O&G na Masterach
Moderator: Kołata
O&G na Masterach
A taki temacik do różnych pogawędek Masterowych zakładam.
Wielki Dracon już w weekend, ale mimo że na liście zgłoszonych rekordowa frekwencja, jakoś mało graczy orkowych Co jest z Wami przyjaciele? Ze znanych mi osób chyba tylko Inferno zauważyłem. Resztę mam nadzieję będę miał przyjemność poznać
I jak się zapatrujecie na nasze szanse na tym turnieju? Mnie trochę tylko osłabia ilość Demonów. Mam nadzieję, że za wiele ich nie napotkam, a jeśli juz to słabszych graczy
Pozatym czuję się dość pewnie. Tylko się modlić do Gorka i Morka o to, by chłopaki chcieli współpracować, a nie miscastować i się kłócić i powinno być ok
Testujecie jakieś ciekawe patenty? Ja generalnie standard tylko z bardziej dopakowaną antymagią. Zretszą rozpę pewnie widzieliście na forum rozp.
Wielki Dracon już w weekend, ale mimo że na liście zgłoszonych rekordowa frekwencja, jakoś mało graczy orkowych Co jest z Wami przyjaciele? Ze znanych mi osób chyba tylko Inferno zauważyłem. Resztę mam nadzieję będę miał przyjemność poznać
I jak się zapatrujecie na nasze szanse na tym turnieju? Mnie trochę tylko osłabia ilość Demonów. Mam nadzieję, że za wiele ich nie napotkam, a jeśli juz to słabszych graczy
Pozatym czuję się dość pewnie. Tylko się modlić do Gorka i Morka o to, by chłopaki chcieli współpracować, a nie miscastować i się kłócić i powinno być ok
Testujecie jakieś ciekawe patenty? Ja generalnie standard tylko z bardziej dopakowaną antymagią. Zretszą rozpę pewnie widzieliście na forum rozp.
Ja w tym roku na Dracona nie uderzam bo troszkę za daleko jednak jest i w Łodzi chętnych nie ma.
A tak poza tym to szczerze mówiąc się już trochę tymi O&G znudziłem. Ile razy można przegrywać z powodu armii uciekającej za stół i lipnych testów animozji. Ostatnimi czasy wolę grać ogrami no i powoli sobie składam VC-ty na co miałem ochotę już od dłuższego czasu, ale fakt wyjścia nowego AB i przypływ gotówki spowodował, że w końcu się za to na poważnie zabrałem. Oczywiście O&G się pozbywać nie zamierzam, a może i nawet dokupię jeszcze trochę, ale najprawdopodobniej DMP to będzie mój ostatni masterowy orkowy zryw w tym roku. Wampiry do tego czasu będą raczej nie pomalowane, a poza tym jednego wampira w ŁO już mamy.
A tak poza tym to szczerze mówiąc się już trochę tymi O&G znudziłem. Ile razy można przegrywać z powodu armii uciekającej za stół i lipnych testów animozji. Ostatnimi czasy wolę grać ogrami no i powoli sobie składam VC-ty na co miałem ochotę już od dłuższego czasu, ale fakt wyjścia nowego AB i przypływ gotówki spowodował, że w końcu się za to na poważnie zabrałem. Oczywiście O&G się pozbywać nie zamierzam, a może i nawet dokupię jeszcze trochę, ale najprawdopodobniej DMP to będzie mój ostatni masterowy orkowy zryw w tym roku. Wampiry do tego czasu będą raczej nie pomalowane, a poza tym jednego wampira w ŁO już mamy.
A licky boom boom down!!!
Ja niestety nic w tej sprawie nie mogę powiedzieć, bo nie gram jeszcze na turniejach, ale mam nadzieję, że niedługo dołącze . Życzę wszystkim orkowym graczom powodzenia i przede wszystkim szczęścia (wiadomo czemu ).
Będą nas miliony!!!! Waaaaaaaaaagh!!!
