CompScore
Jak dla mnie ten CS jest całkiem całkiem, tylko myślę że kowadło powinno ograniczać organki do 0-1 jak już ktoś to pisał, bo to przecież o to chodzi. Powodem jest fakt ze wielu graczy chciałoby móc czasem wystawić gyrosa, który nie jest jakiś przegięty, a jest jedyną jednostką, która się cokolwiek potrafi ruszyć w tej armii. A propozycja na 2k+ pt. "Jak kowadło to albo organki albo gyros" wiadomo jak się zakończy...
jest to naprawde zacnie skombinowane potrzebujące tylko poprawek już ogólnie od graczy znajacych sie na sprawie jednak ja wole nie wiem czemu ogólne CS v800, tak jakoś po prostu, ale jakby to bylo nie obrazilbym się 
i uważalbym to za rdzo dobre rozwiązanie.
i uważalbym to za rdzo dobre rozwiązanie.
Uwalenie DA uważam za słuszne.Kołata pisze: HE
Dragon Armour chroni tylko przed magią ognia i zionięciami. nie chroni od katapult, bolców, armat, ataków smoka czy kogokolwiek innego z płonącą bronią.
Star Dragon - zjada slot rare
Co do SD, to już i tak zabiera slot hero, więc jeśli jeszcze rare to może nastąpić wysyp rozpisek typu 4x4, co może prowadzić do standardu a nie do różnorodności.
slot are u SD to male piwko, jest ich 4, SD, 2 bolce i orzel to nie jest zle, tracimy tylko jednego orla, więc jest 50pkt na co innego i tak dobrego, a jak wiadomo każdy by wziąl tego orla jakby mogl
Ja dalej nie wiem co Was tak boli w recascie ???? może poczekajmy na turniej singlowy i zobaczymy jak wypadną VC a nie wymyślać jakieś kosmosy 
IMO może wybierzmy grupę ludzi, którzy będą poprawiać bookie i dostanirmy nowe ze zmianami takimi jakie każdy chce... Paranoja
IMO może wybierzmy grupę ludzi, którzy będą poprawiać bookie i dostanirmy nowe ze zmianami takimi jakie każdy chce... Paranoja
Jak dla mnie - to, co pisze Kołata + ograniczenie do 10 pd na turę. Przytnijmy przegięte rzeczy, a nie wszystko. Sam Eurocomp jest słaby, bo owszem, z jednej strony trochę urozmaica rozpiski, z drugiej, armie które i tak są mocne stają się jeszcze mocniejsze, a niezbalansowane oddziały (amoki, treemany, czołgi, 15 BK) wywieraja jeszcze większy wpływ na rozgrywkę.
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.
-
Szrederator
- Chuck Norris
- Posty: 646
- Lokalizacja: Gdańsk-SNOT
bardzo mi sie podoba też jestem za przycięciem dryad co do reszty to wyśmienicie,a ograniczenie na feel baty rzeczywiście dobrze trafione jak dwa odziały po 10 latają po stole to aż niedobrze sie robi
dlatego CS v800 i wywalenie tych przegieych rzeczy, które w większości napsia Koata powinno zrobić z naszej gry jużprawdziwego polhammera ale co tam, bedzie fajniej
A co myślicie o ograniczeniu w bohaterów powyżej 200 punktów do jednego na armię? Ładnie współpracuje z eurocs:
-Banuje kombo sztandar regeneracji+lord. A jeżeli ktoś się uprze to może sobie takowy zabrać, ale ma wtedy genia plewę i średnią magię.
-Pozwala złożyć Tzeentcha na smoku, ale bez Dj'ów. Chaosu na smoku undivided nie rusza.
-Slann wejdzie i nawet ze skinem, ale już nie tak morderczy, bo są ograniczeni eurocs.
-Nie ma dwóch smoków u HE. Nadal wchodzi smok, caddy i bsb, ale są już tylko dwa bolce oraz ograniczeni DP.
-Empire traci na obcięciu magii, dwóch czołgów i armat.
-Skaveny są tak jak imperium pocięte przez euroCS.
-Bretka obrywa na euroCS nie powtarzaniem core i tylko dwoma oddziałami pegazów max.
Imo taki CS, czyli euroCS+ograniczenie herosów<200pkt uczciwie wyrównuje wszystkie dotychczasowe armie. Tnie schematy, nie rusza słabszych armii, nie tnie wyważonych dotychczasowych rozwiązań.
-Banuje kombo sztandar regeneracji+lord. A jeżeli ktoś się uprze to może sobie takowy zabrać, ale ma wtedy genia plewę i średnią magię.
