Raporty i opinie z bitew VIIed Delfami
Moderator: Yudokuno
http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?p=251724#25172 moja pierwsza rozpa
Zauważyliśmy
Moja rozpiska na DMP zrobiła dzisiaj 20-0 na chaosie tzeentcha ze smokiem, 20-0 na krasnalach z kowadłem i 11-9 na demonach khorna z BT. Podobno rozpiska jest obrzydliwa i odbiera przeciwnikom radość z gry
Moja rozpiska na DMP zrobiła dzisiaj 20-0 na chaosie tzeentcha ze smokiem, 20-0 na krasnalach z kowadłem i 11-9 na demonach khorna z BT. Podobno rozpiska jest obrzydliwa i odbiera przeciwnikom radość z gry
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.
Jankiel to ta twoja rozpa musi być rzeczywiście jakoś kosmicznie wygięta .
Tullaris Dredbringer was dying. He knew this, and he cared not.... At last, he knew the truth that Khain had tried to share with him all theas years, and it was glorius.
"Kings of Ulthuan!" the Pheniks King spat the words sa a curse. "You are usurpres and thieves. You owne me a debt. In my name, and thad of my fadher, I call upon you to repey it now."
"Kings of Ulthuan!" the Pheniks King spat the words sa a curse. "You are usurpres and thieves. You owne me a debt. In my name, and thad of my fadher, I call upon you to repey it now."
Moje spostrzerzenia po dzisiejszym turnieju w którym miałem przyjemność zagrac i to z sporym sukcesem (gdybym nie oddał jednej bitwy bo żle policzyłe nieco w rozpie a grałem z kuzynnem i dałęm mu 20:0 ) to mysłe że miałbym duże szanse wygrac.
Pierwszy bład jaki wychaczył mój kolega i razem rozkminiając z Debelialem nei wiedzieliśmy co zrobic otóż:
Death Hag ma mounta jakim jest kocioł (teoretycznie siedzi na nim) jest brany jako maszyna wjenna, i nie ma zadnej wzmianki o nim wiec teoretycznie nie potrzebujesz jego figurki. Do czego zmierzam
Death hag ma frenzy jako że załoga maszyn moze szarzować jest do tego zmuszona kocioł jako mount rusza sie 10cali a nie 5 bo podlega w tym momencie zasadzie mount a nie maszyny bojowej, zreszta gdyby nawet to nei musi z nimi szarżować. Kazdy effekt nadal trwa bo Culdron jest w grze. Same gagi z hatem (manebane) i frenzy i wogóle moga wsysnać durzo rzeczy poza tym maja terror od kotła w praktyce oznaczało to to ze moje hagi ubiły szejkerow tzeencha(tych co strzelaja) bo każdy strzał w kocioł przepada a one jak cos maja warda na 4+ do tego scrremery i w innych bitwach naprawde sporo rzeczy. Moze czegoś nie doczytaliśmy moze cos przeoczyliśmy jeśli tak to naprostujcie mnie...
Pierwszy bład jaki wychaczył mój kolega i razem rozkminiając z Debelialem nei wiedzieliśmy co zrobic otóż:
Death Hag ma mounta jakim jest kocioł (teoretycznie siedzi na nim) jest brany jako maszyna wjenna, i nie ma zadnej wzmianki o nim wiec teoretycznie nie potrzebujesz jego figurki. Do czego zmierzam
Death hag ma frenzy jako że załoga maszyn moze szarzować jest do tego zmuszona kocioł jako mount rusza sie 10cali a nie 5 bo podlega w tym momencie zasadzie mount a nie maszyny bojowej, zreszta gdyby nawet to nei musi z nimi szarżować. Kazdy effekt nadal trwa bo Culdron jest w grze. Same gagi z hatem (manebane) i frenzy i wogóle moga wsysnać durzo rzeczy poza tym maja terror od kotła w praktyce oznaczało to to ze moje hagi ubiły szejkerow tzeencha(tych co strzelaja) bo każdy strzał w kocioł przepada a one jak cos maja warda na 4+ do tego scrremery i w innych bitwach naprawde sporo rzeczy. Moze czegoś nie doczytaliśmy moze cos przeoczyliśmy jeśli tak to naprostujcie mnie...
kocioł traktujesz jak bolce - ot co; wyjątkiem od standardowych zasad jest to, że nie goni jak coś złamie; tak więc porusza się jak bolec i nie szarżuje jak bolec, mimo że ma frenzy
Draconis - FOR EVER !!!
