Zamach na GW czy zmiana ekipy
@Artein: a myślisz że nie rozmawiają? Zgadnij jakie są tego efekty...
@Shinue: Maelstrom nawet podmiotom gospodarczym nie chce dać zniżki ponad to, co już dają wszystkim fizycznym klientom. A dowcip polega na tym, że przy obecnym kursie funta jest to cena zbliżona na tyle do ceny, po jakiej polskie sklepy kupują od GW, że (jeszcze?) nie opłaca się cały trud brania tego od Maelstromu.
Chłopaki, z całym szacunkiem, ale rzucacie pomysłami które zostały już przeliczone i przećwiczone miesiące temu.
@Shinue: Maelstrom nawet podmiotom gospodarczym nie chce dać zniżki ponad to, co już dają wszystkim fizycznym klientom. A dowcip polega na tym, że przy obecnym kursie funta jest to cena zbliżona na tyle do ceny, po jakiej polskie sklepy kupują od GW, że (jeszcze?) nie opłaca się cały trud brania tego od Maelstromu.
Chłopaki, z całym szacunkiem, ale rzucacie pomysłami które zostały już przeliczone i przećwiczone miesiące temu.
Admin-cieć: póki forum działa, jestem niewidoczny
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl
do tej pory byłem neutralnie nastawiony do GW, ale teraz zaczyna mnie lekko irytować...Tomash pisze:@Artein: a myślisz że nie rozmawiają? Zgadnij jakie są tego efekty...
moze jednak da się znaleźć jakiegoś posrednika w Anglii albo chocby w USA czy Australii?
@Tomash: czy tylko Polska jest tak traktowana? czy cała Europa wschodnia?
Z tego co się orientuje to GW ma oficjalne przedstawicielstwo w Polsce od którego inne sklepy na terenie kraju kupują towar(że jest to powien znany sklep ze stolycy to już słyszałem tylko jako plotkę . I to zdaje się to przedstawicielstwo trzyma taki przelicznik bo to im się to opłaca a panom z UK to nie robi różnicy bo oni i tak mają dostać za to X funtów a ile nam to wyjdzie w złotówkach to już nie ich brożka. A przedstawiciel sprzedaje już w plnach a jakże,przez co tracą i właściciele sklepów i my klienci. Ja bym to nazwał żyłką do biznesu made in PRL.
Mauler jesteś żelowy, nie wiesz nie komentuj, bo obrażasz przez to wiele osób.To że GW jest firmą hobbystów, którzy się bawią w duży sklep i nie mają pojęcia o ekonomii to trudno ale to, ze to hobby niedlugo w polsce upadnie z ich winy to już jest dramat, bo to że można kupić figsy z Angli taniej to fajnie ale bez polskich sklepów, żaden nowy gracz nie przybędzie.Zmowa polskich sklepów z GW = dramtat. Tylko maelstrom, ja tam kupuję z kolegą figsy od jakiegoś czasu- tylko na 4 pudełkach (małych) zaoszczędziłem circa 80 zł.
To jakaś plota, nie ma żadnego przedstawicielstwa, cennik jest w PLN dla wszystkich ustalony rok temu po kursie 5,80 GW nie ma zamiaru go zmieniać bo Polska jest na tyle małym rynkiem dla GW że mają to bardzo bardzo głęboko, co się u nas dzieje.Z tego co się orientuje to GW ma oficjalne przedstawicielstwo w Polsce od którego inne sklepy na terenie kraju kupują towar(że jest to powien znany sklep ze stolycy to już słyszałem tylko jako plotkę Wink. I to zdaje się to przedstawicielstwo trzyma taki przelicznik bo to im się to opłaca a panom z UK to nie robi różnicy bo oni i tak mają dostać za to X funtów a ile nam to wyjdzie w złotówkach to już nie ich brożka. A przedstawiciel sprzedaje już w plnach a jakże,przez co tracą i właściciele sklepów i my klienci. Ja bym to nazwał żyłką do biznesu made in PRL.
Rozumiem że znasz tą sprawę osobiście, bo ja słyszałem to od właściciela jednego sklepu i nie wiem czemu miałby coś ściemniać.
Jeśli GW traktuje 40 mln kraj w którym rynek jest daleki od nasycenia jako nie warty zachodu to faktycznie powinni się zająć robieniem figurek w garażu czysto hobbystycznie, ale jakoś wątpię żeby taka firma nie miała speców od ekonomi.
Jeśli GW traktuje 40 mln kraj w którym rynek jest daleki od nasycenia jako nie warty zachodu to faktycznie powinni się zająć robieniem figurek w garażu czysto hobbystycznie, ale jakoś wątpię żeby taka firma nie miała speców od ekonomi.
tak znam tę sprawę osobiście, WLK Brytania i USA to ponad 50% rynku i to jest dla nich priorytet, polska to około 1% ich obrotu. jak ktoś nie wierzy to pomyslcie dlaczego nie ma w POlsce żadnego oficjalnego sklepu GW? są w całej zachodniej europie? Po prostu mają u nas nadal za małą sprzedaż, teraz spadnie ejszcze bardziej kiedy ludzie zaczynają kupować od angielskich firm internetowych.