Będą nas miliony!!!! Waaaaaaaaaagh!!!
eee
na tego mastera to w pizdu daleko,wymagalby min 1 dnia urlopu...
wiec i logistycznie i czasowo odpadl.
ale za to DMP jest juz dla mnie pewniakiem
liczba demonow-mysle ze po pierwszym zrywie ich liczba spadnie; armia nie jest az tak przepotworzona-owszem jest kilka perelek ale po zdybaniu GD staje sie nieporadna(gorzej niz mortale po stluczeniu smoczydla)
z patentow-jestem na etapie naprawde duzych oddzialow NG(wersja de lux) grania bez squigow i z wzmocniona sila ognia (jak special/rare pojdzie na maszynki to w corach miesci sie masakrycznie duzo)
na tego mastera to w pizdu daleko,wymagalby min 1 dnia urlopu...
wiec i logistycznie i czasowo odpadl.
ale za to DMP jest juz dla mnie pewniakiem
liczba demonow-mysle ze po pierwszym zrywie ich liczba spadnie; armia nie jest az tak przepotworzona-owszem jest kilka perelek ale po zdybaniu GD staje sie nieporadna(gorzej niz mortale po stluczeniu smoczydla)
z patentow-jestem na etapie naprawde duzych oddzialow NG(wersja de lux) grania bez squigow i z wzmocniona sila ognia (jak special/rare pojdzie na maszynki to w corach miesci sie masakrycznie duzo)
Ja coprawda na masterze jeszcze w tym roku nie byłem....niewiem jakos czasu nie było....
A tak pozatym to jakos nie czuje sie na siłach by grać na masterze.....
niewiem jakos nie moge sie odnaleść w tej armi po zmnianach w 7 ed.
Brakuje mi rydwanów goblińskich, troche mocy dawnych fanatyków i najkochańszego wgona Wolf ridersów z 2 goblińskimi masakratorami za około 35 pkt. karzdy....
A tak pozatym to jakos nie czuje sie na siłach by grać na masterze.....
niewiem jakos nie moge sie odnaleść w tej armi po zmnianach w 7 ed.
Brakuje mi rydwanów goblińskich, troche mocy dawnych fanatyków i najkochańszego wgona Wolf ridersów z 2 goblińskimi masakratorami za około 35 pkt. karzdy....
Chłopaki, trzeba się dostosowywac do realiów a nie narzekac czy zmieniac armie.
B_sk, ja przez panike czy terror nie przegrywam, bo wystawiam prawie wszystko odporne na psychologie. Na 2250 mam lorda na wyvernie, 2 klocki savage, squigi, dziki savage, snoty. Wszystko imune. Tylko fasty i maszynki testuja, czyli same śmieci.
Co do animozji to nie da sie uniknac, ale można ograniczyc. U mnie magowie są zabezpieczeni przed animozja. Pozatym grajac bardziej defensywnie animozja aż tak straszliwie nie przeszkadza. Głownie na fastach.
Quas, po ilu wystawiasz nocnikow? Ja już tylko savage orki. Jestem z nich bardzo zadowolony.
B_sk, ja przez panike czy terror nie przegrywam, bo wystawiam prawie wszystko odporne na psychologie. Na 2250 mam lorda na wyvernie, 2 klocki savage, squigi, dziki savage, snoty. Wszystko imune. Tylko fasty i maszynki testuja, czyli same śmieci.
Co do animozji to nie da sie uniknac, ale można ograniczyc. U mnie magowie są zabezpieczeni przed animozja. Pozatym grajac bardziej defensywnie animozja aż tak straszliwie nie przeszkadza. Głownie na fastach.
Quas, po ilu wystawiasz nocnikow? Ja już tylko savage orki. Jestem z nich bardzo zadowolony.
Wiesz, ja mam ponad setkę Boyzów, ze 40 BO, i wpizdu nocników i common goblinów, za to nie mam dzikusów i herdów. Dostosowanie się do realiów tak na dobrą sprawę polegałoby na składaniu armii od nowa, więc skoro mam składać od nowa O&G to sobie wolę złożyć od nowa VC. Przynajmniej jakaś odmiana będzie.Kołata pisze:Chłopaki, trzeba się dostosowywac do realiów a nie narzekac czy zmieniac armie.
B_sk, ja przez panike czy terror nie przegrywam, bo wystawiam prawie wszystko odporne na psychologie. Na 2250 mam lorda na wyvernie, 2 klocki savage, squigi, dziki savage, snoty. Wszystko imune. Tylko fasty i maszynki testuja, czyli same śmieci.