Warhammer Online - Guild Leader of Skowyt Guild
Warhammer Online - Guild Leader of Skowyt Guild
Nawet świetny gracz na rzuty nic nie poradzi. I niech mi nikt nie wmawia, że od rzutów nic nie zależy, bo właśnie przegrałam 5 bitew turniejowych z powodu rzutów. Przykłady? 3 bitwy pod rząd, stubborn na 9 (generał: kociołek). 11 przerzucałam na 12. Najdalej w 3 turze wszystko uciekało. Szarża z boku z 7 siły w Keeper of Secrets, który był już tylko na 2 ranach. Smok ginie, generał ucieka, nie zbiera się w 6 turze.
Szarża w bok Plaguebearerów COK z bsb. Odbijają się. I tak całe 5 bitew. Masakra. Chyba kupię sobie demony... ;(
Szarża w bok Plaguebearerów COK z bsb. Odbijają się. I tak całe 5 bitew. Masakra. Chyba kupię sobie demony... ;(
...mój bohaterlohost pisze:wspolczuje komus kto byl moderatorem gdy ja sie podobnie zachowywalem. od czytania tego szajsu mozg sie lasuje.
spoko, grałem w sobotę z demonami na turnieju (jeszcze stare DE) i strzelałem sobie z bolców do heraldów khorna z 0+ save i co ?? oczywiście 4 razy wardYudokuno pisze:Nawet świetny gracz na rzuty nic nie poradzi. I niech mi nikt nie wmawia, że od rzutów nic nie zależy, bo właśnie przegrałam 5 bitew turniejowych z powodu rzutów. Przykłady? 3 bitwy pod rząd, stubborn na 9 (generał: kociołek). 11 przerzucałam na 12. Najdalej w 3 turze wszystko uciekało. Szarża z boku z 7 siły w Keeper of Secrets, który był już tylko na 2 ranach. Smok ginie, generał ucieka, nie zbiera się w 6 turze.
Szarża w bok Plaguebearerów COK z bsb. Odbijają się. I tak całe 5 bitew. Masakra. Chyba kupię sobie demony... ;(
potem dostałem jakiegoś dzieciaka z imperium - oczywiście plewa z niego maksymalna była, ale co z tego, że jak nawet nie domierzył z działa to dorzut miał taki (10+8 np.), że sięgał co chciał. Jak już w coś strzelałem to nie trafiałem albo nie raniłem (nawet czołg na 2+ ciężko trafić). Aby dostatecznie mnie pognębić to mój generał postanowił 3 razy się nie zebrać na 9 LD
Nowe DE trochę pecha wybaczają (haterd i re-rolle), ale dalej jest to armia delikatna i nie wystarczy wyskoczyć do przodu na pałę i turlać wardy.
Tak więc piłuj kości koleżanko i pokażemy już niedługo kto rządzić będzie przez najbliższe pół roku na stołach turniejowych
Draconis - FOR EVER !!!
Warhammer Online - Guild Leader of Skowyt Guild
Warhammer Online - Guild Leader of Skowyt Guild
- Murmandamus
- Niszczyciel Światów
- Posty: 4837
- Lokalizacja: Radom
Kref dla boga krfi.kfrefff ratrrrrhhhhhhhghh. Zawsze chciałem miec w armii księcia demonów takiego. Z drugiej strony kompozycha armii reszty demonów niespecjalnie mi odpowiada. Tak więc armia demonó nie dla mnie chociarz może kiedyś jak już skończe kolekcję moich druchii i imperium.
