general wardancer+teleport
alter helm+hail
bsb ward3+,SM
9 wardancers,ch,m.
2x9driad
5 wildow z war bannerem
3 treekiny+ch
1 brokuł
kraski
1thane sila 5(x2 vs T5+) save1+
1 bsb war banner,podwojony US
20hammerers
20long beards
20worriors
2x10thundow+tarcze
2xbolce+inz. S7, raz ogien
1 katapka - standard
1 organki
podchodzilem kampiac wszytsko za snakiem driad, drzewo musialo radzic sobie za pomoca przeszkod terenowych. na granicy strefy trozstawienia krasie mialy las co ulatwilo mi podchodzenie w ukryciu i teleport oddzialow do niego.
w decydyjacym momencie wyskoczylem wszystkim na 6,5 cala od klockow krasi, wystrzelilem haila zabijajac 7 thundererow, dalem krasiom 1 ture strzelania, wczesniej tak manewrowalem oddzialami, ze 2 bolce i jedni strzelcy mieli za cel tylko driady, stracilem 3.
po ostrzale z klopy, bolcow i organek stracilem 1,5 treekina, 2 wildow, 8 wardancerow, zostal muzyk z dolaczonym bsb i generalem.
General krasnoludzki ustawil 3 kloce obok siebie tak, ze po moich szarzach doszlo do 1 wielkiego kombatu: jego trzy regony z moimi: drzewo,treekiny,wardancer+2herosow,9driad od przodu w tym 5 w styku i 6 driad od boku po overranie przez organiki.
biegacz ustawil sie poza widokiem maszyn przygotowany do szarzy na jeden z klockow, natomiast wildzi przyatakowali bolec. to wszystko stalo sie w 4 turze.
Kilka tur walki i ciagle remis, stracilem generala, przeciwnik bsb, po jego stracie przeciwnik nie mial juz +2cr i zaczalem wygrywac, szczegolnie ze do walki dobiegl alter. najpierw uciekli worriorsi, potem long beards, na koncu hammerers z fear out numbered. wildzi po zabiciu bolca przezyli w liczbie 3 ostrzal z kolejnego bolca i katapulty( byli jedynym celem) i w kolejnych turach zabili obie maszyny. W 6 turze zginelo trzech thundow z tej dziesiatki co oberwala z haila. Ostatnich 10 thundow dostalo rowniez w 6 turze kanapke z driad bsb i muzyka wardancerow.
Moje straty to general, i po polowie pozostalych herosow, polowa wardancerow i driad. nie uchronilo to jednak krasi od porazki 20 kolo
Wnioski
ta armia miazdzy, nawet bretka mialaby problemy przebic sie przez takie kwadraty
bez magii da sie grac, bo tak naprawde czary nie sa wcale tak mocne w WE a nie magujacy bohaterowie sa bardzo ciekawi mimo, ze latwo gina w walce, chociaz wysoka incjatywa daje im szanse zabic wszystko w styku zanim wrog zaatakuje. Wiec sluchajcie wszystkie Welfy, nie narzekajcie, tak jakwyczytalem tu w niektorych tematach, bo ta armia jest silna i to w roznych wariantach
) . Rozmyślając czasem nad treekinami to ciekawe jakby się spisąły w liczbie 5, biorą klocki na klate, tylko czy to już nie sadomachizm? 