-Pozwala złożyć Tzeentcha na smoku, ale bez Dj'ów. Chaosu na smoku undivided nie rusza.
-Slann wejdzie i nawet ze skinem, ale już nie tak morderczy, bo są ograniczeni eurocs.
-Nie ma dwóch smoków u HE. Nadal wchodzi smok, caddy i bsb, ale są już tylko dwa bolce oraz ograniczeni DP.
-Empire traci na obcięciu magii, dwóch czołgów i armat.
-Skaveny są tak jak imperium pocięte przez euroCS.
-Bretka obrywa na euroCS nie powtarzaniem core i tylko dwoma oddziałami pegazów max.
Imo taki CS, czyli euroCS+ograniczenie herosów<200pkt uczciwie wyrównuje wszystkie dotychczasowe armie. Tnie schematy, nie rusza słabszych armii, nie tnie wyważonych dotychczasowych rozwiązań.
Ph'nglui mglw'nafh Cthulhu R'lyeh wgah'nagl fhtagn
Co za czasy parszywe nastały, że trupy zamiast na cmentarzu leżeć żywych nachodzą...
Co za czasy parszywe nastały, że trupy zamiast na cmentarzu leżeć żywych nachodzą...
Ech, Kołata zaproponował na samym początku co zrobic aby pewnych rzeczy i ciśnień uniknąc, prosił o pomoc i rzeczowe, BUDUJĄCE uwagi do swojego projektu mającego na celu urozmaicenie i wniesienie czegoś nowego do gry turniejowej w Polsce. Śledzę temat od jego założenia, pierwsze parę/parenaście postów było jeszcze w miarę na temat, później daje znac o sobie kultura osobista i mentalnośc (nie u wszystkich oczywiście, jest jeszcze nadzieja w tym narodzie) połączone z jakimiś osobistymi ambicjami i nie wiadomo czym jeszcze. Aż brakuje mi kulturalnych słów na sprecyzowanie tego co myślę więc się sprężam bo może mi się coś wymknąc:
Przez takie podejście ("nie, po co, plewa jesteś, to się nie uda, obetnijmy wszysko na zawsze, chciałbym zabłysnąc" i wiele innych) są problemy z frekwencją na turniejach, są problemy z graniem tak jak każdy chce (bo niejednego nowicjusza to rusza i odpycha jednak jak mu ktoś starszy stażem tak dogada), są problemy z chęciami do eksperymentowania, do grania, do czerpania radości z hobby, są problemy z wejściem w grono graczy bo MIERZI sporo ludzi myśl o graniu i przebywaniu w takim bagnie, wśród takich ludzi. To świadczy przecież o jakiejś degeneracji, zamykaniu się jednostek, a oczywiście widząc takie jednostki myślimy tak o całym środowisku, przecież jesteśmy ludzmi i myslimy stereotypami.
Tu postawię trzykropek, nie warto się stresowac aż tak bardzo takimi ludźmi o jakich pisałem...
PS. Widzę, że mod się zaopiekował spamem, dziękuję i doceniam, na pewno nie ja jeden
Przez takie podejście ("nie, po co, plewa jesteś, to się nie uda, obetnijmy wszysko na zawsze, chciałbym zabłysnąc" i wiele innych) są problemy z frekwencją na turniejach, są problemy z graniem tak jak każdy chce (bo niejednego nowicjusza to rusza i odpycha jednak jak mu ktoś starszy stażem tak dogada), są problemy z chęciami do eksperymentowania, do grania, do czerpania radości z hobby, są problemy z wejściem w grono graczy bo MIERZI sporo ludzi myśl o graniu i przebywaniu w takim bagnie, wśród takich ludzi. To świadczy przecież o jakiejś degeneracji, zamykaniu się jednostek, a oczywiście widząc takie jednostki myślimy tak o całym środowisku, przecież jesteśmy ludzmi i myslimy stereotypami.
Tu postawię trzykropek, nie warto się stresowac aż tak bardzo takimi ludźmi o jakich pisałem...
PS. Widzę, że mod się zaopiekował spamem, dziękuję i doceniam, na pewno nie ja jeden
Ostatnio zmieniony 19 kwie 2008, o 20:38 przez Myth, łącznie zmieniany 1 raz.
Dzięki za usunięcie spamu. Mam nadzieję, że na dobre.
Wracając do dyskusji:
Driady - zastanawiałem się nad ich cięciem. moim zdaniem są zbyt tanie, na to co potrafią. ALE nie zdecydowałem się na to ograniczenie, gdyż wystawianie morza driad nie jest powszechnym zjawiskiem. Zazwyczaj to są 3-4 oddziały. Z większą ilościa mi się tylko MM kojarzy - on wystawia ze 2 razy tyle
Jesli jednak usłyszę jakieś mocne argumenty za cięciem driad, to można to zmienić.