Polska to chyba więcej niż 1% rynku GW. A na pewno bardzo rozwojowy rynek - pomimo paskudnych cen (najwyższych na świecie, bo tylko Polska ma stały przelicznik funta), sprzedaż w Polsce rośnie (dużo nowych sklepów sprzedających nowym graczom). I póki będzie rosła, GW nie widzi ekonomicznych przesłanek do zmiany obecnego stanu rzeczy.
Problem polega na tym, że kiedy sprzedaż w Polsce zacznie spadać, z powodu przenoszenia się polskich graczy z zakupami za granicę, będzie już za późno.
Problem polega na tym, że kiedy sprzedaż w Polsce zacznie spadać, z powodu przenoszenia się polskich graczy z zakupami za granicę, będzie już za późno.
Admin-cieć: póki forum działa, jestem niewidoczny
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl
to troszeczkę nie tak, po 1 znam obrót roczny GW całościowy i z samej Polski, ponieważ byłem na ich ostatniej konferencji, gdzie się tym chwalili, wychodzi około 1%Polska to chyba więcej niż 1% rynku GW. A na pewno bardzo rozwojowy rynek - pomimo paskudnych cen (najwyższych na świecie, bo tylko Polska ma stały przelicznik funta), sprzedaż w Polsce rośnie (dużo nowych sklepów sprzedających nowym graczom). I póki będzie rosła, GW nie widzi ekonomicznych przesłanek do zmiany obecnego stanu rzeczy.
Problem polega na tym, że kiedy sprzedaż w Polsce zacznie spadać, z powodu przenoszenia się polskich graczy z zakupami za granicę, będzie już za późno.
sprzedaż w Polsce rośnie(według niepotwierdzonych informacji GW!) ponieważ przez ostatnie 2 lata powstało bardzo dużo nowych sklepów, jak również GW wprowadziło politykę aby każdy sklep z podobnej branży miał chociaż stojaczek z podstawowymi boxami, dla przykładu podam empik, każdy w Warszawie miał jeszcze do niedawna półkę z produktami GW.
Rozumiem graczy, że chcą kupować jak najtaniej nawet zza granicy, ale dla polskiego hobby i sklepów jest to samobój
- DrętWy 40%
- Wałkarz
- Posty: 50
W Krk nadal mają w empiku półkę z 40-stką i chyba ze skullpassem
No to teraz już sam nie wiem, muszę pogadać z tym gościem ze sklepu.
Jeśli jest jak mówisz to sytuacja wygląda na patową. Na drastyczny wzrost sprzedaży w krajowych sklepach bym nie liczył, względy finansowe biorą górę nad patryjotycznymi. Z drugiej strony funt ma iść w górę znowu i może w końcu wprowadzą nam euro.
A na teraz widzę jeszcze taką opcję, choć to czysta teoria: założyć sklep w UK kupować tam towar za funciaki, ściągać do Polski i sprzedawać w złociszach. Nie wiem jakie są ceny hurtowe w Polsce ale powinno się opłacać, tylko trzeba mieć kogoś na miejscu żeby kręcił ten biznes. Trzeba pomyśleć nad jakąś kompanią handlową stworzoną przez kilkudziesięciu graczy na ich własne potrzeby
Jeśli jest jak mówisz to sytuacja wygląda na patową. Na drastyczny wzrost sprzedaży w krajowych sklepach bym nie liczył, względy finansowe biorą górę nad patryjotycznymi. Z drugiej strony funt ma iść w górę znowu i może w końcu wprowadzą nam euro.
A na teraz widzę jeszcze taką opcję, choć to czysta teoria: założyć sklep w UK kupować tam towar za funciaki, ściągać do Polski i sprzedawać w złociszach. Nie wiem jakie są ceny hurtowe w Polsce ale powinno się opłacać, tylko trzeba mieć kogoś na miejscu żeby kręcił ten biznes. Trzeba pomyśleć nad jakąś kompanią handlową stworzoną przez kilkudziesięciu graczy na ich własne potrzeby
Tak, opłacałoby się. Nawet bardzo.hypnotic pisze:A na teraz widzę jeszcze taką opcję, choć to czysta teoria: założyć sklep w UK kupować tam towar za funciaki, ściągać do Polski i sprzedawać w złociszach. Nie wiem jakie są ceny hurtowe w Polsce ale powinno się opłacać,
Dopóki nie nastąpi jedno z dwóćh:
- GW się zorientuje i odetnie pośrednika od towaru (albo wystarczy, że będą opieszali w dostawach)
- funt wzrośnie i cały geszeft stanie się nieopłacalny
- GW znormalizuje ceny dla polskich sprzedawców i... cały geszeft stanie się nieopłacalny
Generalnie trzeba by się wykazać niezłymi cojones i zainwestować w taki numer trochę (tj. sporo) kasy. Do zrobienia, ale te podpunkty skutecznie zniechęcają.
Szamana zostawcie, on nie odpowiada za kwestie handlowe.
Admin-cieć: póki forum działa, jestem niewidoczny
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl