No wiec jestem po pierwszej bitwie i musze przyznac, ze jest to koszmar. 14 kosci na rzucanie popychaczek z czego lord ma +2 do casta a reszta +1. Armia wybacza bledy bo mozna ruszyc sie i nie ma mozliwosci zeby zablokowac popychaczke. Kumpel akurat sie pomylil i dal wszystkim vampirkom latajace konie i nie mogl dolaczyc do oddzialow, niestety kosci nie pozwolily mi na ustrzelenie ich Ale zakladajac ze kazdy ma zwyklego konia i savea na 2+ to juz sa nei do ruszenia. Na razie jedyne co mi przychodzi do glowy to uciekanie od nich Taka ilosc wskrzeszen raczej odnowi kazdy regiment. moze jeszcze ktos podzieli sie swoimi doswiadczeniami jak gral z nowymi VC, moze zna jakas dobra taktyke na to cholerstwo:)
O SHIT.. tez bede grał z nowymi VC.. nie długo.... narazie wime tylko tyle z opowiesci że sa strasznie umagicznieni... pełno popychaczek, fajnych czarów... no i niektóre jednostki wymiatają..... baaardzo się boje xD
Klub Fantasy "FENIX" ('Stara Remiza', ul. Żabia 8, Włocławek)
Gry bitewne, RPG, karciane, planszowe.
Każdy poniedziałek od 15.oo do 19.oo. ZAPRASZAMY http://klubfenix.vip.interia.pl
Dokładnie - ostrzał, ostrzał i jeszcze raz ostrzał. GG, ewentualnie GR (chociaż to wedle gustu). Treeman jako siła uderzeniowa, i sporo driad do łamania szkieletów, ghuli zombiaków itp.
Ogólnie - powodzenia
Dyskusja na temat Euro 2009 pisze:
Ja się przewidziałem czy 23 - N.Ireland gra na ograch??
Gralem ostatnio przeciwko nowym VC, zeby zobaczyc, jak to bedzie.... w koncu dotad pojedynki WE vc VC byly dla elfow zdecydowanie przyjemne.
Zagralem rozpa na smoku (netlings, spear z killing blowem, entchanted shield, glamour...cos tam - ward 4+ na shooting a atakujacy musza zdac Ld, albo w walce trafiaja herosa na 6+), dwoch magach z 4 DS (2lvl), 3x luki, 3x 8 driad, 3 warhawks, 6 wildriders z warbannerem, 9 wardancer (muz, champ), 5 waywatcherow, orzel.
Z drugiej strony: 3 wampy z wypasiona magia (wskrzeszanie ghouli ponad stan), vargulf, 5wraithow+banshee, 5 fellbatow, 6BK z warbannerem, 3x 15 ghouli, ze 2x wilki.
Na poczatek sczyscilem lekki support i vargulfa (szarza smokiem od frontu i wildami od tylu - jakos sie udalo ). A potem juz przymiarki do konkretnej wymiany ciosow. Ghoule szly nieublaganie a regimenty male nie byly - ciezko to bylo wystrzelac a w walce mogly zrobic kuku moim biednym elfom. Zdecydowalem sie na konkretne uderzenie w jednen regiment,w ktorym staly wszystkie 3 wampiry. Liczylem na killing blowa w wampierzego generala z mojego generala. Poszla szarza tancerzy w bok a smok od frontu. Niestety moj gienek splewi z trafianiem i nic nie zrobil. Nie wykazal sie tez smok. W rewanzu 3 wampiry zdjely mi generala (smok zdal liderke). Na szczescie dobrze zamietli tancerze, dzieki czemu wygralem walke. W drugiej turze, bez bonusow z walki mialem isc w piach.... Szczegolnie ze zrobilem blad, ktory jednak ostatecznie... wyszedl mi na dobre. Zamiast warda, tancerzami wzialem killing blow. To bylo glupie, bo ward dalby mi wieksza szanse na wygranie walki. Duzy wampir wyzwal pojedynek - przyjalem championem. Wampir trafil raz i nie zranil W rewanzu tancerz odciął mu głowe. Tymczasem smok rozwalil jednego z dwoch malych wampirow. I w ten sposob wygralem. Fart.
