Płaszczyk fajny, mieczyk też. Metaliki niestety IMO leżą, podobnie jak kości. Co do tych pierwszych radziłbym przeczytać i zastosować ten bardzo fajny artykuł:
Na końcu miecza. Farba pokrywająca figurkę
Tak to przynajmniej wygląda.
Ogólnie - tabletop imo. Jak przedmówca - fajny płaszczyk i mieczyk, ale skopany pancerz i czachy na klacie.
Ogólnie trochę jakby mdła kolorystyka.
hehe smiesznie bo wczoraj robilem plaszcz i miecz a reszte rok temu, no ale dzieki dzieki poprawie to i zamieszcze fotki... a z ta farba to tak mialo byc jakby ze stal wystaje ;-p ale chyba poprawie to ... a do czach to zeby wychodzic z ciemnego brazu do bleached bone??
Za grubo farby nakładasz. Płąszcz wyszedł całkiem fajnie, ale kości, rogi i kły tragicznie . Zbroja może być, ale wydaje mi się, że też trochę za grubo farby nałożyłeś.
i jak? z farba to macie troche racji nei wiem czemu ale zawsze jkaos grubo sie naklada :/ do czaszek tez ( nie nawidze ich malowac tak jak i kosci) do rogow to mi sie podobaja... a do pancerza to beznadziejnei wyszedl blyszczal sie caly... i nei wiem czemu ale w rzeczywistosci ten pancerz lepiej wyglada moze nei jest super ekstra ale lepszy niz na tych zdjeciach...