DOT 4 - ten płyn hamulcowy do zmywania farby
Moderatorzy: Ziemko, Arbiter Elegancji
Słoik po ogórach - stawiam na to. Mogłeś nie wymyć dokładnie i zostało na ściankach trochę kwasu octowego (konserwowe) albo mlekowego (kiszone). Stąd już mogła polecieć chemia z alkoholami w DOT4, ale nie potrafię podać i uzasadnić reakcji.
Admin-cieć: póki forum działa, jestem niewidoczny
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl

A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl
Eclipt - jak wyglądają teraz figurki? mają biały osad? mi po trzymaniu przez noc bitsow w sloiku po ogórkach bitsy wyglądają tak(to szare miejsce to tam próbowałem zdrapać ten osad żeby odratować te części) :

możliwe, że stało się tak jak mówi Tomash, chociaż mój DOT śmierdzi jak zawsze

możliwe, że stało się tak jak mówi Tomash, chociaż mój DOT śmierdzi jak zawsze

O rany, takiego odezwu się nie spodziewałem - dzięki za wsparcie. Figurki wyglądają jak masa plastiku po kilku godzinach w rozpuszczalniku. Mam nadzieję, że po dokładnym opłukaniu chociaż nadadzą się do robienia odlewów (?).
Tomash, teoria jest na tyle ciekawa, że na pewno ją sprawdzę doświadczalnie, jak tylko będę miał trochę tego kwasu
. Sprawa się chyba wyjaśniła - drugi właściciel włożył kilka figurków do rozpuszczalnika na chwilę i widocznie niedokładnie je potem umył.
Tak to jest, jak banda debili się zabiera do takiego delikatnego hobby](./images/smilies/eusa_wall.gif)
Tomash, teoria jest na tyle ciekawa, że na pewno ją sprawdzę doświadczalnie, jak tylko będę miał trochę tego kwasu

Tak to jest, jak banda debili się zabiera do takiego delikatnego hobby
](./images/smilies/eusa_wall.gif)
Lakiery akrylowe z pędzla i Krylon z puszki ściąga jak marzenie.
Admin-cieć: póki forum działa, jestem niewidoczny
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl

A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl
Właśnie wyprobowałem DOT-5 z Orlenu. (nie pytajcie o smak)
Na próbę wrzuciłem 2 szkielce i zombiaka. Minęło 40 godzin i stwierdziłem, że sprawdzę jak przebiega kąpiel.
Niestety DOT-5 spowodował nie tylko zejście farby, ale tez zmiękczył plastik, przez co z figurki została ciapka o sylwetce przypominającej były model.
Tak więc używajcie tylko DOT-4, 5-tke omijajcie
Na próbę wrzuciłem 2 szkielce i zombiaka. Minęło 40 godzin i stwierdziłem, że sprawdzę jak przebiega kąpiel.
Niestety DOT-5 spowodował nie tylko zejście farby, ale tez zmiękczył plastik, przez co z figurki została ciapka o sylwetce przypominającej były model.
Tak więc używajcie tylko DOT-4, 5-tke omijajcie

@Morrok
Ja używam DOT-5 z Orlenu i to prawda, że plastik robi się troche miększy, ale ogr, o którym zapomniałem kąpał sie w słoiczku jakieś 2 miesiące i był w porządku. To prawda, że ogr jest dośc sporym modelem, ale nie zrobiło to w nim żadnych zmian. (Prócz tego że kropelka puściła)
Ja używam DOT-5 z Orlenu i to prawda, że plastik robi się troche miększy, ale ogr, o którym zapomniałem kąpał sie w słoiczku jakieś 2 miesiące i był w porządku. To prawda, że ogr jest dośc sporym modelem, ale nie zrobiło to w nim żadnych zmian. (Prócz tego że kropelka puściła)
Wykąpałem rzeźnika w Dot-4, po kilku godzinach (4-5) zlazł lakier i większość farby (trochę podkładu zostało). Jednak figurka zmiękła, Tłuczek do mięsa się wykrzywił(opierał się o ściankę słoika) ale w sumie to nie wadzi. Płyn jest fajny 