O&G mam od siódmej klasy podstawówki. Na turnieju na 2k+ nigdy nie grałem inną armią. Człowiekowi wszystko się w końcu może znudzić.
A licky boom boom down!!!
Cholera, wychodzi na to, że nie jestem człowiekiemb_sk pisze:Wiesz, ja mam ponad setkę Boyzów, ze 40 BO, i wpizdu nocników i common goblinów, za to nie mam dzikusów i herdów. Dostosowanie się do realiów tak na dobrą sprawę polegałoby na składaniu armii od nowa, więc skoro mam składać od nowa O&G to sobie wolę złożyć od nowa VC. Przynajmniej jakaś odmiana będzie.Kołata pisze:Chłopaki, trzeba się dostosowywac do realiów a nie narzekac czy zmieniac armie.
B_sk, ja przez panike czy terror nie przegrywam, bo wystawiam prawie wszystko odporne na psychologie. Na 2250 mam lorda na wyvernie, 2 klocki savage, squigi, dziki savage, snoty. Wszystko imune. Tylko fasty i maszynki testuja, czyli same śmieci.
O&G mam od siódmej klasy podstawówki. Na turnieju na 2k+ nigdy nie grałem inną armią. Człowiekowi wszystko się w końcu może znudzić.
A swoją drogą wziąlbyś skonwertował połowę boyzów na savage i bys mial z głowy. Domalowac tauaże, z green stuffu jakies skóry dolepic. Gorzej z bronią, ale da sie coś zrobic napewno
Mi sie nie chce tluc pociagiem przez pol Polski zeby sobie ludki poprzestawiac a przede wszystkim finansowo duzo kasy schodzi. Ni mowiac o tym ze moje ludki sa w oplakanym stanie a nie moge sie jakos zebrac za ich malowanie (a ludkow powoli przybywa ). Na arenie za to na pewno bede.
Kolata, Ty jesteś reinkarnowanym orkiem widocznie w poprzednim życiu zbyt podobalo Ci się imperium i po "śmierci" staleś się tym slabym czlowiekiem, a teraz możesz być spokojny, odrodzisz się orkiem, na bank
to zalezy.Quas, po ilu wystawiasz nocnikow? Ja już tylko savage orki. Jestem z nich bardzo zadowolony.
jak mam Ragnara to liczba musi oscylowac w graniacach 32-35
na ost turniej na 1200(ograniczenia slotow special/rare) mialem:
BO-gienek z tarcza,martogiem i collarem+swiniak
BO-totem,ha,zasuwal z buta
3xfast,2x28NG z FCG+siatki+fanatykx2,2xchukka,DD,5x savage big uns
gralo sie naprawde dobrze,nawet demony zlalem
generalnie stwierdzam przydatnosc fanatyka,liczebnosci...i siatek!
minus-gdy brak nianki dajacej Ld sa straaasznie slabi,no i lipnie sie popychaja z waaagh.
savage tez sa okiej,ale niestety nie moga miec szmatki. z tego wzgledu wypadli ze skladu-ktos musi miec magiczna bran,cos musi dzierzyc totem;
kolejne spostrzezenie-jak sie placi za big uns to zdecydowanie w opcji z wlocznia. tak samo jak kazdy oddzial savage.
No to relacja
Po tym jak zobaczyłem listę zgłoszonych, od razu wiedziałem, że bedzie trzeba miec mega fart w losowaniu par, żeby ciągle nie grac z demonami lub VC Armie te zdominowały turniej, a zwłaszcza demony, które rozjeżdżały VC jak już doszło do spotkania taych armii..
Najpierw trafilem na Pawła Koszowskiego z Lizakami, czyli od razu ostra przeprawa, bo z lizakami na starcie jestem do tyłu. Rozpe miał standardowa na slannie w TG.
Rozplanowałem sobie ladnie jak zagrac. Główne siły z jednej strony, a wyvern miał sie zajac zmiataniem śmieci na drugiej flance i potem wspomóc w glównej walce. Ubił z magii terradony na dzien dobry, wiec miły poczatek. Ale niestety nadszedł czas na pech turnieju Slann walnał konflagracje z IF w wyverna, 10 hitów, 7 zranilo na 5+, zero sejwów i papa Lorda mi potem zaszczuł po kilkuturowych gonitwach po lesie. W tym samym czasie moje główne siły przy równiez plewnych rzutach i kilku kluczowych miscastach dostały wklepy
Jedyne co mi sie udało to piekna zagrywka bsb na dziku który zamiótł skinki i salki z szamanem.
18-2 w plecy :/
Potem bitwa z HE. Przeciwnik latał samotnymi magami po stole A ja nie mogłem ich ubi ani z magi ani z shootingu. Dopiero w 4 turze wszystkich trzech dopadłem. Reszta została rozstrzelana i zniszczona w walce.
18-2 do przodu
Nastepnie bitwa z imperium. Altar, priest, 2 magów, 2 czołgi, 4 cannony, 3 kawalerie i nic więcej.
Pająki zdjeły cannony, bolce i doomy zdjeły czolgi i kawę. Zajeło mi to całe 4 tury. Altar się schowal, ale i tak była maska bo stracilem chyba 200 pts.
20-0
No i nadszedł czas na demony. Ciężko się z tym gównem gra Papa nurgle, pieski, fiendy, horrory, furie, 2 herladów tęczy i jeden slanesha.
Krótko mówiac zrobiłem obrone czestochowy i poswięcałem wszystkie najtańsze unity na spowolnienie ataków demonow.
Udało sie społowic z dystansu wielką kupę, ubic fienda, herlada slanesha, i 2xfurie. Na szczęscie nie dobrał sie do moich głównych sił i minimalnie wybroniłem remis. Zrobiłem tu pewne błedy, ale wynikneły one z nieogrania z ta armią. Przede wszystkim powinienem złapac savagami wielka kupe i ja posypac, ale jakos na to nie wpadłem
10-10
Na deser drugi z braci Koszowskich, czyli zdrajca orkowej sprawy Tomek, który grał tym razem VC. Lord ze skull stafem i helmem, 14 Bk z wight lordem z drakenhofem, varg, wrighty i jakies smieci w małej ilosci.
Najbardziej emocjonująca bitwa. Badzo duzo sie działo od poczatku.
Wilki, dziki i squigi ubiły baty, vargulfa i spowolnily o jakies 3 tury oddział BK i szkieli z lordem. W tym czasie męczylem go z maszyn i magii. Niestety drakenhof i helm tomega przegiete itemy. Najmocniej bijące oddziały orkowe odbiały się Szczytem wszystkiego była szarża 19 savage FCG na 10 pustych ghuli. Odbiłem sie od razu zamiast normalnie to rozjechac Wreszcie doszlo do kluczowego momentu gry. Zostało 3 BK z BSB i wbili się w 15 savage z moim BSB. Było ich okolo 15, bo BSB z quell animosity wypłacił im w 2 rundy 11 hitow Ale tu magia orkowa przyszła z pomocą. "szóstki to jedynki" - ten czar rozjebał przeciwnika Tomek nastukał prawie same szóstki, w tym KB na BSB. Nic nie zabił Sypneło się 2 BK. W następnej rundzie został sam BSB. Potem Tomek doszarzował wampirem z dwurakiem i 1 wrightem. Dowskrzesił kolejnego duszka i zapowiadało sie nieciekawie. Na szczęscie splewil rzuty i ustałem brejka na 7 z przerzutem. W ostatniej turze dobilem wyvernę do walki. Ubiła małego wampira, ale mój BSB ostał Kb od wight lorda.
Bitwa zakończyła sie 11-9 dla Tomka (przegrałem o 8 małych pts).
Było tez pare zabawnych akcji. Np. 3 wilki strzelaja do BK i ubijaja jednego typa. Potem poprawka z 4 balist i 2 doom diverów - nie spada ani jeden BK
Generalnie wydaje mi się, że ugrałem co się dało. Łatwo nie było. Rozpa mi się super sprawdziła i nic w niej na chwilę obecną nie zmieniam. Z O&G byłem najwyżej Do siebie nie mam pretensji, ale liczylem jednak na dużo lepszy wynik.
A sam turniej, atmosfera i impreza były super Tylko te dmony i szał na tą armię pozostawiają duży niesmak.
Pozdr!
