Gram ci ja sobie tymi Khemri tak gdzieś od 2004 roku (z jedną dużą przerwą i mniejszymi przerwami). Zdążyłem już zwątpić w battla na rzecz 40k i w międzyczasie pozbierałem Black Templarów do czterdziestki, jednak Lubelski Koziołek przekonał mnie, że battle to jednak jest to
![Mr. Green :mrgreen:](./images/smilies/icon_mrgreen.gif)
(i naprawdę chodzi mi o granie, a nie imprezy!)
Trochę już mi się znudziło granie Tomb Kingami - armią pewną, bardzo przewidywalną, a jednocześnie względnie słabą. Figurki ma wciąż prześliczne i powoli się zabieram do jej przemalowywania (cóż, uczyłem się na niej malować), ale nie ukrywam, że wraz z odnowieniem fazy na battla chciałbym pozbierać nową armię. Najlepiej inną od TK.
Chciałbym pozbierać armię, która będzie spełniała kryteria:
1. Ładne/śliczne figurki, bo to jednak jest najważniejsze. Ponieważ GW ma trend wzrostowy w rzeźbach, stąd też trochę mnie odrzucają armie wcześniejsze, jak Skaveni i Lizardmeni, czy mające sporo starych brzydactw - jak Empire. Bretka też niespecjalnie.
2. Armia ma być mocna, ale zmuszająca do myślenia. Nie pornograficzna i na jedno kopyto, tylko uniwersalna i pozwalająca na grę w czołówce czymś więcej niż "jedynie słuszną rozpą" - to mi się cały czas podoba w Khemri.
3. Wszelkie elfy odpadają, jakoś mi nie leżą po prostu.
Myślałem o nowych VC, ale nie wszystkie nowe figurki mi podchodzą. O ile paskudnych bohaterów się po prostu weźmie z Reapera, o tyle nowe wilki są średnie, a corpse cart jakoś nie porywa. Poza tym to znowu armia undeadów, ze swoim milionem szkieletów, unbreakable, sypaniem itd. Ewentualnie sobie zbiorę jakiś border patrol i zobaczę jak mi toto podchodzi.
Coraz mocniej myślę o nowych Demonach - ładne figurki (chociaż demonetki pozbieram stare) i ciekawe zasady - zapowiada się mocna, ale bez przegięć zarazem.
Poradźcie, proszę
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)