Ja swoją rozpą sklepałem lizkaki jakieś 18:2 wrażenia mam taki iż:
przeciwnik jak ognia unikał CC z BG, przez co się nie spłacili. Hydra, miodzio zapewniła mi ochronę z flanki i sklepała klocek saurósów. Cok z kotłem to istny cud, najpierw z szarży sklepał skinów i wbił się w kroxy, w turze kumpla, dostał od boku klocek saurósów oraz lataczy i ... dzięki dodatkowemu atakowi i hate wygrał combata, zjadąc saurusy niszcząc jednocześnie połowę frontu
przeciwnik jak ognia unikał CC z BG, przez co się nie spłacili. Hydra, miodzio zapewniła mi ochronę z flanki i sklepała klocek saurósów. Cok z kotłem to istny cud, najpierw z szarży sklepał skinów i wbił się w kroxy, w turze kumpla, dostał od boku klocek saurósów oraz lataczy i ... dzięki dodatkowemu atakowi i hate wygrał combata, zjadąc saurusy niszcząc jednocześnie połowę frontu
no mi dzis tez bg tak zdolnie zdawali stubborn 5 i 6 przezucilem na 6 i 6 ale za to na uciekanie tez bylo 6 i 6 i ich grawe guard nie dogonil. Ogolnie bitwa z wampirami na remis wyszla mimo iz mialem tylko 4 kosci do dispela i 2 scrole ale za to w pierwszej turze ifka na pitke i wciaglo corps karta a zaraz po niej ifka na steed of shadol na lorda i wraithy wsyslo :] Niestety nie mialem czym powstrzymac szalejacego black coacha ktory nabuzowal sie na max i smigal mi na plecach niszczac wszystkie bolce ;/
my tobie tez radzimy dokladniej czytac zasady. jak dotad oblales test czytania chyba....Ice-T pisze:ale to załoga kotła ma frenzy wiec radze wam poczytac zasady maszyn. Jeśli chesz to możesz normalnie szarżować załoga maszyny (wyjątek dwarfs)
Na sobotnim turnieju grałem następującą rozpiską:
bsb z pendantem i sword of might na chariocie
3xsorceress, seal of ghrond, tome of furion, darkstar cloak, sacrifical dagger, 2x scroll
assassin, latanie, manbane, rune of khaine
11 kuszników
2x5DR
3x5 harpii
chariot
6 shades z dwurakami
14 BG z armour piercing
2 RBT
Hydra
Wrażenia ogóne:
Sacrifical dagger dla drugopoziomowej panienki to strata punktów - rzadko zdarza się, by oba czary były dobre i trzeba by było mieć dodatkowe kości - na to wystarczy power of darkness. Generalnie wykorzystywałem go raz - dwa razy na bitwę i to też raczej z nudów, niż jakiejś konkretnej potrzeby. Aczkolwiek nie wykluczone, że w pewnych sytuacjach bardzo się przyda. Błędem jest przypisywanie magiczki z daggerem do jednego klocka - panienka powinna używać go okazyjnie, gdy możemy naprawdę dużo zyskać. I wtedy mozna poświęcic black guarda, shade'a czy nawet DR. W jednej z bitew poświęciłem trzech BG, by rzucać black horror na klocki elfów. Wtedy warto. Ale dla zwykłego d6 S4 w klocek slaves nie warto.
Trzy magiczki, jak nie wylosują dobrych czarów nie robią rewelacji. Podobnie, jeżeli przeciwnik będzie nam rozpraszał power of darkness, to niewile zrobimy. Dlatego warto czasem rzucać PoD na jednej kości - czasem nam wyjdzie na koniec fazy magii duża kuźnia z wygenerowanych kości.
Hydra jest przegięta - łamie słabsze klocki, małe oddziały kawalerii i wypasionych skirmisherów, bez względu na to, kto szarżuje. Zionięcie jest mordercze, zwłaszcza z marszem przez las na 12". Jest dużo lepsza od RBT, które przydają się jedynie czasami, natomiast hydra przydaje się zawsze.
Charioty są super - bardzo mocne w szarży, nienajgorsze w kolejnych turach a AS na 3+ daje bardzo dużo.
BG - w moim odczuciu są przede wszystkim świetnym oddziałem do trzymania magów, za oddział do walki trzeba już zapłacić masę punktów. BG spokojnie może przyjmować słabsze oddziały na bok czy na plecy, nie panikuje, nie łamie się z byle powodu - super. 12 kosztuje ledwie 146 pts.