Po tym jak zobaczyłem listę zgłoszonych, od razu wiedziałem, że bedzie trzeba miec mega fart w losowaniu par, żeby ciągle nie grac z demonami lub VC Armie te zdominowały turniej, a zwłaszcza demony, które rozjeżdżały VC jak już doszło do spotkania taych armii..
Najpierw trafilem na Pawła Koszowskiego z Lizakami, czyli od razu ostra przeprawa, bo z lizakami na starcie jestem do tyłu. Rozpe miał standardowa na slannie w TG.
Rozplanowałem sobie ladnie jak zagrac. Główne siły z jednej strony, a wyvern miał sie zajac zmiataniem śmieci na drugiej flance i potem wspomóc w glównej walce. Ubił z magii terradony na dzien dobry, wiec miły poczatek. Ale niestety nadszedł czas na pech turnieju Slann walnał konflagracje z IF w wyverna, 10 hitów, 7 zranilo na 5+, zero sejwów i papa Lorda mi potem zaszczuł po kilkuturowych gonitwach po lesie. W tym samym czasie moje główne siły przy równiez plewnych rzutach i kilku kluczowych miscastach dostały wklepy
Jedyne co mi sie udało to piekna zagrywka bsb na dziku który zamiótł skinki i salki z szamanem.
18-2 w plecy :/
Potem bitwa z HE. Przeciwnik latał samotnymi magami po stole A ja nie mogłem ich ubi ani z magi ani z shootingu. Dopiero w 4 turze wszystkich trzech dopadłem. Reszta została rozstrzelana i zniszczona w walce.
18-2 do przodu
Nastepnie bitwa z imperium. Altar, priest, 2 magów, 2 czołgi, 4 cannony, 3 kawalerie i nic więcej.
Pająki zdjeły cannony, bolce i doomy zdjeły czolgi i kawę. Zajeło mi to całe 4 tury. Altar się schowal, ale i tak była maska bo stracilem chyba 200 pts.
20-0
No i nadszedł czas na demony. Ciężko się z tym gównem gra Papa nurgle, pieski, fiendy, horrory, furie, 2 herladów tęczy i jeden slanesha.
Krótko mówiac zrobiłem obrone czestochowy i poswięcałem wszystkie najtańsze unity na spowolnienie ataków demonow.
Udało sie społowic z dystansu wielką kupę, ubic fienda, herlada slanesha, i 2xfurie. Na szczęscie nie dobrał sie do moich głównych sił i minimalnie wybroniłem remis. Zrobiłem tu pewne błedy, ale wynikneły one z nieogrania z ta armią. Przede wszystkim powinienem złapac savagami wielka kupe i ja posypac, ale jakos na to nie wpadłem
10-10
Na deser drugi z braci Koszowskich, czyli zdrajca orkowej sprawy Tomek, który grał tym razem VC. Lord ze skull stafem i helmem, 14 Bk z wight lordem z drakenhofem, varg, wrighty i jakies smieci w małej ilosci.
Najbardziej emocjonująca bitwa. Badzo duzo sie działo od poczatku.
Wilki, dziki i squigi ubiły baty, vargulfa i spowolnily o jakies 3 tury oddział BK i szkieli z lordem. W tym czasie męczylem go z maszyn i magii. Niestety drakenhof i helm tomega przegiete itemy. Najmocniej bijące oddziały orkowe odbiały się Szczytem wszystkiego była szarża 19 savage FCG na 10 pustych ghuli. Odbiłem sie od razu zamiast normalnie to rozjechac Wreszcie doszlo do kluczowego momentu gry. Zostało 3 BK z BSB i wbili się w 15 savage z moim BSB. Było ich okolo 15, bo BSB z quell animosity wypłacił im w 2 rundy 11 hitow Ale tu magia orkowa przyszła z pomocą. "szóstki to jedynki" - ten czar rozjebał przeciwnika Tomek nastukał prawie same szóstki, w tym KB na BSB. Nic nie zabił Sypneło się 2 BK. W następnej rundzie został sam BSB. Potem Tomek doszarzował wampirem z dwurakiem i 1 wrightem. Dowskrzesił kolejnego duszka i zapowiadało sie nieciekawie. Na szczęscie splewil rzuty i ustałem brejka na 7 z przerzutem. W ostatniej turze dobilem wyvernę do walki. Ubiła małego wampira, ale mój BSB ostał Kb od wight lorda.
