@Dalmar: wiesz, mi jest głupio że aż tak się zrobiłem i nasyfiłem.
MASTER w Lublinie - Lubelski Koziolek 1-2 marca 2008r.
Inferno, jakiś gigant trafił do Karabina.
@Dalmar: wiesz, mi jest głupio że aż tak się zrobiłem i nasyfiłem.
@Dalmar: wiesz, mi jest głupio że aż tak się zrobiłem i nasyfiłem.
Admin-cieć: póki forum działa, jestem niewidoczny 
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl
Dobra, wydobrzałem - oprócz tego że nie mogę mówić 
Dziękuje Jerzynowi za wspaniały turniej (mówię jako gracz) - to on ogarnął cały temat, zmontował ten turniej w bólach i doprowadził go do końca. Wątpię by ktoś nazwał Cię jeszcze kiedykolwiek amatorem.
Dzięki dla Dzika - jago drugie imię to warhammer i zrobi dla niego bardzo wiele, co pokazał, dzięki.
Wielkie dzięki dla mojego brejdaka za zaangażowanie i wspaniałe zachowanie, jestem z Ciebie dumny! Zwłaszcza za mycie - podłóg i pucharu po nocnej akcji
Dzięki dla sędziów naszych za pomoc, możecie na mnie liczyć, jeśli tylko będę mógł w czymś pomóc. Dzięki dla Irkucka z CoC za ocenę malowania.
Dzięki dla b_sk - Łódź to musi być wspaniałe miasto, żałuje że nie mogłem być na masterze tam, ale teraz już będę co roku.
Dziekuję moim przeciwnikom za bitwy:
I Yudo
Sprzedałem kopertę za 800pkt(sic!) i dotoczyłem sie do strefy gdzie czekał na mnie pluton, nie wytrzymał. 20:0
II Inferno
Ciśnieniowa bitwa z chamskimi zagraniami ale jak to z infem - zajebista. Trochę dziwne szarże wykopkami i moje w miarę dobre strzelanie pozwoliły wygrać 14:6
III Linek
Bitwa nudna trochę ale były tez kombinacje - przegrałem bo straciłem lamie i ćwiartki 9:11
IV Robson
Imperium na 3 armatach i czołgu to mój koszmar - załatwiłem armatki w końcu 2 i zabiłem czołg (w walce wręcz - to już 5)ale przypłaciłem to stratą mojej elity i maszyn - czyli praktycznie wszystkiego - wyglądało na remis skończyło się 14 w plecy
nocka to sami wiecie, ja sie bawiłem świetnie tylko zmarzłem, kurde mać
V Kotlet
Trochę zaspał z niewiadomych mi przyczyn i miałem baya
VI Bartys
Wojny klanów - on więcej dobrego strzelania ja lepsze klocki i ambush z thundów. Dostawałem wciry takie że bajka aż doszedłem - wtedy się zaczęło. Wybiłem prawie wszystko prócz połowy klocka, thundów i jakiejś maszyny. Krasnoludzka elita to potęga, oath stone rządzi, stubborn wymiata a run of challange to przegięcie. Maska
zająłem 11 miejsce i jestem z tego bardzo zadowolony - na małe pkty dwarfami to chyba nieźle
Dziękuje też rodzince karabina za barek - dawały rade dziewczyny ,moim zdaniem.
Dzięki dla wszystkich którzy pomagali w piątek nosić wszystko zwłaszcza dla Tocza bo dawał rade skubany, chłopaków z Łęcznej, Krzycha oraz Buddy. Dzięki Wam udało się to zrobić.
Dzięki dla Idy i jej brata, potwierdziliście że nie na darmo jesteście w Morii (tylko wyślijcie zaległe od roku(?) zgłoszenie do pobrania ze stronki) - nie dał bym rady w niedziele bez Was.
Dziękuję gościom naszym a zwłaszcza kolegom z którymi znam się najlepiej, z którymi piłem i brechtałem sie i których nieobecność dotknęła by mnie najbardziej - tak jak nieobecność Maćka z Julią czy malala... Wszystko jednak rozumiem
Św. Barbarze za pomoc rano z doprowadzaniem Tomasha do jako takiego wyglądu - było ostro, sam bym nie dał rady chyba...
