Empire armylist by Sa!nt
Moderator: #helion#
Cord: z tego co zrozumiałem ten temat brzmi "jak sprawić by piechota stała się konkurencyjna i zaczęła się pojawiać na stole" a nie "koncert życzeń, czyli tworzymy ludzkich sword-hamsterów"
podsumowując to co się pojawiło chcielibyśmy
- generała z 4 atakami, Ld10 i dającemu swoje Ld na 18 cali
- halabardników z dwoma szeregami, I4, HA, i Ld8+ zmiana zasad halabardy
- inżyniera na helce żeby dawał Bs5 załodze i może jeszcze przerzuty
- czołg z hellblasterem
- light armory i tarcze dla handgunnerów
wszystko fajnie, tylko czy nie widzicie że to są już przegięcia? ktoś specjalnie zabronił przerzutów od master inżyniera na helce by nie była ona tak masakryczna jak w 6ed. z tego samego powodu nie ma minihelki na czołgu.
zasady dla piechoty trzevba zmienić bo jest za słaba. ale nie twórzmy z niej wunderwaffe. bo w połaczeniu z zasadami detachmentu stanie się zbyt silna
- pika dla spearmenów (tu mnie nikt nie przekona do innego zdania), za to mozna im osłabić staty (Ws2, Ld6, cokolwiek)
- halabarnicy to dalej piechota z poboru, nie chciałbym by mieli I4 skoro Knights Of The Inner Circle, elyta kawalerii Imperium ma tylko 3 inicjatywy. podobnie jak Greatswordzi. taka zmiana byłaby bezsensowna.
- skoro HA ma się pojawić u spearmenów ORAZ halabardników to swordmeni też powinni mieć taką możliwość. przecież nikt nie powie miecznikowi "ty kolczugi nie dostaniesz, trenowaliśmy Cię 5 lat w szermierce, ale kolcza jest dla piechoty z poboru".
naprawdę ważna jest nie zmiana statystyk bo to najłatwiej zrobić. wystarczy drobna zmiana ekwipunku lub zasad dla niego. pika zamiast włoczni to dobry przykład, HA dla wszystkich tak samo. naprawdę poważny temat to zmiana zasad dla halabardy, kilka fajnych pomysłów juz jest
ale nie twórzmy halabardnika w HA z dwoma szeregami walczących, I4, Ld8, z generałem dającym mu z 18 cali swoje Ld 10 i z detachmentem halabardników na takich samych zasadach. i bez tego detachmenty psują humor każdemu graczowi który musi się z nami zmierzyć
podsumowując to co się pojawiło chcielibyśmy
- generała z 4 atakami, Ld10 i dającemu swoje Ld na 18 cali
- halabardników z dwoma szeregami, I4, HA, i Ld8+ zmiana zasad halabardy
- inżyniera na helce żeby dawał Bs5 załodze i może jeszcze przerzuty
- czołg z hellblasterem
- light armory i tarcze dla handgunnerów
wszystko fajnie, tylko czy nie widzicie że to są już przegięcia? ktoś specjalnie zabronił przerzutów od master inżyniera na helce by nie była ona tak masakryczna jak w 6ed. z tego samego powodu nie ma minihelki na czołgu.
zasady dla piechoty trzevba zmienić bo jest za słaba. ale nie twórzmy z niej wunderwaffe. bo w połaczeniu z zasadami detachmentu stanie się zbyt silna
- pika dla spearmenów (tu mnie nikt nie przekona do innego zdania), za to mozna im osłabić staty (Ws2, Ld6, cokolwiek)
- halabarnicy to dalej piechota z poboru, nie chciałbym by mieli I4 skoro Knights Of The Inner Circle, elyta kawalerii Imperium ma tylko 3 inicjatywy. podobnie jak Greatswordzi. taka zmiana byłaby bezsensowna.