Bitwa zakończyła sie 11-9 dla Tomka (przegrałem o 8 małych pts).
Było tez pare zabawnych akcji. Np. 3 wilki strzelaja do BK i ubijaja jednego typa. Potem poprawka z 4 balist i 2 doom diverów - nie spada ani jeden BK
Generalnie wydaje mi się, że ugrałem co się dało. Łatwo nie było. Rozpa mi się super sprawdziła i nic w niej na chwilę obecną nie zmieniam. Z O&G byłem najwyżej Do siebie nie mam pretensji, ale liczylem jednak na dużo lepszy wynik.
A sam turniej, atmosfera i impreza były super Tylko te dmony i szał na tą armię pozostawiają duży niesmak.
Pozdr!
Pierwszy mój master to będzie DMP tegoroczne. Mam nadzieje, że liczba zielonych przekroczy chociaż dyszke :>
Witam . Jedę na DMP . Mój kolega bierze Orki . Co sądzicie o tej rozpisce ?
Sorry , że po polsku ale taki ab xD )
Herszt Czarnych Orków 453
General ;Heavy armour ; Shield
Czerep Kohorta [40]
Ward 5 + [30]
Killing Blow [30]
Wyverna [200]
Night Goblins Shaman 100
Magic level 1 ;
Dispel Scroll [25]
Dispel Scroll [25]
Night Goblin Shaman 100
Magic level 1
Dispel Scroll [25]
Dispel Scroll [25]
Black Orc Big Boss
BSB ; Heavy armour ; shield ; Great Axe (?) xD
War banner [25]
24 Orcs 270
FCG ; Choppa ; Shield
25 Orcs 180
Musican ; Choppa ; SHield
24 Night Goblins 179
Musican ; Chempion
Netters [35]
2 Fanatics [50]
24 Night Goblins 179
Musican ; Chempion
Netters [35]
2 Fanatics [50]
5 Wolf Riders 71
Musican ; Spear
5 Wolf Riders 71
Musican ; Spear
2 Spear Chukka 80
2 Spear Chukka 80
Orkowy Rydwan 85
+1 Ork
ORkowy Rydwan 85
+1 Ork
Doom Diver 80
Doom Diver 80
Total Cost : 2240
Dispel Pool : 4
Casting Pool : 4
I co wy na to? Nie wiem , wydaje mi się , że za dużo punktów władowanych w gobliny ale w sumie dobre klocki .Jeszcze na co wydać 10 punktów xD
Sorry , że po polsku ale taki ab xD )
Herszt Czarnych Orków 453
General ;Heavy armour ; Shield
Czerep Kohorta [40]
Ward 5 + [30]
Killing Blow [30]
Wyverna [200]
Night Goblins Shaman 100
Magic level 1 ;
Dispel Scroll [25]
Dispel Scroll [25]
Night Goblin Shaman 100
Magic level 1
Dispel Scroll [25]
Dispel Scroll [25]
Black Orc Big Boss
BSB ; Heavy armour ; shield ; Great Axe (?) xD
War banner [25]
24 Orcs 270
FCG ; Choppa ; Shield
25 Orcs 180
Musican ; Choppa ; SHield
24 Night Goblins 179
Musican ; Chempion
Netters [35]
2 Fanatics [50]
24 Night Goblins 179
Musican ; Chempion
Netters [35]
2 Fanatics [50]
5 Wolf Riders 71
Musican ; Spear
5 Wolf Riders 71
Musican ; Spear
2 Spear Chukka 80
2 Spear Chukka 80
Orkowy Rydwan 85
+1 Ork
ORkowy Rydwan 85
+1 Ork
Doom Diver 80
Doom Diver 80
Total Cost : 2240
Dispel Pool : 4
Casting Pool : 4
I co wy na to? Nie wiem , wydaje mi się , że za dużo punktów władowanych w gobliny ale w sumie dobre klocki .Jeszcze na co wydać 10 punktów xD
Ostatnio zmieniony 18 sie 2008, o 19:20 przez Janiszek, łącznie zmieniany 1 raz.