Ogry na turniejach

Ogre Kingdoms

Moderator: Afro

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Kedziorson
Masakrator
Posty: 2219
Lokalizacja: Rogaty Szczur Gorzów Wlkp.

Post autor: Kedziorson »

czyli gram oklepaną rozpą ...przynajmniej będe miał leadbelcherów :D:D hahah:D będzie śmiesznie

Awatar użytkownika
Kedziorson
Masakrator
Posty: 2219
Lokalizacja: Rogaty Szczur Gorzów Wlkp.

Post autor: Kedziorson »

nie widze w opisie huntera nic o tym zabronieniu magic items ....
myślę żebymu dać beast killer :D i greate skull ...jak będzie biegał sam to magów troche tym zetna...

zastanawiam się jeszcze co lepsze dla maga... staff of sorcery\2*DS\DS+bangstick ?? :D:D
mając już jednego maga z 2 DS

i jeszcze...czy brać te pieski huntera(2) czy 20 gnoblarów..?

Awatar użytkownika
FIFI (_!_)
Chuck Norris
Posty: 516
Lokalizacja: Wołów, Klub KARAK VAR!!!

Post autor: FIFI (_!_) »

Bierz pieski :P gnoby też są przydatne ale ogrom trzeba jakiegos fasta na maszynki :lol2: A jeśli chodzi o śmieciarke to zchęcią bym pożyczył, ale jest tylko sklejona i zapodkładowana, a narazie czasu nie ma malować :( A Huntera nawet nie posiadam! Aha i wystawcie rozpy z czym jedziecie!

ksuM
Falubaz
Posty: 1161

Post autor: ksuM »

Bangstick i scroll to chyba najlepsza opcja.

Janiszek
Masakrator
Posty: 2032

Post autor: Janiszek »

no ksum ma racje . bs i ds są dobrym połączeniem . :P

Awatar użytkownika
Kedziorson
Masakrator
Posty: 2219
Lokalizacja: Rogaty Szczur Gorzów Wlkp.

Post autor: Kedziorson »

Maćku z czym jedziesz do mnie ??:D

Maciek P.
Falubaz
Posty: 1234
Lokalizacja: Legion Kraków

Post autor: Maciek P. »

Na 99% jadę z taką armią:

Tyrant + muszkiety, Great Skull, Beastkiller, Greyback Pelt, Ward 6+
Bruiser + BSB, Ward 5+, Siege Breaker
Hunter + Mastodon Armor, 2 pieski
Butcher + 2xDS

3 Ogry
3 Ogry
20 Gnoblarów
21 Gnoblarów
3 irongutów + Runemaw Banner
8 Gnoblar trappers
8 Gnoblar trappers
Scraplauncha
Scraplauncha
2 Leadbelcherów
2 Leadbelcherów
Gorger
2 Maneaterów + handguns

Awatar użytkownika
Kedziorson
Masakrator
Posty: 2219
Lokalizacja: Rogaty Szczur Gorzów Wlkp.

Post autor: Kedziorson »

całkiem inna niż moja....ja opieram sie na ironach...ale też mam huntera i scrape :DD

Maciek P.
Falubaz
Posty: 1234
Lokalizacja: Legion Kraków

Post autor: Maciek P. »

Mastera Blastera zakończyłem na 23 miejscu. Nie jest to może szczytem marzeń, ale to po pierwsze awans o 10 pozycji w porównaniu z Lublinem, a poza tym, gdybym wygrał ostatnią bitwę w stosunku odwrotnym niż przegrałem (a uważam, że przy sprzyjającym zbiegu okoliczności byłoby to mozliwe) to byłbym....3 :)

Krótka relacja:

I bitwa: imperium Dominika Kamedulskiego

Fajnie wykorzystałem teren (działa nic nie widziały, Scraplaunche szyły do wroga całą grę bombardując go plackami) i wykorzystałem błędy przeciwnika rozbijając go mocno.
Hunter w pierwszej turze "nadgryzł" Steam Tanka, dzięki czemu gdy miał szarzować....zepsuł się :) A potem wpadł w niego jeden z moich Steam-tanko-bójców i było po frytkach.
Generalnie wszystko się sprawdziło i zakończyłem bitwę wynikiem 15:5

II bitwa: nowe VC Barbarossy

Uff... strasznie to wyglądało. Bitwa obnażyła jeden ze słabych punktów mojej rozpiski: brak magicznych ataków. 3 Wrighty tylko dzięki temu, że schowałem armie i grałem bardzo "ucieczkowo" zabiły tylko tyle ile zabiły (czyli i tak całkiem sporo).
Wiedziałem, że nie mam szans, więc plan był prosty: oszukać Barbarosse podczas wystawiania (tak, żeby główne siły wysłał tam, gdzie ja wyśle plewy, dzięki czemu nie zdąży się przegrupować do końca gry i osiągne niedużą porażkę). Udał się połowicznie, bo wróg, owszem ustawił się tak jak chciałem, ale przeceniłem możliwości manewu Ogrów i wycofywanie się za las nie wyglądało tak płynnie jak bym tego chciał (biedne grubasy sobie przeszkadzały).
Liczyłem na jeden jedyny błąd przeciwika jaki mógł on zrobić i..... doczekałem się :D Wpadł swoim mega-turbo-oddziałem Black Knightów z regeneracją i Lordem w mojego Tyranta stojącego w snejku z Maneaterami z tyłu. To oddział słabo gniący, bo ma odporność na psychologię i stubborn na 8 z przerzutem, a z przodu jest Tyrant, który wszystko niemalże bierze na klatę. I co...? No i wziął na klatę Wampira Lorda :) Nie wiem jak Barbarossa sobie kalkulował, że go ubije...ile razy to testuje, tyle razy Lord wampirów gnie... Może dlatego, że ten Tyrant to tak śmiesznie wygląda z tym wardem na 6+ :)
Można powiedzieć, że Barbarossa pokonał się sam, bo ja nie mogłem mu nic zrobić.
Pechowo zabijając Lorda, ten słabo ginący oddział nie zdał brejka na Ld8 z przerzutem i został zdeptany, bo inaczej strasznie plewnie by to dla Barba w ostatecznym rozrachunku wyglądało.
A tak 10:10
Chyba największy sukces Ogrami do tej pory ;)

III bitwa: Lizardmeni Ziemka zwanego Mieszkiem :D

Slann 2 generacji, biegacz, szaman, masa skinków, salamandry i 3x4 Kroxigory.

Fajna bitwa, męska walka bark w bark, Ogry dzielnie stawały w szranki z jaszurkami. Żaba chyba 2 razy wymykała się od pewnej śmierci uciekając przed szarżą moich bohaterów.
Pechowy początek (wybuch Scraplaunchy w pierwszej turze) i trochę pechowy koniec (nie zdołałem dopaść Żaby i zabić Skink szamana mimo, że byli zaszczuci i otoczeni) sprawił, że przegrałem lekko 7:13.
Wrogowi zostali bohaterowie i 1,5 oddziału skinków, mi Hunter, Leadbelcherzy i Trapperzy. Totalna wyrzynka, ale bardzo przyjemnie się grało

IV bitwa: znów Lizaki, tym razem jeden z Koszowscy Borthers (Paweł)

Armia inna: Gruba Żaba siedziała w Temple Guardach, Kroxigorów była tylko 1 czwórka za to szwędały się w około 2 oddziały Terradonów. Poza tym standardowo milion skinków i Salamandry.

Wróg zadufany w moc swojego kloca temple guardów sunął nim do przodu chcąc zgnieść moje biedne grubaski. Popędził na pałę do walki, wpadł w moje Ironguty z 2 bohaterami, dostał jeszcze kontr szarże Maneterów i Scraplaunchy z boku i...okazało się że 2 czy 3 turze mega-turbo-klocek przestał istnieć, jak również Slann. Ot, oddział za 1500 pkt :) Do tego poginęły skinki, terradony, biegacz i inne badziewie więc w 4 turze wróg poddał bitwę.
Miało być poddanie na 17:3 ale siła moich argumentów przkonała Pawła do 20:0 :D

V bitwa: Erranty War Diuka.

Cóż, mało Ogry mogą przeciwstawić 6 morderczym lancom i 3 oddziałom pegazów?
Starałem się jak mogłem, ale los był przeciwko mnie.
Przegrałem rzut na rozpoczęcie i dostałem część stołu bez terenów...wiecie....taka arena do rozjeżdżania Ogrów przy pomocy lanc :)
Potem Scraplauncha wybuchła w 1 turze, a potem (w 2 turze) mój jedyny despercaki plan na zwycięstwo oczywiście mnie zawiódł (czyli standardowo - Maneaterzy w snakeu z bohaterem z przodu mieli zatrzymywać lance i...owszem, zgodnie z planem zatrzymali bez jednej zadanej rany ale......nie zdali brejka na 8 z przerzutem z BSB).
I jak już to nie wypaliło, to nie było co zbierać...wróg przebił się ze wszystkich stron lancami i zmasakrował biedne Ogry.
Poddałem bitwę w 4 turze. 0:20
Gydbym miał lepszy teren, i zdałbym ten zasrany brejk na stubborn 8 z przerzutem, to wcale tak różowo tej Bretonni nie widzę.

Reasumując.
Turnej bardzo udany, Ogry zodbyły duuużo exp. :)
Widzę, że naprawdę da się zrobić armię, która, szczególnie na 2K+ będzie groźna dla każdego
Owszem, to zdecydowanie słabiutki armylist, ale ile radości daje oglądanie min przeciwników, którzy liczą na easy points, a dostają klapsa w dziąsło :)

Moim celem jest TOP10 na jakimś masterze i powiadam wam, że blisko ten moment.

I jeszcze komentarz do rozpiski:
Bohaterowie w konfiguracji Tyrant, Bruiser BSB, Hunter i Butcher spawdzili się świetnie. Dodatkowy Butcher dałby mi....1 czar na 7+, który wróg i tak w swojej turze rozpasza, 1 kość do dispela i ewentualnie 2 dodatkowe scrolle. Imho nie warto, bo za bardzo cierpi na tym moc w HTH na której Ogry muszą bazować. A taki Hunter za Butchera daje i fajne strzelanie i kopa w HTH jak trzeba.
Brakowało magicznych broni, więc next time i BSB i Tyrant będa mieli takową. I chyba jednak wsadzę Yeti zamiast jednej 2-jki Leadbelcherów.
Poza tym, sprawdzili się i Maneaterzy i Gorger, ale chyba następnym razem Pożeracza zostawie w domu i pogram 2x1 maneater, bo z bohaterami te "oddziałki" stanowią nie lada orzech do zgryzienia dla wroga.
No i Scraplauchne....jak zwykle świetne. Wygrałem wszystkie bitwy w których nie wybuchły w 1 turze :)

Awatar użytkownika
Kołata
Prawie jak Ziemko
Posty: 9573
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: Kołata »

Super raport i wyniki. Jestem pod wrażeniem. Mam nadzieję, że na którymś masterze się zmierzymy zielone vs grube 8)
Pozdr!

Awatar użytkownika
JaceK
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3672
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: JaceK »

Świetnie!!!

Przyznam, że rozpiska dziwna i nie spodziewałbym sie po niej mocy.
Ale realia mówią same za siebie.

Gratulacje i powodzenia we wchodzeniu do Top10.

ksuM
Falubaz
Posty: 1161

Post autor: ksuM »

Super.

Muszę powiedzieć, że taktyka 2 X 1 meneater do których dołączają tyrant/bsb jest naprawdę super i ostro frustrująca dla przeciwnika.