Dzięki dla sponsorów i klubów współorganizatorskich. Mam nadzieje że nie zawiedliśmy waszego zaufania. Szacun Bober, jesteś masta. MM daje rade, ale moriowe piwo lepsze od perły nawet
Sory że wykonałem zioniecie kwasem na kilka osób. Ten gaz w piwie to morderstwo. Zapłacę za pralnie jak coś. Dzięki dla chłopaków co mnie tak zacnie częstowali napojami - zwłaszcza Robsona. Na WI rewanż.
Jak się okazuje zrobienie mastera bez pomocy kolegów jest niemożliwe o czym się Jerzyn, i ja również, przekonał najlepiej.
Zaraz wrzucę pierwsze zdjęcia. Skupcie sie dziewuchy i chłopaki i do zobaczenia za rok
Dziękuje Jerzynowi za wspaniały turniej (mówię jako gracz) - to on ogarnął cały temat, zmontował ten turniej w bólach i doprowadził go do końca. Wątpię by ktoś nazwał Cię jeszcze kiedykolwiek amatorem.
Dzięki dla Dzika - jago drugie imię to warhammer i zrobi dla niego bardzo wiele, co pokazał, dzięki.
Wielkie dzięki dla mojego brejdaka za zaangażowanie i wspaniałe zachowanie, jestem z Ciebie dumny! Zwłaszcza za mycie - podłóg i pucharu po nocnej akcji
Dzięki dla sędziów naszych za pomoc, możecie na mnie liczyć, jeśli tylko będę mógł w czymś pomóc. Dzięki dla Irkucka z CoC za ocenę malowania.
Dzięki dla b_sk - Łódź to musi być wspaniałe miasto, żałuje że nie mogłem być na masterze tam, ale teraz już będę co roku.
Dziekuję moim przeciwnikom za bitwy:
I Yudo
Sprzedałem kopertę za 800pkt(sic!) i dotoczyłem sie do strefy gdzie czekał na mnie pluton, nie wytrzymał. 20:0
II Inferno
Ciśnieniowa bitwa z chamskimi zagraniami ale jak to z infem - zajebista. Trochę dziwne szarże wykopkami i moje w miarę dobre strzelanie pozwoliły wygrać 14:6
III Linek
Bitwa nudna trochę ale były tez kombinacje - przegrałem bo straciłem lamie i ćwiartki 9:11
IV Robson
Imperium na 3 armatach i czołgu to mój koszmar - załatwiłem armatki w końcu 2 i zabiłem czołg (w walce wręcz - to już 5
)ale przypłaciłem to stratą mojej elity i maszyn - czyli praktycznie wszystkiego - wyglądało na remis skończyło się 14 w plecynocka to sami wiecie, ja sie bawiłem świetnie tylko zmarzłem, kurde mać
V Kotlet
Trochę zaspał z niewiadomych mi przyczyn i miałem baya
VI Bartys
Wojny klanów - on więcej dobrego strzelania ja lepsze klocki i ambush z thundów. Dostawałem wciry takie że bajka aż doszedłem - wtedy się zaczęło. Wybiłem prawie wszystko prócz połowy klocka, thundów i jakiejś maszyny. Krasnoludzka elita to potęga, oath stone rządzi, stubborn wymiata a run of challange to przegięcie. Maska
zająłem 11 miejsce i jestem z tego bardzo zadowolony - na małe pkty dwarfami to chyba nieźle
Dziękuje też rodzince karabina za barek - dawały rade dziewczyny ,moim zdaniem.
Dzięki dla wszystkich którzy pomagali w piątek nosić wszystko zwłaszcza dla Tocza bo dawał rade skubany, chłopaków z Łęcznej, Krzycha oraz Buddy. Dzięki Wam udało się to zrobić.
Dzięki dla Idy i jej brata, potwierdziliście że nie na darmo jesteście w Morii (tylko wyślijcie zaległe od roku(?) zgłoszenie do pobrania ze stronki) - nie dał bym rady w niedziele bez Was.
