
Postownik Niepospolity
Posty: 5391
Lokalizacja: Gdańsk-SNOT

Post autor: thurion »

Jedy Knight pisze:Organizator który nie dopuszcza gracza bez armii - figurek, jest burakiem?
Taki który zezwala mu na granie bez 4 armat też jest burakiem?
Wiedziałem, że czeka mnie parę miesięcy zabawy ze scenariuszami, ale taka koncepcja jest dla mnie nowinką.
nie rozrozniasz pojec...

gracz ktory nie ma figurek/ gra proxami a gracz ktory wiadomo ze te figurki ma, ba malowal je ze 2 noce przed turem.. a po prostu ich zapomnial..

od razu uprzedze.. tak, IMO istnieje cos takiego jak mniejsze zlo ;)

Awatar użytkownika
Jankiel
Sol Invictus
Posty: 8228
Lokalizacja: Szybki Szpil

Post autor: Jankiel »

To po co Ci te scenariusze?
Są niezbedne do przeprowadzenia turnieju?
Rozwiązują problemy pojawiające się na DMP i spotykające sie z niezadowoleniem graczy?
Odzwierciedlają oczekiwania przeważającej części uczestników?
Wydatnie zwiększą frekwencję?
A może chociaż wpływają na obniżenie ceny wejściówki?

Nie wiem jak Ty, ale ja bym nie marnował czasu i nerwów na wprowadzenie rozwiązań, które nie odpowiadają żadnemu z podanych 5 punktów.
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.

Awatar użytkownika
Jedy Knight
Forma Skrótowa
Posty: 3439

Post autor: Jedy Knight »

Jankiel pisze:To po co Ci te scenariusze?
1 - Są niezbedne do przeprowadzenia turnieju?
2 - Rozwiązują problemy pojawiające się na DMP i spotykające sie z niezadowoleniem graczy?
3 - Odzwierciedlają oczekiwania przeważającej części uczestników?
4 - Wydatnie zwiększą frekwencję?
5 - A może chociaż wpływają na obniżenie ceny wejściówki?

Nie wiem jak Ty, ale ja bym nie marnował czasu i nerwów na wprowadzenie rozwiązań, które nie odpowiadają żadnemu z podanych 5 punktów.
1 - Nie.
2 - Tak.
3 - Nie.
4 - Może jacyś ciekawi zawodnicy sie pojawią. Warto spróbować, moim zdaniem.
5 - Wątpię. Ceny wejściówki - Szafa.
Obywatelu, zrób sobie dobrze sam.

Awatar użytkownika
Jedy Knight
Forma Skrótowa
Posty: 3439

Post autor: Jedy Knight »

thurion pisze:
Jedy Knight pisze:Organizator który nie dopuszcza gracza bez armii - figurek, jest burakiem?
Taki który zezwala mu na granie bez 4 armat też jest burakiem?
Wiedziałem, że czeka mnie parę miesięcy zabawy ze scenariuszami, ale taka koncepcja jest dla mnie nowinką.
nie rozrozniasz pojec...

gracz ktory nie ma figurek/ gra proxami a gracz ktory wiadomo ze te figurki ma, ba malowal je ze 2 noce przed turem.. a po prostu ich zapomnial..

od razu uprzedze.. tak, IMO istnieje cos takiego jak mniejsze zlo ;)
Rzadko mi się zdarza.

Ja w pełni wierzę, że przykładowy Rzymek ma 4 armaty.
Naprawdę wierzę. Wielokrotnie je widziałem. Nawet przeciw nim grałem.
Ale on ich na stole nie ma.
4 papierosy, osiem kapsli od piwa i trochę gumy do żucia starczają naprawdę na niezbyt długo. :roll:
Obywatelu, zrób sobie dobrze sam.

Awatar użytkownika
thurion
Postownik Niepospolity
Posty: 5391
Lokalizacja: Gdańsk-SNOT

Post autor: thurion »

przy tak stawianej argumentacji EoT...

jak chceta robic zlote kalesony to bardzo prosze...

Awatar użytkownika
Jasiuuu
Undead, Flying, Lucky Git
Posty: 5574

Post autor: Jasiuuu »

moja walizka sie gdzeis zapodziala na 1 bitwe to tez mam nie grac w tej bitwie..
imo nie masz jak zbytnio :)

nie chodzi o złote kalesony ,ale proxy- szczególnie te kartonowe-podstawkowe mają tendecje do przesuwania się po stole :wink:
a że to nie jakiśtamturniej tylko DMP to popieram JJ

Awatar użytkownika
Shino
Nerd Forumowy
Posty: 13986
Lokalizacja: Ordin Warszawa

Post autor: Shino »

Green Knight pisze:Nie martw sie. U nas niedawno na lokalu jeden taki przyjechał bez armi..,
W 15 minut skołował około 150 szczurów. :wink:
odbilo mi sie na rzutach w fazach magii uwirz (2 i 3 botwa;]) choc jezzaile wtedy rzezaly :wink:

Awatar użytkownika
Guzka
Mudżahedin
Posty: 253

Post autor: Guzka »

Co do tych kart to jakos kazdy sie jakos przyzwyczail do parku maszyn czy do milionow pegazow i znalazl sobie na nie sposob wiec nie widze sensu tych kart oczywiscie to moje zdanie.