Trzeba tez przyznac, ze wampierze mialy pecha w magii, bo padly z 3 miscasty, z czego dwa na 2 kosciach.
Jedno po tej bitwie wiem na pewno - skonczyly sie czasy, kiedy wampiry byly dla welfow latwym przeciwnikiem.
Rozpy byly w miare turniejowe
U mnie na stole bylo tak:
mag 3 lvl rozdzka i 3scrolle, mag 1lvl 2 scrolle, alter z helmem i hailem, 4x8 driady, 3x lucznicy, 1x glade riders, 4 wildy w tym jedna szostka z war bannerem, 2 orly.
W wampirach:
Duzy vampir i 3 malych na latajacych koniach, full na magii, 2x guli, szkielety, 20 grave guard, 2 x wilki, 2 vargulfy
W pierwszej turze z haila zadalem 3 rany vargulfowi, 20 lucznikow nie dalo rady zadac 4tej wiec potem biegal zdrowy. Strzelac probowalem do vampirkow ale troche kosci mnie zawiodly;) mialem jedna teoretycznie dobra szarze, 6 wildow z przodu na szkielety(30stka) z pomoca drugiej piatki w bok. Jednak szanse na zlamanie tego byly marne, wiec nie mialem w co szarzowac. Niestety vargulfy z hatem jezdzily po stole jak chcialy. Biegacz nie zdal terroru od niego i wrocil do swojego lasu, generlanie rzuty byly przednie. Jednak nie wyobrazam sobie, na razie, z nimi gry jezeli te vampiry beda na koniach z savem na 2+. Ostatania szarza 4 wildow na tyl lorda skonczyla sie niepowodzeniem, zadalem 3 rany ale lord sie odwinal i z 5ciu atakow zabil 3 wildow. Trzeba dodac ze ja rzucilem pare czarow i mialem 2 miscasty a vampierze zadnego Smoka na turnieje nie biore, drzewa tez rzadko, ale byc moze trzeba bedzie zmienic przywyczajenia (co do drzew) jesli sie naplodzi duzo vampirow:)
wampiry się nie płodzą, bo ich sperma jest martwa. one produkują nowe vampiry przy pomocy killing bite (:D) i jeszcze się wskrzeszając robią problem skór**syny
nie grałem, ale chyba będę miał duże możliwości z racji braterskich powiązań
napewno popychaczki są najwredniejszą rzeczą - reszta to kwestia gustu; wampiry są wypakowane w magii i mogą się szybko leczyć, ale są z drugiej strony mniej pancerne
Biegacz jest to hero z przedrostkiem ALTER.... zamiast 5 cali ruchu.. ma 9cali...
a popychaczki ogółem mówiac są to czary dające jednostkom dodatkowy ruch...
Klub Fantasy "FENIX" ('Stara Remiza', ul. Żabia 8, Włocławek)
Gry bitewne, RPG, karciane, planszowe.
Każdy poniedziałek od 15.oo do 19.oo. ZAPRASZAMY http://klubfenix.vip.interia.pl
Grałem z nowymi VC, co prawda w sojuszu (wiem że klimatycznie ). Jednakże wystarczyło mi to by zobaczyć, co te zdechlaki potrafią. Jak mam być szery, to jakoś te nowe VC za dużo nie pokazały. Fakt, że ich gracz jest totalnym n00000bem i w dodatku grał nimi pierwszy raz. Jego armia też nie była zbyt pokaźna, ale i tak co nieco widziałem. I tak:
- kloce Ghuli, szkieletów itp. wydają się być do rozmontowania (Wildzi z FCG, szmatą i dobrymi rzutami ich łamią)
- Magia, no cóż fajna, ale ze Spellweaverem i fajną antymagią do przeżycia
- dużo strzelania, Treeman (i moje kochane, pogardzane TREEKINY ) , rozważne kontrolowanie gry i VC nie ma
Dyskusja na temat Euro 2009 pisze:
Ja się przewidziałem czy 23 - N.Ireland gra na ograch??