- skoro HA ma się pojawić u spearmenów ORAZ halabardników to swordmeni też powinni mieć taką możliwość. przecież nikt nie powie miecznikowi "ty kolczugi nie dostaniesz, trenowaliśmy Cię 5 lat w szermierce, ale kolcza jest dla piechoty z poboru".
naprawdę ważna jest nie zmiana statystyk bo to najłatwiej zrobić. wystarczy drobna zmiana ekwipunku lub zasad dla niego. pika zamiast włoczni to dobry przykład, HA dla wszystkich tak samo. naprawdę poważny temat to zmiana zasad dla halabardy, kilka fajnych pomysłów juz jest
ale nie twórzmy halabardnika w HA z dwoma szeregami walczących, I4, Ld8, z generałem dającym mu z 18 cali swoje Ld 10 i z detachmentem halabardników na takich samych zasadach. i bez tego detachmenty psują humor każdemu graczowi który musi się z nami zmierzyć
- Murmandamus
- Niszczyciel Światów
- Posty: 4837
- Lokalizacja: Radom
Taa dajcie jeszcze czołg z hellstormem. Będzie taka batlowa wersja whirlwinda z 40k.
Gdzie pisałem o ataku z 2 szeregów halabardników?
Następna sprawa to miecznik, z tego co wiem w okresie historycznym gdzie można luźno zakwalifikować imperium takich formacji nie było, powód: żeby dobrze walczyć mieczem trzeba dużo trenować, trwa taka nauka dużej niż nauka walki halabarda/piką umieć dobrze walczyć i oddział halabardników/pikinierów pogoni w moment nawet dobrze wyszkolony odział mieczników, dlaczego? Bo to bron indywidualna a halabarda i pika to broń do walki w formacji.
Kolejna sprawa te cudowne detki. 25 halabardników plus 6 halabardników plus 9 mieczników fcg tarcze a 25 HElfich włóczników to jednostki o podobnej cenie (10 pts różnicy ale nie wiem na czyją stronę bo nie chce mi sie teraz liczyć) i powiem ci te detki nie bardzo imperialnej piechocie pomogą, za 250pts można zrobić niezłą lance relmsów która też ma duże szanse pogonienia takiego oddziału. Detki psują humor wielu graczom ale nie wszystkim do tego po tych rewelacjach co teraz wychodzą nie będzie już tak bardzo go psuć za jakiś czas.
Co do hella z BS 5, to nie mój pomysł ale nie dziwie sie że ludzie myślą w tym kierunku bo nie ma w rare alternatywy dla czołgu, zwłaszcza ze można mieć dwa ,chodź w takim wypadku powinien być droższy lub/i bardziej awaryjny.
Nazwa tematu to "Empire armylist by Sa!nt" w której opisał swoją wizję armii imperialnej i poddał ją dyskusji, kilka osób wyraziło swoje uwagi w tym ja i ty. ze ty jakoś dziwnie to odbierasz to trudno.
Następna sprawa to miecznik, z tego co wiem w okresie historycznym gdzie można luźno zakwalifikować imperium takich formacji nie było, powód: żeby dobrze walczyć mieczem trzeba dużo trenować, trwa taka nauka dużej niż nauka walki halabarda/piką umieć dobrze walczyć i oddział halabardników/pikinierów pogoni w moment nawet dobrze wyszkolony odział mieczników, dlaczego? Bo to bron indywidualna a halabarda i pika to broń do walki w formacji.
Kolejna sprawa te cudowne detki. 25 halabardników plus 6 halabardników plus 9 mieczników fcg tarcze a 25 HElfich włóczników to jednostki o podobnej cenie (10 pts różnicy ale nie wiem na czyją stronę bo nie chce mi sie teraz liczyć) i powiem ci te detki nie bardzo imperialnej piechocie pomogą, za 250pts można zrobić niezłą lance relmsów która też ma duże szanse pogonienia takiego oddziału. Detki psują humor wielu graczom ale nie wszystkim do tego po tych rewelacjach co teraz wychodzą nie będzie już tak bardzo go psuć za jakiś czas.
Co do hella z BS 5, to nie mój pomysł ale nie dziwie sie że ludzie myślą w tym kierunku bo nie ma w rare alternatywy dla czołgu, zwłaszcza ze można mieć dwa ,chodź w takim wypadku powinien być droższy lub/i bardziej awaryjny.
Nazwa tematu to "Empire armylist by Sa!nt" w której opisał swoją wizję armii imperialnej i poddał ją dyskusji, kilka osób wyraziło swoje uwagi w tym ja i ty. ze ty jakoś dziwnie to odbierasz to trudno.