Dobre.

Mastodont armor przydał się?

Ja wolałem zawsze dla niego więcej mocy i dlatego tyrant ma thundermace, BSB taki jak Twój a hunter ma tenderisera;]

Ale faktycznie obrona przed armatami brzmi nieźle.

2 oddziały trappersów się sprawdziły?

Maciek P.
Falubaz
Posty: 1234
Lokalizacja: Legion Kraków

Post autor: Maciek P. »

ksuM pisze:Super.

Muszę powiedzieć, że taktyka 2 X 1 meneater do których dołączają tyrant/bsb jest naprawdę super i ostro frustrująca dla przeciwnika.
Dobre.
Jeszcze lepsza jest 1 Maneater + bohater, bo oddział ma mniejszą długość i mniej narażony jest na szarże z boku. Następnym razem bedą w rare 2 osobne maneatery, żeby można zrobić 2 niebrejkowalne "oddziałki"
Mastodont armor przydał się?
Skutecznie wybijał z głowy przeciwnikowi strzelanie do Huntera. Dzięki temu mam coś, co na pewno dojdzie do lini dział. Zresztą na szczury, wyjdę takim Hunterem na górkę i rozstrzelam wszystkie weapon teamy. Opcja bardzo dobra.
Ja wolałem zawsze dla niego więcej mocy i dlatego tyrant ma thundermace, BSB taki jak Twój a hunter ma tenderisera;]

Ale faktycznie obrona przed armatami brzmi nieźle.
No 3 takich rzeźników to dobra opcja, ale 2 wystarcza na większość armii, a za to na działa nie mamy żadnego remedium.

2 oddziały trappersów się sprawdziły?
Gnoblary to jedyne oddziały w armii Ogrów które są warte swojej ceny. Oczywiście, że się sprawdziły. Polowały na magów, robiły fenomenalnego screena przed strzelaniem, a w jednej bitwie szarżując razem z Hunterem z boku zabiły 4 Kroxy (Hunter nabijał rany a one robiły US i atak z boku)

Awatar użytkownika
-SaH-
Chuck Norris
Posty: 601
Lokalizacja: Zad Trolla Koszalin
Kontakt:

Post autor: -SaH- »

Kurcze, fajnie się to udało wszystko, brawa!.

Sam przymierzam się powoli do drugiej armii i przez to coraz częściej zerkam na Ogry :) Dzięki takim raportom przekonuję się coraz bardziej :)

Janiszek
Masakrator
Posty: 2032

Post autor: Janiszek »

zobaczymy jak ci przyjdzie nimi grac .Maciek gratuluje zmasakrowania lizaków . :D:D:D A ja na razie ogry zostawiam , pogram troche Ku CHwale Sigmara :P

Awatar użytkownika
Kedziorson
Masakrator
Posty: 2219
Lokalizacja: Rogaty Szczur Gorzów Wlkp.

Post autor: Kedziorson »

Buczer jako caddy...kufa prawie 200pts za kolesia od scrolli...spróbuje...jutro lub w niedizele ale nie wiem co mi wyjdize lepiej BSB czy 2 buczerów...zobaczymy

ksuM
Falubaz
Posty: 1161

Post autor: ksuM »

Może tyrant, bsb i 2 buczerów?

Nadal masz 4 skrole i trochę magii a oprócz tego dwóch koksów.

Awatar użytkownika
Kedziorson
Masakrator
Posty: 2219
Lokalizacja: Rogaty Szczur Gorzów Wlkp.