Bartys,
słuszna uwaga co do kowadła i organek. Faktycznie możnaby zmienić zapis na taki, że gdy jest kowadło, to organy są 0-1. Może ktos żyrosa lub flejma wystawi Nie ma co mu tego obcinać.
Takich pomysłów nam trzeba
Wracając do dyskusji:
Driady - zastanawiałem się nad ich cięciem. moim zdaniem są zbyt tanie, na to co potrafią. ALE nie zdecydowałem się na to ograniczenie, gdyż wystawianie morza driad nie jest powszechnym zjawiskiem. Zazwyczaj to są 3-4 oddziały. Z większą ilościa mi się tylko MM kojarzy - on wystawia ze 2 razy tyle
Jesli jednak usłyszę jakieś mocne argumenty za cięciem driad, to można to zmienić.
Bartys,
słuszna uwaga co do kowadła i organek. Faktycznie możnaby zmienić zapis na taki, że gdy jest kowadło, to organy są 0-1. Może ktos żyrosa lub flejma wystawi
Nie ma co mu tego obcinać.Takich pomysłów nam trzeba
Ja bym pociął troche masochistycznie:
- Pike of Remas tylko modele piechotne.
I więcej chyba tu nie ma do cięcia
I jeżeli już ustawiamy coś takiego, to byłbym wdzięczny za dopisanie przy CS, że przedmioty DoW z włoskiej kampanii oraz Albion (z ewentualnym banem na Dark Emissary) są dopuszczone na turniejach.
A do O&G nie widzę zmian, poza 10PD na ture oczywiście. Prócz Pipesów, ale to nawet nie na lorda, a zwykłego NG Big Bossa. Niedużo osób go wystawia...
- Pike of Remas tylko modele piechotne.
I więcej chyba tu nie ma do cięcia
I jeżeli już ustawiamy coś takiego, to byłbym wdzięczny za dopisanie przy CS, że przedmioty DoW z włoskiej kampanii oraz Albion (z ewentualnym banem na Dark Emissary) są dopuszczone na turniejach.
A do O&G nie widzę zmian, poza 10PD na ture oczywiście. Prócz Pipesów, ale to nawet nie na lorda, a zwykłego NG Big Bossa. Niedużo osób go wystawia...
Bum...!
Ja mam mieszane uczucia do samej idei mieszania w systemie...
Z jednej strony już na pierwszych stronach podręcznika dowiadujemy się, że w WFB gra się dla zabawy, że home rules są jak najbardziej ok itd. Czyli zmienianie zasad jest si.
Ale z drugiej przesadne ingerowanie w zasady (mam na myśli rzeczy typu np zmiany kosztu punktowego jednostek) to już IMO przegięcie w drugą stronę. Wyobraźcie sobie: nowy gracz idzie do sklepu, kupuje świeżutki podręcznik, w domu w chodzi do internetu - a tam dowiaduje się, że musi sobie wydrukować nowe, zmienione zasady dla połowy jednostek. I, jako że kompozycja armii jest inna, pada mu koncepcja i nie jest fajnie. Sprzedawca w sklepie: "No musisz kupić ten podręcznik za 180zł, tę księgę za 70zł, te figurki za 800zł, ale zanim zaczniesz grać, musisz jeszcze wejść na taką stronę i ściągnąć 12 stron uściśleń i errat dla swojej armii, bo tak się u nas gra" - zachęcające
Gracze starsi stażem także mogą się naciąć - nagle się okazuje, że ze 120 posiadanych skinków może wystawić 60, albo że jednostki, które były podstawą jego armii zostały udupione i nagle musi diametralnie zmienić koncepcję (i zaopatrzyć się w nowe figsy - nie każdy ma ochotę, zwłaszcza gdy nie ma kasy, czasu/nie lubi malować, a od dawna ma już zbudowaną, mniej czy bardziej modyfikowalną armię).
Poza tym podejrzewam że zanim zmiany by się przyjęły, minęłoby sporo czasu. Jak ktoś nie jest na bieżąco, to może dopiero na turnieju, na który jechał pół dnia, się dowiedzieć, że jego armia jest nielegalna.