Awatar użytkownika
zaf
Masakrator
Posty: 2653
Lokalizacja: bedzin/k-ce

Post autor: zaf »

Guzka pisze:Co do tych kart to jakos kazdy sie jakos przyzwyczail do parku maszyn czy do milionow pegazow i znalazl sobie na nie sposob wiec nie widze sensu tych kart oczywiscie to moje zdanie.
park maszyn - pestka :)

24 pegazy na stole i 15-5 dla przeciwnika, to najmniejszy wymiar kary dla mojej specyficznej rozpiski.

Jednak mam 4rech kumpli i jeden z nich moze zagrac i z 24roma pegazami

btw.
Litosc mnie bierze jak widze taka armie :) :roll:

Awatar użytkownika
Shino
Nerd Forumowy
Posty: 13986
Lokalizacja: Ordin Warszawa

Post autor: Shino »

mnie litosc bierze jak widze takie rozpiski i ludzi nie potrafiacych nimi grac... poza tym wygiete rozpy sa spoko... co t za wyzwanie grac z 4 oddzalami chaos warriorow? zero przyjemnosci.. ta gra ma byc starciem umyslow... a bez porzadnej potyczki (skladajacej sie na to z dobrego przeciwnika + dobrej rozpiski + dobrej taktyki) nie ma przyjemnosci z gry :)

Awatar użytkownika
zaf
Masakrator
Posty: 2653
Lokalizacja: bedzin/k-ce

Post autor: zaf »

Shino pisze:mnie litosc bierze jak widze takie rozpiski i ludzi nie potrafiacych nimi grac... poza tym wygiete rozpy sa spoko... co t za wyzwanie grac z 4 oddzalami chaos warriorow? zero przyjemnosci.. ta gra ma byc starciem umyslow... a bez porzadnej potyczki (skladajacej sie na to z dobrego przeciwnika + dobrej rozpiski + dobrej taktyki) nie ma przyjemnosci z gry :)
hehe
umiesz wygrac z 4rema pozadnie zlozonymi odzialami Chaos wariorow?
to nie rozpiska wygrywa tylko gracz!

Wielkie umysly wfb potrafia sprostac wyzwaniu jakie daje mu slabsza rozpiska. Nie kazdy natomiast slabosc rozpiski, swa przepakowana potrafi wykozystac

rozpiske Shino znajdziesz w innym dziale

Shino zapamietaj te slowa, kiedy staniesz naprzeciwko warriorom i dostaniesz w tyte :wink:

ptasznik
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 147
Lokalizacja: 3Miasto

Post autor: ptasznik »

fajnie tylko scenariusze odpuscie sobie. Po co robic cos co moze spowodowac np. wypaczenie wyniku o jakies 4k pkt. na pierwszym stole w piatej bitwie? Tak wiem dobry gracz by to przewidzial...

Tomash
Spaministrator
Posty: 7885
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Tomash »

Ech... awersja środowiska turniejowego do scenariuszy i klepanie zwyczajnej piczki cały turniej to chyba największa wada polskiej szkoły battla, co unaocznia dopiero pogranie na turnieju czterdziestkowym :roll:

Blundi: równie dobrze można napisać:
- w miesiącu XX był turniej organizowany przez Earthshaker i były narzekania
- w miesiący YY nie było turnieju organizowanego przez Earthshaker i nikt nie narzekał na jego brak
Itp. itd. Więc proszę o darowanie sobie tak tanich i bezsensownych chwytów retorycznych.
Admin-cieć: póki forum działa, jestem niewidoczny :mrgreen:
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl

Awatar użytkownika
thurion
Postownik Niepospolity
Posty: 5391
Lokalizacja: Gdańsk-SNOT

Post autor: thurion »

Tomash pisze:Ech... awersja środowiska turniejowego do scenariuszy i klepanie zwyczajnej piczki cały turniej to chyba największa wada polskiej szkoły battla, co unaocznia dopiero pogranie na turnieju czterdziestkowym :roll:

Blundi: równie dobrze można napisać:
- w miesiącu XX był turniej organizowany przez Earthshaker i były narzekania
- w miesiący YY nie było turnieju organizowanego przez Earthshaker i nikt nie narzekał na jego brak
Itp. itd. Więc proszę o darowanie sobie tak tanich i bezsensownych chwytów retorycznych.
nie wiem jak ty, ale ja nie gram 20+ turow na rok... ledw co zagrywam te 10-15... srednio jeden na miesiac (lokal, master, whatever..), bitew towarzysktich juz nie gram wogle, i dla mnie scenariusze sa zbedne... gram na tyle rzadko ze jak juz jade grac to wole sobie zagrac 5 obiektywnych piczek, niz wkurzac sie ze przegralem swoj jedyny turniej w tym miesiacu przez jakies glupie karty czy scenariusze...

bawcie sie w scenariusze i karty na lokalach...

