Każdy imperialista wie że detachment to nasza siła. Ostatnio ugadałem się z kumplem na małą bitwę w klimaciarskim stylu (precz z czołgami, dużą ilością dział itd.). Jako jedną z jednostek macierzystych wziąłem swordmenów (20 chłopa) i dałem im dwa detachmenty:
1. 5 handgunnerów
2. 10 milicjantów.
Spisały się one całkiem nieźle i tak się zastanawiam jakie jednostki i w jakiej sile/formacji mogą się sprawdzać w większych bitwach (tak np na 2000pkt i więcej). Na przykład nie widzę sensu ustawienia 10 crossbowmen/handgunners w linii bo i tak wszyscy nie bedą widzieć przeciwnika no chyba że stoją na górce i wtdy można ich ustawić 5x2
Może jakieś wskazówki?
Detachment czyli jak wkurzyć szarżującego przeciwnika
Moderator: #helion#
- Die for Emperor
- Mudżahedin
- Posty: 263
- Lokalizacja: CLANE, Co.Kildare, EIRE
Ja stosuje 3x3 swordmanów. 3x3 dlatego że jest ich dziewięciu czyli trzeba wybić 5 żeby przeciwnik odzyskał bonus za szeregi i do tego jak stoi w linie tylko 3 panów to można piechotę ciasno zbić i umożliwić korzystanie z bsb i Ld generała nawet 3 jednostką piechoty po pięć w szeregu nawet jak obaj nie są w środkowym oddziale miecznicy dlatego że trochę wytrzymują więcej od reszty a że tak powiem trzech chłopa i tak jakiś niszczycielskiej akcji nie zrobi raczej.
Ja uzywam 3x3 halabardnikow.
Walą z siłą 4 a przeciwnik nie ma bonusu za hand weapon + shield.
Czyli taki np."długobrody" ma sv 5+.
Walą z siłą 4 a przeciwnik nie ma bonusu za hand weapon + shield.
Czyli taki np."długobrody" ma sv 5+.
Gra w warzywniaku uświadomiła mi że zawsze chciałem zostać ogrodnikiem. Taki spokój, można się wyciszyć i bez napinki poturlać kostkami.
KFC-Karl Franz Chicken
KFC-Karl Franz Chicken
hmm detachment przydaje sie tez nie tylko praktycznie, ale i mentalnie 
ktos cche zaszarzowac a ty mowisz, stand and shoot 15 kusznikow na 4+
albo w szarze od boku 10 swordmanow
ma to swoje efekty
a w praktyce: 3x3 halabardy/freecompany
lub po 7/8 HG/kusznikow
jak sie da to robie takie 2 detachmenty

ktos cche zaszarzowac a ty mowisz, stand and shoot 15 kusznikow na 4+

albo w szarze od boku 10 swordmanow

ma to swoje efekty

a w praktyce: 3x3 halabardy/freecompany
lub po 7/8 HG/kusznikow
jak sie da to robie takie 2 detachmenty
tedzio pisze:w batalionie jest taka uniwersalna armia i jest standardowa czyli czesto spotyka się ją na turniejach


Ja ostatnio skłaniam się ku oddziałom pomocniczym kuszników (2x6 chłopa na oddział szermierzy). Przy dobrym wystawieniu okazuje się, że mam naprawdę sporą siłę ognia (szczególnie że używam też kirasjerów) a biedne orki w wersji mieszanej (żadnej hordy goblinów) najczęściej nie dochodzą do zwarcia. Standardowa bretka też ma z tym problem, strzałów jest tyle że po prostu musi zginąc paru rycerzy. Użycie takich oddziałów pomocniczych załatwia mi parę spraw: siłę ognia mojej armii, mięso armatnie (w razie potrzeby) oraz coś, co nie spanikuje mojej armii w żadnym przypadku (w armii z dosyc przeciętną liderką ludzi jest to prawdziwy skarb).
Doradzę tylko jedno, nigdy nie popełniajcie błędu wystawienia takich oddziałów przed oddziałem matką, w którym jest mag (bo guzik będzie widział) albo podczas gry z czymś bazujący silnie na konnicy bo konnica zje takie oddziały bez problemu a później jeszcze oczywiście wpadnie w taki główny oddział z overruna, teraz już pozbawiony ochrony.
Doradzę tylko jedno, nigdy nie popełniajcie błędu wystawienia takich oddziałów przed oddziałem matką, w którym jest mag (bo guzik będzie widział) albo podczas gry z czymś bazujący silnie na konnicy bo konnica zje takie oddziały bez problemu a później jeszcze oczywiście wpadnie w taki główny oddział z overruna, teraz już pozbawiony ochrony.
- Die for Emperor
- Mudżahedin
- Posty: 263
- Lokalizacja: CLANE, Co.Kildare, EIRE
No dobra to teraz mam takie pytanie. Czy strzelająca jednostka (osobny jak i detachment) może strzelać do dwóch wrogich jednostek?
Chodzi mo o to że: stoi sobie np 10 kolesi z gunami. Na nich idą dwa oddziały wroga. Pierwszych 5 kolesi widzi oddział z lewej a kolejnych 5 oddział z prawej (cała dziesiątka nie widzi w całości żadnego oddziału wroga). Teraz czy mogę strzelać do obydwu odziałów (5 strzałów w oddział A i 5 w B)?
Jak dla mnie to ma sens ale...
Chodzi mo o to że: stoi sobie np 10 kolesi z gunami. Na nich idą dwa oddziały wroga. Pierwszych 5 kolesi widzi oddział z lewej a kolejnych 5 oddział z prawej (cała dziesiątka nie widzi w całości żadnego oddziału wroga). Teraz czy mogę strzelać do obydwu odziałów (5 strzałów w oddział A i 5 w B)?
Jak dla mnie to ma sens ale...
- Die for Emperor
- Mudżahedin
- Posty: 263
- Lokalizacja: CLANE, Co.Kildare, EIRE
To wychodzi na to że Marksman też może strzelać w dowolny inny cel. Chociaż z twojej argumentacji powinno wynikać że co nie jest zabronione jest dozwolone.Myth pisze:Jeśli nie ma tego wyraźnie napisanego w zasadach jednostki strzelającej to nie możesz. Np. dowódca oddziału kirasjerów z snajperą może strzelac w inny cel niż cały oddział.
To że można strzelać do dowolnego modelu ze snajperki to specjalna zasada broni a nie gościa który ja dźwiga.
Zwykły marksman nie moze strzelac do innego oddziału.
W podręczniku jest napisane że nie dzieli się ognia.
Wyjątkiem jest hochland long rifle.
Zwykły marksman nie moze strzelac do innego oddziału.
W podręczniku jest napisane że nie dzieli się ognia.
Wyjątkiem jest hochland long rifle.
Gra w warzywniaku uświadomiła mi że zawsze chciałem zostać ogrodnikiem. Taki spokój, można się wyciszyć i bez napinki poturlać kostkami.
KFC-Karl Franz Chicken
KFC-Karl Franz Chicken