Dziękuję gościom naszym a zwłaszcza kolegom z którymi znam się najlepiej, z którymi piłem i brechtałem sie i których nieobecność dotknęła by mnie najbardziej - tak jak nieobecność Maćka z Julią czy malala... Wszystko jednak rozumiem
Św. Barbarze za pomoc rano z doprowadzaniem Tomasha do jako takiego wyglądu - było ostro, sam bym nie dał rady chyba...Dzięki dla sponsorów i klubów współorganizatorskich. Mam nadzieje że nie zawiedliśmy waszego zaufania. Szacun Bober, jesteś masta. MM daje rade, ale moriowe piwo lepsze od perły nawet
Sory że wykonałem zioniecie kwasem na kilka osób. Ten gaz w piwie to morderstwo. Zapłacę za pralnie jak coś. Dzięki dla chłopaków co mnie tak zacnie częstowali napojami - zwłaszcza Robsona. Na WI rewanż.
Jak się okazuje zrobienie mastera bez pomocy kolegów jest niemożliwe o czym się Jerzyn, i ja również, przekonał najlepiej.
Zaraz wrzucę pierwsze zdjęcia. Skupcie sie dziewuchy i chłopaki i do zobaczenia za rok
te ostrzejsze zdjecia beda dostepne po aktywacji...
RaptorJesus jest fajny, ale trochę za duży.
Tylko ta aktywacja cos jak by slabo dziala 
Orki, oreczki, orczyce i orczątka Dla koazdego cos milego
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=1188906
Dla koazdego cos milego http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=1188906
juz dziala nie aktywowalem wczesniej, bo zapomnialem:P
nie aktywowalem wczesniej, bo zapomnialem:PRaptorJesus jest fajny, ale trochę za duży.
Tak sobie zerknąłem na klasyfikację generalską i zauważyłem, że 22 miejsce tymi ogrami wycisnąłem. Normalnie zdecydowanie lepiej niż mój plan minimum, fajowo. A tak swoją drogą to niezła lipa żeby grając ogrami po doliczeniu punktów za klimat spaść o 13 miejsc.
A licky boom boom down!!!
widzisz, jednak ogry nie sa klimatyczna armia, a raczej czysto powergamerska duzo bardziej niz np chaos
duzo bardziej niz np chaos RaptorJesus jest fajny, ale trochę za duży.
Konto zalozylem wczesniej wiec jak nie dostane juz maila to skasuj prosze konto Robak, zaloze sobie drugi raz.
Orki, oreczki, orczyce i orczątka Dla koazdego cos milego
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=1188906
Dla koazdego cos milego http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=1188906
jakiego maila? ja sie zarejestrował dzis w nocy.. i juz mam konto aktywowane, bez maili i innych pierdólRobak pisze:Konto zalozylem wczesniej wiec jak nie dostane juz maila to skasuj prosze konto Robak, zaloze sobie drugi raz.
Supeł, ale weź te zdjęcia przefiltruj pod kątem sensowności publikacji. Bardzo proszę
Admin-cieć: póki forum działa, jestem niewidoczny
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl
Ty się ciesz, że nie padło na drugą opcję - pożyczyłes od Barbary pięć stów, by wziąć taryfę i dokupić wódkiNie wiem jak wpadłeś na wkręt akurat taki (bo np. w złapanie agresora po wódzie w życiu bym nie uwierzył, bo nigdy nie łapałem)
Turniej pierwsza klasa. Ładne tereny, świetne warunki lokalowe, fajne zasady (proszę tylko, zrezygnujcie na przyszłość z punktów za klimatyczny strój - co ma wspólnego z klimatem koles w kolorowej peruce, pielusze lub mieczem z tasmy klejącej).
Dawno już nie zagrałem aż tak fatalnie na żadnym masterze. Pocieszam się tym, że to przez słaby kodeks.
Zmartwiło mnie trochę, że knajpę zamknęli o 1 w nocy. O tej godzinie to już mi się nie chce szukać innego lokalu, zwłaszcza w obcym mieście.
W przyszłym roku przyjadę na pewno. Teraz tylko muszę odchorować - jak zwykle coś przywiozłem z Lublina, tym razem zapalenie oskrzeli.
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.
Siema !
Master odespany, mozna napisac kilka słów.
