Ucieczki od szarż - cd.
Moderatorzy: Shino, Lidder, kudłaty, Furion
Ucieczki od szarż - cd.
Czy coś się w tej gestii zmieniło w stosunku do tego co jest w RB ??
1. deklaracja ucieczki
2. obrót względem środka oddziału i ustawienie się na kierunku ucieczki (który wyznaczają środki oddziału szarżującego i szarżowanego)
3. wykonanie ucieczki o 2d6 czy 3d6
4. jak szarżujący dogoni to wróg złapany, jak nie to pali szarżę
I kilka pytań:
- czy w wyniku wspomnianego wcześniej obrotu możemy rozbić się o domek/obelisk ?
- jeżeli nie wykonujemy tego zgodnie z RB to jak ?
Kwestia mi się nasunęła po jednej z bitew w Lublinie i decyzji sędziego (moim zdaniem mnie krzywdzącej, ale nie należę do takich co się ciśnieniują - jak osoba z LS tak mówi to przyjmuję taką decyzję, bo mogę nie znać jakiegoś uściślenia i od tego sędzia w końcu jest.
1. deklaracja ucieczki
2. obrót względem środka oddziału i ustawienie się na kierunku ucieczki (który wyznaczają środki oddziału szarżującego i szarżowanego)
3. wykonanie ucieczki o 2d6 czy 3d6
4. jak szarżujący dogoni to wróg złapany, jak nie to pali szarżę
I kilka pytań:
- czy w wyniku wspomnianego wcześniej obrotu możemy rozbić się o domek/obelisk ?
- jeżeli nie wykonujemy tego zgodnie z RB to jak ?
Kwestia mi się nasunęła po jednej z bitew w Lublinie i decyzji sędziego (moim zdaniem mnie krzywdzącej, ale nie należę do takich co się ciśnieniują - jak osoba z LS tak mówi to przyjmuję taką decyzję, bo mogę nie znać jakiegoś uściślenia i od tego sędzia w końcu jest.
Draconis - FOR EVER !!!
Warhammer Online - Guild Leader of Skowyt Guild
Warhammer Online - Guild Leader of Skowyt Guild
A nie zostało w końcu ustalone, że oddział ucieka w takiej formacji w jakiej stał? A obrót najwyżej na końcu, jak już mierzymy, że szarżujący nie dochodzi?Scimitar pisze: 1. deklaracja ucieczki
2. obrót względem środka oddziału i ustawienie się na kierunku ucieczki (który wyznaczają środki oddziału szarżującego i szarżowanego)
3. wykonanie ucieczki o 2d6 czy 3d6
4. jak szarżujący dogoni to wróg złapany, jak nie to pali szarżę
Bo jak robimy obrót na początku to:
1. Rozbijamy się o okoliczne przeszkody/oddziały
2. Niesprawiedliwie zyskujemy dodatkowe cale ucieczki (np. oddział 5 kawalerii zaszarżowany w bok, i robiący "obrót" nagle za darmo zyskuje ok 2-3")
Na turnieju Holan zasędziował mi właśnie tak: oddział ucieka w formacji w jakiej stał (bokiem) , a dopiero ewentualnie na końcu robimy zmianę formacji, po sprawdzeniu, czy wróg szarżujący doszedł.
Chociaż, żeczywiście to niezbyt zgodne z rulebookiem, ale to wydaje mi się sesnowne, wygodne i sprawiedliwe
jak zyskuje, skoro:2. Niesprawiedliwie zyskujemy dodatkowe cale ucieczki (np. oddział 5 kawalerii zaszarżowany w bok, i robiący "obrót" nagle za darmo zyskuje ok 2-3")
- do pogoni liczy się rzut kostką, więc uciec i tak nie ucieknie jeżeli kości były łaskawe, niezależnie od formacji
- po obrocie i tak musi stykać się z oddziałem z którym walczył, więc niezależnie od którego końca zmierzysz odległość, i tak bedziesz stał w takiej samej odległości od goniącego.
EDIT - chyba z rana mam problemy z czytaniem i rozumieniem tekstu. przepraszam, ale nie kasuję mojej wypowiedzi

Ostatnio zmieniony 4 mar 2008, o 09:58 przez grzech76, łącznie zmieniany 1 raz.