Ostatnio zmieniony 21 kwie 2008, o 19:33 przez Cord, łącznie zmieniany 1 raz.
Rozumiem, że white wolves wracają tym samym do łask?Knight may be armed with either a lance and a shield, or great weapon or cavalry hammer (only White Wolf)
Skoro przywracamy synów Ulryka, chyba by warto zamiast bliżej nieokreślonych zelotów umieścić tu znanych i lubianych wolf kinów? To byłby miły come back! Myślę, że w opcji 0-1.
Miłym widokiem na stołach są też oddziały teutogen guards - może i ich dodać do tego armylista?
Obowiązkowo również trzeba przywrócić oddział halflingów - w końcu ich Kraina Zgromadzenia nadal leży w granicach Imperium.
Z wiedzy którą dysponuję to nizioły to banda żarłoków, złodziei i tchórzy wiec bym ich do armii nie pchał. Niby maja autonomiczną krainie zgromadzeń ale nadał im ją nieudolny i próżny imperator Ludwig Gruby który uczynił swego pazia nizioła elektorem bo ten mu dobrą michę nagotował i dostali kawał Stirlandu i Averlandu mszcząc sie też na władcach tych prowincji za to że ich córki odrzucały jego zaloty. Jako ciekawostkę dodam że kult Sigmara pierwszy głos elektorski też dostał od Ludwiga na "obiadkach" z wielkim teogonistą którego podobno wpędziły do grobu. Ja osobiście obrzydliwemu, prostackiemu, tchórzowskiemu, przeżerającemu sie złodziejskiemu nasieniu mówię nie w armii imperialnej.
Cord: ja do Ciebie o ile pamietam piszę z dużej litery, bądź łaskaw też, chyba że Cię upoważnię inaczej
moja wypowiedź nie jest skierowana do Ciebie, ale do ogółu. pomysły które się tutaj pojawiły są ciekawe a niektóre nawet bardzo fajne i warte wprowadzenia. jednak pojawia się ich trochę za dużo i zaczynają przypominać koncert życzeń. generał z Ld10 na 18calach zasięgu do mnie nie przemawia.
imperialna piechota nie ma mieć I4 WS4 czy Ld8. jej siła jest wyposażenie (a te jest za słabe) i zasady specjalne które otrzymują z powodu tego że sa ludźmi (detachmenty. hate od kapłana. knightci immunite to psychology od grand mastera) a żądanie zmiany statystyk spowoduje podobne roszczenia u innych armii na zasadzie "imperialny halabardnik ma I4 i HA to ja chcę stormverminy z T4 bo też nie są grywalni bez tego". to prowadzi donikąd
problemem jest że nie opłaca się wystawiać piechoty do walki bo dostaje bęcki od każdego. warto to zmienić ale przy minimum ingerencji w zasady a tym bardziej statystyki. dlaczego? dla gracza HE swordmaster z A2, GW, HA WS5 i ASF to prawdziwy mistrz miecza i jest zadowolony. a dla reszty to senny koszmar i powód do narzekań. nie twórzmy podobnego pasztetu zmieniając za dużo w imperialnym corze.
Cord: nie łap bulwersa. ja też chętnie zamienię drugi czołg, naprowadzanego gołebia i konia mechanicznego na porządnych halardników, sztandar dla greatswordów i dobry special związany z Ulrykiem. gramy do tej samej bramki.
moja wypowiedź nie jest skierowana do Ciebie, ale do ogółu. pomysły które się tutaj pojawiły są ciekawe a niektóre nawet bardzo fajne i warte wprowadzenia. jednak pojawia się ich trochę za dużo i zaczynają przypominać koncert życzeń. generał z Ld10 na 18calach zasięgu do mnie nie przemawia.
imperialna piechota nie ma mieć I4 WS4 czy Ld8. jej siła jest wyposażenie (a te jest za słabe) i zasady specjalne które otrzymują z powodu tego że sa ludźmi (detachmenty. hate od kapłana. knightci immunite to psychology od grand mastera) a żądanie zmiany statystyk spowoduje podobne roszczenia u innych armii na zasadzie "imperialny halabardnik ma I4 i HA to ja chcę stormverminy z T4 bo też nie są grywalni bez tego". to prowadzi donikąd
problemem jest że nie opłaca się wystawiać piechoty do walki bo dostaje bęcki od każdego. warto to zmienić ale przy minimum ingerencji w zasady a tym bardziej statystyki. dlaczego? dla gracza HE swordmaster z A2, GW, HA WS5 i ASF to prawdziwy mistrz miecza i jest zadowolony. a dla reszty to senny koszmar i powód do narzekań. nie twórzmy podobnego pasztetu zmieniając za dużo w imperialnym corze.