Krótka relacja:
1. (VC - sorka zapomniałem imienia). Najlepsza akcja to teleportacja giganta (oddałem kopertę za 150 pts) w pierwszej turze koło moich dwóch magów, na szczęście zdali oba terrory. 20:0 dla mnie
2. (WE - Scimitar) Takich WE, na wymaksowanej ilości odziałów najbardziej sie obawiałem. Ustawiłem się w rogu oddając resztę stołu. Ustawiony w formacji elfickiej górki wystrzelałem i wymagowałem kontrując dragonami w ostatnich turach pozostałe driady. 14:6 dla mnie
3. (DE - Romana) Pierwsze tury to wymiana ognia. Dragoni ustawieni do szarzy na rydwany , pozostałe odziały flankują. Rydwan w koncu nie zdaje głupoty podjeżdza do przodu. Dostaje szarze , w tym samym momencie dragoni z ellyrionem wpadaja w inny rydwan od boku i przelatuja po całej armii. 20:0 dla mnie
4. (Bretka - Niedbal) Ciekawa bitwa . W pierwszej turze wyciągam jednnych errantów rydwanem , przygotowując szarze od boku dragonami , na drugiej stronie stółu jedna lanca schodzi od masowego ostrzału i ucieka z bsb za stól. Tura przeciwnika to podjazd lancami i przelot pegazów w okolice bolców. Dragoni szarzuja w paladyna ze stubornem i przejezdzaja go , pozostałe odziały ustawiaja sie by nie dostac szarzy .
I tutaj wydaje mi sie kluczowy moment. Pegazy ruchem lądowym szarzuja taktycznie na bolca . Osobiscie uwazam ze jest to niemozliwe , pozatem odgiecie na drugiego bolca wyniosło prawie 90'. Sędzia zasędziował na moją niekorzyść co poźniej narobiło dużych kłopotów na stole. No ale możliwe,że ja nie mam racji w tym momęcie :/ . Ostatecznie 10:10
5. (Emp - Karlee) I tutaj znowu kontrowersyjna sytuacja Czy dragoni będący w bocznej strefie KO, dochodząc do nich podczas szarzy 'na kancik', ale nie majacy możliwości sie dostawic, tak samo jak przeciwnik (impasible),mogą wykonąć taką szarżę ? Jerzyn zasędziował wprawdzie na moja niekorzyść , ale podstawiłem łuczników i dragonami zaszarżowałem w 3 turze. W 5 przejechali , czogł spolowiony . 13-7 dla mnie
6. (TK - Inferno) Dragoni przyjmuja odział trzech fastow na bok , wygrywaja i szarzuja w przód 15 kawalerii razem z rydwanem. Szkielety wyparowują, a ja wpadam w łucznikow.Na drugiej flance bronie sie przed swarmami i scorpionam . Przelatuje przez łuki i po grze. 20-0 dla mnie
Ogolnie 97 z bitew .
Malowanie : 20/30 za armie , całkiem spoko , podmaluje troche i będzie lepiej
test wiedzy : 1/15 bodajze ? , tragedia test był bardzo trudny i poległem. Jak sie później okazało zaważyło to na 2 miejscu.
Ogolnie pozdro dla przeciwników i dla sędziów (ktorzy maja tak niewdzięczna role) spoko sie grało !
Master odespany, mozna napisac kilka słów.
Krótka relacja:
1. (VC - sorka zapomniałem imienia). Najlepsza akcja to teleportacja giganta (oddałem kopertę za 150 pts) w pierwszej turze koło moich dwóch magów, na szczęście zdali oba terrory. 20:0 dla mnie
2. (WE - Scimitar) Takich WE, na wymaksowanej ilości odziałów najbardziej sie obawiałem. Ustawiłem się w rogu oddając resztę stołu. Ustawiony w formacji elfickiej górki
wystrzelałem i wymagowałem kontrując dragonami w ostatnich turach pozostałe driady. 14:6 dla mnie3. (DE - Romana) Pierwsze tury to wymiana ognia. Dragoni ustawieni do szarzy na rydwany , pozostałe odziały flankują. Rydwan w koncu nie zdaje głupoty podjeżdza do przodu. Dostaje szarze , w tym samym momencie dragoni z ellyrionem wpadaja w inny rydwan od boku i przelatuja po całej armii. 20:0 dla mnie
4. (Bretka - Niedbal) Ciekawa bitwa . W pierwszej turze wyciągam jednnych errantów rydwanem , przygotowując szarze od boku dragonami , na drugiej stronie stółu jedna lanca schodzi od masowego ostrzału i ucieka z bsb za stól. Tura przeciwnika to podjazd lancami i przelot pegazów w okolice bolców. Dragoni szarzuja w paladyna ze stubornem i przejezdzaja go , pozostałe odziały ustawiaja sie by nie dostac szarzy .