Wiesz jak mnie pocieszyłeś.... dziekuję Ci... chyba zmienie troche rozpiske... może wrzuce treekinki :P
No i duzo strzelania...hmm ciekawie brzmi....xD
Klub Fantasy "FENIX" ('Stara Remiza', ul. Żabia 8, Włocławek)
Gry bitewne, RPG, karciane, planszowe.
Każdy poniedziałek od 15.oo do 19.oo. ZAPRASZAMY http://klubfenix.vip.interia.pl
Ja grałem tydzień temu co prawda nie WE ;] ale HE i co mogę powiedzieć rozpiski były raczej tych wampirów dla fanu , ale cisnęły mocno. Szczególnie z magi . Bo sam lord z 7 pawerkami to było coś.
Ale hmm czy to tak mocne było no nie wiem. On tylko wskrzeszał i wskrzeszał i tyle . Przy moich 6 dd i 4 scrolach to nie wiele zrobił . A to co uleczył t rydwan wybił w jednej szarzy .
Jednostki : rzeczywiście mocne ale duchy i Wraiths schodziły jak masło od magi. Czar FOF- masakrował odziały czyli to co on wskrzesił to ja mu wybijałem. Obronę magiczna maja raczej kiepska .
Karoca jest dobra b jak sie dopakuje to jest prawie nie zniszczalna . Dlatego trzeba to rozwalać jak najszybciej.
Oraz chyba jeszcze mocniejsze sa wampiry, bo nie dość ze nieźle czarują to jeszcze klepią sie nieźle.
a nie lepiej wrzucić do rozpuszczalnika i później szczoteczką?
ale jeden treekin 55zł..... nie lepsze piętnastki driad?
Witam. Od niedawna tutaj spamuję. jeśli chcecie podziękować za ten cudowny spam - zapraszam do Torunia. i pamiętajcie, że za każdym razem kiedy pisze post, zabijam kotka
Na szczęście mam z allegro (100 zł za 3) i jestem zadowolony. 200 punktów, ale solidne 200 punktów.
15 driad a 3 treekiny to zupełnie co innego. IMO 15 driad nie ma takiej siły przebicia jak 3 treekiny. Wniosek : warto zainwestować
Dyskusja na temat Euro 2009 pisze:
Ja się przewidziałem czy 23 - N.Ireland gra na ograch??
Ja z nowymi VC grał będę dopiero za tydzień, ale po lekturze podręcznika stwierdzam, że to silna armia.
1. to na papierze będzie to chyba najlepsza armia(popychaczki, wskrzeszania, masa)
2. myślę jednak ze jak zabije się to co ta armia ma szybkiego (czyli vargulfy, wilki fellbaty, wrighty) to resztę będzie dało się rozmontować
3. przewiduje tej armi popularność i wklepywani wielu masek i dostawanie max 16;4 w plecy
"W sumie nie zmienia to nic tylko tyle że wyczułeś okazje i ją wykorzystałeś a ja byłem naiwny i dałem się wykorzystać. Nie martw się następnym razem nie będe uprzejmy i miły" AS1 vs. Dymitr
Ja widziałem nowe VC w kilku starciach przeciw Imperium prowadzone przez gracza doświadczonego w krasnalach, ale i tak naprawdę mocno wygrywał, prawie za każdym razem. Wskrzeszanie i popychaczki to masakra. Jeszcze armią zrobioną na nich będzie się dało pocisnąć - mocna antymagia etc. ale już uniwersalna - turniejowa IMHO będzie miała spore kłopoty. Przy czym póki co wróżę z fusów bo sam z nimi nie grałem