Cord: nie łap bulwersa. ja też chętnie zamienię drugi czołg, naprowadzanego gołebia i konia mechanicznego na porządnych halardników, sztandar dla greatswordów i dobry special związany z Ulrykiem. gramy do tej samej bramki.
"Halflings are not warlike people, but there are a few among them that just cannot settle in the peaceful land of the Moot. These 'adventure-loving weirdoes', as they are referred to by other Halflings, often decide to band together and wander the world as hired bowmen."
Cytat z .pdfa do Dogsów. Myślę, że z wyżej wspomnianych brygad spokojnie by można zrobić małe oddziały służące za łuczników / scoutów w imperialnej armii. No i Ld=8 sugeruje, że do tchórzliwych nie należą... Jestem na tak, dla halflingów w armii Imperium
Cytat z .pdfa do Dogsów. Myślę, że z wyżej wspomnianych brygad spokojnie by można zrobić małe oddziały służące za łuczników / scoutów w imperialnej armii. No i Ld=8 sugeruje, że do tchórzliwych nie należą... Jestem na tak, dla halflingów w armii Imperium
swego czasu w army liście do ulrykowców charakterzy byli bez zmian oprócz kilku zasad specjalnych, ja dałbym je zwykłym imperialnym, i tak kapitan daje oddziałowi immune to panic ale koszt wzrasta do 55 lub 60 pkt. zaś generał w zasięgu dwunastu cali pozwala przerzucić testy na psychę i również daje odporność, koszt relatywnie 15-20 pkt w górę, w zamian imperial banner i ten od paniki wylatują z army list a w ich miejsce wchodzą nowe dla piechoty aby nie zwiększać ilości...
Nie wiem czy jakikolwiek imperialny generał wolał by bandę niziołów w armii od ludzkich żołnierzy bądź najemników. Już widzę kolejkę skarżących sie żołnierzy którzy chcą zgłosić zniknięcie czegoś, dowódca nie może ich przyjąć bo gdzieś sie pas od spodni mu zapodział. Nizioły maja kradzież we krwi a o ich odwadze można coś mruknąć jak swojej ziemi bronią, polegają tylko na imperium bo sami by dekady nie przetrwali, nie potrafią sie obronić przed niczym i jak nawet sie buntują w jakiejś sprawie to armia lokalnego elektora robi porządek szybko.
Skaveny jeszcze reedytowane nie były a myślę patrząc na to jak GW podchodzi do reedycji po wydaniu imperium że stormverminy swoje miejsce w tej armii znajdą chodzi może być takie sprawa że będą dobrzy ale clanraty może nie ż tak dobre do tych samych zadań ale będą dawały rade i będzie to taniej wychodziło, zależy od kultury gry, halabardnik był beznadziejny i nic z nim nie zrobiono czyli będzie tak samo beznadziejny elektor to samo a można było coś z tym zrobić.
Skaveny jeszcze reedytowane nie były a myślę patrząc na to jak GW podchodzi do reedycji po wydaniu imperium że stormverminy swoje miejsce w tej armii znajdą chodzi może być takie sprawa że będą dobrzy ale clanraty może nie ż tak dobre do tych samych zadań ale będą dawały rade i będzie to taniej wychodziło, zależy od kultury gry, halabardnik był beznadziejny i nic z nim nie zrobiono czyli będzie tak samo beznadziejny elektor to samo a można było coś z tym zrobić.
