Egzeki owszem można dopakować i to na wiele róznych sposobów. Można dać im dodatkowo assasina co kosztuje 150 pu8nktów z przedmiotami. Można dać kocioł co kosztuje 250 punktów. Można dać im specjalnego herosa za 75 punktów, który daje strach oddziałowi i wiecej ataków. Sęk w tym, że to sporo punktów zwłaszcza kocioł. Nie wszytsko da się zmieścić. BG mogą działać bez dopaków. Egzeki lub Witchki muszą chociaż z jednym kombosem aby były skuteczne - dobrą storną tego rozwiązanie jest to, ze tych kombosów te dwa oddziały mają conajmniej kilka i można je łączyć, dzięki temu BG nie będą jedyną i słuszną elitarną piechotą. Death Hag BSB to kompromis. Daje jako BSB przerzuty całej armii. Daje również olbrzymiego powera w ataku jednostce dzięki swoim darom khaina i sztandarowi z ASF. Jendocześnie jest mobilna gdyż moze maszerować. Kocioł jest maszyną wojenną i nie moze maszerować. Zasięg stubborna ma na 12 cali. Do jego użycia trzeba dostosować rozpiske. Egzeki z 7 atakami z Siła 6, -4 AS, hatred, WS5 i ASF + 6-8 ataków z S=T+1 i AP oraz hatred to na tyle potężna siła uderzeniowa (wręcz unikatowa i niespotykana) że stubborn jest niepotrzebny, gdyż rzadko kiedy będzie dochodziło do sytuacji w której trzeba będzie go przetestować i tak właśnie było w bitwach. Egzeki można jeszcze wielokrotnie dopakować ale to kosztuje i zmusza do zastosowanie innego składu rozpiski. Jednak Egzeki nawet tylko z jednym "dopakowanie" są conajmniej równe BG, jak nie lepsze. Uważam że nie trzeba ich dopakowywać potrójnymi kombosami za XXX punktów, aby stali się alternatywą dla BG.jarlaxle17 pisze:Może nie plewne, ale nie wykorzystujesz 100% możliwości tego oddziału. Z kotłem i ustawieniem 6+1 to jest 13 ataków z s6-4 + ataki od bohatera. A bez kotła są IMO lepsze oddziały w które warto zainwestować te punkty.
jarlaxle17 czekam na raporty z testowania formacji kuszników i szerokiego frontu
Scimitar luka owszem może była ciut za dużo ale przy tej luce stali shadsi z dwurakami. Natomiast alterzy stali na krawędzi pola widzenia oddziałów czyli nadal nieco z przodu ale tak że nie kąt 90 stopni nie pozwalał klockowi ich dostrzec. Natomaist przerwe między egzekami i BG wypełniali scauci. Zaryzykowałem i wystawiłem się na ich szarże - ba zdjeli mi nawet warda na alterze, ale nie wytrzymali ostatecznie. Ten atak zresztą się nie udał bo alterzy zginęli ale zagrozili środkowi na tyle mkocno że zebrali ostrzał i pod ich ostrzami padli shadsi i jedne DR. Natomiast jedne driady doszły do wzgórza poprzez pogoń shadsów (włączyły się do walki, bo inaczej alter pewnie by zginął bez warda w następnej turze). Przeciwnik nie popełnił błędów - to ja raczej grałem na czas, który był potrzebny 2 oddziało GR, dwóm oddziałom WR i warhawkom, aby nie zebrali zbyt mocnego ostrzału.