Post autor: Kedziorson »

hunter jest bardzo fajny :D i póki co ma miejsce w rozpisce :D

a magowie tylko w 3 potrafią coś zdziałać większego...i to też na armie mniej magiczne

Maciek P.
Falubaz
Posty: 1234
Lokalizacja: Legion Kraków

Post autor: Maciek P. »

Kedziorson pisze:Buczer jako caddy...kufa prawie 200pts za kolesia od scrolli...spróbuje...jutro lub w niedizele ale nie wiem co mi wyjdize lepiej BSB czy 2 buczerów...zobaczymy
Ten buczer to niezgorszy kozak. T5 4W i 3A S4. Mi służy do gonienia skinków (odporny na poison!) innych skautów i lekkich jazd (tylko musi być w okolicy generała i BSB żeby mieć +2Ld i przerzut ewentualnego brejka).

Drugi buczer to imho niepotrzebny wydatek. Przynajmniej w mojej konfiguacji armii, gdzie mam 2 główne oddziały odporne na magię (jeden przerzuca czar na 2+, drugi z generałem generuje miskasty na 1,2,3)

Jednym buczerem rzucasz 4 czary na 3+ (po jednej kości) więc drugim buczerem musisz już rzucać na 7+.....czyli kupujesz dodatkowego buczera, żeby rzucić dokładnie jeden czar więcej. Za drogo.
Nawet +1 dispell dice i ewentualne scrolle nie rekompensują tej ceny. Za to dużo lepiej mieć jakiegoś koksa do mielenia wroga.

Awatar użytkownika
Paraszczak
Falubaz
Posty: 1088
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Paraszczak »

A ja mam mieszane uczucia, co do zajętego miejsca i co do Ogrów wogóle.

Grałem kilka bitew z Maćkiem i po prostu wiem jak one najczęściej wyglądają. RIPy Butchera, Mastodont Armour czy Great Skull są traktowane jak tajemnica prawie. Nic się o nich nie dowiesz dopóki nie spytasz wprost, na zasadzie:

GRACZ A: "Czy mam szansę zastrzelic twojego Huntera z pozostałych 2 Bolców?"
MACIEJ: "Oczywiście że tak, został przecież na ostatnim woundzie".
...po strzelaniu...
GRACZ A: "Dlaczego mi nie powiedziałeś, że on ma Warda na 2+ na ostatniej ranie"
MACIEJ: "Bo zapytałeś czy masz szansę go zabić, a nie czy ma Warda"

Lub inna sytuacja, również obrazująca model gry: Imperialista strzela od 3 tur z 4 armat do Maćkowego Nekromanty w oddziale Zombich...w końcu po 10+ zdanych Look Out Sir'ach wkońcu wypadła 1. Na co Maciek (3 tura!): Przecież mój Nekros jest eteryczny. Doprawdy nie wiem po co do niego strzelasz.

Lub po całej fazie magii (15 PD) powie. "Hmmm...ale masz farta. Kulałeś 6 czarów na mój oddział z Great Skullem i nie było żadnego Miscasta".
W tej samej bitwie Maciek zaatakował Ogrami po oddziale (roll na to-hit został wykonany) i pyta, czy jednak może bić w Assassina. Jak powiedziałem, że nie, to mi wypominał do końca bitwy.

To nie są oszustwa, ale czuję się dyskomfortowo w bitwie, która tak wyglądą. Nie lubię takich bitew i pomimo tego, że nie są to oszustwa, to czasem czuję się oszukany.

Reasumując uważam że maćkowe wyniki Ogrami to wypadkowa nędznego stylu gry, niewiedzy przeciwników (następnym razem Barbarossa nie będzie pchał Lorda do walki a nieszczęsny Lizardmen - kloca ze Slannem) oraz doświadczenia i umiejętności w WFB. Uważam, że prędko ludzie nauczą się grać przeciwko Ogrom i Maćkowi, z turnieju na turniej, będzie szło gorzej, lub dużo trudniej. Uważam też, że nabiera teraz (tak, właśnie teraz!) przejebanego expa w Ograch. Bóg mi świadkiem, że jak wyjdzie nowy, mocny kodex do Ogrów to ów doświadczenie zajebie nas mocą 1000 słońc.

pzdr: JP

ODPOWIEDZ