Ja tam sobie zawsze mierze ile jest między szarżującym a oddziałem który zadeklarował ucieczke. I jeśli odległość między oddziałami + rzut na ucieczke jest większy niż zasięg szarży to uciekający nie jest zniszczony, niezależnie od tego jakby się nie kręcił w miejscu, nadstawiał boki, tyłki czy co tam jeszcze można.Maciek Paraszczak pisze: Niesprawiedliwie zyskujemy dodatkowe cale ucieczki (np. oddział 5 kawalerii zaszarżowany w bok, i robiący "obrót" nagle za darmo zyskuje ok 2-3")
The most important rule!
Remember, having fun and keeping to the spirit of the game is more important than winning at any cost.
Lizardmen, Bretonnia, High Elves
Remember, having fun and keeping to the spirit of the game is more important than winning at any cost.
Lizardmen, Bretonnia, High Elves
no to robisz zle. w rb stoi inaczej, tak jak Scimi mowi.Jason pisze:Ja tam sobie zawsze mierze ile jest między szarżującym a oddziałem który zadeklarował ucieczke. I jeśli odległość między oddziałami + rzut na ucieczke jest większy niż zasięg szarży to uciekający nie jest zniszczony, niezależnie od tego jakby się nie kręcił w miejscu, nadstawiał boki, tyłki czy co tam jeszcze można.Maciek Paraszczak pisze: Niesprawiedliwie zyskujemy dodatkowe cale ucieczki (np. oddział 5 kawalerii zaszarżowany w bok, i robiący "obrót" nagle za darmo zyskuje ok 2-3")
To nijak nie jest wygodne i sprawiedliwe bo ten pivot został wprowadzony dlatego, że paniki od uciekających są za przebiegnięcie przez nowy oddział, a to mierzy się po pierwsze łatwiej kiedy oddział spivotuje, a po drugie w większości przypadków front uciekającego oddziału po pivocie będzie o wiele szerszy i spowoduje więcej panik. Takie eksperymenty to można robić w dziwacznych sytuacjach, na przykład wtedy gdy pivotu nijak wykonać się nie da, ale w momencie gdy sytuacja jest oczywista to takie podejście do tematu jest jawnym olaniem rulebooka i równie dobrze możnaby sobie wymyslić swoją własną tabelkę miscastów.Maciek Paraszczak pisze:Na turnieju Holan zasędziował mi właśnie tak: oddział ucieka w formacji w jakiej stał (bokiem) , a dopiero ewentualnie na końcu robimy zmianę formacji, po sprawdzeniu, czy wróg szarżujący doszedł.
Chociaż, żeczywiście to niezbyt zgodne z rulebookiem, ale to wydaje mi się sesnowne, wygodne i sprawiedliwe
A licky boom boom down!!!
Nie jestem sie w stanie z toba zgdzic. Rownie dobrze jak takie pivotowaie sie na poczatku i niszczenie o jednostki przeciwnika/teren jest babolem w rulebooku na miare impassabli z jeziorek (i aquatica). Jesli na prawde chcemy isc tym toem to przeciez nie ma sensu rzucac testow uscieczek na monstery, gdyz one nie maja mozliwosci spivotowac sie nie zachaczajac o oddzial z ktorym walcza. Tyl3 jesli chodzi o rl. Jak dla mniedecyzja ktora podjalem w bitwei scimiego i robona jest najzdrowsza dla przebiegu gry i dlategoz taka podjalem (bo skoro jawnie zmieniamy rulebook z minerami, jawnie zmieniamyrulebook w kwestiach kompozycji armii itd. by usprawnic gre to czemu przy takich rzeczach satakie problemy)
Odnoszę wrażenie Shino, że patrzysz na to starsznie zero-jedynkowo, w stylu: albo strzelamy z maszyn w turze przeciwnika i zmieniamy czary na jedynkę z lore'a w połowie bitwy, albo piszemy zasady od nowa niczym nie skrępowani. Nie mówię, że jeśli pivot jest niemożliwy bo "cośtam sensownego" to nie można przymknąć oko na rulebooka, ale tworzenie nowych zasad dlatego, że "niesprawiedliwie zyskujemy dodatkowe cale ucieczki" to nie jest naprawianie baboli, ale pisanie zasad od nowa dlatego, że te z rulebooka nam się nie podobają mimo, że w danej sytuacji są ewidentnie czytelne i oczywiste. Więc jak widzisz nie chodzi mi tutaj o nigdzie nie ujętą w rulebooku sytuację pod tytułem "a co jeśli nie ma jak zrobić pivota", a o sytuację "ale te nowe zasady uciecki są lipne, może je jednak olejemy?"