ja tam nie grałem na niziołkach nigdy ale jednak łucznik w skirmishu z BS 4 i 8Ld za chyba 6 punktow sie opłaca, a przeciez to sa jeszcze BDB kucharze, a jak nizolłki jakiemus zolniezowi pas to ten mu zrobi egzekucje swoją halabardą, najlepiej jak by nie panikował rzeczy wiekszych od siebie zanczy zwykłych zołnizymyśle ze jakby nizołki tyle kosztowały to by sie wystawiło 2x 10 jak screen ktory moze postrącac fasty goblinów, posiekac troche wrogich strzelaczy itd
Toni: no niekoniecznie, jak byś dostał soczystą fangę z hotpota to byś zobaczył czym jest potęga niziołkowej zupy
a zanim ktoś jeszcze powrzuca na te szlachetne stworzonka niech sobie przypomni że są odporne na energię i pokusy Chaosu jak jednorożce. więc z szacunkiem bo nieraz okazują się lepsze od naszych własnych pobratymców
no a że kurduple są gorsze to proponuje podyskutowac też z krasiami. ciekawe kto szybciej uzna rację drugiej strony hehehe
a zanim ktoś jeszcze powrzuca na te szlachetne stworzonka niech sobie przypomni że są odporne na energię i pokusy Chaosu jak jednorożce. więc z szacunkiem bo nieraz okazują się lepsze od naszych własnych pobratymców
no a że kurduple są gorsze to proponuje podyskutowac też z krasiami. ciekawe kto szybciej uzna rację drugiej strony hehehe
A może dać nizłokom zasadę pozwalającą ukraść przeciwnikowi przedmiot ? ;P
niziołkowy special charakter?
M3 WS4 BS6 S3 T4 W2 I6 A3 Ld9
popyla w lekkiej sboi i opcjonalnie tarczy
jako że jest mały i dostał od taty pierścien by go wyrzucił w jakimś wulkanie dostaje 5+warda
atak specjalny, na 4+ jednemu modelowi w B2B wykrada jeden przedmiot i używa go na tą turę walki wręcz po czym przedmiot jest wyrzucany. broń kradniemy na 6+
jak dla mnie? bohater musiszgomieć
M3 WS4 BS6 S3 T4 W2 I6 A3 Ld9
popyla w lekkiej sboi i opcjonalnie tarczy
jako że jest mały i dostał od taty pierścien by go wyrzucił w jakimś wulkanie dostaje 5+warda
atak specjalny, na 4+ jednemu modelowi w B2B wykrada jeden przedmiot i używa go na tą turę walki wręcz po czym przedmiot jest wyrzucany. broń kradniemy na 6+
jak dla mnie? bohater musiszgomieć
Jak dla mnie to zaczynamy przesadzać...nie żebym miał coś do niziołków. Uwielbiam ich, szczególnie na sesjach WFRP.
A co do listy armii Sa!nta to na pewno jest to spełnienie naszych marzeń
Teraz trzeba tylko wysłać mailem do GW
A co do listy armii Sa!nta to na pewno jest to spełnienie naszych marzeń
Teraz trzeba tylko wysłać mailem do GW
Ogień oczyszcza ciało i dusze nawet największych wrogów Imperium...niech zapłoną stosy!
PG...czyli jak wygrać bitwę przed jej rozpoczęciem. 100% HATE!!!
PG...czyli jak wygrać bitwę przed jej rozpoczęciem. 100% HATE!!!
- Murmandamus
- Niszczyciel Światów
- Posty: 4837
- Lokalizacja: Radom
...a oni dadzą ją snotlingom na pożarcie.
No dobra, marzenia marzeniami, ale trochę byśmy osłabili mi się wydaję armię naszą turniejowo.. No bo co, ludzie by zaczęli wystawiać moździerze i hellblastery? Piechota poza tym wciąż byłaby plewna..
Wiecie, dlaczego po kilku latach grania O&G wziąłem się za tę armię? Lubię jeździć na turnieje i nie lubię na nich dostawać w pierd*l, ale jednocześnie lubię pograć klimatycznie z kolegami, a imperium jako armia z najbardziej rozzbudowanym fluffem w Warhammerze daje możliwość tak składania rozp, że wszystko można skwitować pięknym opisem i twórczym malowaniem.
Wiecie, dlaczego po kilku latach grania O&G wziąłem się za tę armię? Lubię jeździć na turnieje i nie lubię na nich dostawać w pierd*l, ale jednocześnie lubię pograć klimatycznie z kolegami, a imperium jako armia z najbardziej rozzbudowanym fluffem w Warhammerze daje możliwość tak składania rozp, że wszystko można skwitować pięknym opisem i twórczym malowaniem.