Generalnie jestem raczej za przycięciem i balansowaniem zasad (ale bez przesady) - trudno że polhammer, byleby się fajniej grało, bo o to chodzi w tym hobby. Tylko zastanawiam się jak to się skończy, bo bardzo łatwo można przekroczyć granicę
Z jednej strony już na pierwszych stronach podręcznika dowiadujemy się, że w WFB gra się dla zabawy, że home rules są jak najbardziej ok itd. Czyli zmienianie zasad jest si.
Ale z drugiej przesadne ingerowanie w zasady (mam na myśli rzeczy typu np zmiany kosztu punktowego jednostek) to już IMO przegięcie w drugą stronę. Wyobraźcie sobie: nowy gracz idzie do sklepu, kupuje świeżutki podręcznik, w domu w chodzi do internetu - a tam dowiaduje się, że musi sobie wydrukować nowe, zmienione zasady dla połowy jednostek. I, jako że kompozycja armii jest inna, pada mu koncepcja i nie jest fajnie. Sprzedawca w sklepie: "No musisz kupić ten podręcznik za 180zł, tę księgę za 70zł, te figurki za 800zł, ale zanim zaczniesz grać, musisz jeszcze wejść na taką stronę i ściągnąć 12 stron uściśleń i errat dla swojej armii, bo tak się u nas gra" - zachęcające
Gracze starsi stażem także mogą się naciąć - nagle się okazuje, że ze 120 posiadanych skinków może wystawić 60, albo że jednostki, które były podstawą jego armii zostały udupione i nagle musi diametralnie zmienić koncepcję (i zaopatrzyć się w nowe figsy - nie każdy ma ochotę, zwłaszcza gdy nie ma kasy, czasu/nie lubi malować, a od dawna ma już zbudowaną, mniej czy bardziej modyfikowalną armię).
Poza tym podejrzewam że zanim zmiany by się przyjęły, minęłoby sporo czasu. Jak ktoś nie jest na bieżąco, to może dopiero na turnieju, na który jechał pół dnia, się dowiedzieć, że jego armia jest nielegalna
.Generalnie jestem raczej za przycięciem i balansowaniem zasad (ale bez przesady) - trudno że polhammer, byleby się fajniej grało, bo o to chodzi w tym hobby
. Tylko zastanawiam się jak to się skończy, bo bardzo łatwo można przekroczyć granicę Lunn, na razie te erraty [Kołaty] mieszczą się na połowie strony znormalizowanego maszynopisu. Aktualne uściślenia mają stron kilkanaście. Więc opisana przez Ciebie urzekająca i dramatyczna historia i tak już ma miejsce.
BTW, chcę zobaczyć młodego początkującego, który po przeczytaniu jednokrotnym książek ma już koncepcję na armię i pod to kupuje figurki za osiem stów.
Co do "starych graczy i ich 120 skinków" - dokładnie to samo się dzieje przy wyjściu nowego armybooka do danej armii, więc chwyć za serce decydentów w GW
BTW, chcę zobaczyć młodego początkującego, który po przeczytaniu jednokrotnym książek ma już koncepcję na armię i pod to kupuje figurki za osiem stów.
Co do "starych graczy i ich 120 skinków" - dokładnie to samo się dzieje przy wyjściu nowego armybooka do danej armii, więc chwyć za serce decydentów w GW
Admin-cieć: póki forum działa, jestem niewidoczny 
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl
Naciąć się można mniej więcej co parę lat, bo mniej więcej wtedy wychodzą nowe Armybooki do armiiLunn pisze:...
Gracze starsi stażem także mogą się naciąć - nagle się okazuje, że ze 120 posiadanych skinków może wystawić 60, albo że jednostki, które były podstawą jego armii zostały udupione i nagle musi diametralnie zmienić koncepcję (i zaopatrzyć się w nowe figsy - nie każdy ma ochotę, zwłaszcza gdy nie ma kasy, czasu/nie lubi malować, a od dawna ma już zbudowaną, mniej czy bardziej modyfikowalną armię).
...
Także tego argumentu na nie nie przymuję do wiadomości I Lunn, kto tu mówi o 12 stronach errat? Proste ograniczenie ilości PD na turę + post Kołaty zajmują kilkanaście linijek i według mnie zawierają wszystko co trzeba, by uczynić grę bardziej zbalansowaną.
Także jestem za pomysłem Kołaty wszystkimi swoimi mackami!
P.S. Ktoś powiedział, że nie będzie Pipes of Doom jeśli nie będzie można ich brać na Shamanie. Cóż, mogę tylko powiedzieć, że jeśli już używam Pipes, to wyłącznie na NG Big Bossie na Squigu
EDIT: Tomash, ale mnie ubiegłeś podstępnie swoim postem, przez Ciebie wyglądał, jakbym tylko parafrazował Twój post