I tutaj wydaje mi sie kluczowy moment. Pegazy ruchem lądowym szarzuja taktycznie na bolca . Osobiscie uwazam ze jest to niemozliwe , pozatem odgiecie na drugiego bolca wyniosło prawie 90'. Sędzia zasędziował na moją niekorzyść co poźniej narobiło dużych kłopotów na stole. No ale możliwe,że ja nie mam racji w tym momęcie :/ . Ostatecznie 10:10
5. (Emp - Karlee) I tutaj znowu kontrowersyjna sytuacja
Czy dragoni będący w bocznej strefie KO, dochodząc do nich podczas szarzy 'na kancik', ale nie majacy możliwości sie dostawic, tak samo jak przeciwnik (impasible),mogą wykonąć taką szarżę ? Jerzyn zasędziował wprawdzie na moja niekorzyść , ale podstawiłem łuczników i dragonami zaszarżowałem w 3 turze. W 5 przejechali , czogł spolowiony . 13-7 dla mnie6. (TK - Inferno) Dragoni przyjmuja odział trzech fastow na bok , wygrywaja i szarzuja w przód 15 kawalerii razem z rydwanem. Szkielety wyparowują, a ja wpadam w łucznikow.Na drugiej flance bronie sie przed swarmami i scorpionam . Przelatuje przez łuki i po grze. 20-0 dla mnie
Ogolnie 97 z bitew .
Malowanie : 20/30 za armie , całkiem spoko , podmaluje troche i będzie lepiej
test wiedzy : 1/15 bodajze ? , tragedia
test był bardzo trudny i poległem. Jak sie później okazało zaważyło to na 2 miejscu. Ogolnie pozdro dla przeciwników i dla sędziów (ktorzy maja tak niewdzięczna role) spoko sie grało !
To przeszło przez dwa filtry, jak chcesz to mam twój secik, z 10 zdjęć jak leżąc na podłodze bez skarpet napierdzielasz krzesłem na lewo i prawoTomash pisze:Supeł, ale weź te zdjęcia przefiltruj pod kątem sensowności publikacji. Bardzo proszę
PS - mam nadzieje że Ci sie Fredek nie przeziębił bo "brałeś prysznic" w majtkach i w takich mokrych poszedłeś dalej grac - tym razem z Jasiem...
Swietny master wielkie dizeki za rok na pewno przyjade (jesli nie zmienicie formatu na jakis sensowny (2k+) to najchetniej zonwu jako sedzia
wielkie pozdro dla organiztorow; ekipy pijacej (no tej pijacej nie robiacej chryi pozniej w szczegolnosci ); ekipy dojezdzajacej (crusa, duka, niedbala i esca) i calej rezty
wielkie dizeki za rok na pewno przyjade (jesli nie zmienicie formatu na jakis sensowny (2k+) to najchetniej zonwu jako sedzia wielkie pozdro dla organiztorow; ekipy pijacej (no tej pijacej nie robiacej chryi pozniej w szczegolnosci
); ekipy dojezdzajacej (crusa, duka, niedbala i esca) i calej rezty 
W kwestii stroju zgadzam sie z jankielem - myslalem ze chodzi o to zeby stroj nawiazywal do klimatu armii.. a tu wlasnie jakas banda pieluchowo-lekarzy.
grzesiek dostal punkty za to ze chodzi w bojowkach, pawlak za rasta-opaske na rece, a ja punkta wyrwalem za biale sznurowki (moj ork szaman tez ma pomalowane na bialo). tak obiektywnie to chyba z tych wszystkich strojow tylko ubior jednej panny od razu nasunal mi czym gra, reszta byla jakas taka. wiecie o co chodzi.
grzesiek dostal punkty za to ze chodzi w bojowkach, pawlak za rasta-opaske na rece, a ja punkta wyrwalem za biale sznurowki (moj ork szaman tez ma pomalowane na bialo). tak obiektywnie to chyba z tych wszystkich strojow tylko ubior jednej panny od razu nasunal mi czym gra, reszta byla jakas taka. wiecie o co chodzi.