Tomash
Spaministrator
Posty: 7885
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Tomash »

Znaczy, chcesz powiedzieć, że umiesz grać tylko piczkę, a dowolne urozmaicenie powoduje że zbierasz wtuby? ;)
Coś trudno mi w to uwierzyć :P
Można dzięki scenariuszowi wygrać, można dzięki niemu przegrać - na tym właśnie polegają scenariusze. To tak, jakby ktoś się zżymał, że przewalił piczkę przez ćwiartki albo 100VP za każdy sztandar.

PS. Ja gram może 4 turnieje battla na rok, z czego 2-3 mastery i bardzo lubię scenariusze :)
PS2. Zachęcam do spróbowania się z 40k, jak zagrasz turniej, na którym każdą z 5 bitew trzeba grać inaczej (czasem zupełnie inaczej), na pewno spodoba Ci się to stymulujące nakręcanie mózgownicy do wymyślania nowych taktyk.
Admin-cieć: póki forum działa, jestem niewidoczny :mrgreen:
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl

Awatar użytkownika
thurion
Postownik Niepospolity
Posty: 5391
Lokalizacja: Gdańsk-SNOT

Post autor: thurion »

Tomash pisze:Znaczy, chcesz powiedzieć, że umiesz grać tylko piczkę, a dowolne urozmaicenie powoduje że zbierasz wtuby? ;)
Coś trudno mi w to uwierzyć :P
Można dzięki scenariuszowi wygrać, można dzięki niemu przegrać - na tym właśnie polegają scenariusze. To tak, jakby ktoś się zżymał, że przewalił piczkę przez ćwiartki albo 100VP za każdy sztandar.
chce powiedziec ze jestem nieprzyzwyczajony do gry na scenariuszach.. i jak np 2 lata temu na bazylu byly te rozkazy, to ja jako kapitan zle przydzielilem w 1szej bitwiej rozkaz za 1000pkt :) poniewaz nie wiedzialem jeszcze wtedy za bardzo o co z tym chodzi, no a dodatkowo bylem roztrzesiony po zgubieniu walizki ;) scenariusze wprowadzaja IMO niepotrzebna losowosc do tej gry, oczywiscie zalezy jakie itp itd, drobne niuanse moga byc.. ale nie jakies karty blokujace sty skladania armii...
Tomash pisze: PS2. Zachęcam do spróbowania się z 40k, jak zagrasz turniej, na którym każdą z 5 bitew trzeba grać inaczej (czasem zupełnie inaczej), na pewno spodoba Ci się to stymulujące nakręcanie mózgownicy do wymyślania nowych taktyk.
w 40k gralem wiele lat, wiele lat temu, nawet z sukcesami.. w stylu 1sza w zyciu bitwa z Vladdim wygrana 13-7, albo jakis tam lokal jeden czy drugi w Top3...
ale dla mnie WFB zawsze pozostanei fajniejsze.. (choc czasami mam rzuty zeby znowu grac... ale moje 3 armie mi sie nei podobaja juz :P i bym musial zaczac zbierac od nowa i dawac do malowania wszsytko od zera.. wiec to duze koszta.. jak kiedys wygram mastera w WFB singlowego to wtedy moze sie przerzuce :P)
ale to chyba nie temat o 40k ;)

Awatar użytkownika
blundi
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 169
Lokalizacja: Zharr Naggrund
Kontakt:

Post autor: blundi »

Tomash pisze:Ech... awersja środowiska turniejowego do scenariuszy i klepanie zwyczajnej piczki cały turniej to chyba największa wada polskiej szkoły battla,
Nie zgadzam się.
Zerknij na regulaminy masterów, chociażby w poprzednim sezonie.
Większość z nich miała scenariusze, często znacząco wpływające na przebieg gry.
Do DMP te karty nie pasują, do innych imprez owszem.
Nie protestuje przeciw tym kartom, są bardzo ciekawe i wymagające podczas tworzenia rozpiski, ale przeciwko ich zastosowaniu na DMP.

Awatar użytkownika
blundi
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 169
Lokalizacja: Zharr Naggrund
Kontakt:

Post autor: blundi »

Tomash pisze:Blundi: grałem na Bazyliszku, na którym były karty, i wspominam go jako chyba najciekawszego ze swoich (niewielu, ale zawsze ;) ) masterów. Chociaż oczywiście 1000 pkt. za kamikadze w drugą stronę stołu było co najmniej kontrowersyjne ;)
Zapewne, jednak statystycznie (patrząc po liczbie osób na imprezach) obecne DMP są optymalne.
Co do samych kart mam kilka zastrzeżeń.
Pierwsze, to jak fajna będzie bitwa (powiedzmy ostatnia) miedzy drużynami z których jedna weźmie karciane sugestie na serio i przygotuje plewne rozpiski a druga je oleje.
Szczególnie jak drużyna z plewnymi rozpiskami zużyje wcześniej optymalny zestaw kart.
Drugie, jak zapobiec "migracji" kart pomiędzy graczami w drużynie aby każdy miał optymalny, potrzebny na daną bitwę zestaw ?

Zablokowany