DOT 4 - ten płyn hamulcowy do zmywania farby
Moderatorzy: Ziemko, Arbiter Elegancji
-
- Kretozord
- Posty: 1568
- Lokalizacja: Ad Astra - Zielona Góra
Ja nie mam za bardzo porównania, ale z płynu hamulcowego Orlenu jestem zajebiście zadowolony. 16 figurek było pokryte:
1. Czarnym sprayem GW
2. Pierwsza warstwa farby
3. Ponownie sprayu
4. Kolejna warstwa farby
5. Chaos black nałożony pędzelkiem
6. kolejne 2 warstwy farby
(Hehe, tak to jest jak figurki za często zmieniają właścicieli
)
Po ~18 godzinach wszystko samo odchodzi z większości powierzchni. Domyślam się, że nie będzie problemu z oczyszczeniem zakamarków szczoteczką. Tylko ciecz zrobiła się nieprzezroczysto-czarna, więc pewnie od razu będę musiał ją wylać
1. Czarnym sprayem GW
2. Pierwsza warstwa farby
3. Ponownie sprayu
4. Kolejna warstwa farby
5. Chaos black nałożony pędzelkiem
6. kolejne 2 warstwy farby
(Hehe, tak to jest jak figurki za często zmieniają właścicieli

Po ~18 godzinach wszystko samo odchodzi z większości powierzchni. Domyślam się, że nie będzie problemu z oczyszczeniem zakamarków szczoteczką. Tylko ciecz zrobiła się nieprzezroczysto-czarna, więc pewnie od razu będę musiał ją wylać

Niestety, mój entuzjazm został przygaszony 
Trzymałem wyżej wymienione figurki przed 2 doby - dla pewności, że cała farba zejdzie. Po otwarciu słoika poczułem słaby zapach acetonu
. Pewnie wszyscy wiedzą jak aceton reaguje z plastikiem. Poczekam jeszcze aż wyschną, zobaczę co udało się uratować, ale i tak będę musiał kupić sobie nowe pudełko spearelfów.
Tak więc ostrzegam wszystkich, że co za dużo, to nie zdrowo.

Trzymałem wyżej wymienione figurki przed 2 doby - dla pewności, że cała farba zejdzie. Po otwarciu słoika poczułem słaby zapach acetonu

Tak więc ostrzegam wszystkich, że co za dużo, to nie zdrowo.

Chyba Ci się coś zdawało. Znajomy zapomniał wyciągnąć i po tygodniu figsom nic nie było...
Arabesca - Dark Fantasy, Epic Action

Nietykalny pisze:Lakieru pernamentnego ( permanentny znaczy co innego)

- Paraszczak
- Falubaz
- Posty: 1088
- Lokalizacja: Kraków
Ja trzymałem pół roku i było ok. Żona to gorzej znosiła, niż figsy.ARBAL pisze:to jest nie mozliwe.. trzymałem tydzień i nic sie nie stało z plastikiem
może pomyliłeś płyny?
Po co inny, skoro DOT-4 jest doskonały?
Nie wierzę żeby DOT4 walił acetonem. To zupełnie inny zapach niż ciężkie alkohole, które stanowią cały skład DOTa na całym świecie:
http://en.wikipedia.org/wiki/DOT_4
Chyba że po prostu sprzedali jakieś świństwo zamiast DOT4. W co też trudno uwierzyć, bo w Polsce handluje tym Orlen, a oni niespecjalnie sobie dają tak w kaszę dmuchać.
Nie wierzę żeby DOT4 walił acetonem. To zupełnie inny zapach niż ciężkie alkohole, które stanowią cały skład DOTa na całym świecie:
http://en.wikipedia.org/wiki/DOT_4
Chyba że po prostu sprzedali jakieś świństwo zamiast DOT4. W co też trudno uwierzyć, bo w Polsce handluje tym Orlen, a oni niespecjalnie sobie dają tak w kaszę dmuchać.
Admin-cieć: póki forum działa, jestem niewidoczny
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl

A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl
Dokładnie DOT-4 jest idealny i uniwersalny. I plastiki zmyjesz jak i metale.

Może któryś z geniuszy którzy mieli figsy przede mną maczał je w rozpuszczalniku i trochę tego świństwa zostało pod którąś warstwą farby? To się będę musiał z nimi rozmówić. Dzięki za uświadomienie

Niemożliwe. Trzymałem swoje figsy od września do maja w słoiku i nic im nie jest... Może to coś innego?