A licky boom boom down!!!
Tylko, że wcześniej jak nasze jednostki dawały flee i się pivotowały to robiły to jak w RB i Robson nie miał jakiś zastrzeżeń, a tu nagle ta jedna kawaleria nie zrobiła tego jak w RB, bo by się zabiła o domek (bo tak se stanęła, ale nie ja ją tak postawiłem). W tej samej bitwie w taki sam sposób zginęli moi łucznicy (tzn. spiwotowali się i zabili w ucieczce o dom).Shino pisze:Nie jestem sie w stanie z toba zgdzic. Rownie dobrze jak takie pivotowaie sie na poczatku i niszczenie o jednostki przeciwnika/teren jest babolem w rulebooku na miare impassabli z jeziorek (i aquatica). Jesli na prawde chcemy isc tym toem to przeciez nie ma sensu rzucac testow uscieczek na monstery, gdyz one nie maja mozliwosci spivotowac sie nie zachaczajac o oddzial z ktorym walcza. Tyl3 jesli chodzi o rl. Jak dla mniedecyzja ktora podjalem w bitwei scimiego i robona jest najzdrowsza dla przebiegu gry i dlategoz taka podjalem (bo skoro jawnie zmieniamy rulebook z minerami, jawnie zmieniamyrulebook w kwestiach kompozycji armii itd. by usprawnic gre to czemu przy takich rzeczach satakie problemy)
To co napisałem, to zwykła reakcja flee na szarżę, bo w przypadku breaka ustalało się wcześniej. Szkoda, że takie kwiatki wynikają akurat wtedy, kiedy ważą się losy bitwy

Mam zamiar poruszyć też inne kwestię odnośnie sędziowania masterowego, ale to w innym temacie.
Draconis - FOR EVER !!!
Warhammer Online - Guild Leader of Skowyt Guild
Warhammer Online - Guild Leader of Skowyt Guild
No wlasnie, takie konsekwencje ma niepodejmowanie decyzji przez LS, tylko szczegolowe omowienie problemu i stwierdzenie: zostawmy to w gestii sedziego turnieju
.
W zwiazku z tym proponuje by LS jednoznacznie podjela decyzje w tej kwestii w byle jaka strone. Byleby bylo wiadomo.
Bo kurde, ja jak mierzylem Fishowi i Malinowi czy oddzial wyjdzie za stol ucieczką, to tez najpierw spivotowalem, potem zmierzylem... A w sytuacji gdyby obrot dodal duzo cali (jak oddzial jest kreska) lub rozbil sie o domek przy obrocie zasedziowal bym tak jak Shino w tej sytuacji Robson-Scimi.
Byloby to najuczciwsze, najlepsze i zgodne z tym co LS ustalala, ale napewno niesmak by pozostal
.

W zwiazku z tym proponuje by LS jednoznacznie podjela decyzje w tej kwestii w byle jaka strone. Byleby bylo wiadomo.
Bo kurde, ja jak mierzylem Fishowi i Malinowi czy oddzial wyjdzie za stol ucieczką, to tez najpierw spivotowalem, potem zmierzylem... A w sytuacji gdyby obrot dodal duzo cali (jak oddzial jest kreska) lub rozbil sie o domek przy obrocie zasedziowal bym tak jak Shino w tej sytuacji Robson-Scimi.
Byloby to najuczciwsze, najlepsze i zgodne z tym co LS ustalala, ale napewno niesmak by pozostal

tzn. żeby nie było - nie mam do nikogo pretensji, ale strasznie nie lubię sytuacji, że gram jak się grało na wcześniejszym masterze i jeszcze wcześniejszym, a tu przychodzi mi sędzia i mówi coś o 180 stopni w drugą stronę.
Draconis - FOR EVER !!!
Warhammer Online - Guild Leader of Skowyt Guild
Warhammer Online - Guild Leader of Skowyt Guild