metal po 48 godzinach:Ja mam u siebie płyn hamulcowy R3 (nie pytajcie o więcej bo nic nie wiem Very Happy ). Czy to też się nada???
95% farby udalo sie usunac szczoteczka
90% podkladu zeszlo
wsadzilem na kolejne 48h i zobaczymy co sie stanie, plastikow nie posiadam wiec nie przetestuje, r3 spelnia wymogi dot 3 ( r3 byl stosowany w ciagnikach i samochodach produkcji radzieckiej ), czuc cieplo po kontakcie ze skora, wiecej grzechow nie pamietam.
Ja także zakupiłem R-3 (klasa DOT-3) i wszystko jest tak jak dziik napisał.dziik pisze:metal po 48 godzinach:Ja mam u siebie płyn hamulcowy R3 (nie pytajcie o więcej bo nic nie wiem Very Happy ). Czy to też się nada???
95% farby udalo sie usunac szczoteczka
90% podkladu zeszlo
wsadzilem na kolejne 48h i zobaczymy co sie stanie, plastikow nie posiadam wiec nie przetestuje, r3 spelnia wymogi dot 3 ( r3 byl stosowany w ciagnikach i samochodach produkcji radzieckiej ), czuc cieplo po kontakcie ze skora, wiecej grzechow nie pamietam.
Ogólnie jestem zadowolony, jednakże na plastiku często zostaje ten biały osad. Czym go ściągnąć wie ktoś

Nie wiedziałem gdzie to dać. Mam pytanie. Kiedy kupowałem spray Citadel, sprzedawca poradził mi żebym włożył figurki do ciepłej wody zanim je posprayuje. Czy po zmyciu poprzedniego podkładu płynem R3 (był to zwykły podkład akrylowy i bardzo łatwo zszedł) powinienem zrobić coś jeszcze??? I czy od ciepłej wody nie byłby lepszy jakiś odtłuszczacz??
Na forum chyba już każdy się wypowiedział na temat odświeżania figsa,więc i ja się dopiszę
Zapewne pamiętacie mojego Nekromantę.20h temu wylądował w DoT4 firmy K2,ponieważ poco mam kupować nowe figurki do ćwiczeń skoro ta była do tego.
Wracając do tematu,DoT spisuje się wyśmienicie,odeszła cała farba wraz z farbą podkładową Dupli-Color.
I małe pytanko do Was.
Czy używacie do malowania jakichś szkieł powiększających?Bo Mnie już oczy bolą
Proszę o odpowiedzi na PW by nie robić offtopa.

Zapewne pamiętacie mojego Nekromantę.20h temu wylądował w DoT4 firmy K2,ponieważ poco mam kupować nowe figurki do ćwiczeń skoro ta była do tego.
Wracając do tematu,DoT spisuje się wyśmienicie,odeszła cała farba wraz z farbą podkładową Dupli-Color.
I małe pytanko do Was.
Czy używacie do malowania jakichś szkieł powiększających?Bo Mnie już oczy bolą

Przepraszam, że odświeżam tak stary temat, ale jestem w kropce i nie mam pomysłu co robić dalej.
Wczoraj do tego cuda z Orlenu wrzuciłem na próbę kilkanaście starych figurek. Efekt jest... Niezbyt zadowalający.
Z 12 starych, plastikowych warriorów DE 3 zmyło bardzo dobrze, 5 zmyło ale pojawiła się wspomniana biała wysypka (i to w strasznych ilościach, wykluczających jakiekolwiek dalsze malowanie) a 4 nie zmyło nawet w połowie i również pojawiła się wysypka. 6 metalowych modeli, które wrzuciłem, DOT nawet nie tknął. Wydaje mi się to trochę dziwne, bo wszystkie plastiki były malowane w tym samym czasie, tymi samymi farbami, przez tą samą osobę.
Jakieś pomysły? Alternatywy? Naprawdę nie wiem co robić a mam dość sporo modeli do zmycia, zarówno plastików jak i metali, przy których nie mogę sobie pozwolić na taką losowość działania.
P.S. Figurki leżały 24h. Metale wrzuciłem do dalszego moczenia.
Wczoraj do tego cuda z Orlenu wrzuciłem na próbę kilkanaście starych figurek. Efekt jest... Niezbyt zadowalający.
Z 12 starych, plastikowych warriorów DE 3 zmyło bardzo dobrze, 5 zmyło ale pojawiła się wspomniana biała wysypka (i to w strasznych ilościach, wykluczających jakiekolwiek dalsze malowanie) a 4 nie zmyło nawet w połowie i również pojawiła się wysypka. 6 metalowych modeli, które wrzuciłem, DOT nawet nie tknął. Wydaje mi się to trochę dziwne, bo wszystkie plastiki były malowane w tym samym czasie, tymi samymi farbami, przez tą samą osobę.
Jakieś pomysły? Alternatywy? Naprawdę nie wiem co robić a mam dość sporo modeli do zmycia, zarówno plastików jak i metali, przy których nie mogę sobie pozwolić na taką losowość działania.
P.S. Figurki leżały 24h. Metale wrzuciłem do dalszego moczenia.