Shades - boski oddział. Strzela świetnie, w walce wręcz też potrafi przywalić, jak w środku jest assassin to spokojnie nadają się do łamania większych oddziałów. Jeden oddział to moim zdaniem stanowczo za mało.
Harpie - wystawiam 15 i jest to optymalna liczba. Jednakze nie pokusiłbym się o twierdzenie, że 25 to za dużo.
DR bez kusz są słabi. Natomiast na kusze nigdy nie mam punktów, a jakieś cory trzeba mieć. Kusznicy na aktualnie królujące armie są za słabi. Szybko się do nich dobierają, przeważnie mają tylko jedną turę strzelania - za mało. Już duzo lepiej wziąć 7 shades w porównywalnym koszcie. Chyba, że musimy zapchać cory, to wtedy się przydadzą.
bsb z pendantem i sword of might na chariocie
3xsorceress, seal of ghrond, tome of furion, darkstar cloak, sacrifical dagger, 2x scroll
assassin, latanie, manbane, rune of khaine
11 kuszników
2x5DR
3x5 harpii
chariot
6 shades z dwurakami
14 BG z armour piercing
2 RBT
Hydra
Wrażenia ogóne:
Sacrifical dagger dla drugopoziomowej panienki to strata punktów - rzadko zdarza się, by oba czary były dobre i trzeba by było mieć dodatkowe kości - na to wystarczy power of darkness. Generalnie wykorzystywałem go raz - dwa razy na bitwę i to też raczej z nudów, niż jakiejś konkretnej potrzeby. Aczkolwiek nie wykluczone, że w pewnych sytuacjach bardzo się przyda. Błędem jest przypisywanie magiczki z daggerem do jednego klocka - panienka powinna używać go okazyjnie, gdy możemy naprawdę dużo zyskać. I wtedy mozna poświęcic black guarda, shade'a czy nawet DR. W jednej z bitew poświęciłem trzech BG, by rzucać black horror na klocki elfów. Wtedy warto. Ale dla zwykłego d6 S4 w klocek slaves nie warto.
Trzy magiczki, jak nie wylosują dobrych czarów nie robią rewelacji. Podobnie, jeżeli przeciwnik będzie nam rozpraszał power of darkness, to niewile zrobimy. Dlatego warto czasem rzucać PoD na jednej kości - czasem nam wyjdzie na koniec fazy magii duża kuźnia z wygenerowanych kości.
Hydra jest przegięta - łamie słabsze klocki, małe oddziały kawalerii i wypasionych skirmisherów, bez względu na to, kto szarżuje. Zionięcie jest mordercze, zwłaszcza z marszem przez las na 12". Jest dużo lepsza od RBT, które przydają się jedynie czasami, natomiast hydra przydaje się zawsze.
Charioty są super - bardzo mocne w szarży, nienajgorsze w kolejnych turach a AS na 3+ daje bardzo dużo.
BG - w moim odczuciu są przede wszystkim świetnym oddziałem do trzymania magów, za oddział do walki trzeba już zapłacić masę punktów. BG spokojnie może przyjmować słabsze oddziały na bok czy na plecy, nie panikuje, nie łamie się z byle powodu - super. 12 kosztuje ledwie 146 pts.
Shades - boski oddział. Strzela świetnie, w walce wręcz też potrafi przywalić, jak w środku jest assassin to spokojnie nadają się do łamania większych oddziałów. Jeden oddział to moim zdaniem stanowczo za mało.
Harpie - wystawiam 15 i jest to optymalna liczba. Jednakze nie pokusiłbym się o twierdzenie, że 25 to za dużo.
DR bez kusz są słabi. Natomiast na kusze nigdy nie mam punktów, a jakieś cory trzeba mieć. Kusznicy na aktualnie królujące armie są za słabi. Szybko się do nich dobierają, przeważnie mają tylko jedną turę strzelania - za mało. Już duzo lepiej wziąć 7 shades w porównywalnym koszcie. Chyba, że musimy zapchać cory, to wtedy się przydadzą.
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.